Witam, zacznę od początku. Po wymianie rozrządu i przejechaniu ok 150 km zapaliła mi się kontrolka check engine, pojechałem na komputer i pokazało przerwany obwód termostatu czy jakoś tak, błąd został wykasowany, kontrolka zgasła, ale auto ma muła, turbiny wgl nie slychac, auto nie przyspiesza tak jak wcześniej, pierwsze moje pytanie to czy faktycznie błąd związany z termostatem może wprowadzić w tryb awaryjny a którym wyłączy się turbo ? A drugie czy może jeździć q tym trybie awaryjnym z nie działająca turbina jeśli temperatura silnika jest ok ?