Buba

ja jezdze na gwincie ale czy dam rade wytrzymac cala zime to nie wiem

na piechote szybciej bys doszedl idac do tylu

jebac zime, 38KM z pracy jechalem 7.5h :wallbash: :wallbash: :wallbash:

prawdopodobnie regulator napiecia jak dev pisze

Nikt Ci nie kazał jechać przez Lublin :naughty: 38KM dokladnie nie czuje lewej nogi od sprzegla... pod ikea mialem kryzys. Pecherz domagal sie oproznienia a zoladek jedzenia. bylem tam raptem 15min

o godzinie 15 wyjechalem z pracy z grodziska i wlasnie wszedlem do domu...

a jak ja mialem UG7 do sprzedania to nikt nie chcial :gwizdanie:

przeplywka steruje WG ? ? ?

wiem ze tam mieszkasz

nie wiem czy ja bede do ktorej pracujesz bo dzisiaj jade na ursynow po zimowke to bym podskoczyl

a przegroda nie byla przerabiana?? cos mi sie nie chce wierzyc ze weszlo.

Flyer a ty biedny sie nie zalapales na podium :gwizdanie:

dobra minimalnym sie pochwalilismy to teraz ile max

Zadnych Polskich tras. Na poczatke polecam czechy. Duzo taniej wyjdzie cie wyjazd niz w Polsce. Dwa ostatnie sezony spredzilem w Janskich Lazniach i bylo rewelacyjnie. Zero kolejek, gondola i ogolnie jakos duzo przyjemniej niz w Polsce. 30km od granicy ale naprawde warto. Co do sprzetu to na poczatek radze wypozyczyc do nauki. Wiem ze drogo ale jak kupisz nowy to gwarantuje ci ze po dwoch dniach sie wkurwisz ze zniszczyles krawedzie i ja porysowales. Nowy sprzet to spory wydatek wiec poprostu go szkoda. Zlapiesz zajawke i bedziesz wiedzial na co zbierac kase. Snowboard to ciezki sport na poczatku. Boli doslownie wszystko. Podstawa to dobre spodnie, rekawiczki i kask. ewentualnie mozna sie pokusic o spodenki ochronne na dupe. Wiekszosc czasu i tak bedzies spedzal na d*pie a jak przemoczysz ciuchy to stracisz ochote na jazde. Bedzie poprostu zimno i wyladujesz w lozku z goraczka. Fota po zderzeniu z drzewem. Ostatnie przed powrotem na stok Do tego bez kasku i zgubilem dwie plomby z zebow. Ja uczylem sie sam pierwszy raz. Metoda prob i bledow i jakos sie udalo. W zeszlym roku pierwsze proby lotow W tym roku jade do Chopoku

Tylko jak mowie ze jazda ekonomiczna a nie palowanie. Czasami jakies tam sprinty ale bez przesady. Sam bylem w szoku ale to juz drugi zbiornik i wychodzi caly czas tyle samo. Ja robie 500 tygodniowo (z ochoty do grodziska i do ozarowa) wiec podtlenek musi byc. Nie ma tylko kto zalozyc

stary ja wrzucam co drugi bieg

mozesz na mnie liczyć czyli Kali ma jakąś felerna ze nie moze zejść poniżej 16/100 :polew: :polew: bo jezdzic to trzeba umiec

ale ja nie mowie ze sie bawilem eSa. Normalna jazda do pracy. karetke mam do zabawy

SNIEG!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja dzisiaj tez polatalem troche bokiem... karetka... Poziu are you ready for janki?? moze w tym roku wiecej ludzi przyjedzie A4 bo mi tak glupio bylo samemu a wszyscy EVO [br]Dopisany: 27 Listopad 2010, 23:03_________________________________________________dzisiaj drugi raz tankowalem ese i spalanie 12.5l :>

jaki program? nie daja tego z turbina?

nie mierz kazdego swoją miarą :naughty: :naughty:

ja jakos tez nie czuje weny, zreszta N75 mam do sprawdzenia bo blad wywala

pewnie standardowo zamontowana jest studzienka sciekowa podpięta do istniejacej sieci kanalizacyjnej w środku nie widać. pewnie standardowo, na srodku garazu krateczka a podloga polozona tak zeby wszystko splywalo na srodek, taki wielki lejek

a masz pampersy?

moskal jedziesz w koncu??