może to szczęście, że babcia odebrała wezwanie. ktoś z rodziny pojedzie jutro do WKU i powie, że wyjechałem za granicę ale załapałem się na rekrutację na studia. niestety rekrutacja jest internetowa, więc tak właściwie papierów żadnych nie składałem ale za 2 dni mam wyniki - wtedy babcia zaniesie odpowiednie pisemko. jak to nie pomoże, wrócę zza granicy połamany...