Ludzie są naprawdę problematyczni...
Strach sprzedawać auto, bo albo ktoś coś rozwali i zrzuci na sprzedającego, że było uszkodzone, albo po iluś km coś się zepsuje a i tak będzie na sprzedającego...
Ja bym nie szedł na żaden układ z tym gościem, bo za chwilę wymyśli kolejny problem z autem i znów będą koszty pół na pół...