golfagn

Kodowałem go na wszystkie możliwe sposoby (dosłownie, z racji czasu jaki go posiadałem po kolei nawet opcje z nudów wybierałem. Kodowałem go jako kwasiaka, AGM, i pojemności od ok 90 do 110). Ładowanie i pobór prądu miałem ok. Wiadomo, mogłem zrezygnować z kamerki i odłączyć zmieniarkę (zmieniarka w każdym A6 C6 żyje po swojemu i zdarza się jej pociągnąć kilka amperów ot tak z nudów ). Ale nie oszczędzam na aucie i postanowiłem wrócić do właściwego akumulatora- AGM. Po rozmowie z gościem od akumulatorów dowiedziałem się, że to normalna sprawa jak auto jest max wyposażone, alarmy, webasto bo radiowe odbiorniki są w ciągłym czuwaniu.

Tester prądu rozruchowego, nie zabawką a pro sprzętem. Akku to jak dobrze pamiętam Viking Silver 100Ah, spojrzę dokładnie jak będę w garażu bo zostawiłem go.

Oryginał był 92/850, kwasiak 100/900 a nowy AGM 95/850.

Jako ciekawostkę/ostrzeżenie dodam tylko, że po wymianie akku AGM na ołowiowy autko średnio się sprawowało. Bez względu na rodzaj kodowania (przetestowałem wszystkie możliwości) akku rozładowywał się podczas postoju. Szukałem długo powodu- czy coś czerpało prąd itp. Częściowo za pobór prądu odpowiedzialna była kamera, ale w rzeczywistości autko ma po prostu przez wszystkie odbiorniki na pokładzie spory pobór prądu (ale mieszczący się w granicach). Dodatkowo przez moje krótkie trasy (zazwyczaj jazda po mieście, 5km do pracy) dostawał po tyłku. Po weekendzie jak auto stało w garażu na wskaźniku MMI pokazywał często 40%. Prąd ładowania i pobór po zamknięciu auta był ok. Po 3,5 roku wymieniłem akku z powrotem na AGM i wszystko wróciło do normy. Wniosek- akku AGM zdecydowanie lepiej przyjmuje prąd ładowania, lepiej trzyma. Wyjęty ołowiowy akumulator o dziwo był w świetnym stanie (włożyliśmy go do testera).

Zobacz czy inny telefon da się podpiąć.

Zaworek wymieniałem jak wspomniał przem8 u magika od klimy. Sztuka z wymianą jakoś 20-30zł. Przy okazji dopompujesz czynnika i zmienisz olej w układzie.

Cennik ustalił ubezpieczyciel, ale chyba można było go delikatnie nagiąć. Auto można wypożyczyć dowolne, byle nie klasę wyżej (tzn można, ale wtedy oddadzą i tak z max pułapu klasy jakiej posiada się). Okres wypożyczenia u mnie to jakoś 1,5 miesiąca, z czego zdecydowana większość czasu to było po prostu oczekiwanie na odpowiedzi ubezpieczyciela na moje żądanie podwyższenia kasy za szkodę. Powiedziałem ubezpieczycielowi, że będę ciągnął wynajem tak długo aż nie wypłacą mi kwoty, którą uznam za wystarczającą. A sama naprawa zajęła 1 dzień

A ile wynosi kaucja w Regumie?

Który, od strony błotnika czy od silnika? Zewnętrzny jest inny (dłuższy chyba o 2mm).

Nie dzwonić, iść osobiście i to zgłosić. Papier czyni cuda. Wezwą go na przesłuchanie, pokażą smsy jakie pisał to zrobi pod siebie.

Dogaduj się tylko sms lub nagrywaj rozmowy. Zgłoś to na komisariacie, policja nie gryzie. To już są poważne groźby, nie mogą tego zostawić samego sobie. Powiedz, że boisz się wrócić do domu itp, żeby porządnie zajęli się sprawą. Jeśli niczego nie zataiłaś nie ma prawa oddać auta. Sam stwierdził, że coś w nim grzebał nawet. Może sam to uszkodził. Główny temat teraz to groźby karalne i tym się zajmij, zanim on przyjedzie i wybije Ci okna lub coś innego.

Odpisz mu, że nie życzysz sobie nękania bo to też podchodzi pod paragraf. Ma prawo oddać auto na zasadach rękojmi, ale tylko wtedy gdy sprzedający ukrył wadę podczas sprzedaży (np wada olejowa) albo przekręcony przebieg. Elementy zużywające się nie podlegają rękojmi w takim przypadku (łożyska, sprzęgło itp).

Co do tej sprężarki tak przekazał mi serwisant. Powiedział, że np w A4 B6/7 jest inaczej a a A6 C6 odłącza się. Sprawdzę jutro z ciekawości bo powiedział mi jak.

Ja już po. Co się okazało: wymiana dyszy rozprężnej bezproblemowa. Gorzej z osuszaczem, ponieważ jedyny dostęp jest pod reflektorem, od przodu mam chłodnicę powietrza i nie chciałem jej ruszać. Najgorzej z wyciągnięciem już odkręconych przewodów z osuszacza- jeden da się podważyć ale drugi ruszyło dopiero cienkie dłutko. Oczywiście wymiana wszystkich uszczelek, badanie szczelności, dobicie i wszystko śmiga. Koszt całkowity wszystkiego ok 600zł (wyciągnięcie gazu 70+sprawdzanie szczelności gazem i detektorem 150+150 nabicie+30zł oba zaworki nowe+70 dobicie 200gram brakującego wcześniej gazu+ 150 części: osuszacz;dławik, 3 oryginalne uszczelki). Dowiedziałem się jeszcze, że bez gazu w układzie można spokojnie jeździć, ponieważ przy za niskim ciśnieniu nie załączy się sprężarka a jak coś zawsze będzie w niej trochę oleju (tylko przy wyjęciu sprężarki cały olej zlatuje).

Siema, wreszcie znalazłem czas żeby podziałać w temacie. Porównałem w etce zawieszenie, sprężarkę, okablowanie i elektronikę w ALLROAD i moim zawieszeniu- wszystko jest identyczne poza ostatnią literą sterownika zawieszenia: 4F0910553C vs 4F0910553D Na obu sterownikach są jeszcze te same numery 4F0907553A. Możliwe, że sterowniki są zamienne i wystarczy to przekodować?