Skocz do zawartości

Anelson

Pasjonat
  • Postów

    199
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anelson

  1. Możliwe że cewka. Ja nie miałem żadnych objawów. A było wypadanie zaplonow. Chciałem skaner na imprezie pokazać komuś jak działa. I wykrył błąd. :). W bagażniku mam zawsze jedna zapasową. Dwie już wymieniłem. Molygen, filtry i świece nowe siedzą w Audi. Pierwsze wrażenia czysto akustyczne? Wydaje mi się że silnik pracuje tak samo jak na synthoilu. Słychać powietrze w zasadzie. Praca silnika dość cicha. Podoba mi się czystość i przejrzystość tego oleju. Spalanie na krótkich dystansach paliwa chyba bez zmian. Zobaczę na trasie czy będzie bez zmian. :). Narazie jestem w lekkim szoku bo po wyłączeniu silnika olej od razu jest na bagnecie z grubym filmem. Zobaczę jaka jest różnica pomiędzy poziomami po wyłączeniu bezpośrednio i całej nocy. Podoba mi się jaki zostawia mocny film na bagnecie i czytelny na ciepłym. Bardzo mi się ten olej podoba narazie. Oby tak dalej. Niedługo długa trasa i zobaczymy.
  2. Ja dzisiaj zrobiłem 900km z prędkościami 140-180 kmh na autostradzie - więcej mi nie dali jechać. Zero kontrolki oleju. 7000km walniete - oleju na dolewke jeszcze sporo zostało LM z 5 litrowej butli. Zobaczę sobie jaki jest poziom jutro tuż przed wymiana . Przegoniony. Molygen jutro będę ladowal z filtrem tym razem knechta + świece ngk i filtr paliwa Mann. W ogóle mam wrażenie że takie danie mu po garach dobrze mu robi. I jakoś jak go gonie to oleju nie chce brać. Heh. Odmieniec jakiś. Już bardziej myślę że bierze olej w korku jak się gdzieś stoi długo - potrafi skubnac po takiej długiej trasie coś. Zawsze kojarzę że coś weźmie z tym że polscy mistrzowie budownictwa budują coś albo jadę jakimiś miastami bądź innymi dziwacznymi historiami z objazdem, korkiem i Bóg wie czym jeszcze . Autostrade kocha ten samochód chyba. Macie racji dużo panowie. A co do moich wyliczeń C6 to wiele zależy od tego czy ktoś kupuje ori części czy zamienniki czy robi sam itd. 2.4v6 i tak w C6 jest łagodny jeżeli chodzi o koszta. Ale w gruncie rzeczy chodziło mi o to że cena rozrządu ociera się o cenę kapitalnego remontu, bądź polowicznego alt . Za 4tys zł można dużo w alt zrobić. Tylko trzeba ocenić zużycie i czy dany polowiczny remont da pożądane rezultaty. Kilku na forum było co dość tanio porobili w alt i oleju prawie im nie bierze. Kolega dajmon to ewenement :). I poszedł najgrubiej dotychczas z tematem. A6 C6 to samochód z którego poszukiwań zrezygnowalem i postawiłem na A4 B7. Stylistycznie lubię oba samochody. Siedzi mi się w jednym i drugim dość podobnie. C6 bardziej wypasione. Ale jak się prowadzi wzgledem B7 to nie wiem. A4 b6 wg mnie różni się w komforcie od B7. Lepiej mi się jeździ moim niż kumpla b6. Inne czucie mam pojazdu. Napewno co nieco zmienili w tych modelach i nie jest to tylko zmieniona stylistyka nadwozia. Takie moje odczucie. A6 C6 to była moja pierwsza fascynacja Audi. Walter da Silva to mistrz świata. Facet sprawił że Audi to była rewelacja. Włosi to mają poczucie estetyki i piękna. Niemieckie wypusty audi z niemieckim designem sa dla mnie solidnym samochodem z solidna stylistyka. Natomiast da silva stworzył coś genialnego i uczynił z Audi arcydzieło
  3. 7,5 tyś - do tego oprócz remontu kolega Dajmon robił też dużo rzeczy nie związanych z silnikiem(alternator itp.) a to podbija całą kwotę. Komplet nowych wtrysków do np. 3.0 TDI to ponad 6 tyś. Wymiana z robocizną rorządu i częściami prawie 10tyś. W Głupim 2.4 W C6 przynajmniej chyba z 6-7 tyś rozrząd, a tu masz nowy silnik na nowych komponentach. Opłaca się. Tym bardziej, że B7 trzyma cenę - jak C6 zresztą. B6 zadbana z niezużytym zawieszeniem i innymi elementami i nienaruszoną budą też swoje kosztuje. To nie jest jakiś kosmos, a potem wiesz co masz i jeździsz aż do usranej śmierci . A w C6 po wyżej wymienionych wymianach i tak nic Cię nie uratuje jak silnik się będzie kończył. Bardzo dobrze przestudiowałem całe forum na temat ALT. Czytałem to po nocach . Przed i po zakupie auta . Potem zacząłem na tej podstawie i ze swoim doświadczeniem też się dzielić. Dolewki dolewkami. Powiedzmy ,że 0,2l/1000km to jeszcze nie jest koniec świata. Ale już 0,5l/1000km(albo więcej) to przesada z punktu widzenia zdrowia silnika i eksploatacji.
  4. Na 1000km 0,5l to mój dobry kolega ze Szwecji dolewa do Audi A5 2.0 tfsi 2009 z przebiegiem 120tys km. Mobila leje. Nie widzi w tym problemu. Komputer każe dolać 0,5l to dolewa. :). Co do mnie to przed wymiana oleju w sobotę jutro będę walil autostradę. Przegonie go mocno dla zdrowotnosci i zaleje molygenem. Doleje mu dziś trochę żeby miał bliżej maksimum poziomu. I będę walil z prędkościami 180km/h żeby wszystko przeczyscic. Od ostatniej małej dolewki minęło 1500km.ubylo całe nic na bagnecie. Wciąż jest blisko połowy. Tyle że na trasie ciężko powiedzieć. Najlepiej mi się patrzy zużycie jak sprawdzam w tym samym miejscu pod domem na najbardziej płaskim parkingu. W trasie to prawie nieosiągalne żeby takie samo nachylenie było. Ja gdybym miał problem olejowy to robilbym remont. Silnik alt nie posiada w zasadzie żadnych większych wad oprócz oleju. Wariator, czy zawór psują się przy wysokich przebiegach. I są wg mnie na równi z awariami jakie występują w 1.8T. Do tego zastanawiam się czemu każdy mówi że alt nie jedzie :)). Ja wszystko wyprzedzam. Nigdy nie redukuje biegu z 5. Mówią że remontowanie alt się nie opłaca. W mojej ocenie po tym co czytam to każdy po remoncie jest zadowolony. Silnik się ma prawo układać jak u dajmona. I na efekty remontu trzeba tylko trochę poczekać i jeździć. Jak w nowym samochodzie. Wydaje mi się wręcz że alt to jeden z jedynych które opłaca się remontować. Kwoty remontu nie są bardzo duże. Zawsze można kupić Audi a6 c6 i wydać tyle samo albo więcej na wymianie rozrządu niż na kompletny remont jednostki alt. Plus w TDI mogą zaatakować nie tylko rozrządem ale i wtryskami. Jak ktos kupi z klapkami na oczach to ma problemy nieporównywalnie większe niż całe alt razem wzięte z wariatorem, zaworem, uszczelką pokrywy zaworów, odma czy olejem. Jak trafisz dziwny egzemplarz po longlifie albo nie serwisowany regularnie bądź na trefnym oleju dolewasz tylko i aż olej. Gdy trafisz dziwny egzemplarz w wielu samochodach zaniedbania kończą się przymusowym wydaniem wielu tysięcy złotych. Co w alt jest niemożliwe,bo nic nie generuje takich kwot napraw, bo zasadniczo silnik jest tak prosty jak się tylko da.
  5. Ej no. :)) Mój prawie nic nie pije. 6tys km kontrolki brak. A na dolewke mam rezerwy olejowe prawie 400ml LM i prawie litr motula(z wymian). Andrzej K. Tez ściągnął z Niemiec alt i mu też nie bierze. Kontrolki oleju nie mam gdy trzymam 3/4 bagnetu. Czyli od wymiany do wymiany teraz muszę dolać mniej więcej. 800ml. Wcześniej to było 500ml. To chyba jest zupełnie zdrowe. Z punktu widzenia życia silnika jak i samopoczucia kierowcy, nie? :). Mam 213tys około nalotu. Zero problemów z właściwie czymkolwiek. Mi się wydaje że alt lubi rotowanie olejami. To mu dobrze robi. Zachowuje się jakby miał swój mózg. :)). Molygen mi imponuje tym co ma do zaoferowania w opisie tego oleju LM oraz że do mojego stylu eksploatacji, czyli duże km na autostradzie jest idealny. Synthoil jak najbardziej super olej. X-Cess też jest okej. 5w50 to nieco inna historia. Wielu poleca, a wręcz uważa że ten olej pasuje do alt. Why not? Jeżeli na tym oleju olej będzie znikal w jeszcze mniejszym stopniu. Zauważe jeszcze mniej jakichkolwiek zanieczyszczeń aniżeli na LM SHT czy motulu xcessie to czemu miałbym z tego rezygnowac. Co do wady fabrycznej nikt tego nie udowodnil a mój przypadek czy wielu innych świadczy raczej o tym, że alt to szlachcic i silnik źle znoszacy serwis longlife oraz zaniedbania i gorszy olej. Francuski piesek który odwdzięcza się gdy się o niego dba od fabryki. Znowu wróciłem do swojej książki serwisowej i jestem na 90% pewien że mój miał 1 longlife w życiu albo nawet 0. Ale nie więcej bo serwisy olejowe facet w ASO robił co 10k km. Może w tym rzecz. Molygen u mnie wjeżdża od weekendu. Będę pisał jak się lubia z alt
  6. 5w50 jest dość idealny pod alt. Rozmawiałem z dziqiem i będę miał molygen w miarę normalnej cenie. Na testy. Obecnie 6tys na Liqui moly. Z 5l zostało mi jakieś 350ml na dolewke. Czyli wziął 400-500ml (liczę od 4,2 l) trzymając te chore ok 3/4 i pół na ciepłym bez kontrolki oleju( filtrze oleju siedzi 200ml podobno więc może dlatego taka minimalna różnica w pomiarach)-caly olej scieka ok 3godzin. Po 15mam lwią cześć . Ostatnio sprawdzałem na w miarę równej powierzchni pod hotelem to po 15min ok. Połowy. Po całej nocy grubo pół w stronę 3/4. Molygen jest ciekawy. Wydaje mi się że ten olej jest idealny do alt. Większość alt, nawet nie biorące oleju (tak przyjmijmy) zaczynają wydziwiac przy 5w40.5w50jest nieco gęstszy. Molygen ma bazę PaO wg producenta. Dodatek molygen też jest ciekawy. Ogólnie ochrona na maksa. Cena też zdrowa. Na trasy na autostrade jak dla mnie ideolo. Gruby się szykuje niedługo serwis ze świecami, filtrem paliwa(wymieniam co 2 wymianę), świece (30k) i molygenem. Nawet myślę by w ten weekend po ok 7tys wymienić olej bo potem nie wiem czy będę miał czas. I mam jeszcze zjazd na studia. Wymieniam kiedy mogę. :). Mam weekend. Zawitam do kumpla na podnośnik i sam se to porobię. :)) Ze względu na to że zauważyłem jakieś granulki w oleju pod korkiem(każdy mechanik jak oglądał to mówił że jest mega czysto i nie ma się do czego przyczepić.) Ale raz chyba warto wymienić wcześniej oliwke :)) dzisiaj dzwonię po cały zestaw aby na weekend na luzie sobie z Audi posiedzieć. Pozdrawiam serdecznie i będę pisał dalej o doświadczeniach
  7. Oj przy dzisiejszych cenach paliwa to nic nie jest akceptowalne. Drenuja ostro kieszenie. Złotówka przebicia przez rok(rok temu w wakacje na statoilu-obecnie circle K tankowalem po 4,16. W lipcu 2017r) . Najtańsze LPG i benzynę na Orlenie widziałem teraz po 2.38 i 5,04, a ostatnie tankowanie 5,16. Tragedia. Jarosław K. Najpierw jak ubiegał się o władzę chciał obniżek cen paliw, a sam przyszedł i wszystko sie posrywa i sam podnosi ceny i chce wprowadzać kolejne podatki. Sami hipokryci w żywe oczy. A co do spalania. Kolejny olej który będę testował to molygen Liqui moly 5w50. Idealny na trasy. Ciekawy olej. Zmieniam filtr paliwa i świece. Może i to się przyczyni do zmalania spalania paliwa.. Pozdrawiam
  8. W upały właśnie miałem najlepsze spalanie. Silnik rozgrzewał się w ciągu 2-3 minut od włączenia(spalanie spadało baaardzo szybko). Jeżdzę różnie. Raz na klimie raz bez. Zależy. Klimę napewno używam bo nie używana też się psuje, ale skoro zarabiam na paliwie to kombinuje i jezdzę na oknach, a w zimie czesto używam trybu e-con, gdy jest ciepło w środku. . Takich trochę patentów mam. FIS pokazuje średnie spalanie z 10 k km i średnie spalanie z ostatnich odcinków od włączenia silnika. Tak jest u mnie . Wystarczy pobawić się manetką. U mnie ogólnie jest 7.2l. Choć nie jestem pewien . .
  9. ja mam 6.3l/100 na trasie - ostatnio. 7.2l/100 autostrada tempomat 130km/h. Rekord to 5.7l/100 km na 300km odcinku w trasie na podkarpaciu(zabudowany-niezabudowany). Czasem mam wrażenie ,że nawet te wskazania komputer przekłamuje , bo raz przejechalem rowno 100km zalanym pod korek samochodem(nawet ponad 100) spalanie na tym odcinku mialem 6.7l. Dolalem benzyny do odbicia 6.1l. Więc komputer nie koniecznie musi przekłamywać w stronę większego spalania. . Ogólnie mam wrażenie ,że mi mało pali. Na polowie baku dzisiaj mialem 510km zasiegu. Na całym rekordowo 1100km na komputerze. Prawie nie używam hamulców i staram się bardzo powoli przyspieszać(co też ma przełożenie na spalanie przy wyprzedzaniu). Do tego nonstop kontrola stanu obuwia(sprawdzanie ciśnienia w oponach regularnie) + sprawdzanie stanu filtra powietrza i czego się da - ma to wszystko jakieś małe ale jednak przełożenie na spalanie paliwa. . Pozdrawiam
  10. Anelson

    Mod tłoków w ALTku

    No to dawaj znać. 1.5l/1000km to już porażka. Remontadę mógłbyś zrobić ,ale kumaty mechanik musi być. Bo oprócz przywrócenia silnika do swojej świetności trzeba sprawić by ten nie brał oleju bądź brał 0,1/1000km ,bądź 0,15/1000km, bo taki pobór jest w granicach absolutnej normy i zdrowotności. Swoją drogą ciekawi mnie czy ktoś zakładał takie tłoki przy remoncie. http://top-tune.pl/wossner-kute-tloki-audi-20ltr-20v-none-turbo-racing-version-p-70.html Dajmon zakładał tureckie. Ale niemieckich kutych nikt jeszcze. Zastanawiam się jakby to się miało przy generalce do poboru oleju i ogólnie trwalości, bo sądzę ,że wossner napewno lepszy od tureckich i droższy. Kilka kuni też da silnikowi(całe nic, ale zawsze coś). Może ja przeprowadzę taki remont kiedyś. Tylko jaki u mnie jest sens takich zabiegów jak bierze mi coś pomiedzy 500-1000ml oleju od wymiany do wymiany. To możnaby sprawdzić na pacjencie z prawdziwym problemem poboru jak u właśnie kolegi Rosomak91. https://e-katalog.intercars.com.pl/#/ekatalog/osobowe/towary/15507/201030000/ tutaj sa i z mahle. Ale czy ktoś dzwonił/pytał czy w ogóle jest opcja zamówienia takich tłoków/pierscieni do ALT, raczej nie wiadomo - kiedyś chyba dajmon próbował. Wossner jest dostępny, a Mahle(które chyba idzie na pierwszy montaż) - już raczej nie. Kupić pierścienie to nie problem, ale jakieś fajne tłoki to już tak. Wierciłem internet w poszukiwaniu zamiennych części ALT - nowych tłoków itp. i wszędzie je ciężko dostać. Są tłoki tylko tureckie i Wossnera, które można kupić. Mahle nie wiadomo(istnieje teoretycznie). Tyle ode mnie. Pozdro
  11. Narazie też LM SHT polecam. Przynajmniej narazie rozwiązał temat kontrolki oleju u mnie. Wystarczy trzymać przy porannym sprawdzaniu 3/4, taki poziom to 1/2 po 15 minutach i jest spokój od 1500km, wydaje mi się ,że LM super zgrywa się z filtrem Manna. Najechane 4300km. Dolane 4.3/4.4 l oleju łącznie z wymianą. Czyli można powiedzieć, że nic. Resztka 5 litrowego baniaka w bagażniku czeka, aż poziom się zmniejszy. Do tego zauważyłem, że osadów jakichkolwiek jest jeszcze mniej. Do tej pory jeździłem na Motulu. Mam wrażenie, że LM jest czystszy . Będę rozważał pozostanie przy tym oleju .
  12. Mam inny bagnet w B7. Bardziej wyraźnie widać poziom. Może i w B6 podmianke w ASO zrobili? PS. Te same lepkości jak kolega pisał można mieszać. Na twoim miejscu podjechałbym do ASO po nowy bagnet. Powinien być lepszy. Lepiej lać ten sam, ale jak mus to można i tak jeździć. Nic się nie stanie, a na pewno się nie zaszkodzi Kiedyś dzwoniłem do ASO i o bagnet się pytałem i okazało się ,że mam ten sam co tam oni sprzedają. Na nim wyraźnie widać poziom, nie ma problemów z jego odczytaniem. Więc polecam wycieczke
  13. Ciekawe . W każdym razie wiem już jaka jest różnica pomiedzy polowa bagnetu na cieplym, a stanie po calej nocy. I będę starał się utrzymywać jak najwyższy mozliwy stan rano. Wlane 4.2 mniej więcej - 3 tys najechane i na cieplym pol, a na zimnym troche przed maks - różnica na oko 150-200ml pomiedzy poziomem ciepłego ,a zimnego silnika. 800ml w pogotowiu LM i w razie awarii 800 ml Motula x-cessa mi zostało z ostatnich wymian. Zastanawiam się tylko nad tym jak możliwe jest ,że czujnik przez 1500km przy polowie bagnetu rano nie zapalał się, a potem zachciało mu się zapalać. Tak było na nowym czujniku helli i dlatego został on zareklamowany. Pogięty cały ten system. Narazie spróbuję trzymać wyższy poziom oleju. Jeżeli to i tak będzie zapalało kontrolkę. To poprostu jade do ASO po kable wtyczki i co tam tylko mają. I nowy czujnik od dziqa zamówię, wezme elektromechanika i będę szukał co to za gówno włącza mi tą kontrolkę, która jest nadpobudliwa gdy jest upał, a umiera gdy jest zima i chłodno. W zimie mogłobyć niewiele ponad minimum, a on się nie palił. Teraz jest pół i się pali. Jak oni to skonstruowali naprawdę nie wiem, ale przedobrzyli. Będę testował, ale ciężko mi powiedzieć co sprawia ,że on się pali. Z moich doświadczeń wynika ,że nie wiadomo co. Czy awaria czujnika, czy czujnika, kabelków i wtyczki. Nie wiadomo jak lać, kiedy lać, kiedy sprawdzać. ASO to ASO. Wiem jaki tam poziom wiedzy i obsługi jest. Skoro nawet Serwis Audi nie wie co się dzieje z ich samochodami to mówi samo za siebie. Powinni mieć wiedzę o silnikach swojej własnej roboty. Choćby mieli nawet pytać się w samej siedzibie Audi co i jak z tym silnikiem. My na forum więcej odkrywamy prawdy o tych dziwnych sytuacjach niż oni w ASO i to o stokroć.
  14. Mega fajne autko, ciekawy egzemplarz ALT-ka i wykończenie w drewienku. . Dziwne ,że z klimą masz takie problemy kurde. Ja mam swoją od 100tyś km już drugi rok i zero problemów z klimą. Tylko nabiłem ją w tamtym roku i w tym roku już tylko odgrzybiłem. Wszystko gra i buczy. Można się przeziębić jak się na Low da na trochę. . Obecnie na blacie 209 700km . Postaram się odświeżyć i u siebie coś, ale na razie z racji mojego młodego wieku chcę poprostu skupić się na wykupie w najbliższym czasie swojej i jakoś nie chcę przeznaczać kasy na rzeczy na ten moment niekoniecznie niezbędne . Serducho wkładasz ,żeby mieć wycackane . Chwali się. Niech Ci się niuńka zawsze odwdzięcza !
  15. Anelson

    Mod tłoków w ALTku

    Bardzo pięknie ! . A chciałbym się Ciebie zapytać ile jako mechanik wziąłbyś za to by zrobić taki remoncik? Bo 1500 zł za części to nie jest wcale dużo. Przy dzisiejszych awariach samochodów to wręcz mało jak za coś co może wydłużyć sporo życie silnika i dać mu dużo świeżości ,a przede wszystkim zabić spalanie oleju . Bo ALT to jest silnik ciężki do zajechania. W naszych czasach to pancerna konstrukcja która nie wymaga prawie żadnego wkładu, bo wszystko ma naprawdę wytrzymałe. Zajrzeć czasem do odmy, czy eżektora, albo nie wiem do uszczelki pokrywy zaworów, albo sprawdzić czy nie ma wypadania zapłonów(cewka) to sama przyjemność, bo to nawet nie wady konstrukcyjne, a części eksploatacyjne. . Pytam się z ciekawości. Bo to co zrobiłeś to bardzo fajna opcja. Która jest poparta póki co zamierzonym efektem, bo 50ml/1000km, czy nawet 100ml to całe nic. Większość psujących się 3 litrówek potrzebuje 7-8litrów oleju. Nawet 2litrowe silniki mają ok. 5l-5,5l przy wymianie. Bodajże 1.9TDI potrzebuje 4,5l. Nasz alt potrzebuje ledwie maks 4 litry na wymianie i tyle zawsze styka. Pozdrawiam i oby tak dalej!
  16. Trochę pojeździłem i mam nowe info co do zapalania się kontrolki i ogólnie oleju. Zacznę od początku. Przy wymianie celowo wlalem 3,5 l oleju(tak by na plaskim rano bylo rowno pół bagnetu - cele badawcze) - przejechałem 100km i pojawila się kontrolka niskiego stanu oliwy. Dolalem 200ml i bylo równo pół po 15 minutach i ok. 3/4 po dłuższym postoju na plaskim. Teraz po 2700km, gdy znowu spadlo do równo połowy bagnetu po całej nocy po pierwszych 100km nie zapaliła się, a potem po 100km zapaliła się więc dolalem mu by mial ok. pół bagnetu. na cieplym. Po kolejnych 100km znowu się i tak zapalila. Dolalem jeszcze trochę by miał idealnie grubo pół na ciepłym. Teraz mam pół po 15 minutach i 3/4 grubo po całej nocy. Przez kolejne 300 km nie zapaliła się. Oleju mam tak mniej trochę niż maksimum pod to ostatnie zagięcie przed maksimum, nie wiem jak to wytłumaczyć. 3000km przejechane. Przez ten czas do silnika wlałem ok. 4,2 l. Coś powoli znika jak zawsze. Postaram się trzymać te 3/4 bagnetu na równych powierzchniach rano i może to sprawi, że ta kontrolka się nie będzie nigdy palić, ale korci mnie i tak ogarnąć temat z najlepszym znajomym elektromechanikiem od audi ,który siedzi właściwie tylko w tych samochodach, by rozwiązać ten problem tej kontrolki . Mi tam rybka czy on weźmie 0,5 l od wymiany do wymiany ,czy 1 litr. Ważne dla mnie by nigdy rano poziom oleju nie sięgnął maksimum, bo to niezdrowe i potem olej znajduje ujście w różnych miejscach i w ogóle robią się sytuacje których nie chcę. Chcę znaleźć złoty środek. Narazie będę trzymał 3/4 i zobaczymy jak to będzie się miało do kontrolki. Jak znowu coś będzie kombinowal to będę działał bardziej inwazyjnie. Myślę ,że odkryłem poziom oleju przy którym ten czujnik się zapala . I poprostu trzymając trochę wyższy poziom nigdy nie dopuszczę do zapalania się kontrolki. Z moich doświadczeń wynika ,że różnica pomiaru u mnie oleju pomiedzy zimnym a cieplym to moze 150-200ml. Mniej więcej ponad setka oleju sprawila ,że olej wrócił na cieplym w okolice połowy. Po drugiej setce był grubo na połowie. Poprostu na oko są to bardzo małe ilośći oleju. To denerwujące trochę, że Audi zrobiło krótki bagnet(minimalne ilosci oleju mocno zmieniaja poziom na bagnecie) gdzie bardzo dokładnie trzeba wlewać olej i nie lać na pałę ,bo można przedobrzyć. W każdym serwisie olej scieka 20minut. Mało kto czeka ze dwie godziny albo dluzej by skapnela kazda kropla, wiec statystycznie w silniku moze zostac z 200-300ml oleju. To wcale nie tak duzo. Dlatego z tym olejem i jego wlewaniem przy wymianie jest roznie u każdego . . Dobra .To tyle narazie. Mam nadzieję, że wywody moje pomogą. Podkreslam ze zrobilem 100 tys km tym silnikiem i zawsze oleju trzymalem rowno pol bagnetu rano i nigdy nie bylo problemów z kontrolką. Gdy zaczęła się zapalać w tamtym roku przeczyscilem wtyki i czujnik -pomoglo. Problem powrócił po kilku wymianach oleju teraz i męczę się znalezieniem rozwiązania. Na nowym czujniku hella hitem było ,że przy takim samym poziomie oleju palił się przez cały czas przez kilkaset kilometrów. Potem po dolewce gdy olej zmienił swój stan rano na troche mniej niz pol przestal sie swiecic na 1500km. Potem swiecił się do samego konca az do wymiany. Bardzo to wkurzające, bo na tym samym nowym czujniku przy wiekszym poziomie oleju wczesniej(3/4) badanym w tym samym miejscu i tak się świecił - to jakaś patologia z tym czujnikiem. No narazie jestem spokojny, bo oleju zniknęło w normie(tak jak zawsze). Jakbym wlał mu 4,2 to pewnie przez prawie 6 tys km nie musialbym nawet tam zaglądać, ale nie chce jeździć na maksa z olejem. Jestem wręcz przeciwnikiem tego. Ma go być ani nie za dużo ani nie za mało. Idealnie. No cóż zobaczymy. Ktoś pisal ,że olej zapala się przy 3litrach oleju w silniku(chyba nawet Dajmon). U mnie jestem pewien ,że pali się przy 3,5 l oleju. . Tyle ode mnie. Postaram się dzielić infem. Zobaczymy co dalej.A -dodam ,że kontrolka zapaliła się gdy jechałem pod górkę. Może to ma jakiś związek. Potem też byl górzysty teren i znowu się palił. Dopiero jak postał trochę i wracałem inną trasą kontrolka przez 300km ucichła. Ta trasa powrotna wydaje mi się,że była bez pagórków. Może to ma związek. Tyle ode mnie
  17. Anelson

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    No ja bardzo narazie sobie też chwalę LM. 2500km dokladnie nalatane. Z 3/4 minimalnie spadło na coś tak grubo powyżej połowy(ciężko zauważyć nawet) i to dopiero teraz bo wczesniej 200km miał 3/4 idealnie, teraz trochę mniej. Na dolewke z butli 5l ponad litr na dolewki mam. Kontrolki nie ma. Zobaczę czy wróci jak spadnie olej na połowę bagnetu, czy będzie pozytywnie. W przeciwnym razie będę trzymał 3/4 :) . 200 zł boli, ale nawet teraz mam wrażenie większej czystości w silniku. Zaglądając pod korek nawet pisalem o jakichs malych granulkach, które teraz są już niewidoczne. Ogółem pytałem się wielu ludzi którzy oglądali mój silnik i każdy mówił, że wszystko mega czysto i ładnie. Pod korkiem piękny brązik. :) . Prawdopodobnie coś w tym jest. Skoro na motulu jakiś tam osad jest minimalny po dłuższym użytkowaniu ,a na LM jakoś się zmniejsza i się czyści to tylko na plus dla niemieckiej marki. Jak na razie u mnie niemiecki zestaw LM+ filtr Mann idealnie współpracują :).
  18. Spalanie oleju po 2300km = 0ml. Nic nie ubyło. Na 10tys zawsze mniej więcej 0,5 l musiałem dolać na Motulu X-cessie czy raz Specificu(nie więcej nie mniej - tak średnio wychodzi przez ostatnie kilka wymian). W tej kwestii nic się nie zmienia. Zmienia się w kwestii zapalania/niezapalania się kontrolki, która na razie jest doraźnie naprawiona czyszczeniem wtykow i starego czujnika oleju oraz wymiana oleju z Motula na LM. Za reklamację ori helli czujnika oleju dostalem zwrot kasy. Problem wróci to wtedy kupię nowy czujnik i zestaw z ASO po czym pojadę do elektromechanika któregoś żeby mi ogarnął wszystko w kabelkach. Wnioskuję, że czyszczenie wtykow i czujnika pomaga. Drugi raz to robię i narazie nie ma kontrolki. Mój Olej to Synthoil High-Tech Liqui Moly 5w-40 od Dziqa. Ostatnim razem kupilem olej gdzie indziej niż u Dziqa i powrocil problem z zapalaniem sie kontrolki. Może kwestia ,że coś zryte z olejem było nie wiem. Ale sprawdzaliśmy z Dziqiem butelkę i wszystko wydawało się okej. W każdym razie wydaje mi się ,że na Motulu już bym coś dolał, a na LM nic nie znika . I nie pali się kontrolka. Narazie bardzo bardzo pozytywnie. Wymieniłem teraz przy 209 tyś klocki+tarcze tył + płyn hamulcowy(tarcze ori i chyba klocki też - jeżeli ATE to ori - były tak zjechane ,że szok) to zauważyłem ,że audi jest mega czułe na wszystko (palą się kontrolki poziomowania swiatel na podnosniku, od plynu hamulcowego sie palil, od klockow). Ogółem Audi jest bardzo czułe na jakieś zmiany. Dlatego tak myślę, że z olejem podobnie jest. Tak mega bezpiecznie zaprojektowane auto, że ma cię ostrzegać zawsze dużo wcześniej - wszystkiego jeszcze jest dużo a kontrolka się może od czegoś zapalić. Słyszałem ,że tak Audi mają. Ostatnim razem czyszczenie czujnika oleju naprawilo mi to na rok. Dla mnie to 30-40tys km (3,4 wymiany oleju). Narazie jedno mnie cieszy ,że raczej moje usterki które występują przy moim przebiegu wskazują że przebieg jest prawdziwy (tarcze ori były przy 190tys km przód, 190tyś - termostat zepsuli mi mechanicy i tyle samo wytrzymało łożysko prawego koła - lewe łożysko jeszcze żyje). Auto z Autohausu nissana z książką i historią do praktycznie samego końca w ASO . Wydaje mi się po mojej analizie książki serwisowej ,że moje audi przeszło chyba tylko jeden Longlife i dwaj wlasciciele który porobili po ok.50tys km na głowe dbali o auto, bo kazdy w serwisach VW/Audi robił serwisy. Osobiście bardzo chciałbym jakiegoś złotego środka na olejożerność ALT u wiekszosci posiadaczy. Są dostepne tłoki kute od Wossnera, których nikt nie próbował i kilka teorii pisanych przez bardzo dobrych znawców tematu i mechaników ,że rozwiązanie problemu brania oleju jest absolutnie możliwe, bo sam silnik bardzo fajnie się do remontu nadaje. Audi kocham i po przejazdzce jakims innym autem powrót do mojej Audicy to jakaś bajka. Komfort jazdy nieporównywalny do jakiejkolwiek marki jaką miałem przyjemność jeździć. Osadzone, super wykonane auto. Takie jest moje zdanie. W tej całej tragedii olejowej bardzo piękne jest to ,że ludzie się jednoczą by coś sobie nawzajem poradzić i to jest piękne. Po to jest w głównej mierze to forum, cała idea się sprowadza do tego by sobie nawzajem pomagać i cieszyć się ulubioną marką samochodów. I cieszę się ,że dzięki forum uczę się poznaję tematy i po swoich 100tys prawie najechanych ALT mogę powiedzieć swoje w temacie tego silnika i dzielić się doświadczeniem. Pozdrawiam !
  19. Anelson

    Mod tłoków w ALTku

    Nie mogę się doczekać aż zrobisz ze 2,3 k km i powiesz jaki ubytek. Najlepiej jakby nie było go wcale
  20. zapodawaj jak najwięcej info kolego ! . Bardzo mnie ciekawi jak to wszystko się potoczy . Zrób nowy temat by bardziej przejrzyście było. Taka sprawa wymaga ,żeby ludzie poczytali.
  21. Anelson

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    Co ma olej do nowego łańcucha który i tak hałasuje dalej. Pisałem że lepszy olej stwarza lepsze warunki pracy podzespolom i przedłuża ich życie(jest to fakt). Znając różne przypadki i fakt ze nawet nowe produkty są wadliwe nie sugerowalbym się olejem gdy nowy podzespoł hałasuje. Coś jest nie tak i gdzieś tkwi problem. Znajomy w tsi po 50 tys przebiegu wymienił łańcuch i nowy dalej się coś jebie. Tez leją motula. Tam to była wada fabryczna. Nie znam twojego przypadku to nawet nie wiem jak pomóc. Każdy dba jak może. Każdy ma silnik w z gola innym stanie. Wiec te dywagacje są czysto ogólne. Olej to tylko bardzo mocna prewencja. Wiedząc że każdy eksploatuje inaczej auto, inaczej jeździ - jeden jeździ trasy krótkie, drugi po kilka tysięcy miesięcznie. Mamy wtedy inne warunki zużycia elementów. Czynników które wpływaja na to czy dana usterka wystąpi szybciej bądź później jest mnóstwo.
  22. Anelson

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    Wymiana filtra na Manna/Knechta i oleju co 10 tyś to absolutna podstawa. `Branie oleju jest w normie i jest rozsądne - lejesz 5w-40 (Motul,LM, Valvoline) - Castrola prawie nikt nie poleca. Bierze olej jak opętany to na 10w-40 powinien brać mniej. 5w-40 to pełny syntetyk i jest lepszy niż 10w-40. 10w-40 ten lubiany i często wymieniany na forum to Motul Synergie 6100+. I jest półsyntetykiem produkowanym w technologii syntetycznej. Dobry olej to podstawa pracy wariatora i przedłuża życie wielu innym elementom silnika. Najlepsze są oleje 5w-40 i ich wymiana co ok. 10tyś/rok to najlepsza ochrona silnika. Oby na 5w-40 brał w normie te 1,5l/10tyś i będzie git
  23. Anelson

    Zalety i wady 2.0TFSI

    To wszystko tłumaczy. Znaczy ,że do 2011 roku TFSI w C6 z czystym sumieniem można brać jak ma super stan . Bo rzeczywiście tą C6 chwalą i nie chcą jej sprzedawać. A wiele lat im służy. Pamiętam jeszcze jak miała 254 tyś. Ten samochód był takim początkiem zakochania się w Audi na dobre u mnie, bo kumpel przyjechał nią ze Szwecji ponad dwa lata temu i trochę woziliśmy się tym fajnym autem. I zrobiło na mnie kolosalne wrażenie. Wracając do długo produkowanego i liftowanego modelu C6 to akurat w tym modelu w 2008r. weszło CR w 2.0TDI tak samo jak w B8? I potem te usprawnienia wchodziły dalej do obu modeli(poprawiona w 2009r. pompa oleju i kilka drobiazgów). Nie mylę się? Trochę pomieszali w takim razie. Choć poprostu wychodzi na to, że w momencie zamknięcia produkcji modelu B7 - Audi poprostu wyrzuciło 2.0TDI PD z gamy silników i wprowadziło CR i zmiany w tym silniku, a w TFSI wyszła nowa wersja w nowej B8, ale już w C6 dalej do końca produkcji modelu wychodziło w wersji z B7. Nic nie pomyliłem ? . Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...