Więc tak, zawieszenie przód zrobione kompleksowo . Wahacze, łączniki, końcówki, itd. Na pokładzie Lemforder pełną parą. Zawieszenie ma już pierwsze 2 000 km za sobą i muszę stwierdzić, że jest różnica.
Miesiąc później.. Kolejna rzecz do poprawienia to przegub (niestety przy skręcaniu słyszalny charakterystyczny stukot) oraz węże hamulcowe. Dziś odebrałem autko i wszystko chodzi jak należy . Przy okazji zmieniłem płyn hamulcowe, a wężyki wrzucone ATE. Udało się również (po ciężkich bojach) wrzucić lusterko z anglika. Postaram się podesłać kilka zdjęć. Cały czas nie mogę znaleźć czasu, aby wymienić poduchę mostu (regeneracja unieruchomi auto na 3 tygodnie). Myślę, że czas znajdę dopiero w środku przyszłego miesiąca.