Długo się nieodzywałem ale musiałem troche ochłonąć, odrobine paniki było gdy to wszystko powychodziło i z każdym krokiem więcej.
Ale właśnie doszedłem do tego samego wniosku.
Wpadłem na mine, trudno.. ale podjąłem decyzje że reanimujemy ją.
Po głębszym rozbieraniu potwierdziło się wszystko, tłoki tez lipa, łańcuch nie napinał już. Tak jak wczesniej wspominałem głowica pojechała na planowanie. Cały blok miał wżery
Na rozrusznik olej kapał więc też przydałoby się wymienić. Sprzęgło było słabe to wiedziałęm przed tym wszystkim ale i tak miało być w planach wymiana na AWX i tak też zleciłem, ze starego może jakaś 1/4 została to szkoda wkładać to w "nowy" silnik.
Turbo również było zdechłe, do regenerki + przeróbka na hybryde
Miałem propozycje ściągnięcia takiego samego silnika z Angli z przebiegiem podobno 100tys ale troche mi sie nie chcę wierzyć w takie przebiegi w dziejszych czasach w tych silnikach, poza tym kolejna niespodzianka.
Reasumując, kapitałka silnika + sprzęgło z AWX + Turbo jest już u Geremiego na przeróbce (żeliwo do wywalenia, gruszka w kiepskim stanie) + zamówiony Tip z kwasiaka od Hoffmana