Witam wszystkich.
Przerabiam ostatnio problem brania oleju u siebie w samochodzie mam 1.8 tfsi z 2011 r. o oznaczeniu CDHB, rozmawiałem z kilkoma warsztatami i każdy mówił co innego jedni wymiana tłoków inni przetaczanie wspólne było tylko to że trzeba zrobić remont silnika.
Moje zużycie oleju to ok 1litra na 1200-1600km czyli w normie Audi się mieszczę :).
Ale wracając do sedna dowiedziałem się żeby wyeliminować całkowicie branie oleju w moim samochodzie trzeba robić remont silnika który wyniesie ku mojemu zdziwieniu ponad 12 tyś. zł.,( w tym nowe tłoki, tuleje, rozrząd, płyny, oleje, głowica)
Okazuje się że te silniki maja przypadłość że tuleje silnika robią się po jakimś czasie jajowate i remont nie ma sensu bez wymiany tulei w silniku.
Każda z napraw typu wymiana tłoków na poprawione, czy też przetaczanie rowka pierścienia olejowego i wymianę nie ma sensu bo z biegiem czasu samochód znowu zacznie brać olej.
Więc moje pytanie jak się do tego odnosicie ?? Czy ktoś słyszał coś o takim problemie?
Czy po prostu ktoś chce skroić grubą kasę za remont?