Dokładnie, już były dużo chudsze lata i jakoś nie zostawił klubu. Bardziej zaangażowany i utożsamiony, jak pisze Bieniek, jest Abramowicz niż szejkowie czy amerykańce. Jose zostanie w CFC mam nadzieję jak najdłużej bo jemu "leży" ten zespół a przede wszystkim ta liga.