Zdobyłem na forum używaną listwę wraz z uszczelką i to rozwiązało problem.
Dla potomnych wrzucam mini fotorelację z wymiany, nigdy nie wiadomo czy komuś się nie przyda.
A więc demontaż należy zacząć od wyciągnięcia jednego końca listwy z rynienki od strony tylnej szyby. W moim przypadku nie było problemu, bo ten koniec już odstawał. Wskazane jest, aby robić to za pomocą plastikowej łychy, aby nie porysować lakieru, zgodnie z radą kolegi wyżej. Listwa trzyma się tak naprawdę za pomocą gumowej uszczelki, więc ją również należy wyjąć.
Gdy jeden koniec mamy już wolny na tyle, aby chwycić go palcami, należy delikatnie próbować wyciągnąć ją z rynienki, podważając do góry i jednocześnie ciągnąc do siebie tak, aby listwa podlegała rozciąganiu a nie ściskaniu, bo to mogłoby doprowadzić do wyboczenia i nieodwracalnego odkształcenia. Trzeba wyjść z założenia, że lepiej jest pociągnąć ją kilka razy ale delikatnie, niż na raz ale za mocno. Od strony szyby przedniej listwa zakończona jest wypustem (coś na kształt języczka), którym wchodzi pod uszczelkę szyby. Dlatego, w bezpośrednim sąsiedztwie przedniej szyby, listwy nie można zbyt mocno podważać, bo może to doprowadzić to podniesienia uszczelki szyby.
Gdy listwę mamy już całkiem wyciągniętą, w rynience możemy spodziewać się różnych nieprzyjemnych spraw, takich jak brud i rdza. W moim przypadku zastałem tylko kurz i ani grama rdzy Warto to miejsce przeczyścić, ja to zrobiłem płynem do szyb i mikrofibrą. Po tym zabiegu rynienka prezentowała się zupełnie elegancko i uznałem, że w zasadzie bez listew auto wygląda całkiem spoko Po przeczyszczeniu przystępujemy do montażu nowej listwy wraz z uszczelką, która pełni tu bardzo ważną rolę, bo bez niej listwa nie będzie się trzymać. Montaż będzie polegał na wciśnięciu listwy w rynienkę, co będzie najtrudniejsze z całej operacji. W każdym razie, należy zaczynać od strony szyby przedniej, wsuwając najpierw wcześniej wspomniany języczek pod uszczelkę. Może zdarzyć się tak, że listwa będzie dość niefortunnie wygięta i podczas wciskania jej w rynienkę zacznie podnosić nam uszczelkę szyby, tak jak było to w moim przypadku. Wystarczyło jednak ręczne podgięcie końca listwy ku dołowi, oraz delikatne podgięcie samego języczka szczypcami (delikatne, aby go nie złamać). W następnym etapie listwę wciskamy palcami kierując się w stronę tylnej szyby. Dodam, że trzeba mieć trochę pary w palcach, aby to zrobić, bo gumowa uszczelka wchodzi naprawdę z dużym oporem. Warto również wspomóc się silikonem w sprayu, którym można spryskać uszczelkę, co pozwoli na zmniejszenie tarcia i łatwiejsze włożenie jej w rynienkę. To chyba tyle z roboty, ogólnie jeśli zachowa się rozsądek i będzie się to robić delikatnie, nie ma się czego bać.
PS. Posłużyłem się kilkoma zdjęciami mojej nowej uszczelki, które dostałem od kolegi z forum, mam nadzieję, że się nie obrazi