Skocz do zawartości

Anelson

Pasjonat
  • Postów

    207
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anelson

  1. U mnie był wymieniony plyn hamulcowy i nie odpowietrzone zostało sprzęgło. Ach Ci mechanicy... Więc dzisiaj resztki wywalili starego płynu ze sprzęgła, odpowietrzyli i płyn jest już czyściutki. Pracy sprzęgła to nie zmieniło, wręcz jeszcze bardziej wchodzi lekko. Może wpływ miała wymiana płynu na inny, ATE - o innych parametrach niż ten który był. Cóż może jest tak ,że gdzieś gdy sprzęgło w jakichś 70% jest zużyte to zaczyna lekko brać inaczej. Mam je dojeżdzać tak kazał mi najbardziej zaufany mechanik jakiego znam. To, że bierze wyżej trochę to nie koniec świata. Nie ślizga się, biegi wchodzą okej, drgań nie ma. Jeździć. Tak jak mówisz - Agonia sprzęgła to inne objawy. Także dzięki za przekazanie doświadczeń. Tak to jest, że jak są już jakieś pierwsze "objawy" to jeszcze można najechać bardzo dużo. Możliwe też ,że poduszki coś robią nie tak - bo czasami przy gaszeniu, włączaniu silnika mam wrażenie, że coś na 1-2 sekundy nie pochłania drgań silnika i odczuwam je na małą chwilę. A może jeżdząc na starym zajeżdzonym płynie układ pracował inaczej i teraz nagle gdy jest czysciutki całkowicie i nie ma już syfu to chodzi lekko bardziej. Ja już we wszystko jestem w stanie uwierzyć w motoryzacji. Ilość malutkich rzeczy które na coś wpływają jest ogromna w samochodach. 300/350k też jest umowną wartością ,bo ogromne znaczenie ma styl jazdy, ecodriving, lub jego brak. Ja jeżdzę tak ,że poniżej 1,5tyś obrotów na danym biegu redukuje(nawet gdy jest w okolicach tego przedziału). Zmiana biegów ok. 2500/3000obrotów. Gdy obroty są pomiędzy 1,5/2tyś to bardzo delikatnie przyspieszam, a powyżej 2 tyś już wciskam pedał nieco mocniej. Mam też nawyk do jeżdzenia 60-70km/h na 5 biegu - daje to ok. 1,8 tyś obrotów. Ale gdy jest już w okolicy 60km/h to redukuje. Niektórzy jezdza 50km/h na 5 i to przesada. Co do dwumasy i sprzęgła, to nie ma sensu wymieniać od razu sprzęgła i dwumasy - jeśli wychodzi ,że dwumas jest okej, a pewnie najczęściej tak jest to sobie dwumas zostawić na potem. Inny przykład sytuacji gdy wielu radzi wymieniać komplet to np. łożyska kół. Ja wymieniłem łożysko w kole przy 193 tyś km. Obecnie mam 226500 i wszystko jest cacy , więc byłoby to niepotrzebną inwestycją. Cewek kompletem też nie warto, bo między padnięciem jednej a drugiej może minąć 20,30, a nawet 50 tysięcy km albo i więcej(mam dwie oryginane wciąż cewki przy 226 tyś). - kupić skaner(100 zł na allegro) , wozić cewkę w bagażniku i fajrant. Są napewno elementy które najlepiej wymienić w całości a nie połowicznie, ale napewno nie warto przesadzać, by nie przepłacać ciągle, a inteligentnie eksploatować auto.
  2. To już dużo tłumaczy kolego. 3 wpisy to bardzo mało. 12 wpisów rok po roku i ślad w ASO to jest historia. Jeżeli jest duże prawdopodobieństwo że ktoś prawie nie wymienial oleju, olewal to albo nie wiem co robił to jest to jedyne wytłumaczenie tych dziwnych rzeczy. To nie jest normalne. Litr na 350 km to musi być konsekwencja jakiejś anomalii do potęgi n-tej. Do tego może doprowadzić regularnie zawalony filtr oleju - zasrany wręcz bądź poprostu olej który przez długi czas nie był wymieniany odkąd auto wyszło z fabryki. Jesteś kolejnym dowodem na to że longlife z silnika który spokojnie walnie ok. 500tys km z w miarę normalnym spożyciem oleju zrobi silnik który po 200k km będzie miał ogromne problemy olejowe które normalnie świadczą o wyeksploatowaniu silnika :(. Powodzenia i mam ogromną nadzieję że nie będziesz nic dolewac już. Żebyś nie żałował kasy. I efekt był oczekiwany a nie tylko polowiczny. ALT to silnik który przegrał z longlifem. Niestety w mniejszym bądź większym stopniu ten tryb eksploatacji wykancza te bardzo poczciwe jednostki doprowadzajac do obłędu posiadaczy z poborem oleju rzędu 0,5l/1000km w górę. Pozdrawiam!
  3. U mnie jedyne co mogę powiedzieć, to zmieniła się praca sprzęgła. Mam wrażenie ,że chodzi troche bardziej lekko i jeszcze lepiej wchodzą biegi. Nie wiem czemu. Minimalnie zaczął brać wyżej, ciężko mi powiedzieć, nie umiem określić czy się ślizga. Przebieg u mnie 225600km. Myślę, że dam się mechanikowi przejechać. Słyszałem, że po pewnym czasie to standard ,że zaczyna brać wyżej w tych samochodach. Ale warto wszystko sprawdzić. Ostatnio jak coś zauważyłem to od tego czasu minęło 35 tyś km i nic się nie stało. Teraz myślę, że też będzie okej, możliwe, że to ostatnia prosta i bliżej 300kkm będzie nieuchronne wymienienie kompletu. Słyszałem też teorię ,że sprzęgło pada przed dwumasą(dość sporo wcześniej) i trochę kurde ciężko mi to określić kto ma rację. Z dnia na dzień się tak zaczęło dziać. Jakby ktoś mógł podpowiedzieć to bardzo bym chciał usłyszeć jakieś przemyślenia/doświadczenia w tej kwestii.
  4. Nie dowierzam w to co widzę. Ale w sumie taki pobór na ok. 350 km to już może świadczyć, że w silniku po rozebraniu będzie sporo problemów. Ja mam dobrą wiadomość, że mi ubezpieczyciel zaplacil do pełnej faktury z ASO, a miałem się z nimi sądzić. Chcieli mnie wydymać na 4 koła. Musiałem się kodeksem cywilnym zasłaniać i wyslali decyzję o dopłacie. U mnie 225600km na blacie. 4 litry oleju łącznie z wymianą przez 2600km przejechanych na Motulu X-Clean 5w40 - czyli nic, bo taki sobie testuje - planuje też przetestować olej VW z ASO, może on będzie ciekawie oddziaływał na kontrolkę oleju, która na oleju z normą 50200 505.01 nie pali się teraz. Kompletnie, a poziom nawet minimalnie spadł. Więc można powiedzieć, że nie przewidziało mi się ,że na Specificu i X-cleanie który ma inne parametry niż np. X-Cess czy Synthoil High-Tech kontrolka jest cicho. Badil - co do Ciebie mam nadzieję, że zamknie się to w jakiejś rozsądnej kwocie. Naprawdę chłopie życzę Ci jak najlepiej, a fakt ,że przebieg jest potwierdzony w ASO to osobiście dla mnie straszna wiadomość. Ktoś musiał coś przed Tobą spierdzielić śpiewająco i sprzedać. Cholera wie. Nie wiem, może gość nie wymieniał oleju, albo był nonstop Longlife(weryfikowałeś odstępy pomiedzy wymianami?) - to jest jednak pewna prawda na temat ALT - Longlife długotrwały i nie ma silnika. A zadbany, wymiany oleju co ok. 10 kkm plus filtry na bieżąco to podstawa i gwarancja braku problemów. Najgorszy jest fakt ,że każdy ma to w d*pie bo wymieniać co 30 k km jest taniej(a mnóstwo ludzi wierzy w mit ASO - gdzie wszechwiedzący mechanicy i producent wie lepiej ,że olej powinien być wymieniany co 30kkm - to jest tania bujda sprzedawana ludziom czego dowodem jest nasz silnik który umiera w męczarniach na takiej eksploatacji) ,a potem większość ludzi/firm sprzedaje takie auto które przeżyło taką eksploatację z różnymi skutkami i zwykły człowiek ciułający ciężko na to auto musi się zmierzyć ze skutkami tego wszystkiego. Pozdrawiam i pisz jak najwięcej, bo jestem ciekaw
  5. Podstawowe pytanie. Czy na 10tys czy na 1000km..? Jak na 1000km to remontować albo sprzedawać tanio i mówić co jest nie tak. Ponad litr to bardzo dużo. Myślę że do 0,5/1000km można na sile jeździć. Dymi? Nie dymi? Ktoś to auto oglądał? Bo to co napisałeś to wróżenie z fusów. Kolejne pytanie. Zawsze brał, czy zaczął brać? Nic się samo z siebie nie bierze. Poprzedniemu właścicielowi zaczął brać to sprzedał? Czy tobie zaczął. Brał od fabryki? Nie wiadomo. B6 czy b7? . Kolego więcej informacji to będziemy mogli pomóc. Albo przynajmniej doradzić. Osobiście powiem że trochę mnie irytuje że każdy nie chce remontować silnika by dać mu drugie życie i zmniejszyć pobór oleju, a gdyby miał diesla i musiałby wymienić wtryski to by to robił bez mrugnięcia okiem bo by musiał i nie byłoby tego całego bezsensownego oceniania czy warto robić remont czy nie w ALT. Każdy robi co lubi. Jednemu polowiczny remont da sukces, a innemu dopiero pełny remont. Pozdrawiam Audi z Niemiec z pełną historia. Z każdą rzecza robiona w ASO to strzał w 10. Gość od którego mam audi to nawet jego żona ma taką samą pracę jak moja mama. Naprawdę trafiłem świetnego, uczciwego człowieka, który sciaga auta czasami jako takie hobby, opowiadal dużo o moim egzemplarzu, dzwoniłem do niego wiele razy przez miesiąc i od początku powiedzialem że biore auto i wziąłem po pełnej weryfikacji, do tego facet splawil ludzi którzy chcieli kupić, gdy ja już zarezerwowalem to auto i miałem po nie jechać, wiec naprawdę trafiłem i samochód i człowieka na którego mogę liczyć gdy będę szukał a4 b8. Jakby wszyscy tacy byli to byłoby miło żyć w tym kraju. Niestety jak jest każdy wie. Ludzie omijają alt bo biorą olej i wolą zajezdzone 1.8T albo 1.9 TDI. Dlatego 2.0 tanieje a 1.8T czy 1.9TDi się trzyma mocno ceny. A zadbane auta w tych silnikach schodzą na pniu. To tendencja która obserwowałem szukając audi.
  6. Ja szukałem swojego pół roku, kupiłem od polaka który kupił z niemiec z autohausu nissana(serwisowane w aso do praktycznie samego końca, wpisów od cholery w ASO rok w rok, nawet malowanie drzwi było w ASO tuż przed ostatnim wpisem z autohausu) , problem to nie miejsce zakupu, a sprawdzenie samochodu(są takie cuda jak jakieś auto dna, autotesto.pl - gdzie sprawdza się auto i ma się pewność zakupu), kupujący w moim przypadku powiedział ,że mogę sprawdzić jak sobie chce ten samochód, on wie co sprzedaje i co ma (nie kłamał, telefon mam do niego do dziś, bardzo miły facet - nawet mówił, że jak będę chciał kupić B8 to też pomoże znaleźć super egzemplarz z niemiec, facet nie jest handlarzem, a normalnym gościem, który ściągnie czasem jak znajdzie fajny samochód). Obecnie mam nalatane 222700 km i nic się nie dzieje wszystko działa bardzo pięknie. Wracając do tematu czujnika oleju (temperatura spadła niżej i nie pali się w ogóle, a rano miałem nawet minimalnie poniżej połowy bagnetu) . Ten czujnik to kuriozum jest. Będę walczył w nowym roku z tym jak pisałem solidnie, ale narazie będę się sądził z Ergo Hestią i z jakimś wieśniakiem który mi wjechał w drzwi. Muszę pieniądze wszystkie szykować na to.
  7. U mnie to wygląda tak, że wymieniam wtedy kiedy mogę, bo czasami potem 2 tygodnie to ciągła trasa i studia więc wolę wymienić np. Po 7tys a nie 11. Albo 9, a nie 12 tys km. :). Motul Specific 5w40 drugi raz w życiu zaleje. A w nowym roku zastosuje Volkswagena 5w40. Specific jest dedykowany VW tylko. Ma normę ALT i silników na pompowtryskiwaczach jak x-clean. Jakoś na nim kontrolki nigdy nie było. Gdy na X-Cessie lubiła wydziwiac.
  8. Bardzo pozytywny z Ciebie facet . Lubię czytać czasami niektóre Twoje wpisy, bo rozluźniasz czasami mocno spiętą atmosfere na forum . . Przejechalem juz 7300 km , kontrolki brak. oleju nie sprawdzalem. Ale brak kontrolki znaczy że nie spadł poniżej 1/3 na cieplym. . I polowy na zimnym. :). Myślę, że wymienie przy 9 tyś km ,by nie przedłużać, bo wymieniam różnie (kiedy mam czas). . Pozdrawiam i życzę zdrowia samochodu Rosomak .
  9. Napisze co u mnie. Przejechałem już 6400km na Molygenie. Wlalem z dzisiejszą dolewka 800ml. Kontrolki nie ma gdy trzymam 3/4 albo Maks. Całe 5 litrów zniknęło. Dzisiaj dolalem na szybko 250ml - zniknęło może 150-200ml Na bagnecie. Ale w górach sprawdzane więc pewnie zakłamanie duże. Bo nie jestem pod domem. Wrócę z trasy i zobaczę. Coś słabo ten molygen. Chyba szybko traci właściwości. Tak jak w testach na You tube szybko traci ten kolor i i tak jest ciemny. Tego drobniutkiego osadu też nie usuwa. Myślę że wrócę do motula specifica bo na nim było najlepiej pod względem palenia się kontrolki i ogólnie :). Użyłem go tylko raz a jeździłem na xcessie. 5w 40 od VW chce przestestowac. Kiedyś nie palil się przy połowie bagnetu przy porannym sprawdzaniu(przez 80% eksploatacji) . Dlatego pewnie więcej dolewam. Bo większy poziom muszę trzymać. Ten molygen jest przereklamowany moim zdaniem. I ubywa go wręcz chyba o małą kapke więcej niż na synthoilu. Mój przebieg to 220 tys km. 5w50 nie ma żadnej różnicy dla mojego silnika. Więcej nie testuje trzymam się 5w40. Ale fajnie było raz zobaczyć zielony olej. Chociaż myślałem że to trochę pic na wodę i chyba tak jest. Oprócz dodatków wolframu to na cenę wpływa marketing i wiele innych rzeczy a sam olej wcale lepszy się nie wydaje od synthoila. Tyle ode mnie. Pozdrawiam!
  10. Podłączam się. Motor w b7. Z pełną historią, jak u mnie czy Andrzeja praktycznie nie wcina oleju. U mnie ma juz przebieg 217tys(kupilem jak miał 116099 - sprawdzane aso,). Przejechałem 3000km od wymiany i lacznie z wymiana wlalem 4150ml oleju(by utrzymać poziom 3/4 rano i pół bagnetu na goracym). . Teraz widze ile dokladnie bo mam podzialke w butelce Molygenu od Liqui Moly. Wcześniej na oko pisałem . ALT w B7 jest czarne, a w B6 srebrne. Myślę, że lifting wyglądu samego silnika świadczy o tym ,że majstrowali też przy oleju, by problem wyeliminować. W b7 raczej o problemach nikt nie pisze,a możliwe ze te co w b7 biorą mają już tyle nalotu ,że i w 1.8T by brały. Rzeczywiście wszystko wskazuje na to, że poprawiono pewne wady, zmieniono design silnika. I wygląda on zupelnie inaczej niz wszystkie ALT w b6 jakie widzialem. Ja oponuję za podzieleniem ALT na dwa wypusty. Ten od 2000-2004 i ten po 2004 roku(wkładany do B7). Wtedy można by rzetelnie oceniać temat tego wszystkiego, bo każdy z problemami i bolączkami ma niestety B6. Pozdrawiam i bardzo współczuję takiej wtopy . Szkoda, że się przejechałeś. Audi to niesamowicie wygodne i dopracowane samochody, a wykończenie to czysta poezja. Zużywa się tak powoli wszystko, że nie dziwota ,że oszukują handlarzyki śmiecie i różnego pokroju Mirki na Audicach. Jeździlem nową skodą z salonu (przebieg 15 tyś km) i miałem wrażenie ,że moja audica bardziej zadbana jest i lepiej wygląda w środku oraz jest 10000% lepiej wykończona niż ta skoda. A różnica 200tyś km i 10 lat miedzy tymi autami
  11. Opętany samochód. :)). Mechanicy różni są. Każdy co innego mowi. Co zresztą chyba normalne bo bazują na doświadczeniu. W twoim to pewnie duży remont tylko ma sens więc może i ma rację. Żadne mini remonty za 3kafla nie dadzą nic. Musiałbyś sobie mniej więcej wziąć ceny części. Policzyć i zapytać ile by wziął za kompletny remont. Bez dwumasow. Bez alternatorow. Żebyś tykal się tylko silnika. I tego co trzeba. Ale to w ogóle jest olbrzymie dla zwykłego człowieka przedsięwzięcie. :). 5w50 jest fajny :). Ale niestety pali go tyle samo co 5w40 - przynajmniej narazie u mnie. Co było do przewidzenia :).
  12. Jak jest popsuty to co 100km zapala żółta kontrolke. Za każdym podniesieniem maski błąd jest kasowany. Ale gdy co każde 100km się pali to czujnik jest do wymiany. Dość chamskie jest to urządzenie bo usrednia wynik do czegoś tam. Więc ciężko powiedzieć. Ja zmienialem czujnik. Jeden został zareklamowany. Zacząłem trzymać 3/4 i nie ma kontrolki. Teraz na innym oleju nawet jak minimalnie spadnie z połowy bagnetu do powiedzmy pierwszego zagięcia powyżej minimum na ciepłym a połowy bagnetu na zimnym. To się nie pali. W ogóle odkąd przeszedłem na 5w50 w ogóle nie ma kontrolki. Na luzie sobie do tych 3/4 dolewam i jest spokój. Już 2300km nalatane. Wlalem łącznie 4litry oleju. jest git. Przy ostatniej wymianie oleju dotykalem przytykalem te kabelki dochodzące do czujnika(hehe może to pomogło) - w ogóle wyglądają podejrzanie. Może właśnie w nich jest problem. :). Ale po nowym roku sprawdzę i zrobię to bo mnie wkurza że w ogóle czujnik przy połowie bagnetu po jakimś czasie się pali a nigdy się nie palil, a audica już 100tys zrobiłem, jakoś niedawno się ta walka zaczęła. Narazie na zimnym mu leje na 3/4 i latam. Czujnik kup u dziqa - helli(208zl) i koniecznie z ASO za 50zl kabelki - wtyczka(zadzwon tam powiedzą Ci) . Bo u mnie np. Sama wymiana czujnika nic nie dała. Dalej wariowal. :). Więc proponuję Ci wziąć elektronika jakiegoś zaufanego. I wszystko wymienić co się da i posprawdzac ta Wiązke. Możliwe że to ona pada albo wtyczka a nie czujnik. . Tak będzie najlepiej jak zrobisz, bo u mnie nowy czujnik się raz palil raz nie. I to dosłownie. Więc możliwe że są zawirowania w przewodach które włączają/wyłączają kontrolke. Pozdrawiam
  13. No właśnie hity z tym czujnikiem i sciekaniem oleju. Ciężko przyjąć przy jakim poziomie dokładnie on powinien się zapalić. Minimalnie poniżej,czy już na minimum, czy lekko powyżej :). Uważam że jeżeli poziom jest blisko połowy to nie powinien się palić, a u mnie się zapalił na 5w40. Na molygenie trzymam ok pół bagnetu a rano do zakropkowanego pola 3/4. I jest spokój. A jak trochę spadło tez mnie nie denerwowal.
  14. U mnie sytuacja z czujnikiem zawsze była zupełnie inna niż u kolegi dajmona więc nie brałem do siebie tego co dzieje się w tym samym silniku u innych osób. Czujnik sam już przerabiam na milion sposobów. Czemu na 5w50 się w ogóle nie pali a olej ma stan taki, że na 5w40 by się palil? . Drugie pytanie - dlaczego różnica pomiędzy zimnym a ciepłym silnikiem to ok. 200ml oleju(poziom po wyłączeniu, a po całej nocy) . U innych jest dużo gorzej - często między zimnym a ciepłym to różnica prawie całej odległości od min do max, a np. U kolegi Andrzeja nie ma różnicy pomiędzy pomiarami zimny/ciepły silnik. Zawsze sprawdzałem rano poziom i trzymałem pół bagnetu oleju przez kilka wymian oleju. I nie było kontrolki. Zaczęły się jednak problemy z tą kontrolka. Czujnik został zareklamowany. Teraz jeżdżę na starym. Zreszta cała historie dajmona czytałem i to co on opisywał na temat czujnika już dawno temu. I nigdy to co pisał w moim przypadku nie objawialo się tak samo u mnie. Zrobiłem 1900km. Kontrolki brak. Poziom na gorącym to prawie pół. Na zimnym ok 3/4 i jeżdżę. Chciałbym zobaczyć przy jakim poziomie ten czujnik zapali się na 5w50. Chociaż już się miło zaskoczyłem bo gdy olej spadł do połowy bagnetu rano - Olej się nie palil a jechałem wiele setek kilometrów. I to w górach gdzie napewno ten czujnik każdy nieprawidłowy poziom by wyhaczyl. W związku z tym zastanawiam się co ten czujnik sprawdza skoro w takich samych warunkach temperaturowych (mniej więcej) przy połowie bagnetu rano się palil na 5w40 - nie pali się na 5w50.
  15. No. Dla mnie nie musi zmienić się pobór ale poprostu chce żeby kontrolka nie paliła się gdy oleju jest jeszcze dużo. Narazie tak się właśnie działo i nie muszę zaglądać pod mache gdy brakuje 0,2l oleju.... To było denerwujące. Narazie jest okej. Z wymian ostatnich mi zostały 200ml LM synthoil 5w40 i ok. 800ml Motula XCessa 5w40. Jest fajnie testować oleje bo mam wrażenie alt działa na plus wtedy - zawsze gdy rotuje olejem jest spokój. A olej standardowo ubywa powoli. Jak mniej więcej zawsze. Pyklo już 215tys wczoraj. Czyli przejechałem już audi odcinek od 116099 do 215000 km. Czyli zaraz będzie równe 100tys. Z Audi.
  16. Wy tu pitu pitu. A ja powiem że na molygenie sieknalem ok. 1500km. Prawie. Najgorsze jest to. Ze nie moglem odstawić auta w to samo miejsce by sobie sprawdzić poziom. Ale gdzieś na myjni. Czy tam gdzie stoję poziom jest na 25-30% bagnetu na ciepłym. Powyżej minimum sporo. Brakuje może koło 200ml.czyli wlane 3,8l spowoduje że będę musiał mu pewnie jutro dolać to co mi zostało z 4litrowej butli molygenu od dziqa. Trasa po Podkarpaciu. Ciężka. Bardzo. Góry. Trochę autostrady. W obie strony do mnie i dużo korków + wypadek. Zastanawiam się czy ciągła jazda z obciążeniem pod górę to jakiś duży wpływ na spalanie oleju. Molygen bardzo czysty. Dzisiaj zaglądałem pod korek i jest mega czysto. Nie ma żadnych zanieczyszczen. Plus olej jest fluorescencyjny więc bardzo mi się ta jego czystość podoba. Kontrolki brak a na takim samym poziomie na synthoilu czy innym xcessie pewnie by się mogła zapalic. :). Bardzo pozytywnie będzie jak ten olej nie będzie się palil jak olej będzie miał połowę bagnetu rano. :). Z moich testów wynika że trzymając pół bagnetu po 15minutach, a 3/4rano (taka różnica między poziomami) kontrolka nie żyje. Gdy z tego poziomu ubedzie ok. 200ml - kontrolka mi się pali. Pali się też gdy dolejesz ale poziom nie będzie idealnie na środku. Na ciepłym. Więc to dowód że ten czujnik ma pewna zasadę działania i zmienia się ona w zależności od różnych czynników i strasznie mnie to wkurza. Molygen jest bardziej lepki, nieco gestszy. Możliwe że dlatego kontrolka się poprostu nie pali. PS. Czytałem że 5w50 ma grubszy film wobec tego większy opór i nieco większe spalanie paliwa. To wierutna bzdura. Bo to co ja dzisiaj ukrecilem na spalaniu to hit. 5,9l/100 w górach. 7/100 przez 350km - dużo autostrady same drogi szybkiego ruchu plus zabudowany niezabudowany. Nie widzę żadnych różnic. Olej fajny. Zobaczymy co dalej. Ten kolorek to śmieszny. Polecam wypróbować. :). Narazie ładnie się dogaduja z moją kochaną A4. Spalanie oleju jednak chyba w tym momencie jest bardzo zbliżone do 5w40. Zobaczymy na sam koniec tego testu. Możliwe że na tej konkretnej trasie mógł wziąć cokolwiek więcej. By potem na autostradzie nie wziąć nic. Bo trasa była do d*py. Te zawijasy tam w Bieszczadach cały tydzień mogą człowieka wykończyć. :)))
  17. I pięknie. Ja jak będzie mało brał 5w50 to zostanę przy tej opcji pewnie . Spalanie na luzie ukrecilem przy 16C(auto dwa dni stało - było chłodno) na odcinku do Lublina 6,7/6,8L-wiec bez zmian wg mnie. Nowe swiece, filterek paliwa. I molygen narazie jest spoko. Wszystko mi w tym oleju pasuje. A jak spalanie zmaleje z 0,8l/10tys (przy trzymaniu 3/4 rano) do np. 400ml/10tys to jestem zadowolony i będę śmiało polecał próbę LM molygenu. Fajny świecący olej.
  18. Możliwe że cewka. Ja nie miałem żadnych objawów. A było wypadanie zaplonow. Chciałem skaner na imprezie pokazać komuś jak działa. I wykrył błąd. :). W bagażniku mam zawsze jedna zapasową. Dwie już wymieniłem. Molygen, filtry i świece nowe siedzą w Audi. Pierwsze wrażenia czysto akustyczne? Wydaje mi się że silnik pracuje tak samo jak na synthoilu. Słychać powietrze w zasadzie. Praca silnika dość cicha. Podoba mi się czystość i przejrzystość tego oleju. Spalanie na krótkich dystansach paliwa chyba bez zmian. Zobaczę na trasie czy będzie bez zmian. :). Narazie jestem w lekkim szoku bo po wyłączeniu silnika olej od razu jest na bagnecie z grubym filmem. Zobaczę jaka jest różnica pomiędzy poziomami po wyłączeniu bezpośrednio i całej nocy. Podoba mi się jaki zostawia mocny film na bagnecie i czytelny na ciepłym. Bardzo mi się ten olej podoba narazie. Oby tak dalej. Niedługo długa trasa i zobaczymy.
  19. Ja dzisiaj zrobiłem 900km z prędkościami 140-180 kmh na autostradzie - więcej mi nie dali jechać. Zero kontrolki oleju. 7000km walniete - oleju na dolewke jeszcze sporo zostało LM z 5 litrowej butli. Zobaczę sobie jaki jest poziom jutro tuż przed wymiana . Przegoniony. Molygen jutro będę ladowal z filtrem tym razem knechta + świece ngk i filtr paliwa Mann. W ogóle mam wrażenie że takie danie mu po garach dobrze mu robi. I jakoś jak go gonie to oleju nie chce brać. Heh. Odmieniec jakiś. Już bardziej myślę że bierze olej w korku jak się gdzieś stoi długo - potrafi skubnac po takiej długiej trasie coś. Zawsze kojarzę że coś weźmie z tym że polscy mistrzowie budownictwa budują coś albo jadę jakimiś miastami bądź innymi dziwacznymi historiami z objazdem, korkiem i Bóg wie czym jeszcze . Autostrade kocha ten samochód chyba. Macie racji dużo panowie. A co do moich wyliczeń C6 to wiele zależy od tego czy ktoś kupuje ori części czy zamienniki czy robi sam itd. 2.4v6 i tak w C6 jest łagodny jeżeli chodzi o koszta. Ale w gruncie rzeczy chodziło mi o to że cena rozrządu ociera się o cenę kapitalnego remontu, bądź polowicznego alt . Za 4tys zł można dużo w alt zrobić. Tylko trzeba ocenić zużycie i czy dany polowiczny remont da pożądane rezultaty. Kilku na forum było co dość tanio porobili w alt i oleju prawie im nie bierze. Kolega dajmon to ewenement :). I poszedł najgrubiej dotychczas z tematem. A6 C6 to samochód z którego poszukiwań zrezygnowalem i postawiłem na A4 B7. Stylistycznie lubię oba samochody. Siedzi mi się w jednym i drugim dość podobnie. C6 bardziej wypasione. Ale jak się prowadzi wzgledem B7 to nie wiem. A4 b6 wg mnie różni się w komforcie od B7. Lepiej mi się jeździ moim niż kumpla b6. Inne czucie mam pojazdu. Napewno co nieco zmienili w tych modelach i nie jest to tylko zmieniona stylistyka nadwozia. Takie moje odczucie. A6 C6 to była moja pierwsza fascynacja Audi. Walter da Silva to mistrz świata. Facet sprawił że Audi to była rewelacja. Włosi to mają poczucie estetyki i piękna. Niemieckie wypusty audi z niemieckim designem sa dla mnie solidnym samochodem z solidna stylistyka. Natomiast da silva stworzył coś genialnego i uczynił z Audi arcydzieło
  20. 7,5 tyś - do tego oprócz remontu kolega Dajmon robił też dużo rzeczy nie związanych z silnikiem(alternator itp.) a to podbija całą kwotę. Komplet nowych wtrysków do np. 3.0 TDI to ponad 6 tyś. Wymiana z robocizną rorządu i częściami prawie 10tyś. W Głupim 2.4 W C6 przynajmniej chyba z 6-7 tyś rozrząd, a tu masz nowy silnik na nowych komponentach. Opłaca się. Tym bardziej, że B7 trzyma cenę - jak C6 zresztą. B6 zadbana z niezużytym zawieszeniem i innymi elementami i nienaruszoną budą też swoje kosztuje. To nie jest jakiś kosmos, a potem wiesz co masz i jeździsz aż do usranej śmierci . A w C6 po wyżej wymienionych wymianach i tak nic Cię nie uratuje jak silnik się będzie kończył. Bardzo dobrze przestudiowałem całe forum na temat ALT. Czytałem to po nocach . Przed i po zakupie auta . Potem zacząłem na tej podstawie i ze swoim doświadczeniem też się dzielić. Dolewki dolewkami. Powiedzmy ,że 0,2l/1000km to jeszcze nie jest koniec świata. Ale już 0,5l/1000km(albo więcej) to przesada z punktu widzenia zdrowia silnika i eksploatacji.
  21. Na 1000km 0,5l to mój dobry kolega ze Szwecji dolewa do Audi A5 2.0 tfsi 2009 z przebiegiem 120tys km. Mobila leje. Nie widzi w tym problemu. Komputer każe dolać 0,5l to dolewa. :). Co do mnie to przed wymiana oleju w sobotę jutro będę walil autostradę. Przegonie go mocno dla zdrowotnosci i zaleje molygenem. Doleje mu dziś trochę żeby miał bliżej maksimum poziomu. I będę walil z prędkościami 180km/h żeby wszystko przeczyscic. Od ostatniej małej dolewki minęło 1500km.ubylo całe nic na bagnecie. Wciąż jest blisko połowy. Tyle że na trasie ciężko powiedzieć. Najlepiej mi się patrzy zużycie jak sprawdzam w tym samym miejscu pod domem na najbardziej płaskim parkingu. W trasie to prawie nieosiągalne żeby takie samo nachylenie było. Ja gdybym miał problem olejowy to robilbym remont. Silnik alt nie posiada w zasadzie żadnych większych wad oprócz oleju. Wariator, czy zawór psują się przy wysokich przebiegach. I są wg mnie na równi z awariami jakie występują w 1.8T. Do tego zastanawiam się czemu każdy mówi że alt nie jedzie :)). Ja wszystko wyprzedzam. Nigdy nie redukuje biegu z 5. Mówią że remontowanie alt się nie opłaca. W mojej ocenie po tym co czytam to każdy po remoncie jest zadowolony. Silnik się ma prawo układać jak u dajmona. I na efekty remontu trzeba tylko trochę poczekać i jeździć. Jak w nowym samochodzie. Wydaje mi się wręcz że alt to jeden z jedynych które opłaca się remontować. Kwoty remontu nie są bardzo duże. Zawsze można kupić Audi a6 c6 i wydać tyle samo albo więcej na wymianie rozrządu niż na kompletny remont jednostki alt. Plus w TDI mogą zaatakować nie tylko rozrządem ale i wtryskami. Jak ktos kupi z klapkami na oczach to ma problemy nieporównywalnie większe niż całe alt razem wzięte z wariatorem, zaworem, uszczelką pokrywy zaworów, odma czy olejem. Jak trafisz dziwny egzemplarz po longlifie albo nie serwisowany regularnie bądź na trefnym oleju dolewasz tylko i aż olej. Gdy trafisz dziwny egzemplarz w wielu samochodach zaniedbania kończą się przymusowym wydaniem wielu tysięcy złotych. Co w alt jest niemożliwe,bo nic nie generuje takich kwot napraw, bo zasadniczo silnik jest tak prosty jak się tylko da.
  22. Ej no. :)) Mój prawie nic nie pije. 6tys km kontrolki brak. A na dolewke mam rezerwy olejowe prawie 400ml LM i prawie litr motula(z wymian). Andrzej K. Tez ściągnął z Niemiec alt i mu też nie bierze. Kontrolki oleju nie mam gdy trzymam 3/4 bagnetu. Czyli od wymiany do wymiany teraz muszę dolać mniej więcej. 800ml. Wcześniej to było 500ml. To chyba jest zupełnie zdrowe. Z punktu widzenia życia silnika jak i samopoczucia kierowcy, nie? :). Mam 213tys około nalotu. Zero problemów z właściwie czymkolwiek. Mi się wydaje że alt lubi rotowanie olejami. To mu dobrze robi. Zachowuje się jakby miał swój mózg. :)). Molygen mi imponuje tym co ma do zaoferowania w opisie tego oleju LM oraz że do mojego stylu eksploatacji, czyli duże km na autostradzie jest idealny. Synthoil jak najbardziej super olej. X-Cess też jest okej. 5w50 to nieco inna historia. Wielu poleca, a wręcz uważa że ten olej pasuje do alt. Why not? Jeżeli na tym oleju olej będzie znikal w jeszcze mniejszym stopniu. Zauważe jeszcze mniej jakichkolwiek zanieczyszczeń aniżeli na LM SHT czy motulu xcessie to czemu miałbym z tego rezygnowac. Co do wady fabrycznej nikt tego nie udowodnil a mój przypadek czy wielu innych świadczy raczej o tym, że alt to szlachcic i silnik źle znoszacy serwis longlife oraz zaniedbania i gorszy olej. Francuski piesek który odwdzięcza się gdy się o niego dba od fabryki. Znowu wróciłem do swojej książki serwisowej i jestem na 90% pewien że mój miał 1 longlife w życiu albo nawet 0. Ale nie więcej bo serwisy olejowe facet w ASO robił co 10k km. Może w tym rzecz. Molygen u mnie wjeżdża od weekendu. Będę pisał jak się lubia z alt
  23. 5w50 jest dość idealny pod alt. Rozmawiałem z dziqiem i będę miał molygen w miarę normalnej cenie. Na testy. Obecnie 6tys na Liqui moly. Z 5l zostało mi jakieś 350ml na dolewke. Czyli wziął 400-500ml (liczę od 4,2 l) trzymając te chore ok 3/4 i pół na ciepłym bez kontrolki oleju( filtrze oleju siedzi 200ml podobno więc może dlatego taka minimalna różnica w pomiarach)-caly olej scieka ok 3godzin. Po 15mam lwią cześć . Ostatnio sprawdzałem na w miarę równej powierzchni pod hotelem to po 15min ok. Połowy. Po całej nocy grubo pół w stronę 3/4. Molygen jest ciekawy. Wydaje mi się że ten olej jest idealny do alt. Większość alt, nawet nie biorące oleju (tak przyjmijmy) zaczynają wydziwiac przy 5w40.5w50jest nieco gęstszy. Molygen ma bazę PaO wg producenta. Dodatek molygen też jest ciekawy. Ogólnie ochrona na maksa. Cena też zdrowa. Na trasy na autostrade jak dla mnie ideolo. Gruby się szykuje niedługo serwis ze świecami, filtrem paliwa(wymieniam co 2 wymianę), świece (30k) i molygenem. Nawet myślę by w ten weekend po ok 7tys wymienić olej bo potem nie wiem czy będę miał czas. I mam jeszcze zjazd na studia. Wymieniam kiedy mogę. :). Mam weekend. Zawitam do kumpla na podnośnik i sam se to porobię. :)) Ze względu na to że zauważyłem jakieś granulki w oleju pod korkiem(każdy mechanik jak oglądał to mówił że jest mega czysto i nie ma się do czego przyczepić.) Ale raz chyba warto wymienić wcześniej oliwke :)) dzisiaj dzwonię po cały zestaw aby na weekend na luzie sobie z Audi posiedzieć. Pozdrawiam serdecznie i będę pisał dalej o doświadczeniach
  24. Oj przy dzisiejszych cenach paliwa to nic nie jest akceptowalne. Drenuja ostro kieszenie. Złotówka przebicia przez rok(rok temu w wakacje na statoilu-obecnie circle K tankowalem po 4,16. W lipcu 2017r) . Najtańsze LPG i benzynę na Orlenie widziałem teraz po 2.38 i 5,04, a ostatnie tankowanie 5,16. Tragedia. Jarosław K. Najpierw jak ubiegał się o władzę chciał obniżek cen paliw, a sam przyszedł i wszystko sie posrywa i sam podnosi ceny i chce wprowadzać kolejne podatki. Sami hipokryci w żywe oczy. A co do spalania. Kolejny olej który będę testował to molygen Liqui moly 5w50. Idealny na trasy. Ciekawy olej. Zmieniam filtr paliwa i świece. Może i to się przyczyni do zmalania spalania paliwa.. Pozdrawiam
  25. W upały właśnie miałem najlepsze spalanie. Silnik rozgrzewał się w ciągu 2-3 minut od włączenia(spalanie spadało baaardzo szybko). Jeżdzę różnie. Raz na klimie raz bez. Zależy. Klimę napewno używam bo nie używana też się psuje, ale skoro zarabiam na paliwie to kombinuje i jezdzę na oknach, a w zimie czesto używam trybu e-con, gdy jest ciepło w środku. . Takich trochę patentów mam. FIS pokazuje średnie spalanie z 10 k km i średnie spalanie z ostatnich odcinków od włączenia silnika. Tak jest u mnie . Wystarczy pobawić się manetką. U mnie ogólnie jest 7.2l. Choć nie jestem pewien . .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...