Skocz do zawartości

erchi

Pasjonat
  • Postów

    755
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez erchi

  1. 39 minut temu, k232 napisał:

    Albo ja mam coś nie tak z gazem albo Ty, mi przy 140-150 pali 14-15 litrów gazu a mam 1.8 bez turbo..

    Mnie spali między 14 a 15 jak będę gnał 180-200km/h.

  2. 7 godzin temu, Bilder napisał:

    Panowie pytanie mam, bo teraz to zauważyłem mam podłączone drl. Sytuacja wygląda tak, że po odpaleniu auta drl się zapalają. po przełączeniu na mijania gasną (podłączyłem pod pozycję). Problem jest taki, że po zgaszeniu auta na mijania i przekręceniu przełącznika świateł na 0 drl zapalają się na chwilę i gasną, drażni mnie to trochę. Da się coś z tym zrobić ?

    Po zgaszeniu auta - silnika? :)

  3. Kilka osób ma zamontowane, przypuszczam że każda z nich tę samą butlę Bormech 650/270 o pojemności 72l. Przy takiej butli, powtarzam, zostaje jeszcze odrobina luzu.

     

    Ktokolwiek twierdzi, że 72litry nie wejdą do avanta - a zwłaszcza gaziarze - niech się zastanowi dwa razy, sprawdzi, a potem dopiero mówi.

     

    Na szybko:

     

    _IGP4224.jpg

  4. Do avanta wchodzi butla 72 litry i jeszcze zostaje z centymetr luzu od góry.

    Co do spalania w 1.8T + Q, to średnie mam poniżej 12l, przy korektach długoterminowych <1%.

  5. Musiałbym się toczyć 20km/h..

    Pali praktycznie tyle samo, pod warunkiem że w czasie jazdy zejdzie ze ssania po takim samym czasie, jak stojąc na postoju.

     

    Ja w każdym razie wolę trochę zostawić na jałowym, poczekać aż zejdzie ssanie i dopiero jechać.

  6. Obecnie mam tak: na kotle temp rzędu 55-58 stopni, temperatura za zaworem 4D - bo nie mam termostatów na grzejnikach - przedział 38-44stopnie, zależnie od pogody. Temperatura w domu (obecnie) to ok. 23,5-24stopnie.

    Faktycznie, mogło się sporo zmienić przy okazji wymiany okien, ale przy obiegu grawitacyjnym grzejnik (kocioł, obieg) ma sporo wyższą temperaturę niż przy wymuszonym, a zatem oddawanie ciepła przez promieniowanie jak i przez konwekcję jest inne i to daje się odczuć.  

  7. Przy grawitacji jest większa różnica temperatur, ale niewymuszony przepływ. 

     

    Patrząc po swojej instalacji z czasów kotła zasypowego i grawitacji, a kotła z podajnikiem i stale pracującą pompą CO, subiektywnie wolałem te 1/3 grzejnika osiągającego większą temperaturę, niż ponad połowę o mniejszej. Po prostu było przyjemniej w domu, mniej duszno i mniej suche powietrze.

  8. 17 godzin temu, Piasek80 napisał:

    Grawitacja w dzisiejszych systemach grzewczych to fikcja:

    1) piec na tym samym poziomie co reszta domu bo dzisiaj mało kto stawia dom podpiwniczony

    2) przy takich przekrojach rur jakie są stosowane obecnie grawitacyjny obieg jest bardzo słaby i tylko w prostych układach : najodleglejsze obiegi i tak pozostaną zimne.

    Racja, bez różnicy poziomów i stopniowania rur obieg grawitacyjny nie pójdzie.

    Za to zwykle jest miejsce na umieszczenie zasobnika CWU powyżej kotła i można z tego skorzystać.

     

    Obieg grawitacyjny (niewymuszony pompami) pozwala na mniejsze zużycie opału.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...