Kto powiedział, że każdy chce z samochodu robić szatana? Nie każdy chce dieslem esy ganiać.
Bardzo łatwo się mówi, zmień auto na mocniejsze. Tylko znaleźć samochód w dobrym stanie to nie taka łatwa sprawa.
Po drugie taki samochód trzeba zarejestrować/przerejestrować, kupić pakiet startowy (rozrząd,filtry,hamulce i inne pierdoły), jak benzyna założyć gaz. I już mamy ładną sumkę.
A i sprzedać swoje dotychczasowe auto :gwizdanie:
Ja jednak wolę mojego poczciwego AFN-a
Przynajmniej wiem co mam i jakoś mi nie szkoda tych 5k zł. Gdyby patrzeć na wszystko przez pryzmat pieniędzy należałoby stwierdzić, że każdy tuning jest bez sensu bo to pieniądze, które nigdy się nie zwrócą i nikt przy sprzedaży tego nie doceni