Skocz do zawartości

Armi

Klubowicze
  • Postów

    3815
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Armi

  1. Zgadzam się z kolegą. Super wygląda
  2. Armi

    Spotkania na drodze

    Dziś o 08:30 szary avant B7 WG w Garwolinie - ramki klubowe. Jechał na lawecie
  3. Armi

    B6 DIVISION

    Szkoda, w bmw 5 z tych roczników np. e39 jest już taka opcja
  4. Armi

    B6 DIVISION

    Wystarczy, bardzo fajny zestaw. Równo hamuje, nie ma opóźnień. Taki zestaw powinien siedzieć w serii. W S3 mam zestaw 345 (6 tłok)/312 i owszem przy większej prędkości czuć różnicę na korzyść większego hebla ale to w B6 jest lepsza reakcja na pedał hamulca, łatwiej go wyczuć.
  5. Oj to grubszy temat. Z tą wojną jest tak, że im więcej się o niej czyta tym mniej się wie ale i bardziej widzi, że to nie do końca było tak jak to się nam przedstawia. Na you tube jest ciekawy dokument BBC: Death of Yugoslavia i nagrania Piotra Ryczka, pozwalają chociaż trochę zrozumieć o co w tym wszystkim chodziło 1) https://www.youtube.com/watch?v=M_PzsfXbyAw&list=PLqD5Su3ZJjjbCsgVCE90msl9d4nHdV4Pu 2) https://www.youtube.com/playlist?list=PLT19vGGPM6IvtQfhsaPH02QVW1n9hfPEa
  6. Armi

    B6 DIVISION

    Bmw masz tanie przecież tylko exploatacja droga. A nie ważne jaka kupisz czy z 90 roku czy z 2008 środek taki sam nic się nie różni.naciepane z GT-I9195 I są ludzie, którym ten prosty i toporny środek się podoba bo jest właśnie taki a nie inny.
  7. I sama Bośnia. Klimat zupełnie inny niż w Chorwacji, podobno w BIH da się poczuć (jeszcze) klimat Jugosławii. My co roku wracamy przez Bośnie. zajeżdzając do Sarajewa - które też polecam.
  8. Samo wejście na mury w Dubrowniku jest drogie i wszędzie tłumy. Ale jak chcesz jechać to pojedź też kawałek dalej do Kupari - słynna zatoka umarłych hoteli. Ja bym wybrał Mostar, w Bośni zjadł obiad w normalnych cenach. Pospacerował po tureckim targu, zobaczył stary most. W czasie gorszej pogody można też się wybrać do Imotski - zobaczyć jeziora. 2 lata temu mieliśmy tak, że na Riwierze Makarskiej padał deszcz i było zimno, a wystarczyło pojechać np. 10-15 km w stronę Omiś, do Mimic np, gdzie było ładnie. Split jest do zobaczenia w jeden dzień - pałac Dioklecjana, park Marjan i starówka do pospacerowania, stadion Hajduka Split jak ktoś piłkę nożną lubi. Ze Splitu jest rzut beretem do wodospadów Krka. Ładne ale po Plitwicach w ogóle nie robią wrażenia. Ale mają plus, że przy dobrej pogodzie można się tam kąpać a w Plitwicach nie.
  9. Nie sprawdzałeś cen przed wyjazdem? Opłaty za autostrady są dostępne: http://www.hak.hr/info/cestarine/ Tunelem Sv Ilija, wcale nie trzeba jechać, chociaż znaki kierują na tunel. Jadąc tym tunelem omija się serpentynowy zjazd nad Adriatyk przez Górną Brelę, a wraz z nim niesamowite widoki. Jadąc na Riwierę Makarską lepiej zjechać w Sestanovać. Swoją drogą sami Chorwaci protestują bo tunel miał być bezpłatny, a nie jest (i nie jest częścią autostrady). Odnośnie ceny apartamentów to Chorwaci się cenią i nawet jak to określiłeś nory mają swoją cenę. Trzeba szukać dalej. Min. dlatego noclegów w Cro nie rezerwuje się w ciemno (chyba, że się już u danego gospodarza było) bo często okazuje się, że ten świetny apartament nie jest taki super. Jeśli ktoś nie chce jechać autostradami to stara droga do Splitu jest bardzo dobrym stanie. Ruch jest spory od Zagrzebia do Jezior Plitvickich, później jest luźno. Tyle, że się nie pogoni ale jak się nie śpieszy to jak najbardziej polecam. Tylko później magistrala adriatycka.
  10. Armi

    B6 DIVISION

    Są idealne ale to moja opinia Dla mnie też. Tylko trzeba je odpowiednio schować. Nie ma nic gorszego niż wystające trąbki ze zderzaka.
  11. Armi

    B6 DIVISION

    A w A4 B7 nie było seryjnie włącznika z chromem? Nie wiecie czy ten z Passata B7 pasuje?
  12. Armi

    B6 DIVISION

    Dzięki, widziałem że Patryś z polówki wrzucił ale bez auto. Popsuł mi się seryjny włącznik i szukam czegoś na zmianę, tylko żeby włącznik miał auto.
  13. Armi

    B6 DIVISION

    Pamiętacie kto do B6/B7 wrzucał włącznik świateł z chromowanym pokrętłem? Z passata albo polówki.
  14. Nie był bym taki pewien, że gładko pójdzie w razie wypadku czy kontroli... ZK jest obowiązkowa, nawet jeśli nie sprawdzają jej posiadania. A zieloną kartę można kupić na granicy.
  15. Hehe, jednego roku miałem tak, że za tunelem bylo jeszcze gorzej. Przez całe 2 tygodnie pogoda była średnia (Wrzesień 2014) Zaraz po naszym wyjeździe były powodzie. Jechaliśmy starą drogą od Splitu, przez Knin do Karlovac - trasa przypominała górski potok. Woda z kamieniami na drodze. Cd był niewiele lepszy od Zagrzebia aż po Śląsk - cały czas ulewa. Ale to było raz.
  16. Też upalałeś na ruszaniu pod strome górki ? Sam nie wiem jak to się stało;) ale było sporo górskich podjazdów i zjazdów, szczególnie w Bośni.
  17. Hehehe, u mnie po powrocie z Chorwacji i BIH skończyło się sprzęgło w S3.... ślizga się
  18. Niektóre auta mają szczęście - Twoje ma. Dobra esa w dobrych rękach (widać po kompleksowym podejściu do tematu).
  19. Nad jeziora jedź z samego rana, naprawdę rano. Inaczej będziesz się tylko złościł i przepychał pomiędzy stadami skośnookich. Jak pojedziesz rano to nie ma problemu z parkingiem, wszystko jest oznakowane. Parkuje się miedzy drzewami i oczywiście trzeba zapłacić. Na ktora byc tam godzine ? 9 ? Czy jak bede na 10 to jeszcze bedzie ok ? I jak najlepiej jechac z Makarskiej ? Autostrada czy boczne drogi bo tez szybko bedzie ? Najlepiej zaraz po otwarciu czyli 7 Hmm większość osób zajeżdza po drodze do/lub nad morze. Jeśli z Makarskiej to najlepiej ciąć autostradą, kilka razy jeździłem starą drogą. Jest względnie spokojnie ale wolniej i trzeba uważać na policję.
  20. Nad jeziora jedź z samego rana, naprawdę rano. Inaczej będziesz się tylko złościł i przepychał pomiędzy stadami skośnookich. Jak pojedziesz rano to nie ma problemu z parkingiem, wszystko jest oznakowane. Parkuje się miedzy drzewami i oczywiście trzeba zapłacić.
  21. Hehehe pisałem o cenach stronę albo dwie wcześniej... Bardzo podrożało, jeżdżę od 4 lat i w tym roku naprawdę było źle. Zjedliśmy parę obiadów na mieście, głównie w BIH, gdzie byliśmy przejazdem/na wycieczce, a tak to w apartamencie bo jedzenie na mieście to koszt urlopu x 2. Wcześniej wszystkie obiady jedliśmy na mieście bo zawsze dało się znaleźć restaurację, gdzie jedzenie było w przyzwoitych cenach. Teraz już nie. Ale i ludzi w restauracjach mniej. Noclegi są tanie, ale ceny jedzenia już nie. 80kn za posiłek typu frytki i trochę kalmarów to drogo. Za 50zł w Polsce nawet nad morzem można zjeść porządny obiad. Kebab - 25 kun, taki zwykly najzwyklejszy, który w Polsce kosztuje 8-10zł. I to niby tańsze południe CRO. Nikt tu nie mówi o jedzeniu w miejscach typu słynna Konoba RANĆ (gdzie bez 200kn za posiłek to nie ma co podchodzić) tylko o zwykłych knajpkach. Gdybym nie jeździł tam co roku to pewnie bym pomyslał, cóż takie ceny. Ale po prostu wychodzi na to, że Chorwaci są coraz bardziej zachłanni bo przecież turyści i tak przyjadą.
  22. Tych jeleni na Słowacji jest masa! W drodze do Chorwacji, widzieliśmy ich 30 albo i więcej (na odcinku 140km, od przejścia w Barwinku). W drodze powrotnej mniej ale widzieliśmy policję na bombach, która stała przy zabitym jeleniu, zajmującym cały pas.
  23. Nie można, trzeba mieć OC w PZU i do tego dokupić sobie pakiet z holowaniem do 1k km. W niedzielę wróciliśmy - trasa przez Słowację, Węgry a powrót przez Bośnię. Auto (tzn esa) w gazie - zero problemów ze stacjami po drodze. Tylko jedzenie w knajpach moocno podrożało. Zresztą z roku na rok drożeje, dobrze jest jechać z własnym żarciem. Wtedy koszty znacznie spadają. Przykładowo kalmary z grilla w każdej knajpie w Tucepi w okolicach 80Kn.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...