Randor

Sam to montowałeś więc powinieneś wiedzieć. Jeśli wszystko jest dobrze założone to coś jest nie halo. Na czym się opiera?

Niezły ku**s bym rzekł:/ Choć to nic nie wnosi. Oddaj to w cholerę. AP to żadna rewelacja. Chyba wolałbym już jakiegoś Lowtec'a Lub Vogtland'a.

Czas na małą aktualizacje. Przez 3 ostatnie dni powalczyłem trochę z autem. Wpadły nowe wahacze, łączniki, gumy, łożyska z przodu + nowe piasty. Do tego w końcu wrzuciłem 345mm na przód. Miałem wymieniać jeszcze drążki + końcówki oraz osłony ale okazało się, że listwa w maglu jest przytarta (pęknięte obie osłony). Wrzucę to wszystko przy okazji wymiany magla. Hebel wygląda fajnie (na fotach jest względna bieda ale na żywca robi wrażenie) ale jak hamuje nie mam pojęcia. Teraz przede mną procedura docierania ale przed tym muszę gdzieś dokręcić na glebie wahacze i resztę bo wszystko jest poluzowane (mam krzywe podwórko i nie mam jak tego porządnie zrobić). Coś się wymyśli. W następnej kolejności będę wywalał dyfer z sankami, robił wał na tip top do tego komplet tulei i może jakieś malowanie proszkowe elementów + zabezpieczenie podwozia. Chcę to wszystko zrobić przed zimą jeśli się uda. Po złożeniu wszystkiego wleci z tyłu hebel 330mm zrobiony tak samo jak przód u rs dziadek. Może być też tak, że hebel wleci jako pierwszy żeby nie hamował sam przód:)

Czyli nie wiadomo czy miska była zwalana?

Wszystko złożone. Jedna tarcza ma bicia 0,05 centymetr od rantu a druga prawie 0,09. Odpaliłem auto na koziołkach i zapiąłem 4 bieg. Po dodaniu gazu (ok 80 km/h według prędkościomierza) było czuć na aucie mocne telepanie. Może to wina tego, że wymieniałem przy okazji komplet wahaczy i jeszcze ich nie dokręciłem na glebie (są poluzowane).

Wierzysz tak wszystkim na słowo? Mogłeś dopytać o dokładne wyniki pomiaru i o szczegóły jak został przeprowadzony. Tu kilka kumatych osób by Ci wszystko wytłumaczyło. Miskę zwalał czy tylko tak powiedział i nic nie zrobił?

Dobra dochodzę do wniosku, że muszą zostać ori osłony z hebla 288. Przerobię tylko ich rant i siądzie ok.

Jest następna niespodzianka. Po przykręceniu osłon z paska w8 i przyłożeniu tarczy na próbę ociera ona o osłonę zanim siądzie na piastę. Brakuje 1-2cm. Osłony są raczej proste. O co tu chodzi? Stoje z robotą i chuk wie co robić. Przecież nie będę młotkował osłon. Dev składać to bez blach czy to druciarstwo? Czym grozi jazda bez? Tarcze szybciej padną czy jaką one rolę pełnią?

Winny obcierania był czujnik abs. Chłopaki przy wciskaniu musieli nim zahaczyć i wbij się z milimetr. Dziwne bo tarł tylko pół obrotu jakby wieniec na przegubie był lekko krzywy. Po dokręceniu wszystkiego porządnie piasta ma bicie 0,02 tuż pod otworami na śruby. Prz samej krawędzi wewnętrznej ok 0,01.

Ja robiąc normalne logi od 1500 rpm na 3 biegu nie mam cofania w ogóle (boost przy 6k ok 09 może 0,92 bar) na pb98 ale jeśli logów nie przerwę a wrzucę 4 bieg i znowu mu depnę cofki się pjawiają (tak do 5). Rozumiem, że to z powodu tego że przeładowuje mi na 4 i 5 biegu odpowiednio do 1,4 i 1,5 bar? Są takie bujnięcia na wskaźniku doładowania w te okolice jak np jadę na czwórce mam 4k rpm odpuscze gaz i depnę mu znowu do końca wtedy mam największy peak. Zadane ciśnienie według logów nigdy nie przekracza 1,25 bar.

Panowie dajcie spokój. Stan słupka się dla mnie nie liczy. I tak w przyszłym roku zapewne jeszcze zimą będę go rozbierał. Teraz ważniejszy dla mnie jest stan budy i podwozia. Mam zaprzyjaźniony zakład w którym robią kapitalki w pełnym zakresie. Zrobi się szybko i praktycznie po kosztach części. W planach mam tez konwersje na cewki z tfsi i wiążke z AWT żeby upchać szeroką sondę. W ogóle nie rozpatruje tej hybrydy w pryzmacie tego czy mój słupek przyjmie zapłon ale czy w ogóle ona sama w sobie jest spoko. Zastanawiałem się nad K04-64 ale założenie jej bez remontu (nie ma takiej opcji) wyjdzie mnie tyle samo albo nawet więcej niż kapitalka + taka hybryda. Myślę, że gdyby to fajnie wstawało i wypluło 250-260km to byłbym zupełnie zadowolony. Już w tej chwili to co mam sprawia mi przyjemność z jazdy ale nie ukrywam, że te +30km i boost który nie kładzie się górą byłby dla mnie wart zabawy. Pomijam już fakt, że w B5 takie moce robią jednak odczuwalnie lepszą robotę niż w opasłej mimo wszystko B6. Moja waży 1480kg z ponad połową baku paliwa, pełnym zbiornikiem gazu kołach 225/40 r18 i wzmakiem + skrzynia w bagażniku. Za to z opcji nie ma prawie nic:) Strzelam, że średnio będzie 200kg moze 250kg w skrajnych przypadkach mniej niż w przypadku B6. Według mnie każde 100kg na pokładzie czuć podczas jazdy dość wyraźnie. Co do zapłonów to u mnie zapowiadała się tragedia. 180km i już zdarzały się cofki. Byłem pewien, że będzie kibel. Mimo tego słupek przyjął zapłon dobrze i jest ok. Soft był skopany + zapewne nieszczelności w układzie. To nowsze 1.8t są mniej wytrzymałe?

Masakra:/ Wszystko było montowane na prasie w zakładzie. W sumie nie miałem co odjebać. Jedyna opcja to coś z pasowaniem piasta-przegub. Wieloklin pasuje jak trzeba. Wrzuciłem piasty jak na zdjęciu. Dobierane pod 1.8t 150km. Tu nie ma co spierdzielić, prosta robota. Jedyne co mi świta tak na chłopski rozum to np. za płytko wciśnięte piasty.

Dopisałem co nie co do posta wyżej.

W sumie tak. Mam ją dokręcić na gotowo? Gdy zwrotnica była poza autem i leżała na płask odchyłki były takie same. Na drugiej zwrotnicy co bym nie robił i jak bym nie mierzył luz mam poniżej 0,01. Po dokręceniu śruby bicie oscyluje w granicach 0,04. Do tego po dokręceniu śruby półoś razem z piastą dostała jakby oporu. Pół obrotu idzie lekko jak bez dokręcenia a pół z dużym oporem jakby coś tarło (np przegub o zwrotnicę). Wymieniałem kiedyś taki komplet w swoim starym ADR z 96r i takich jaj nie miałem.

Dev jest lipa totalna. Wrzucone nowe łożyska FAG + piasty Meyle. Jedna strona ma bicie maks 0,01 i gdy ruszam piastą poprzecznie zero luzu na łożysku. Druga ma bicie kosmos jak na nowa piastę bo bodaj 0,05 jak nie więcej. Do tego gdy ruszam piastą w poprzek zegar pokazuje luz (nie jest on zbytnio wyczuwalny pod ręką). Biorąc pod uwagę powtarzalność pomaiaru to nie wina łożyska a skurwionej piasty. Auto uziemione i chuk wie co robić. Doradź coś jak możesz. Obejrz filmik do końca jeśli znajdziesz tyle czasu. Piasta wygląda na porysowaną bo przeleciałem ją trochę kamieniem szlifierskim na zapiętym biegu. Przed tym było dokładnie to samo. Dodam też, że łożyska i piasty były wciskane na prasie. Nie patrzyłem chłopakom na ręce.

Mam wtryski 380cc z APY. Powinny ogarnąć bez problemów. Ile ta hybryda trzyma doładowania przy 6 tys rpm? Ogólnie temat pewnie odpuszczę bo mam ważniejsze wydatki na głowie ale dobrze wiedzieć, że jest taki wynalazek. Ciekawe jak będzie z żywotnością.

To jest jedna różnica? Z samego dołu to samo?

Ja regenerowałem u gościa z linku. Części niby od mellett i kode. Oficjalnie chyba 1200zł na nowym żeliwie. Ile ja zapłaciłem podam Ci na pw https://www.facebook.com/Regeneracja-TurbinWymianaCzęści-1949883595312117/

Cholera narobiliście mi smaku:) Ja swojej nie oddam. Mam K03s 1000km po regeneracji na nowym żeliwie. Musiałbym ją chyba wystawić.

Jaki koszt takiej zabawki? Ile już na niej przejechałeś? Jeśli ktoś ma logi prosze o wstawienie.

Dysponuje ktoś logami z kanału 115 na tej hybrydzie żeby looknąć jak to wstaje?

Geremi robi takie hybrydy bez zmiany średnicy dolotu? Jaki to ma potencjał? Jeździsz na tym?

Jaką średnicę dolotu ma ta hybryda?

Są chyba imitacje sprysków. Tak samo jak samopoziomowania. Grunt to dbać o czystość kloszy i nie oślepiać innych.

Spryski to zależy od rejonu kraju. U mnie nikt na to nie patarzy. Czy ksenon to jest dobry wybór zależy od Ciebie i Twoich oczekiwań. Dala mnie bezpieceństwo jest warte każdego grosza. Sam autem nie jeżdżę. Dodam, ze sam jestem przed przeróbką. Mam teraz pilniejsze wydatki związane z autem. Jeśli kupisz zwykłe lampy z dobrymi kloszami i odbłyśnikami to dadzą radę.