Randor

Szczerze mówiąc skoro problem występuje na gazie od razu sprawdza się jak sytuacja wygląda na PB. Myślałem, że od tego zacząłeś.

Nie widzę opcji żeby filtr powietrza mógł mieć wpływa na takie świrowanie ale tak czy inaczej wymiana raz do roku. Podpinałeś się vagiem? Bez logów trudno coś więcej powiedzieć.

Lotos Synthetic Plus 5w40 to tani bdb olej. Do jakiegoś niewyżyłowanego wolnossaka jak znalazł. Nie wiem czy czasem ta oliwa nie wypada lepiej w analizach niż Motul x-cess. Nie chcę siać fermentu ale tak coś mi świta. Zwróć uwagę żeby była to wersja jak na foto. Podobno pojawiła się jakaś inna do diesla czy coś takiego z normą C3 i nie jest za ciekawa. Wygląda identycznie.

No i mam szybką odpowiedź od poprzedniego właściciela. "Na ceramikę możesz użyć preparatu od smoły i żywic itp czyli jakieś (tar&glue ) i można tez użyć deironizera żeby ją oczyścić"

Na tą chwilę nie odważę się tego polerować. Spróbuje pobawić się cleanerem. Niektórym pomagało. W międzyczasie skontaktuje się z gościem od którego kupiłem auto. To on nakładał powłokę. Spytam co to rodzaj i czego użyć do jej czyszczenia. Chłopak prowadzi z bratem myjnie i mini studio detailingowe więc powinien wiedzieć co i jak. Co do ceramiki to według nich ta powłoka która jest położona powinna wytrzymać 4-5 lat jeśli auto będzie myte z głową. W tej chwili po polaniu wodą wszystko mega kropelkuje. Tak samo jak zaraz po kupnie auta więć jest ok.

Polerować zbytnio nie chcę bo zdejmę ceramikę. Myślałem, że jest jakaś chemia na takie ślady. Kiedyś czytałem, że sobie jakoś z tym radzą bez polerki. Szczególnie jak ktoś ma starsze auto z lakierem sensownej jakości. Teraz nie mogę znaleźć tego tematu. A co według Ciebie z zaciekami czy smugami na reszcie auta? To już nie ptasie odchody. Mam rozumieć, że mam robić kolejną korektę lakieru i pożegnać się z powłoką?

Lanie lepików typu 10w60 to głupota w tym przypadku. Już 5w50 to według mnie za grubo. Porządny 0w40 lub 5w40 zrobi robotę z zapasem.

Witajcie. Auto jak w profilu, kolor lakieru LZ5L. Auto miało rok temu korektę lakieru + nałożone ileś tam warstw ceramiki. Robił to jeszcze poprzedni właściciel. Auto kupiłem w styczniu a dopiero dwa tygodnie temu umyłem je pierwszy raz tak porządniej używając rękawicy. Zazwyczaj korzystałem tylko z myjni bezdotykowej ale to raczej opłukiwanie a nie mycie. Mam sporo śladów po ptasich kupach i soku z wiśni które nie schodzą nawet od punktowego mycia płynem do szyb. Do tego szczególnie pas przedni i maska jest w takich zaciekach których nie da się domyć (zapewne ślady po zimie, sól itp). Czym usunąć te skazy na ceramice i jak ogólnie zadbać o ten lakier? Muszę się za to wziąć bo szkoda zniszczyć czyjąś pracę. Byłbym wdzięczny za polecenie jakichś kosmetyków do mycia i detailingu (lakier + opony/felgi). Idę na łatwiznę ale nie mam za bardzo czasu czytać dziesiątek stron wątków na ten temat. Myślę, że chociaż raz na 2-3 tygodnie wypadałoby umyć auto na dwa wiadra. Reszta tak jak do tej pory czyli myjnia bezdotykowa. Z góry dzięki:) Na foto widać ślad po kupie który powstał wczoraj wieczorem. Umyłem to dopiero dzisiaj ok godz 10 więc już te dwie godziny słońce to smażyło.

Prima je produkuje. Tak samo jak wszystko inne. Realizują też indywidualne zachcianki. Pierścienie tłokowe mają z pierwszej ligi więc i panewki powinny być spoko. Numer jest w necie.

Myślę, że oryginał to z 1500zł jak nie więcej. Firmy SKV to ja bym cewek raczej nie kupował. To firma od wszystkiego czyli do niczego. Minimum to NGK. Ja taką kupowałem i działa do dzisiaj (ponad 2 lata).

Jaką zamówiłeś?

Raczej na bank cewka. Miałem to samo w swoim ADR. Jak nie masz od kogo pożyczyć na podmianę musisz zaryzykować i kupić w ciemno.

Byłbym wdzięczny:-)

Myślę że ic nie jest za mały do takiej mocy. Nie planuje 280 czy 300km żeby pchać 230mm. Pomyślę o wymianie jednej rury tej pomiędzy ic a przepustnicą. Drugiej podobno nie ma sensu ruszać. Co do zderzaka to fakt, nie wpuszcza zbyt dużo powietrza. Tym bardziej mija się z celem montaż jeszcze wyższego ic który będzie zasłonięty belką. Spadki nie są jakieś ogromne ale je czuć. Czytałem trochę na ten temat. Chłopaki którzy naprawdę mają pojęcie i robili grube projekty piszą że mniejsze bądź większe spadki będą zawsze w gorące dni i koniec. Jeśli po sofcie w totalne upały i po upalaniu w logach temp w dolocie nie przekracza mi 55c to chyba nie jest źle.

Planowałem zakup tyłu w przyszłym miesiącu. Ile wychodzi taki swap razem z tarczami i klockami?

Tak mi się wydawało że nie ma co już dalej pajacowac i 300 styknie. Upiecze się też toczenie tarcz.

Spoko ale już za późno. Przód jest skompletowany. Gorzej niż na 320 nie będzie więc czemu miałbym rezygnować z 345:-) Teraz został tył. Na 288 się nie zdecyduje. Pytam co tam wrzucić do duetu a nie czy 345 w B5 ma sens.

Napiszesz jakie to zmiany czy to jakaś tajemnica? Może nie ma się co wygłupiać i na tył wystarczy 300 z zaciskiem od S4 b5? Chciałbym żeby to wszystko miało ręce i nogi.

Temat się jakoś wyjaśnił? U mnie niby jest ok ale kupiłbym komplet na zapas w razie czego.

? Looknąłem na Twoją sztukę i jest niezła. Wcale bym się nie zdziwił gdyby się okazało że jest ładniejsza od mojej. Tak trzymaj. Musze przyznać, ze auto jednak ma spadki mocy, tzn puchnie z czasem. Niby to nieuniknione ale nie sądziłem, ze będzie aż taka różnica. Czuć to jakby pod butem było minimum 20km mniej. Latałem przed chwilą (wieczór 18c na dworze) i auto jechało jak złoto, banan na gębie. W dzień w temp ponad 30c już tak wesoło nie jest nawet przy pierwszym przyciśnięciu. Z każdym kolejnym moc leci na mordę jeszcze bardziej. W temp zaraz po strojeniu czyli 20-24c nie było tego czuć ale teraz po trzech dniach kiedy miałem po 33 (przy asfalcie cholera wie ile było) wyszła kupa. Wyczytałem, że tak musi być. Raz mniej raz więcej zależnie od fmic i rur. Nawet jeśli wrzucę ic 230mm to i tak będzie to występowało tyle, że trochę później. Tip po ostrzejszej jeździe w upały jest mocno gorący. Myślę, że go wyjmę i jednak odizoluje termicznie. Do tego ta rura między ic a przepustnicą nie daje mi spokoju. Myślę, że 51mm to jednak za mało. Pytanie tylko czy założenie takiej o średnicy 57mm coś poprawi. Większa po pierwsze mi nie bardzo wejdzie, a po drugie mam wyjścia z ic 57mm. Chyba, że zrobię customa na silikonach. Zaraz za ic 57mm a dalej za halogenem do którego dotyka rura 63mm przez redukcję. Da się coś takiego teoretycznie poskładać ale nie wiem czy jest sens robić taką rzeźbę.

Dzięki:-) Powiem Ci szczerze, że te auta niedługo znikną z dróg. Mowa o tych zadbanych. Tylko wariaci będą je utrzymywać w należyty sposób. Większość pójdzie w nowsze budy. Trzeba sporo kasy żeby doprowadzić takiego grata do fajnego stanu. Z drugiej strony odwdzięczy się pewnie bezawaryjnością. Taka mam nadzieję:-) Też nie mam jakiejś super zajawki na podnoszenie mocy. Chciałem po prostu zrobić pożytek z quattro i zwiększyć trochę przyjemność z jazdy. Seria to nieporozumienie. Bezpieczeństwo manewrów na drodze wzrosło znacznie.

Kolejne cenne info. Zrobię rozeznanie. Jeszcze nie interesowałem się spotami. Póki co nie ma z czym jechać:)

W Morągu jest lepiej ale też bez rewelacji. W Elblągu jest sporo lepiej. Ogólnie u mnie i w mojej okolicy powoli ruszyły remonty dróg. Za to jak wjechałem tydzień temu do Olsztyna to kląłem jak wściekły. Raz, że po tym mieście się kiepsko jeździ to jeszcze dowalili do tego tramwaje, widać jak ludzie się motają szczególnie ci przyjezdni. W godzinach szczytu lepiej tam nie wjeżdżać:) O dziurach szkoda nawet gadać. Duże niby rozwijające się miasto a drogi jak na jakiejś zapuszczonej wsi.

Dzięki za ostrzeżenie. Nieciekawa sytuacja. Też bym się wpienił.

Doszedł komplet regenerowanych wahaczy na przód. Moje są już w opłakanym stanie, wyglądają na ori. W weekend chciałem wrzucać zawieche + heble ale nadal czekam na nieszczęsne osłony tarcz. Aso miało mi je ściągnąć ale po tygodniu czekania napisali, że jednak dostępna jest tylko jedna strona drugiej natomiast brak w magazynach i tak już zostanie. Za to chłopaki z Volkswagen Classic Parts obiecali, że mi je ściągną w 10 dni. Czekam więc. Przy okazji wymiany tego wszystkiego kusi mnie żeby wymienić od razu łożyska piast i przeguby jeśli zajdzie taka potrzeba. Worek kasy na to wszystko idzie:/ Oby chociaż piasty były ok.