W końcu dotarł do mnie napinacz łańcucha z aso. Wziąłem się dzisiaj za wymianę (ślizgi lekko wytarte, sitko pod napinaczem trochę brudne i przedarte, łańcuch nie jest wyciągnięty nawet w najmniejszym stopniu). Po drodze zdecydowałem się wymienić komplet samoregulacji więc oba wałki out. Dojechał również komplet tulei na tył (miks lemfordera, meyle i tedgum) wraz z łożyskami. Nie ma niestety zamienników piast tylnych więc skończy się pewnie na aso (ponad 300zł szt:/) Po demontażu sanki z wahaczami jadą do piaskowania i malowania proszkowego, przy okazji zrobię konserwacje z tyłu. Wiskoza spina mi zaraz po odpaleniu na amen i nie idzie jej zatrzymać nawet prętem, poprzedni właściciel wstawił jakiś tani zamiennik rok temu. Zamówiłem już nową behr/hella. Czekam jeszcze na paczkę od rsdziadek z heblami 330mm na tył. Przednie 345 spisują sie świetnie. Według mnie uratowały mi auto już dwukrotnie (była śmierć w oczach, okres żniw i wyjeżdżające ciągniki z pól to przebój, j**ane chamy wbijają na asfalt na upartego). Na tą chwilę to wsio. Będę zdawał raport co jakiś czas.