Skocz do zawartości

Anelson

Pasjonat
  • Postów

    207
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anelson

  1. Anelson

    Spalanie oleju

    Również generalnie pełna zgoda. Lecz niestety ALT nie uleczymy do końca tym idealnym serwisem. Też miałem perełkę z niemiec która nie widziała longlife-u(co sugeruje książka serwisowa, a przede wszystkim wpisy w ASO, które sobie czytałem w komputerze w serwisie) - olej był wymieniany co 15 tyś km i do 200 tyś km rzeczywiście tego oleju nie brał prawie w ogóle jak u Ciebie. Ale teraz jakieś spalanie oleju jednak jest przy tych moich 250 tyś km. Tylko ,że w normalnych warunkach silnik benzynowy z 250-300 tysiącami nalotu bierze jakiś 1-2l/10 tyś km. A nie się zwiększa do 3 litrów/10 tyś km, gdy przy np. przebiegu 150-200tyś km brał 600-700 ml na 10 tyś km. Maksymalnie litr. Zaznaczam, że auto cały czas autostradowy tryb, wymiany oleju co maks 10 tyś km, filtry, świece regularnie i na dobrych komponentach. Czasem nawet z taką nadgorliwością mało spotykaną . Oczywiście nie mam nic autu do zarzucenia - jest całkowicie wolne od awarii, wszystko działa perfekcyjnie, a w zawieszeniu nigdy nic nie robiłem oprócz osłony przegubu, czy jednym łożysku koła. Ciekawi mnie do jakich wniosków dojdę np. za rok. Natomiast z wielu rozmów z mechanikami wynika, że w większości przypadków gdy silnik bierze np. 3 litry na 10 tyś km to po wymianie odmy problem ustaje i auto przestaje brać olej (mechanik znajomy przytoczył przykład choćby BMW). W naszych silnikach wymiana odmy ma wręcz przeciwny skutek do zamierzonego. O ile masz auto salonowe praktycznie - jak Ja na początku, czy Ty Andrzeju teraz - auto ma minimalne zużycie, wobec tego nie bierze oleju, bo nie ma przedmuchów. Wystarczą chyba jakiekolwiek przedmuchy by auto zaczęło brać dużo oleju, bo te przedmuchy kierują cały olej do dolotu. I to różni ALT od większości silników, że w przypadku przytoczonego jakiegoś tam silnika BMW - które miało zużytą, bądź popsutą odmę - wymiana pomogła. Było mnóstwo użytkowników na forum którzy zauważyli jedną rzecz - odma w ALT nawet popękana, popsuta, gdzieś naderwana mogła sprawiać, że silnik nie bierze oleju, bo te gazy mają ujście do atmosfery, więc ciśnienie spada w układzie i nie ma jak pchać oleju w dolot. Gdy odma jest szczelna - zaczyna się "branie" oleju - to kuriozum. I to moje doświadczenie jest absolutnie takie. Na 10 tyś km silnik z walniętą odmą, która była popękana na całej długości- przerwana właściwie - audi wzięło 0 ml oleju, nic nie musiałem dolewać. Nastąpiła wymiana odmy i wymiana oleju i zaczęło się od 500 ml/10tyś, z czasem trochę wiecej i więcej aż do teraz. Każdy silnik który ma 250-300 tyś musi mieć jakieś zużycie - ale nie takie by auto brało "duże" ilości oleju. Ta odma, możliwe ,że też pierścienie to wady fabryczne tego silnika. I o ile pierścienie mogły zostać w ALT poprawione z racji zmiany miejsca produkcji silnika z Węgier na Niemcy gdzieś w 2004 roku(przyjmijmy, że przy zmianie modelu na B7) - o tyle odma to ten sam szajs na który VW/Audi chyba leje, bo nie zauważyłem by ktokolwiek zauważył poprawę w tym nowym czwórniku z końcówką Q czy też zmianie w przewodzie odmy. U każdego chyba jest tak, że jak zaczyna brać olej to masz zasyfiony dolot, a auto nic nie dymi oraz trzyma kompresję. Nie ma to nic wspólnego z naturalnym zużyciem silnika, bo i remonty nic nie dają, chyba, że zmienisz tłoki na nowe oraz ponadwymiarowe pierścienie, czyli będziesz miał fabrykę i ponownie silnik w stanie salonowym - a wciąż może brać nawet 200-300ml/1000km co pokazał np. remont wykonany przez Dajmona. Ale to tylko udowadnia złą konstrukcję, a nie "silnik trup". Ja wciąż jestem ciekaw aż najadę na tych sitkach powiedzmy 2 tyś km . Ciekawi mnie co tam się stanie . I jakie będę miał przemyślenia wtedy.
  2. Anelson

    Spalanie oleju

    Ten nasz silniczek jest podobno wysokotemperaturowy - ja bym się nie bawił w 5w30 - w ogóle nie ufam i nie wierzę ekologii oraz wymianie oleju co 30 tyś mając na uwadze, że filtr oleju zapcha się po jakichś 15-20 tyś km, a potem wiadomo co się będzie działo. Najrozsądniej jest nie kombinować i lać 5w40, albo jak ktoś chce 0w40 - bo lepiej spływa . Terminowa wymiana ważna oraz odpowiedni olej zgodny z normą VW. Panowie nasz silnik ma 131 koni , a czasami chcę się mu depnąć . Po co się bać, że nie daj boże przy wyciśniętej dużej prędkości w upał sięgający 35C w naszym kraju - coś stanie się filmowi olejowemu. W imię czego to robić - durnej ekologii tych koncernowych złodziei od mocznika, albo DPF-u. Muszą na czymś zarabiać to wymyślają takie pierdoły jak ekologiczne oleje, które latają 30tyś km bez wymiany filtra(który notabene nie jest longlife-owy, bo jeszcze olej może z mega dodatkami i 30 tyś by latał). Przecież całe wakacje jest +30C na dworze, a dodając do tego temperaturę choćby asfaltu, który ma nawet ponad 50C i szybką jazdę - to nie jest najlepsze rozwiązanie. Jak ten 5w30 ma sobie dobrze radzić - nie ma co ryzykować i lać 5 albo 0w40. Jakoś tak analizując to najwięcej złego tyka właśnie samochodów ekologicznych właścicieli. Wciskanie kitu ludziom przez koncerny motoryzacyjne jak to te samochody nowoczesne są doskonałe i należy lać 5w30 oraz stosować longlife service to największa bzdura 21 wieku. Opiłki występują w takim aucie w silniku już przy 20 tyś km od nowości. Olej powinno się wymienić od fabryki nawet po 2-5 tyś km, żeby się dobrze przepłukał silnik z pozostałości poprodukcyjnych i jakichś tam drobinek metalu. Już wtedy można by zastosować płukankę i zalać odpowiedni olej z nowym filtrem. Jednak nikt tego nie robi. W ogóle. Jedna osoba może na milion. I stąd problemy są potem, bo już nowe auto jeździ z opiłkami w oleju. Kiedyś poprostu wymieniało się olej często, silniki ulegały docieraniu i zadbane robiły nawet bańkę, albo więcej. To wciąż możliwe, gdyby nie ta banda która wmawia bzdury - by zarobić, bo silnik raczej nie powinien zrobić nawet 500 tyś km, bo i po co. Lepiej by zarobili producenci części oraz serwisy, które muszą z czegoś żyć. Jestem pewien ,że każdy dobry silnik, który po wyjechaniu z fabryki - miałby tak rozpieszczony zmianą szybką oleju silnik, który miałby prawo się idealnie ułożyć - jeździłby naprawdę 2-3 razy większe przebiegi niż na tym posranym longlifie. Ileż to było ludzi na minie z autem które ma nakulane 200tyś a silnik klęka i bierze litr na 100 km nawet - jedyne co w historii to olej co 30 tyś. A potem szrot. Trzeba otwierać serducho by coś naprawić bo wszystko pływa w gównie olejowym, szlamie i jest w dużej części zużyte. Tyle moich przemyśleń. Pozdrówki .
  3. Anelson

    Spalanie oleju

    Hej kolego. Nie jest jeszcze najgorzej ale odradzam tak jak kolega mateo lanie 10w40. W ALT masz wariator, łańcuch oraz zawór wysokiego ciśnienia. Praca tych elementów opiera sie na oleju. W związku z tym słabszy olej, o gorszych parametrach z czasem szybciej może przyczynić się do usterki tych drogich i upierdliwych elementów. Lepiej zapobiegać niż.leczyć. Zrób płukankę, zalej jakiś 5w40 - motul,ravenol, Valvoline, czy np. liqui moly. Możesz spróbować używać co jakiś czas xado anticarbon na cylindry. Raz na dwie wymiany oleju na przykład. Sprawdzić ciśnienie na cylindrach, a nawet próbę olejowa. Sprawdź wycieki, odmę. Zawór wymień profilaktycznie na ten z końcówką Q - on teoretycznie ma membranę i coś powinna dawać jego wymiana. Jesli to nie zadziała możesz zastosować sitka na wyjściu z klawiatury odmy. To tyle. Nic więcej w temacie alt nie ma. Upraszczam Ci ponad 70 a nawet więcej stron różnych konwersacji o poborze oleju. Jest jeszcze jedna modyfikacja początkowa kolegi attisa ja użyłem prostszego sposobu od kolegi itora - gdzie mu to działało. Sitka od motoroweru dwa wkładasz w siebie. I w wyjście z klawiatury wciskasz - wchodzi na wcisk bez żadnych udziwnień. Tylko urwać albo odciąć musisz ten element plastikowy bo nie wchodzi. To tyle. I nie przejmuj sie bo to jeszcze żaden pobór. ALT jak nie bierze powyzej 0,5l/1000km nie ma sensu remontować. Jesli trzyma kompresję, nie dymi. To kompletnie mija sie z celem i lepiej szukac oleju o niskim Noacku jak np. penrite 0w40 ten tenths bo ma noack ponizej 5 . Lub 5w40 od rowe ma jakies 5,5 ale tez cena po byku prawie 250 zl za bańkę. 0w40 lepiej spływa więc szybko znasz stan a to też problem w alt ze z czasem on spływa wolniej... I masz kontrolkę wtedy, lub musisz trzymać wyższy stan. Aalbo przejść na najtańszy z dobrych olejów czyli Valvoline i tak bardzo nie boli kieszeń przy dolewkach . Ogólnie najoptymalniej zalej na pierwszye próby po płukance od motula lub liqui moly - motula xcessa 5w40 albo x-cleana bądź specifica. Ostatnio robi furorę jak przed laty motul - ravenol. Trochę droższy jest, ale dobry wydaje się być. Pozdrawiam SITKO KORKA SPUSTU, FILTR OLEJU GY 9502684800 - Allegro.pl ALLEGRO.PL Kup teraz na Allegro.pl za 7,97 zł - SITKO KORKA SPUSTU, FILTR OLEJU GY...
  4. Anelson

    Auto zamulone

    Nie jeździj tak. Spieprzony masz pewnie termostat a napewno czujnik cieczy w termostacie. U mnie w ALT termostat i czujnik jest częścią całości. U znajomego w 1.9TDi można czujnik oddzielnie kupić. Ale u Ciebie całość bo oprócz bledu czujnika masz błąd obwodu termostatu - więc trzeba całość. Z czujnikiem wałka do mechanika też koniecznie - części weź od dziqa pro choice firma. Ogólnie obie rzeczy mogą się przyczyniać że gorzej chodzi silniczek. Trzeba zajrzeć. Z forum to tu wiele się nie wywróży. Lepiej nie jeździj. Zrób i spokój. Im dłużej tak jeździsz to męczysz auto. To już nie pierdoły że możesz olać. A poważne rzeczy, bo spieprzony termostat może zagrzewać silnik, a ty nawet nie znasz temperatury bo masz combo. Pozdrawiam
  5. W sumie masz trochę racji. Ale jednak co to może złego zrobić - te sitka. Różnica niezauważalna w jeździe, a jest pewność że olej nie pójdzie ta chyba jedyna drogą, a powietrze pójdzie na luzie. Coś tam minimalnie muli. Ale zrobiłem mu test i go rozbujałem do 180km/h na prostej. Idzie. Więc luzik. Jeździ tak samo. Większej różnicy nie czuję. Jak olej bedzie nie pobierany może przełoże je w miejsce membrany w czwórniku i zrobię kolejny test. Jak nie będzie brał to wymieniać za 16 zl sitka raz na ruski rok - żaden problem. Lepsze to niż odma która defacto najlepiej działa jak jest popękana, połamana i opary uwalniają sie z niej do atmosfery a nie do dolotu
  6. No ja tam akurat winy rodzaju oleju do jego obecności w dolocie nie mieszam, choć Twoje doświadczenie jest ciekawe i rozważałem ,że przesadzam z tym mieszaniem olejów, testami. Twoja sytuacja mi przypomina moją z początków posiadania Audi, a dużo najechałem przez 4 lata posiadania auta - ciągle w trasie byłem. Przez wiele tysięcy był spokój. Zaczęło się właśnie wtedy lawinowo jak zacząłem dbać, szukałem idealnej oliwy dla tego silnika, chciałem za wszelką cenę utrzymywać go w idealnej kondycji itd. Bawienie się kontrolką, przeszedłem wszystko . Cóż - ten modzik powinien pomóc. Fajna sprawa. Olej zostanie zdławiony, a opary trafią do odmy. Wilk syty - owca cała. Taką mam nadzieję. Sitka mogę co wymianę oleju czyścić lub dać nowe. Żadne koszta. Nie wiem czemu u każdego z czasem ta ilość spalanego oleju rośnie. Mnie też dziwi jeszcze jedna rzecz. Dziś dolałem 200 ml oleju i mam pół bagnetu. A sprawdziłem gdy było powyżej minimum. Normalnie do tego stanu potrzebował chyba 350 ml. Oliwa też wydaje mi się ,że na początku posiadania ALT - spływała szybko i za każdym razem olej był na tym samym poziomie. W pewnym momencie zaczął gdzieś "znikać" - jest. Nie ma. Cholera go wie. Wszystko niby jak fabryka, a oliwę łyka. . Mimo "brania" jakiejś tam większej ilości oleju - to dla mnie żaden problem. Pragnę za wszelką cenę, by brał możliwie najmniej dla zdrowia auta. Lecz jeśli olej jest spalany zdrowo - nie pozostawia śladów, nagarów, wali nim w dolot, świece nie mają nalotów - są zdrowe, kompresje trzyma, w tłokach i układzie tłokowo-korbowym czysto jak łza. To poprostu muszę dać za wygraną i dolewać. Lecz liczę, że jakieś racjonalne rozwiązanie jest. Napewno cieszy to ,że sobie na forum wszyscy pomagamy z tym ALT-em . Czy b6-b7 - to chyba ogólnie dziwna konstrukcja silnika. Co się z olejem dzieje w tym silniku to naprawdę jest ciężkie do ogarnięcia. A już kontrolka to swoim życiem żyje. Ja przynajmniej się cieszę, że nie da mi ona napewno mieć niskiego poziomu oleju . To jedyny plus. Że auto nie pozwoli Ci jeździć bez oleju . Ale jednak - drąży łeb ten temat. Tymbardziej ,że szroty które mają pod korkiem nagar, zawalone smarem całe silniki - potrafią od wymiany wziąć całe nic. A nasz ALT - potrafi łyknąć, mimo, że lśni jak diament pod deklem i korkiem oleju na złoto.
  7. ja swoim walnąłem już 150 tyś km . Cudowny samochód, piękne wspomnienia . Ogromny sentyment. Kocham swoją Audicę, pierwszy samochód jaki w życiu kupiłem. Nigdy nie zapomnę pierwszego zetknięcia z tym samochodem, pierwszego tankowania. Potem pierwszą poważną dziewczynę w której się zakochałem tuż po kupnie auta . Kiedy jest mi źle idę do audi. Mam doła - idę do Audi. Jest mi źle, dziewczyna mi dowaliła - odpalam i go trochę przeganiam . Lubię dłubać najprostsze rzeczy w tym samochodzie . Uspokaja to strasznie . To offtop co piszemy. Ale no - Audi jest magicznym samochodem. Nie wyobrażam sobie innego . Czasem się wkurzę na Audika jak na trochę krnąbrną dziewczynę, ale wciąż go kocham . Na koniec dnia kojarzę z tym samochodem wszystko co w życiu najpiękniejsze. A ilość napraw była tak zerowa ,że mechanicy na rozrządzie się dosłownie zdziwili, że ich nie odwiedziłem ani razu przez cały okres od wymiany pierwszego rozrządu .Teraz przy "modzie" odmy zauważyliśmy walniętą osłonę przegubu. Więc mam farta . Przegub uratujemy w poniedziałek nową osłoną
  8. Masz multi czy tipa ? Ja sie napalilem na a4 b9 2.0 tdi ultra quattro z automatem prostym hydraulicznym ZF - testowałem taką niunie w ASO ? . Super połączenie. Jakbym zmieniał auto to na takie. Bo skrzynia już fajna i auto też fajne i konstrukcja mimo udziwnień - prosta jak na 2020 rok. A te systemy to kosmos poprostu które wspierają kierowcę . Wygoda mega. Audi wciąż robi cudownie wykończone auta. Nie ma żadnego porównania do VW czy Skody. Przepaść. Odległe o 100 k zl marzenie ?
  9. Panowie! Sytuacja jest następująca. Po wymianie odmy spalanie oleju wzrosło. Co dalej? Wkurzyłem się. Sprawdziłem kompresję i chyba jest okej bo jest rowna na kazdym cylindrze prawie idealnie (to pozostawiam wam do ewentualnej oceny) i wynosi 14,5 - 1 cylinder , 14,5 - 2 cylinder, 14,3 - 3 cylinder, 14,5 - 4 cylinder. Co zrobiłem? Zalałem jeszcze raz anticarbon - profilaktycznie. Chodź nigdy żaden syf, nawet kawałek dosłownie paprocha nie wyleciał z żadnego cylindra. Oraz wsadziłem między klawiaturę a czwórnik takie coś: ROMET INCA WILGA 4T GY6 FILTR OLEJU SITKO SIATKA 5947062352 - Allegro.pl ALLEGRO.PL Kup teraz na Allegro.pl za 5,99 zł - ROMET INCA WILGA 4T GY6 FILTR OLEJU SITKO SIATKA (5947062352). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Programowi Ochrony Kupujących! I wchodzi idealnie - robiłem mod z mechanikami. Dwa takie sitka kupiłem - jedno w drugie, a oslonke uwaliliśmy bo nie pasowała. W związku z tym olej będzie miał trudność by za***rdalać w dolot - mam nadzieję, że mu się nie uda tam przedostać. W tej modyfikacji był jeszcze tłumik płomieni, ale stwierdziliśmy ,że wpadnie do silnika, więc nie ma co ryzykować, a to wchodzi na wcisk i siedzi mocno w czwórniku. Nie trzeba nic cudować. Cóż. Nic nie dymi, nic. Kompletnie. Gazowałem go też trochę na postoju do 5000 obrotów - patrzyłem. Nic, żadnych dymów świadczących o jakimś spalaniu czegoś. Przy zastosowaniu anticarbonu - z żadnego cylindra nawet paprocha nie puścił, tak jak za pierwszym razem. na oleju zrobiłem 3300 km i wziął może coś jakoś z litr. Czyli średnia jakieś 300 ml na 1000. Ale najśmieszniejsze ,że najwięcej oleju wziął po wymianie odmy na nową - to daje mi do myślenia ,że ta odma to jedno wielkie gówno, nie ważne co VW z tą odmą zrobiło i jakie zastosowało modyfikacje - jak olej wali w dolot to jest miazga. W normalnym silniku lekko zużytym oleju bierze małe ilości bo i nie ma takiej chorej konstrukcji, że olej zamiast wracać do miski , wali w dolot. Tylko chyba w silniku który nie ma choćby najmniejszego przedmuchu, salonowym - może nie brać, a i tak musi brać coś. Andrzej K. Pisał ,że mu nie bierze, oleju w dolocie nie ma i bierze naparstek oleju od wymiany do wymiany - ale ja miałem to samo jak kupiłem swój przy przebiegu 116 tyś. I nie robiłem nic z odmą. Problemy się zaczynają jak chcesz dbać. Auto się w ogóle z tym olejem nie odwdzięcza. Albo odma fabryczna jest w B7 lepsza i do pierwszej wymiany nic nie bierze, albo ja nie wiem jak to możliwe. Pogięte to jest Jak mam uwierzyć, że pierścien olejowy jest winowajcą? jak nawet ani paproch nie wyleciał , tam jest czysto. I tak ma być - po to wymieniam olej co nawet 6-7 tyś km i to zawsze z najwyższej półki. Testowałem oleje przeróżne spełniające normę 502 00 - zostałem przy specificu bo mnie olej nie denerwował i się najmniej palił i tego zauważyłem, że brał najmniej. Przecież ten cały szajs nie działa. Jak kupiłem auto, mialo uwaloną odmę i nie brało ani kropli. Problem się zaczął - jak zmieniłem odmę, zawór. Z każdą ingerencją w odmę - profilaktyczną, bo chcę dbać by zawór działał, odma była super. I co? Gówno to daje, odwrotny skutek. Auto bierze większe ilości oleju z każdą, choćby najmniejszą ingerencją w odmę. Jeżdzę dalej i obserwuję, bo mam pewnie jakiś wyciek, bo na 2000 km ubywa 150 ml płynu chłodniczego. Głowice testerem sprawdzałem - po 24 godzinach od piłowania płynu na Co2 - płyn nie zmienił koloru. Jest w porządku. Zmienię korek jeszcze raz i poczekam co wyjdzie, pewnie jakaś pierdoła. Narazie nie widać, płyn musi przy dużej prędkości momentalnie parować. 150ml na 2000km to całe nic i ciężko zauważyć. Tyle ode mnie. Pozdrawiam wszystkich . I życzę ,że moje wywody coś dadzą :).
  10. Cóż. Teraz jest jak fabryka. Nawet wywaliłem ślimakowy zacisk na łączeniu zaworu z dolotem. Poprostu rura nachodzi na rurę i tyle. Stara odma w srodku miala czarny syf na ściankach, który sie odłożył w jakiś sposób przez te 4 lata i ok. 130tys km. Teraz jest super. Cóż. Muszę gdzieś pojeździć żeby zobaczyć co się dzieje. Teraz odma ładnie siedzi. Powinno być git. Przejadę ze 2tys km i zobaczymy. Jest tak jak ma być. I solidnie posprawdzane elementy. Liczę że olej będzie wracał do miski.
  11. Tak mam dzis dzialac Panowie. Rurę mam . Koszt 260 zl z końcówką J. Będę działał. W dolocie z jednym z mechaników - przy pogadance popatrzyliśmy w dolot i jakis olejek tam jest co świadczy o jakiejs niesprawności. Inni mówią ze sladowe oleju ilości mogą tam byc . Ja myślę ze wali olejem w dolot . Ogarniemy jak trzeba i zobaczymy . Ten mechanior jest najlepszym jakiego znam i poskłada to super tak jak trzeba. Ta odma stara ma 4 lata i 150tys km .zobaczymy jak ze stanem jej. Zawor wymieniany w tym czasie dwukrotnie. Pozdrowki i będę pisał
  12. Dzięki panowie za dobre wibracje w temacie odmy ?. Mam dobrego mechanika. I z nim siądę i przemyslimy ten temat odmy. Może zrobimy jakis mod wyszle mu ten mod z forum od attisa i siądę z nim nad tym by to ogarnąć jak ma być - w razie czego będę miał stara odmę by zrobić sobie taki mod odmy jak attis. Jak coś to i tak ten anticarbon coś tam robi. I profilaktycznie można zastosować. - abstrahując od wypowiedzi kolegi powyżej. Wiecie - to co jest widoczne na filmiku . Poprostu działa. I możliwe że stosując go co kilka tysięcy kilometrów będzie to miało wymierne skutki. U mnie było widać czystość pod endoskopem. Gdy się tam zajrzało. Więc to rozpuszcza nagar. Nawet jeśli za każdym razem do pierścieni dojdzie tylko trochę specyfiku. To i tak warto zastosować. Cóż. Alt już analizuje 4 lata i 150 tys km. Obserwacje są dziwne. Jest to przyjemność bo mi się trafił poczciwy egzemplarz. Odkrycie jakiegoś prawdziwego powodu brania oleju - byłoby odkryciem. Zobaczcie - czytacie forum i każdy mówi co innego - jedni że pierścienie powodują branie oleju. Inny napiszę że odma i mod odmy sprawia że olej wraca do miski - spalanie = 0. Przecież dużo remontów dawało średnie skutki. Ja mam dobry egzemplarz który nadaje się do sprawdzenia prawdy o tym silniku. Bo miałem go jak nie bral ani kropli i mam go jak już zaczął brać jakieś ilości oleju. Mam odmę jedna od prawie 4lat i tych 150 tys km. Ma prawo się zużyć i powodować że coś tam jest nie tak. Zawór wymienialem jednak regularnie - ten poprawiony. Wręcz powodowało to zwiększenie poboru olejku ?. A już hitem było jak mówię że jak mial mój 116 tys km przebiegu. To nie brał ani kropli..z pęknięta popieprzona oryginalna fabryczna odmą. Wymiana odmy i zaczęło się od 500 ml/10tys km. Fakt to jest normalny zdrowy pobór. Ale jednak.. odbiegniecie od tego co wyjechało prawdopodobnie z fabryki i na fabrycznej instalacji odmy oleju nie brało . I miało ok. 15 lat. Strasznie lubię ten silnik. Nie ma w nim nic ciężkiego do naprawy. A jak dbasz i masz zadbany egzemplarz to nie będziesz wymieniał ani dwumasy ani sprzęgła ani łańcucha ani wariatora ani nastawnika ani zaworu wysokiego ciśnienia. Dosłownie. Lac benzynę , dobry olej i filtry zmieniać. Nothing else. - dorzucam filmik. I dzięki panowie za wypowiedzi .
  13. No ale jak auto serwisowane regularnie . Olej co maks 15tys od fabryki. Ja wymieniam nawet co 8tys. Płukany silnik czasem i jeszcze z ciekawości ten specyfik zalalem. Olej ładny. Auto nie dymi. W ogóle . Nawet z rana na zimnym. To raczej ciężko mi uwierzyć że tam jest jakiś nagar. Widziałem w teście specyfiku że gdy na którymś cylindrze był nagar to musiał wywalić go na ścierkę. U mnie było mimo piłowania rozrusznikiem kilka minut - nic się nie wydostało. Kompletnie nic. Zero. Pod endoskopem tak wymylo cylinder że nawet śladu nie było po jakimś w ogóle nagarze. Ja dochodze do wniosku że to odma jest powodem kłopotów. Zauważyłem że zwykły zacisk ślimakowy który założyłem by przytwierdzić zawór odmy do rury przewodu powietrza - zwiększył spalanie oleju. A ten zacisk. Miał w moim mniemaniu zmniejszyć spalanie. W rurze jest olej. - a powinien być w misce. Spalanie jakiekolwiek oleju zaczęło się gdy wymieniłem odmę z oryginału na nową. I teraz jakoś niedawno jak gadałem. Mechanikiem że się zwiększył pobór. Zajrzał do odmy i mówił żeby wymienić na dedykowana orginalna - wszystko posprawdzac i obserwować. Nie wiem jak to wszystko działa ale ta gruszka musi być zmieniona konstrukcyjnie skoro są dwie wersje. Coś sprawia że olej wywala do dolotu po jakimś czasie. A nie do miski. Dlatego niesprawna odma może powodować pobór oleju. Może w przypadku gdy bierze alt 1000ml/1000km to jest to odma plus pierścienie plus zużycie silnika. Ale sama odma może chyba 200-250ml/1000km powodować. Tam jest napewno gdzie co jakiś cykl pracy zmieścić ten pobór oleju. Będę działał . I obserwował. Porządnie wszystko ogarnę. Jeśli mi się uda wpłynąć pozytywnie na silnik będę o tym pisał na forum.
  14. Koledzy w ALT są dwie odmy i dwa różne zawory odmy. 06B103211J - to jest odma z B7 - na forum podana jest odma z B6 . W związku z tym audi zmieniło coś napewno, bo są inne numery części . Biorę się za wymianę, to piszę . Poprostu coś za dużo zaczął brać, zobaczyłem ,że z odmą coś nie tak jest i wali olejem w dolot. Przewód przy gruszce się rusza. Oddam to wszystko na sprawdzenie. Może dlatego przed wymianą odmy oleju auto nie brało, a jakikolwiek pobór wystąpił po wymianie odmy. Fabryczna odma w B7 ma numer 06B103211J i jest droższa o 50 zł od tej odmy z literą H na końcu . - weźcie to koledzy sprawdźcie. W ogóle mam takie dziwne wrażenie co do odmy - że jak założyłem slimakowy zacisk na górną część odmy - wzięło wiecej oleju niż jak nie bylo żadnego zacisku na odmie i odma była jakby załamana. Zadzwonię do zaufanego mechanika i postaram się zobaczyć co z tą odmą u mnie jest - bo może pobór oleju na poziomie zwiększonym do 200-250ml/1000 km jest wynikiem właśnie tego. Gdy kupiłem auto - odma była oryginalna, ale pęknięta. Lecz auto nie brało ani kropli. Po wymianie odmy musiałem coś dolać - ok 500-700 ml/10 tyś km . Teraz ta odma przejechała 4 lata i 150 tyś km. Była czyszczona, ale mam wątpliwości. Niby zwykła rura, ale dość dziwne ,że audi to poprawiało - może w tej gruszce jest jakaś membrana, albo w środku konstrukcyjnie odma w B7 sprawiała, że olej do miski wracał, a nie szedł na spalenie jak w B6 . To by tłumaczyło problemy użytkowników z poborem oleju mimo remontów generalnych jednostki. Podjadę do zaufanego mechaniora i z nim obadam tę odmę. . Już niejeden mi mówił, by wymienić odmę, gdy zwiększy się pobór oleju ,a olej jest w dolocie. Pierścionki są okej napewno , bo przy testowaniu specyfiku o nazwie Xado Anticarbon - z pierścieni nie wywaliło żadnego brudu - nic , nawet paprocha małego. Co świadczy o tym, że wszystko jest okej, auto musi mieć dobrą kompresję i działa jak należy. Więc pierścienie bym wyeliminował, bo i pod endoskopem jest czysto na tłokach. Raczej nie ma szans ,że się zablokowały pierścionki. Ta odma jest zagwozdką tego silnika odkąd mam ten samochód. Zastanawiałem się jak to możliwe ,że auto z pękniętą odmą nie brało oleju, a po wymianie cokolwiek dolewałem. Teraz już będąc pewien, że chcę to wszystko posprawdzać i tę odmę wymienić - dochodzę do wniosku, że Audi zrobiło bardzo ciekawe zabiegi . I możliwe, że nie bez powodu są dwa zawory i dwie odmy, mimo ,że na oko to ta sama rurka. Coś do cholery w tych silnikach sprawia ,że olej znika - bez śladu. Oczywiście - mogę założyć, że u mnie przy poborze względnie akceptowalnym - ta odma daje mi popalić i głównie o niej myślę. Lecz u innych mogą to być pierścienie na tłokach, ewentualnie coś innego. Problemem ALT jest też fakt, że nie ma dwóch takich samych silników. Napewno nie każdy ma pełną historię z ASO, wydruki kiedy co było robione, czy olej co 15 tysięcy jak u mnie od fabryki, czy co 30 tyś. Nie wiadomo jaki olej lany był i czy inne filtry też były wymieniane. Mam nadzieję, że odkryję jakiś przełom i po sprawdzeniu wszystkiego i wymienieniu odmy na tą dedykowaną fabrycznie dla modelu B7 - zauważę ,że olej jest w misce , a nie w dolocie, czy też nie spływa tak długo. Możliwe jest ,że 4 lata temu mechanicy popełnili błąd i wstawili mi odmę z B6 - ponieważ nawet na forum widnieje jeden model odmy . Jeśli chodzi o zdrowie silnika to pewnie nic się nie stało, ale może ta odma miała poprostu wpływ na to, że olej zaczął gdzieś znikać, długo spływać i w ogóle silnik go zaczął brać - gdzie kiedy kupiłem auto , żadnego poboru nie zauważyłem. . . Będę działał. Napewno punkt zaczepienia jest .
  15. Anelson

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    Kolego - to nie jest dobra praktyka. Olej 10w40 mniej chroni wariator, łańcuch, czy zawór wysokiego ciśnienia - a to wszystko masz z tyłu silnika. Nie wiem ,czy sens jest lać półsyntetyka - w czasach gdy dobry syntetyk nie jest wcale taki drogi, a dużo lepszy. Do wyboru do koloru- LM/Motul/Penrite/Ravenol/Amsoil - 5w40/0w40 z normą 502 00 . Gdy przejdziesz na syntetyk - wypłucz silnik dobrą płukaneczką od Dziqa - Firma pro choice. Tam też zadzwoń i dopasuj olej. Nie ma sensu ryzykować - 10w40 mniej chroni silnik w zimie, a poza tym poprostu szybciej zużyjesz wyżej wymienione elementy i silnik będzie lekko dostawał po d*pie. Ja wiem, że spalanie oleju mniejsze - ale to nie droga do sukcesu. Już lepiej zrób tak. Kup dobry olej, dobrą płukankę, dobry ceramizer(firmy ceramizer, XADO, bądź Ceratec LM) i tak próbuj rozwiązać połowicznie problem. - Wyczyść tłoki/pierścienie XADO antykoksem - poczytaj o jakichś dobrych dodatkach do silnika, wymień odmę - sprawdź stan silnika. A nie lej od biedy 10w40 6100 synergie. To na dłuższą metę do niczego dobrego nie doprowadzi. Mówię na serio. Już lepiej chemią ratuj sytuację jak bierze Ci olej. Jak nie bierze - lej dobry olej. Skup uwagę na odmie - ona jest w gruncie rzeczy największą zagwozdką ALT-ka. Ciężko powiedzieć co wpływa na branie oleju i kontrolkę. . Może po wielu-wielu latach eksploatacji i doświadczeniu w eksploatacji. Dojdę co ta odma robi i co się dzieje, oraz jak się zużywa i jakie to daje objawy. U mnie np. jak odma była pęknięta - nie ubyło ani kropli. Po wymianie odmy - zaczął brać 0,5l/10tyś km. To bardzo dziwny silnik . Pozdrawiam . PS. Polecam wam przetestowanie tego oleju 10 TENTHS PREMIUM 0W40 - OIL EUROPE SP. Z O.O. WWW.PENRITE.PL Najwyższej jakości w pełni syntetyczny olej, wyprodukowany na bazie PAO i Estrów, klasy SAE 0W-40. Jest przystosowany do nowoczesnych silników, niezawierający modyfikatorów tarcia. Produkt zawiera pakiet... - najniższy NOACK jaki znalazłem. Bardzo chciałbym zobaczyć jak nasze silniczki na taki zareagują. Cena duża - 280 zł. Ale dla przetestowania. Byłbym skłonny dla takiego poświęcenia . To jakby idealny produkt dla ALT- 0w40 (szybciej spływa) - a wiele altów ma problem z powolnym powrotem oleju do miski. 2 - najniższy Noack jaki znalazłem , czyli w teorii powinno go ubywać najmniej.
  16. Stopień odparowywalności oleju. Im niższy noack- tym mniej paruje olej - w związku z tym ciężej silnikowi go spalić . Najbardziej przydatny parametr użytkowników ALT . Nie no - żartuje . Poza tym - fakt ,że ta firma ma taki niski - bodajże 4 z hakiem - plus ma genialny katalog oleji - mówi samo za siebie. dla porównania wszystkie motule, LM, czy ravenol to ok. 10 . Także ponad połowę mniejszy noack ma właśnie Penrite . Ale tylko 0w40 ten tenths. Kiedyś w nocy szukalem i badałem parametry oleji z różnych forum - bądź stron internetowych. Nie znalazłem żadnego oleju wysokiej klasy, który miałby tak niski parametr Noack. 10 TENTHS PREMIUM 0W40 - OIL EUROPE SP. Z O.O. WWW.PENRITE.PL Najwyższej jakości w pełni syntetyczny olej, wyprodukowany na bazie PAO i Estrów, klasy SAE 0W-40. Jest przystosowany do nowoczesnych silników, niezawierający modyfikatorów tarcia. Produkt zawiera pakiet... Noack mniejszy niż 5,5 . Na innej stronie znalazłem 4 z hakiem . Motul to 10 około. Ravenol ma nawet większy noack, LM coś jak Motul
  17. Hej. Kolego - zainteresuj się też olejem penrite 0w40 Ten-tenths. Ja leję do naszych gablot ALT-ków - Motula Specific 5w40 i na tym jakoś najlepiej się dogaduje. Testowałem Ravenola, Motul(X-cess,X-clean,specific),LM(synthoil,molygen) - ze wszystkich oleji dostepnych na rynku olej Penrite 0w40 ten-tenths ma najniższy Noack. Dwa razy mniejszy niż u producentów oleju takich jak LM,Motul, czy Ravenol. Plus szybciej spływa. Cena z grubej rury (280 zł) ,ale myślę ,że go przetestuję.Oleju może brać mniej i może on szybciej spływać :).
  18. Nieźle . Może nie jebnie Bardzo byłoby fajnie jakbyś znalazł. - Lubię takie filmiki . U mnie wszystko w ALT moim wygląda tak. Pompa ciekła jednak(diagnoza dobra) - jutro odbieram auto, wymieniony rozrząd - pompa na reklamacje. Pasek i napinacz alternatora też - coś szurało z rana zanim się nagrzał. Nowy zawór wleci odmy i sprawdzenie ,czyszczenie odmy. Ceramizacja powinna się też skończyć już za jakieś 500-600 km. Potem wymiana oleju na ori filtr VW/Audi i olej Motul Specific. Plus jak nic nie zmieni się z olejem i nie będzie mniej brać - zmienię też przewód odmy. W ogóle jutro pogadam z mechanikami co i jak z autkiem. I liczę ,że ogarnę tak żeby brał jak najmniejszą ilość oleju jaką może brać - zdroworozsądkowymi środkami . EDIT. Wszystko z autem zakończone - od wymiany rozrządu minęlo ok. 900 km, olej też z powodu COVID-19 wymieniłem wcześniej z braku innych zajęć(filter ori VW wygląda inaczej niż Mann/Knecht, ma takie wyżłobienia na dole - zobaczymy czy coś daje) . Płyn chłodniczy poziom w normie - nawet odpowietrzenie układu nie sprawiło, że coś ubyło. Jest git na nowej pompie hepu P572 (i tę pompę polecam) - bo wersja P545 u mnie nie zdała egzaminu - Hepu na gwarancji przyznało się do tego ,że uszczelniacz padł - rozebrali tę pompę na czynniki pierwsze i napisali w odmowie przyjęcia reklamacji, że to wina kamienia w układzie który podobno w wirnik wszedł i uwalił uszczelnienie(świetnie - używam ich płynów i plukałem układ Valvoline Flushem, ale dobra -nevermind). Ważna informacja. Jak chcecie mieć spokój z pompą wody - bierzcie HEPU P572! Koniecznie weźcie sobie to do serca (P572 po nawet 70 k km była jak nowa) ,a wersja P545 po 42 tyś km już ciekła i miała jakieś zużyte uszczelnienie,mimo ,że wirnik i wszystko było cacy. Różnica w cenie niewielka, ale na absolutny plus za wzmocnioną wersją HEPU. Życzę zdrowia dla czytających w tym trudnym czasie i ,żeby nasze auta pokonały COVID-19 i nie brały oleju . Szczególnie kolega Rosomak ma piękne przeżycia związane z ALT-em . Jeszcze jedna rzecz którą testowałem przez koronawirusa , bo przekonali mnie ruscy, niemcy i inni mechanicy. Taki fajny Specyfik do luzowania pierścieni tłokowych. . Nazywa się XADO Antykoks/anticarbon. Użyłem tego specyfika do cylindrów . Efekt był naprawdę godny uwagi. Po pierwsze - okazalo się ,że żadnego syfu nie było, bo nic nie wyleciało. Ale co dalej - okazało się po popatrzeniu w cylindry endoskopem, że tłoki są jakby umyte i nowe. A drugi tłok dosłownie był czyściutki jak łza. Doszliśmy do wniosku z mechanikiem ,że skok tłoka w danym momencie w tym cylindrze był idealny i preparat doszedł głębiej - stąd idealnie wyczyściło. Na innych cylindrach też - pięknie, ale idealnie nie wyczyścił. Ale - To działa. Absolutnie. Myślę, że zastosuję przy kolejnej wymianie oleju ponownie . Jeśli nie wyjdzie nic złego po drodze, auto będzie pięknie się sprawować. Naprawdę fenomenalnie. Teraz wymieniłem olej po 8500km na nowy i był tak czysty, że byłem w szoku. Warto zastosować ten preparat bo zobaczycie w jakim stanie są wasze silniki - brak brudu na ścierce oznacza silnik w świetnej kondycji. Brud oznacza - słabą kompresję na cylindrach na których wyskoczyło go bardzo dużo. Którą to kompresję ten preparat napewno poprawi. Lecz niestety nie przywróci idealnej sprawności. Warto przetestować - profilaktycznie!!. To nie są jakieś cuda, które naprawią wszystko. One mogą coś odnowić lekko, pomóc wyczyścić itd. Lecz naturalnego zużycia nie zalepią/ nie naprawią. Warto sobie to wziąć też do serca, gdy mamy silnik w złej kondycji. Mój mnie zaskoczył, bo myślałem, że choćby paproch wyleci po kręceniu rozrusznikiem, a nie wyleciało nic - czyściusieńko pod korkiem oleju, w cylindrach i pod pokrywą zaworów. Pięknie, zgrabnie - aż poprawił mi się humor po tym teściku .
  19. Dokładnie . Tyle, że on wytrzymuje kilkaset tysięcy km i każdy zapomina ,że on istnieje. Krótko FEBI zestaw łańcuch napinacz - 400 zł ALT Sam napinacz ORI - ASO 800 zł Co czyni z tego napinacza taki boski artefakt ,że od zestawu z łańcuchem febiego dzieli go dwukrotna przebitka . ? Co do trwałości dwumasy/skrzyni/silnika itd. - Absolutna racja że idealnie się tego określić nie da. Można na oko określić ile powinien wytrzymać minimalnie mechanizm po pewnym ogólnym statystycznie stwierdzalnym przebiegu przy którym ludzie ten mechanizm wymieniają - tak pi razy drzwi przeglądając fora, czy nasze forum. Tylko do tego się odniosłem. Jasna sprawa - wystarczy nie wymienić oleju przez 100tyś km by silnik wyrzucić do kosza. Albo wystarczy piłować biegi, by synchronizatory poszły szybciej, albo jezdzić przez 150 tyś po mieście i skrzynia wytrzyma krótszy żywot niż w trasie, a dwumas różnie traktowany też będzie inaczej się zużywał. I co do silnika 1.6 MPI. -kolego pila24 Podrzuć ten film . Nie znalazłem żadnego benzyniaka który miał taki nalot w filmiku. 2.5TDI,2.0TDI.2.7TDI. 1.9TDI - te silniki widziałem z przebiegiem miliona. Benzyn nie widziałem. Z góry zakładam ,że benzyny to 500-600tyś i remont. I może po remoncie i dbaniu ten silnik zrobi 1 milion jak przywróci mu się 90% żywotności w benzynie. W tych dieslach też po drodze grube wymiany są , więc nie wiem czy to jest takie pewne - wiadomo ,że pewne rzeczy serwisowe w dieslu są warte tyle, że nasz silnik można za tą kasę wymontować u zaufanego mechaniora, wymienić wszystko, wstawić najdroższe tłoki, pierścienie i wszystko co się da. A w dieslu to będzie równało się wymianie wtrysków w silnikach V6 - cenowo. - jak w 3.0TDI.
  20. 350 k km - 400 kkm dwumas tak na oko - z tego co czytam. Silnik trwałość ma na 500 tyś km(gdy już bierze bardzo dużo oleju i już podstawia się pod remont - tak z opinii mojego najbardziej zaufanego mechanika, jak i badania tematu w tych zdrowych ALT. Więc to chyba dobry wynik trwałości dwumasy :). Wcześniej pada sprzęgło z tego co czytam na forum. Rozrząd - ja tez wymieniam teraz - pompa wody hepu chyba zaczęła wyciekać po 43 tyś km(i jakichś dokładnie 16-17 miesiącach od wymiany rozrządu(jeszcze zobaczą mechanicy, czy to pompa ,czy chłodnica - bo miejsce wycieku wskazuje mniej więcej na pochodzenie, ale to wyjdzie przy wymianie ) . Wyciek jest od strony rozrządu , był pod samochodem na parkingu. I tylko tam. Po 2 miesiącach zauważyłem - i w sumie się cieszę ,bo bałem się o UPG - ale sprawdziłem testerem i UPG zdrowe - płyn nawet po paru dniach od piłowania na płynie nie zmienił koloru. Nareszcie pewnego dnia jak było sucho - 2 dni pod rząd z rana dopadłem gdzie pod autem jest wyciek. Widać nawet HEPU zdarzy się - wyciec coś, albo chłodnicy. Dopóki się nie dowiem nie zapeszam - co by złego słowa nie powiedzieć o HEPU. Wyciek minimalny - 200ml/2000km. Ale 200/300ml ml to spadek z polowy do ponizej kreski minimum na zimnym , co już widać. Ciężki wyciek, trudny do znalezienia. Ale chyba się udało . Będę robił temat w nastepnym tygodniu. Zobaczę jak się w aucie sprawy maja przy 250 tyśkm . Filtr oleju ori kupiłem(nigdy ze znaczkiem OOOO nie założyłem i nie wiem czy to coś zmieni(w kwestii czegokolwiek -brania,albo ściekania oleju) - postanowiłem auto za bezawaryjność wynagrodzić fabrycznym zestawem) i zawór odmy też wstawie nowy i zobaczę czy coś się zmieni rozsądny pobór oleju na jeszcze mniejszy - jak nie to zmienię też przewód odmy(i też zobaczę, bo odma już powinna pęknąć, a nie chce pękać - bo poprzedniczka wytrzymała dokładnie taki sam przebieg, ale nie wiek - może w tym rzecz, że poprzednia odma oprócz 120 tyś km miała też 10 lat życia - stąd pękła). Zalałem też ceramizer - jeśli zauważe zbawczy wplyw tego środka i on coś zmieni. Nie omieszkam się tu podzielić jakimiś przemyśleniami w temacie silnika ALT - w innych tematach . Jeżdzę obserwuję - jak coś z tego stwierdzę, że tu komuś na forum pomoże w temacie ALT - od razu napiszę. A co do łańcucha rozrządu - to ostatnio się nad tym zastanawiałem . Podobno Napinacz najlepiej wziąć ori , ale np .zestaw febiego(łańcuch,napinacz) to koszt dużo tańszy ,a jakość febi ma chyba dobrą . Tak z ciekawości patrzyłem ceny i napinacz ORI to ogromny koszt - 800 zł za sam napinacz. Zestaw febiego parę grubych stów tańszy, a też Niemcy i wiodący producent :). Ma ktoś doświadczenie z tym fantem ? Często jest tak ,że pewne części od producenta jak np. Behr/Mahle idą na pierwszy montaż (jak nasz ukochany termostat za 400 zł z ASO ) - a na rynku zamienników tego samego producenta są - o 50% tańsze. Z czego to wynika? Ja nie wiem już czy płacimy za znaczek OOOO/VW , czy za producenta. Czy te rzeczy różnią się wkładem - też ciężko ocenić. Podobna rzecz tyczy się oleju do skrzyni - litr w ASO 150-160 zł . Tyle kosztuje cały zestaw firmy która ten olej produkuje - FUCHSa - z taką ilością jaka potrzebna jest do wymiany oleju w skrzyni, a nie jeden litr. Czy jest w ogóle cokolwiek co różni część z napisem VW/Audi od tej od tego samego producenta na rynku części zamiennych? Mam auto od 4 lat i 130 tyś km. Nie zauważyłem by cokolwiek to różniło . I te marki jak Behr/hella/Fuchs/Febi/Hepu/Dayco/Conti/INA/Lemforder/Sachs itd. bronią się same. W ASO mają poprostu 2x większą cenę.
  21. Witam. Ubywa mi minimalnie delikatnie płynu chłodniczego - na oko może 200ml/2000km. - Sprawdziłem głowicę testerem - płyn który wszedł w reakcję z płynem w zbiorniczku przelałem do butelki po perfumach i trzymałem jeszcze w półce(podobno jeżeli przez 24 h po teście nie zmieni koloru to jest okej) . Nawet po tygodniu płyn dalej jest niebieski. Żadne ciecze się ze sobą nie mieszają. Wszystko jest okej. Przewody można bez problemu ścisnąc nawet po długiej trasie(kilkaset km) . Byłem u mechaników i nic nie widać. Ja sądzę, że wyciek jest tak mały ,że poprostu cholernie ciężko jest go zrealizować. Auto nie kopci na biało nawet po długim postoju w wilgotny dzień w niskich temperaturach. Chyba że stoi parę dni - może pierwsze 5 minut pracy dopóki nie złapie trochę temperatury(ale to naturalne - tymbardziej jak ostatnio nonstop pada) . Panowie. Co to może być ? Pompa wody z rozrządem wymieniona na Hepu od Dziqa - przy 202 tyś. Obecnie ma 244tyś. W teorii nie powinno nic się dziać - lecz wiadomo może ona minimalnie puszcza. Króciec kazałem sprawdzić - nic nie widać. Chłodnica też sucha na oko. W mojej opinii wyciek jest tak mały, że narazie musi od razu parować więc nic nie widać przy takich ubytkach. W każdym razie co do UPG - musiałoby cokolwiek wystąpić - jakikolwiek objaw - nierówna praca, jakieś objawy - większe spalanie. A tu nic - jeżdzę na paliwie z białorusi ostatnio i pali mniej niż na polskim. Na trasie 300 km - 6,5l/100km. Wszystko gra. Super autko działa. Spalanie oleju w normie. Na co zwrócić uwagę - jak sprawdzać jakieś wycieki. Dodam ,że korek plynu rok temu wymieniłem w ASO Skody/VW na ori. On zawsze coś tam minimalnie brał na wiele wiele tysięcy km płynu, ale to było zawsze w zimie (parowanie + zmiana temperatur i kurczliwość cieczy) więc pamietam ,ze zimą raz na 20 tyś km musialem 200/300ml dolać. Ale potem było pod maks i sam upuścił trochę płynu, a potem trzymał. Teraz coś minimalnie jednak ubywa więcej. I nie wiem jak to sprawdzić dokładnie, by wyeliminować wyciek. Panowie podzielcie się doświadczeniami i co zrobić z tym fantem. Mechanicy kazali jeździć, olać, a jak się powiększy to będzie widać i będzie jakiś objaw który wskaże na jakiś element, bo narazie to musi od razu parować.
  22. Ja mam ALT bez gazu i nonstop wciskam NGK BKUR5ET-10 - wszystko jest okej i nigdy nic nie było nie tak. Świetne świece. - Dzięki za Info ,że idą na pierwszy montaż, bo ostatnio usłyszałem teorię ,że Beru są lepsze i droższe. Ale to tylko dowodzi ,że NGK mają świetną jakość za dobrą cenę. Akurat BERU lepiej robi cewki napewno, bo już dwie podmieniłem.
  23. Anelson

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    Oki. Ale że motul rozlewany w Polsce się nie doczytałem. Shell, BP, castrol czy mobil - jak najbardziej. Zero info o motulu. Może Ci się z mobilem pomyliło. Ten jest rozlewany w Polsce bo znalazłem artykuł. Ciężko mi uwierzyć że motul nie jest Francja albo Włochy. Tłumaczyłem nawet sobie ze j otworzyli dodatkowa fabrykę to po to by odciążyć francuska - stąd większość produktów to Italia. Tymbardziej że chyba napis nie kłamie. Nie wiem. W każdym razie bardzo dobre wpisy KINIAM. Uważam że częściej powinieneś zaglądać na forum i pisać o olejach, dodatkach itd. Pozdrawiam serdecznie :).
  24. Anelson

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    Sugerujesz ,że Motul jest rozlewany w Polsce do tutaj wyprodukowanych butelek,a nie we Włoszech, czy Francji - czyli tu jakoś przyjeżdza i dystrybutor go zalewa, dodajac oznaczenia na butelce sugerujące prawdziwość partii olejowej? . Z tym ,że ja osobiście sądzę, że ten Francuski jest lepszy. Z racji kontrolki, a raczej jej braku. X-cess, X-clean jest made in italy. Specific to France. Ciekawa sprawa. Ostatnio zalewa Polskę fala Ravenola. Niegdyś olej tylko polecany do skrzyń, teraz i do silnika - nie jest to może coś podobnego do tego co kiedyś bylo na motula, a w sumie obie marki są dobre i warte polecenia jeśli dbasz i zmieniasz olej co 8-12 tyś km - maks 15kkm. ? Dziq - często wrzuca foty fanów jeżdzących na motulu duże przebiegi - silniki są czyste, jeżdzą i nie ma zastrzeżeń - wszystko lata na motulu i nigdy brudno nikomu nie było. Sam też u siebie mam czysto. Castrol to gówno bo silniki w środku wyglądały tak jak ten olej- gównianie , miały szlamy, zanieczyszczenia, przez co szybciej się zużywały tarcie było większe, wszystko się zatykało, a dalej to była kaplica. Podobnie jakbyś nie wymieniał oleju. Bo olej był podrabiany. Teraz odwrotnie słyszałem, że Castrol przestał być tak nagminnie podrabiany i jest okej. Tyle, że ludzie już się zrazili. . Polecam Dziqa raz jeszcze . Od niego olej napewno nie jest podrobiony. Rzetelnie wykonuje robotę - nigdy nie miałem wątpliwości do tego, tak jak chyba większość tego forum oraz tysiące zadowolonych użytkowników. Kupowanie z niepewnych źródeł niepolecam. Są przecież firmy które jakimś "dziwnym" sposobem sprzedają oleje jeszcze taniej niż np. u Dziqa, a cholera wie co wplywa na taki upust ceny. Nie ma się co mydlić, że coś o 20-40 zł tańsze może być miną. Więc na tak małych w sumie kwotach nie warto oszczędzać - z racji samopoczucia i zdrowia silnika.
  25. jest na forum kolega beny a4 ,który regeneruje Wariatory. Myślę ,że telefon/priv do niego załatwi sprawę, a on sam z racji spenetrowania tematu - doradzi i pomoże. Pozdrawiam i proszę poszukać go na forum
×
×
  • Dodaj nową pozycję...