Z tym się nie zgodzę.
Miałem takowy przypadek.Chłopak się uczył dopiero i wyważył mi koła nie zwracając uwagi na felgi.
Pojechałem do niemiec i waliło mi kierą już powyżej 90 km/h
Po powrocie pojechałem do porządnego warsztatu gdzie pracuje mój kolega.
Tylko zakręcił na maszynie i od razu diagnoza, 3 sztuki krzywe w tym jedna dosyć sporo.
A ta sierota z pierwszego zakładu to wyważała.
Niestety tacy dziś "fachofcy" i wszystko jest możliwe.
witjacrf, no to czekamy.Sam ciekaw jestem co wyjdzie.