Luqe12

Łukasz13 Dokładnie tak jak napisałeś, okazało się, że klapka od WG odpadła całkiem i leży w katalizatorze Dziękuję wszystkim za pomoc

Wirnik się kręci bez żadnych oporów. Ok, czyli N75 wykluczony, a zawór DV? Może jakieś dodatkowe logi, które pokażą jego prace? Auto nie bierze oleju, nie kopci. Silnik chodzi równo, ładnie wchodzi na obroty, nie szarpie, nie przerywa, kręci do samego końca. Tylko po prostu jedzie jak 1.8 125KM

Jest szansa, że to wina N75, zaworu DV? Liczę się z wymianą turbiny tylko wolałbym mieć pewność, że słusznie coś wymieniam. Tylko dlaczego na VCDS żaden błąd nie wyskakuje? Np zbyt niskiego doładowania

Witam, mam problem z moim 1.8T 150KM APU 1999r , które niedawno kupiłem, mianowicie auto nie ma mocy, jedzie po prostu jak zwykłe 1.8 Turbina się nie załącza, wszystkie podciśnienia wydają się być ok, wirnik ma już lekkie luzy ale kręci się swobodnie. Najgorsze jest to, że VCDS pokazuje zero błędów w sterowniku ECU co jest dla mnie bardzo dziwne. Poniżej linki do logów dynamicznych, grupy 002+033, 003+020, 115+118 oraz statyczne 001+003, 002+033. Są to moje pierwsze wykonane logi więc proszę o wyrozumiałość :) od czego zacząć, żeby uniknąć wymian na oślep? Z góry dziękuję za pomoc. http://vaglogi.pl/log-115_118_s2te2IB.html http://vaglogi.pl/log-001_003_Yelmt.html http://vaglogi.pl/log-002_033_SQh8aBz.html http://vaglogi.pl/log-002_033_jGZoi.html http://vaglogi.pl/log-003_020_va63x.html

Odkopię. Jaka jest zasadnicza różnica między tymi urządzeniami? Super Vag k+can 4.8 kosztuje niecałe 400zł Super Vag k+can 2.0 kosztuje 900zł Co sprawia że ten drugi jest ponad 2x droższy?

Witam, sprawa co prawda dotyczy A3 ale chodzi o silnik 1.8T 150KM. Mógłby ktoś ocenić czy jest to odgłos napinacza / hałasującego łańcuszka czy to coś bardziej grubego? Hałas zaczyna się na mocno rozgrzanym silniku, ustępuje przy lekkim dodaniu gazu, filmik poniżej:

podepnę się, od razu przejdę do konkretów. Posiadam A3 8L przed liftem bez klimatyzacji oraz dawcę, z kompletną działającą klimą. Czy da się to w ogóle przełożyć, jaki ewentualnie największy problem mnie czeka w trakcie?

nie jest głośniejszy z tej strony po prostu przez stożek? Wtryski od gazu też cykać będą dość głośno, na filmiku stukania żadnego z silnika raczej nie słychać

No tak w ciemno raczej nikt Ci nic nie wywróży. Podepnij vaga i sprawdź czy jakieś błędy są. Zlokalizuj dokładnie skąd dobiega hałas, nagraj jakiś filmik, wrzuć, posłuchamy jeśli z silnika z jednej strony to być może łańcuch hałasuje.

U mnie (2.4 quattro sedan) średnie spalanie wynosi jakieś 13 litrów LPG. W trasie na tempomacie 100km/h najniżej zszedłem do 11. Rekord po mieście zimą 16l/100km.

Tak jak dopisałem w temacie, po skasowaniu tego błędu: 17537 - Fuel Trim: Bank 2 (Mult): System too Rich P1129 - 35-10 - - - Intermittent objawy zimnego silnika i mocnego dławienia ustały, pozostał jedynie problem falowania obrotów na biegu jałowym i przy ruszaniu...Objawy oczywiście zarówno na gazie jak i na benzynie takie same więc pompka odpada.

Ktoś miał styczność z regenerowanym? Ile to pojeździ, żeby później drugi raz wszystkiego nie robić? Bartek, przy jakim przebiegu Ci padło sprzęgło i skąd pewność, że koło dwumasowe też do wymiany?

ilość postów sobie nabijasz? Podmieniłbym przepustnicę ze sprawnego auta dla pewności, ale dostęp do niej w V6 jest po prostu tragiczny...czyszczenie robiłem bez wyciągania, szmatka z preparatem do czyszczenia i lusterko. Temat z falowaniem obrotów w 2.4 2.8 jest dość powszechny, nie rozwiązał nikt go ?

za komplet erlinga coś około 160zł (na dwie strony, plus uszczelki okrągłe przy świecach). Wymianę polecam wykonać samodzielnie, robiłem wg instrukcji z tego linku: http://a6c5.blogspot.com/2013/02/uszczelka-pokrywy-zaworow-uszczelka.html

przy zmianie oleju z półsyntetyku na pełen bez płukanki zawsze trochę zostaje oleju "w obiegu" bo wymieniamy samą zawartość w misce olejowej. Tylko czy to ma jakiś wpływ na późniejszą pracę silnika?

zależy jak masz założone LPG. U mnie listwy wtryskowe są przykręcone do pokryw plastikowych po bokach i nie było praktycznie żadnych problemów z wymianą, wystarczyło je unieść tylko do góry, sama wymiana uszczelek jest naprawdę banalna, klucza dynamometrycznego też nie trzeba, wystarczy dociągnąć z wyczuciem i żadnych wycieków nie będzie.

też podejrzewałem zalane świece, bo obie środkowe były w oleju, uszczelka pod deklami puszczała. Obie wymienione, wszędzie teraz sucho a szarpanie jak było tak jest. Najbardziej czuć przy ruszaniu, obroty dość mocno spadają jakby auto chciało zgasnąć. Na postoju też widać minimalne ruchy wskazówki od obrotów. Odmę mam nową, ezektor odchamiony, przepustnica wyczyszczona i zaadaptowana, wydech też uszczelniony, sondy lambda ok, świece dwukrotnie wymieniane, cewka wraz z kablami podmieniana od sprawnego samochodu, przepływomierz też. W sumie to skończyły mi się pomysły, po prostu jeżdżę z tym

u mnie po wymianie uszczelek pod deklami jest wszędzie sucho. Jedynie mokre miejsce to okolice łączenia skrzyni z silnikiem, ale to już chyba grubsza sprawa?

odnośnie podświetlenia zegarów - to wygląda całkiem nieźle https://a4-klub.pl/index.php?/topic/304892-efekt-zmiany-koloru-podswietlenia-zegarow-z-czerwonego-na-biale-ala-polift/?/topic/304892-efekt-zmiany-koloru-podswietlenia-zegarow-z-czerwonego-na-biale-ala-polift/

A ja bym wcale się nie bał rozklejania. W zeszłym roku robiłem coś takiego w A3 8L. Nie bawiłem się we wkładanie do piekarnika, po prostu lampę na stole podgrzałem równomiernie z wyczuciem gorącym powietrzem, klej się rozmiękł i szkiełko odeszło bez problemu. Wtedy jest możliwość wyczyszczenia i wypolerowania lampy która później wygląda dosłownie jak nowa. Później ponowne podgrzanie kleju i montaż szkła. Dla pewności można poprawić dookoła minimalnie bezbarwnym silikonem, ale ja się w to nie bawiłem, po ostygnięciu lampa nie paruje do dziś na fabrycznym kleju. Syfu też żadnego nie ma w środku. Metodą z wlaniem wody niewiele osiągniesz, brud jakiś tam wypłuczesz ale szkło od wewnątrz nadal będzie zaśniedziałe.

Za dużo trochę roboty, trzeba by cały dolot przerobić i odizolować porządnie by ciepłego powietrza od silnika nie ciągnął. Lepiej chyba włożyć oryginalną puszkę na filtr i wsadzić sportową wkładkę powietrza, ponoć efekt podobny do stożka - ciągnie więcej powietrza a nie puszcza tyle zanieczyszczeń co stożek.

NGK made in France są gorsze jakościowo od tych wyprodukowanych w Japonii? Ostatnio szukając świec NGK nigdzie nie mogłem dostać tych Japan, wszędzie tylko z Francji były

dolot masz jakoś przerobiony, odizolowany ten stożek od komory silnika? Pokaż jak to wygląda pod maską

Witam, od dłuższego czasu zmagam się z problemem falowania obrotów. Samochód posiadam od 2 lat, mam instalację gazową i problem zaczął się pojawiać sporadycznie już na samym początku, jednak było to mniej intensywnie jak teraz. Na wolnych obrotach widać niewielkie wychylania wskazówki, da się to także wychwycić na słuch. VAG pokazuje skoki obrotów między 720 a 680 obr/min. Przy wysprzęglaniu obroty bardzo mocno spadają w dół i za chwile się normują, jednak silnik nie gaśnie. W czasie jazdy jest to wyczuwalne tylko czasami, tylko gdy jadę na niskich obrotach i wcisnę gaz, wtedy czuć lekkie szarpnięcie. Oprócz tego nie ma spadków mocy, na wyższych obrotach wszystko jest w porządku. I teraz rzecz która jest najbardziej uciążliwa: gdy odpalam samochód po nocy i od razu ruszam to przez ok 500m samochód praktycznie nie reaguje na gwałtowne wciśnięcie pedału gazu. Tak jakby się dławił, czuć tylko poszarpywania. Później nagle auto się "budzi" i jedzie już normalnie. Problemu tego nie ma gdy najpierw pochodzi chwilę na wolnych obrotach. Próbuje od dłuższego czasu się z tym uporać bezskutecznie. Jak do tej pory: - wymieniłem dwukrotnie świece zapłonowe, obecnie są NGK - wymieniłem kable WN na BERU - podmieniłem cewkę zapłonową ze sprawnego samochodu - podmieniłem przepływomierz z innego samochodu - przepustnica została wyczyszczona i zaadaptowana - uszczelniony został cały wydech oraz wymienione dwie plecionki (jeden mechanik stwierdził, że nieszczelność wydechu może to powodować) - wyczyściłem ezektor - założyłem nową, kompletną odmę (stara była popękana) - wymieniłem uszczelkę pod pokrywą zaworów (środkowe świece były zalane, teraz wszędzie sucho) Gazownik stwierdził, że sondy lambda są w porządku i samochód "nie łapie lewego powietrza" oraz, że nie jest to wina instalacji gazowej. Inny gazownik to potwierdził. W marcu wymieniany był kompletny rozrząd co nie wpłynęło w żaden sposób na to. Nie mam już pojęcia gdzie szukać przyczyny, wszyscy wskazują na wypadanie zapłonu ale nie wiem co jeszcze mogę wymienić, podobno czujniki zapłonu jeszcze są? Ile mechaników tyle pomysłów, a nikt nie potrafi wskazać przyczyny problemu. Przekopałem sporo tematów o podobnych dolegliwościach w 2.4 i 2.8 i w większości przypadków pomogły metody które u mnie nie przyniosły absolutnie żadnej poprawy. VAG nie pokazuje żadnych błędów. Ktoś ma jakiś pomysł? Rzeczywiście to objawy wypadania zapłonu czy problem może leżeć gdzieś indziej? Dziś rano po uruchomieniu silnika VAG pokazał błąd, którego wcześniej nie było: 17537 - Fuel Trim: Bank 2 (Mult): System too Rich P1129 - 35-10 - - - Intermittent Po skasowaniu tego błędu nie było opisywanego wyżej objawu mocnego dławienia na zimnym silniku, jednak falowanie obrotów nie ustało.

Różnicy większej nie powinno być jeśli chodzi o te pompy, obydwie są dobre. Termostat koniecznie wymień, nawet profilaktycznie, bo później nie wiadomo kiedy nawali a z wymianą dużo problemów jest.