Jeżeli twój mechanik stwierdził że turbina nie ma zmiennej geometrii to nawet żarówek nie daj mu zmieniać. Otóż twoje turbo ma zmienna geometrię i to właśnie w niej jest problem. Zasyfiona jest i lubi sie przycinać. Masz kilka opcji do wyboru.
1. Oddać auto do porządnego warsztatu gdzie wyciągną turbo, zregenerują, wymienią olej i filtry i masz 100 tysięcy km spokoju. Koszt od 1200-2000zł.
2. Wyjąć turbinę samemu, wyczyścić złożyć i jeździć. Koszt- 4 godziny pracy
3. Olać puki co i jeździć dalej. Nie polecam. Osobiście przejechałem z zacinającą się turbiną ok 10000km. Czasami tryb awaryjny wpadał to kasowałem telefonem przez OBD. Najgorsze jest orzy wyprzedzaniu, jak auto pójdzie w awaryjny i nagle w połowie tira tracisz moc.
Przemyśl i do roboty.