Witam
Wczoraj byłem u mechanika, aby wymienić olej, no i zauważyłem całkiem nową dla mnie metodę jego wymiany.
Od zawsze jak wymieniałem olej w "starym" samochodzie to mechanik podnosił auto odkręcał korek z miski olejowej i w taki sposób spuszczał zużyty płyn. Natomiast wczorajszego dnia byłem bardzo zaskoczony jak widziałem, gdy mechanik wciskał coś na kształt rurki do miski olejowej przez otwór, w którym jest umieszczony bagnet do pomiaru poziomu oleju. Po chwili wlał nowy olej. Byłem bardzo zaskoczony takim rozwiązaniem. A gdy o wszystko zapytałem mechanika - zapewniał mnie, że cały olej odessał. I tu chciałbym postawić pytanie czy ktoś spotkał się z taka metodą wymiany oleju. Czy faktycznie taką metodą można usunąć cały olej z silnika? No i jeszcze najważniejsze - ile oleju powinno wejść do silnika mojego auta (2, 5TDI, model silnika AKE, 2002r.) - mechanik wlał (rzekomo) 6 litrowych butelek oleju - czy to możliwe.?
Zaniepokojony takim sposobem wymiany oleju dzisiaj sprawdzam stan oleju - był ok (prawie MAX) tylko barwa oleju na bagnecie raczej nie była żółta w kolorze czystego oleju, lecz, dużo ciemniejszy.
Zanim podjadę do tego warsztatu zrobić im awanturę, chciałbym prosić o opinie na ten temat.
Z góry dziękuję
_______________
Pozdrawiam
Rafał.