Dzięki, ale to nie to.
Gasiłem silnik na autostradzie przy 140 i to nic nie zmienia. zostaje układ napędowy i zawieszenie. Dziś zmieniłem ponownie koła na letnie i odczucia nieco lepsze.
Generalnie z mojej analizy wychodzi ze w tym momencie po przejechaniu ponad 20 tys km z tym problemem nie jest to sprawa jednego elementu a raczej składowa/ wypadkowa wielu niedociągnieć.
postanowiłem że wymienię tuleje w wahaczach, gumy i stabilizatory w maju jeśli to nie pomoże zrobię pewnie tez skrzynię, jak to nie pomoże to sprzedam auto.