Skocz do zawartości

Anelson

Pasjonat
  • Postów

    199
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anelson

  1. Anelson

    Audi a4 b6 2.0ALT

    Kurde nie chcę Cię martwić, ale podobną sytuację miał Profesor Chris z jednym autem i tam zakończyło się rozbiórką silnika związaną z problemem na jednym cylindrze. Pierwszy raz czytam takie objawy w ALT. O ile falowanie obrotów to u wielu normalka - to jednak chodzi on ok, a ewentualne problemy są z wariatorem, napinaczem, łańcuchem czy innymi elementami na zimnym silniku - lecz nawet to nie sprawia, że silnikiem rzuca na boki. Musisz podjechać do jakiegoś dobrego mechanika. Na odległość to chyba zbyt skomplikowana sprawa. Życzę rozwiązania problemu i życzę Ci by to nie było to samo co u Chrisa. Obejrzyj filmik - może to to samo. Bo od razu jak napisałeś ,że rzuca Ci silnikiem to przypomniał mi się ten filmik.
  2. Dzięki, dzięki . Dopiero 4 litry wlałem włącznie z wymianą(dokładnie 3900ml patrząc na butelkę Penrite'a) przez 1000 km pierwsze od wymiany - audi też przyjęło reklamację ode mnie na zawór(duże zaskoczenie miłe - Pani wszystko załatwiła i za zawór odmy dostanę zwrot od Audi Autorud Rzeszów). Pół bagnetu po 15 minutach i tyle samo jest rano(niewiele więcej). Wiele rzeczy po tych zabiegach, które zrobiłem(zawór,odma,Penrite 0w40,tec200,anticarbon antykoks x3 na tłoki) wróciło do normy. Wydaje mi się, ze 0w40 jest jeszcze lepsze niż 5w40(ścieka tyle co rano po maks 2 godzinach - a to daje mi dużo do myślenia). Jeśli ma tak brać - to przeboleje ,że ten Penrite kosztuje za 5 litrów 250 zł(tyle rabatu dostałem), a za litr 60 zł jakoś + pare złotych wysyłka - natomiast zrobię tak jak myśle, że po 10 tyś km na Penricie - zaleje znowu teca i wleje mu 5w40 taniego za 80 zł Shella 5w40(ma tbn 12) i potem po maks 2 tyś km zleje - znowu tec2000 plus antykarbon całą puchę i wtedy penrite - wtedy wszystko się okaże. Gdzie i czy jest nagar i ile go jest. Autko jest super - przestraszyłem się ostatnio, że coś nie tak z układem kierowniczym, bo było mało płynu(niewiele ponad minimum). Pojechałem 15 kilometrów jak miałem zlecenie - cały czas odbijając ostro kierownicą ile się da od prawej do lewej i w ogóle jechałem jak pijany, żeby ten płyn się zebrał cały w zbiorniczku . Po zajechaniu na prosty parking Tesco - płyn ma równo 3/4 poziomu - od razu micha mi się ucieszyła. Więc git. Musiałem długo jechać bez skręcania i on nie miał jak się ułożyć . Jedyne co do zrobienia w autku - to chyba puszczająca plecionka (czyli pierdoła, a też nie chce mi się tego robić bo jest w super stanie i u góry coś puszcza lekko) + tłumik środkowy(zajadę do tłumikarza niech obejrzy czy coś poprawiać robić ,czy na ten moment spokój). Muszę znaleźć jakiś używany ori i będzie jeździł idealnie. Ostatnio też miałem za dużo czasu - pojechałem sprawdzić auto pod kątem rdzy. Na nadwoziu zero rdzy. Podwozie - coś jest. Podjechałem do speca i powiedział "taka rdza to żadna rdza Panie" i za rok żebym przyjechał zabezpieczyć to co powierzchownie gdzieś jest (ogólnie pogadałem - to ta rdza to wynika, że sól i syf na drogach trochę zdziera - i coś się odkłada, ale auto ma 15 lat i dobrze to ogarnąć, żeby się za parę lat to nie powiększało się broń boże)i to powtarzać raz na kilka lat - facet mówił, że inne marki to dramat jest pod kątem rdzy i ludzie przyjeżdzają zabezpieczać samochody, które już się prawie nie nadają do jazdy (strasznie mnóstwo różnych marek wymienił), .Reasumując - Po zabiegach z Antykoksem i TEC2000. Absolutnie polecam, bo te produkty działają . Trzeba profilaktycznie stosować co jakiś czas i robi to taką mega robotę, że aż byłem w szoku, że na tłokach nagar się dosłownie zdziera i jest czysty tłok(oczywiście jak używacie całą puchę na tłoki, to olej od razu trzeba wymienić - tylko jedna dawka może być bez wymiany oleju i sobie odparuje na luzie). Taka moja szkoła dbania o auto, że nie warto słuchać żadnych szamanów mechaników i innych w kwestii takich preparatów wysokiej jakości, czy wysokiej jakości oleju. Wszystkie moje działania przynoszą miły efekt - a mechanicy już mówią, że będzie ciec, że jak "bierze" to lej pan 10w40, albo inne pierdoły tego typu, które doprowadzają mnie do lekkiego zdenerwowania(lekkiego to mało powiedziane). Ja jestem zdania, że mając silnik z wariatorem, łańcuchem, zaworem ciśnienia i wieloma elementami, które poprostu "żyją" olejem - mija się z celem słaby olej i rzadka wymiana. A co jeszcze do płukanek i preparatów - lepiej zaufać firmie, która ma dobrą renomę jak XADO/Tec2000/Liqui Moly/Motul, której skład tworzą dobrzy chemicy i popierają się badaniami - aniżeli lać byle co i sobie coś przytrzeć - natomiast sam sens tych preparatów jest super, bo jeśli nie pomogą to jest to uszkodzenie mechaniczne, a nie jakiś syf zalega - a napewno nie zaszkodzą. Dobry syntetyk PAO, solidny olej który zrobi napinaczowi, łańcuchowi, zaworowi oraz wariatorowi świetne warunki do pracy sprawi ,że te elementy będą nadzwyczajnie trwałe w naszym egzemplarzu Autka - wg mnie podstawa eksploatacji samochodu - jak to mówi Tomasz Hajto to jest to takie "samochodowe ABC". A Andrzeju co do dbania o auto - to nie jesteś pierwszym który sugeruję mi, że chcę go "zagłaskać" . Serce mi rośnie jak mu się poprawia . I stąd chyba tyle moich działań - bardzo lubię jak mało pali i nie słyszę odgłosu silnika, czy też inne rzeczy chodzą wzorowo . Dzięki za wymianę myśli i pozdrawiam serdecznie. To co się stanie dalej będę w temacie ALT rozwijał - jak dojdę do jakichś wniosków to się podzielę efektami i miejmy nadzieję, że to jak największej ilości użytkowników tych silników coś rozwikła.
  3. Ja plukalem 30 minut na wolnych obrotach i to jest chyba wystarczająco. Można wydłużyć maks 40 minut. Ale nawet producent płukanek podaje że nie ma sensu zbytnio, bo ona nic już po pewnym czasie więcej nie wypłuka. Olej rzeczywiście można wlać przez bagnet i powinno dać to lepsze rezultaty bo trafi on bezpośrednio do oleju - pisali chłopaki na forum u nas w innych tematach. Ja przy najbliższej wymianie wcisnę w bagnet płukankę. Tak czy tak ona będzie w obiegu i będzie robić robotę. Jak nie zrobisz będzie poprostu dobrze.
  4. Andrzeju - obserwowałem olej po 7 tys km i nie był tak zasyfiony jak po plukankach teraz i anticarbonie. Teraz wyczyściło mu wszystko. Poza tym koledzy na forum od razu mi pisali że nasz ALT ma skłonności do nagaru i mieli rację. Poprostu taka natura - podobnie jak w 1.8T. Ja powoli skłaniam sie ku teorii że to z tego wynikają problemy w tym silniku - wszystkie, wiec trzeba go dodatkowo płukać. Łatwość zasyfienia go jest ogromna. Spojrz - jeśli mi - znając historię serwisowa i samemu serwisując auto regularnie i na możliwie najlepszych komponentach - mam zwiększenie poboru i jakiś syf w silniku. Oznacza to że jest to pochodna tego , ze jak ten silnik pojeździł na long Lifie komuś. To zwyczajnie umarł i to dużo szybciej niż inne silniki i zaczął brać 1litr/1000km - stąd Niemcy to wypychali szybciej. I wtedy tylko remont z honowaniem na nowych pierścieniach, mierzenie i nowe tloki. W instrukcji "sam naprawiam" zauważyłem ze glowice 2.0 ALT i 1.8T sa praktycznie te same. W 1.8 T skłonność do nagaru jest legendarna. Myślę że nasz wolnossak niestety to odziedziczył.. stąd każdy z czasem ma problem z braniem oleju. Przy przebiegach do 200 tyś jest to niezauważalne, a potem sie zbiera. A jak mial longlifie to umierał dużo szybciej. Myślę że gdyby go płukać solidnie to puściłoby wszystko. Wszystko o tym silniku zdążyłem analizować. Przeczytałem wszystkie tematy. Analizuję swój. Bawiłem sie czujnikiem, bawiłem sie poziomami oleju, bawiłem sie dosłownie wszystkim. I skłaniam sie ku tej teorii , że nagar zabija te silniki - stąd w srodku zużywają sie tloki i zacierają pierścienie. Mimo regularnych wymian, trzeba płukać ...
  5. No dobra. Skoro w ALT nie ma prawa odkładać sie nagar mimo serwisu regularnego to dlaczego 99% tych silników powyżej 250 tys km bierze więcej oleju i ma zapieczone pierścienie, mimo idealnego serwisu, a także konstrukcji bliźniaczej do 1.8T. Słaba jakość pierścieni, czy jednak nagar? Ja wiem o tym co napisałeś. Ale spójrz - że to jednak jest regułą w tym silniku - takich co nie brały i zaczęły jest rzesza. Moje doświadczenie pokazuje ze nie warto w nic takiego wierzyć, że nagar nie ma prawa sie odkładać - mój też nie bral oleju do 200tys przebiegu. Możliwe że u mnie nie ma nagaru a zapieczone pierścienie albo cos innego - historię analizowalem wymian - maks 15 tyś, plus ja 7-10 tys. Albo odma, albo zużycie. Ale jeśli tak . To dlaczego? Co to powoduje. Ja z moją wymianą oleju co 7 tys. Niemiec który wymieniał co 15tys? Konstrukcyjnie tak zbudowany silnik. To jest odpowiedź. A skoro robią coraz gorsze konstrukcje to trzeba płukać. Pod deklem też mam czysto. Pięknie brązowo. A po płukance teca , xado anticarbonie na tłoki i połączeniu z wymianą oleju po 4,5 tysiąca wypłynął syf, ogrom syfu. To skąd sie wziął? Andrzeju. Gdybym ja wiedział ile dobrego robią takie specyfiki od xado czy teca - co chwilę bym lał. Dla świętego spokoju. Profilaktycznie. Poprostu - pierścienie do d*py, tloki do d*py w tych samochodach. To żeby auto przejechało bez większego poboru oleju 400-500 tys km - trzeba płukać i dbać. Pomijam olej co maks 10 tys i filtry. Niestety. Plukalbym nawet olejem napędowym, ale nie mam przekonania do właściwości smarnych i takiego ryzyka jak profesor Chris nie podejmę. Zbyt bałbym sie. Za to produkty tec czy xado - klasa. Dziala , czyści. Syf zlatuje. Zamierzam też zrobić cos innego za 10 tys km. Mianowicie zaleje teca znowu, syf zleci. Plus olej penrite solidnie go przepłuka. Potem zaleje jakiś cienki olej tani na 1000-1500 km z wysokim TBN. Znowu płukanka. I zobaczę co zleci. Jak syf to mam odpowiedź na wszystkie swoje pytania. Ot cała filozofia. A potem zaleje Olej docelowy. W zależności który zda egzamin. Narazie penrite okazuje sie genialny. Olej ciemny po 50 km od zalania - czyli czyści. Nie ubyło go prawie nic przez 500km. Na moje olejowe oko ubytek 50 ml - wcześniej ubywalo srednio ok 350 ml na tysiąc, co doprowadziło mnie do szału Mój silnik stać na więcej , niech nie wydziwia - tylko działa. Odma na reklamacji, więc Audi niech powie o co kaman. Przejadę pelne ponad 1000 km i zobaczę co jest. Pozatym zachęcę w inny sposób do wymiany oleju wszystkich. Jak wymieniasz olej nie musisz wymieniać wariatora, zaworu, łańcucha, napinacza czy wielu innych elementów. A to wszystko jest drogie - bardzo, a w ASO te elementy to kilka tysięcy złotych razem. A jak nie masz szczęścia - kosztowne jeszcze bardziej. Więc moja szkoła - jak widzę taka sama jak szanownego Andrzeja - wymiana oleju regularnie. U mnie na blacie 251 tys km. Ze mna od 116 tys. Wariator, łańcuch, napinacz, zawór - cisza kompletna. Cyka jak trzeba i sądzę że będzie tak długo. Bardzo długo. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłych, samych miłych przeżyć motoryzacyjnych
  6. Muszę polecić specyfiki - Tec 2000 Engine Flush oraz XADO Antykoks Anticarbon. - Oba robią kolosalną robotę. W mojej opinii - na podstawie mojego silnika 2.0 ALT wysuwam wnioski ,że nic nie jest w stanie zatrzymać nagaru z czasem. Wymieniam olej odkąd mam silnik co 7-10 tyś km na najlepsze oleje + filtry (ostatnio dałem mu nawet filtr oleju VW oryginalny , ale są to mann lub knecht przeważnie) , a teraz zrobiłem taki miks - wlałem 3x anticarbon na tloki + tec 2000 i na pół godziny chodził - potem wlałem Penrite 0w40 Ten Tenths. Stary olej zrobił 4,5 tyś km. Był zesrany syfem jak nie wiem co. Auto mam od 116 tyś przebiegu. W niemczech olej co 15 tyś km był wg książki serwisowej, a mimo to nagar jest - prawdopodobnie to jest cała alfa i omega problemów z silnikami ALT, ale jeszcze pojeżdzę i dam szerszą opinię potwierdzoną doświadczeniami. . Profilaktycznie trzeba płukać - lecz płukankami wysokiej klasy. Jestem zwolennikiem płukania odkąd zauważyłem ile dobrego z tego wynika. Ale Panowie - preparatami wysokiej klasy, przebadanymi jak TEC 2000, Motul, Liqui Moly - nie wlewajcie żadnej nafty, bo nie ma właściwości smarnych. Zaufajmy chemikom ze znanych firm ,które pracują nad jakimś składem , który nie robi silniczkowi krzywdy. Najwięcej dobrego z mojego doświadczenia uczynił TEC 2000. Rewelacja ! . Pozdrawiam
  7. Hej. U mnie miałem podobnie. Pomogło zmienienie kluczyka na drugi - objawy to bylo że co chwilę kluczyk gubił kontakt, a później po załączeniu w stacyjce łapał i później znowu gubił. Ja z Audi w b7 z Niemiec dostałem dwa komplety Ori. Poprostu wziąłem drugi kluczyk i problem sam się rozwiązał. Pewnie bateria słabła . U mnie mial chyba prawo paść po 15 latach i 250 tyś km?. Pozdrawiam i tak jak kolega proponuję podmianę kluczyka - powinno pomóc
  8. Anelson

    Spalanie oleju

    Jakbym czytał swoje przeżycia z pierwszych dwóch lat i 100 tyś km . Też pewnie przy braniu oleju na poziomie 500ml od wymiany do wymiany to było tam u mnie sucho jak pieprz - eżektor też wymieniłem bo był lekko ubrudzony , ale też suchy. Będę informował co z tym patentem. Myślę, by ten zawór zareklamować do Audi oraz podjechać do ASO i tam sprawdzić i wymienić na nowy niedaleko mnie w Lublinie z nowym oringiem i wedle ich tam zaleceń - przejechać tak ok. 2000 km - stary niech dadzą do ekspertyzy - może mi się wadliwy trafił, bo bierze więcej niż na starym zaworze. Znowu wpieprzyć te sitka na kolejne 2000 km . Potem w ogóle planuje zrobić taki miks - dać na tłoki maksymalną ilość anticarbonu (zużyć wszystko co tam jest mniej więcej na każdy cylinder po równo) - zalać topteca 2000, przepłukać wsio ostro i wlać mu 0w40 Penrite ten-tenths. Liczę ,że wszystkie te rzeczy zdadzą po części egzamin i coś mu się poprawi. Tak mi po głowie chodzi zrobić to wszystko w ciul i wlać mu olej który ma najniższy noack ze wszystkich jakie znam. Jakby daj bóg spadło spalanie do 1,5-2l/10 tyś km to bym został przy Penricie. Drogi dziad, ale parametry ma kosmiczne i noack niższy od motula dwukrotnie, więc nic nie ma lepszego na rynku w kwestii "odparowywalności oleju". Zawsze się nosiłem by zalać mu coś premium z najwyższej półki i z parametrami 0w40 - bo długo zlewa się olej 5w40... Z czasem poprostu wolno ścieka. Nie wiadomo czy tam się coś zatyka czy co... Pod deklem jest czysto, że można z niego "jeść" - jak niektórzy zwykli mawiać. Ten silnik to poprostu niezły jest agregat . Aale są tego plusy - uczy dbałości i dobrych nawyków, by sprawdzić olej czy wszystko inne. Oczywiście nigdy nic złego się tam nie dzieje, ale jednak to co się dzieje z olejem w tym silniku to masakra. Na ten moment wlałem przez 4 tyś km łącznie ok 5,7 L oleju. Licząc 5,7-4,2 to wziął 1,5L oleju. Oczywiście z dzisiejszą dolewką - spokój na 1000 km jest więc wziął mniej więcej 1,5l/5 tyś km. W związku z tym myślę, że 3 litry oleju od wymiany do wymiany weźmie do tej pory. Z sitkami spadło mu branie oleju z 350ml/1000 do jakichś 200ml/1000 km . Coś to daje, ale mnie nie zachwyca, myślę, że ta membrana w zaworze jest odkształcona - wada fabryczna może i warto ,żeby audi coś zrobiło, albo sprawdziło fachowo zawór. Mało możliwe, by po wymianie zaworu branie oleju wzrosło dwukrotnie . Diabeł tkwi w szczegółach, a jak widać wpadki się zdarzają wszędzie. Mam co do roboty przynajmniej - myślę, że na tym oleju dojadę do tych 7-8 tyś km i będę robił jakieś ruchy . 2-krotne użycie Anticarbonu nic nie dało - więc krzywdy nie robi. Z rozmowy z mechanikami wynika ,że większa ilość preparatu mogłaby być użyta tylko przy wymianie oleju, bo taka ilość duża nie wyparuje więc może się coś stać(w teorii). Ale połączyć całą puchę anticarbon+płukanka toptec 2000 dobrą i wymiana na olej Penrite mogłaby już go odblokować oraz sprawdzenie zaworu w ASO i reklamacja starego. Wszystkie parametry ma wzorowe, chodzi cicho. Niby co ma mu dolegać... Stosować preparatów się nie boję, bo i nagaru nie widzę nigdzie który mógłby coś pozatykać - jedyne co może się stać to mu się poprawić może i to spalanie spadnie do poziomu który mnie zaspokoi. A i silnik napewno się odwdzięczy w przyszłości jak mu teraz dam taką porcję "regeneracji" .
  9. Anelson

    Spalanie oleju

    Również generalnie pełna zgoda. Lecz niestety ALT nie uleczymy do końca tym idealnym serwisem. Też miałem perełkę z niemiec która nie widziała longlife-u(co sugeruje książka serwisowa, a przede wszystkim wpisy w ASO, które sobie czytałem w komputerze w serwisie) - olej był wymieniany co 15 tyś km i do 200 tyś km rzeczywiście tego oleju nie brał prawie w ogóle jak u Ciebie. Ale teraz jakieś spalanie oleju jednak jest przy tych moich 250 tyś km. Tylko ,że w normalnych warunkach silnik benzynowy z 250-300 tysiącami nalotu bierze jakiś 1-2l/10 tyś km. A nie się zwiększa do 3 litrów/10 tyś km, gdy przy np. przebiegu 150-200tyś km brał 600-700 ml na 10 tyś km. Maksymalnie litr. Zaznaczam, że auto cały czas autostradowy tryb, wymiany oleju co maks 10 tyś km, filtry, świece regularnie i na dobrych komponentach. Czasem nawet z taką nadgorliwością mało spotykaną . Oczywiście nie mam nic autu do zarzucenia - jest całkowicie wolne od awarii, wszystko działa perfekcyjnie, a w zawieszeniu nigdy nic nie robiłem oprócz osłony przegubu, czy jednym łożysku koła. Ciekawi mnie do jakich wniosków dojdę np. za rok. Natomiast z wielu rozmów z mechanikami wynika, że w większości przypadków gdy silnik bierze np. 3 litry na 10 tyś km to po wymianie odmy problem ustaje i auto przestaje brać olej (mechanik znajomy przytoczył przykład choćby BMW). W naszych silnikach wymiana odmy ma wręcz przeciwny skutek do zamierzonego. O ile masz auto salonowe praktycznie - jak Ja na początku, czy Ty Andrzeju teraz - auto ma minimalne zużycie, wobec tego nie bierze oleju, bo nie ma przedmuchów. Wystarczą chyba jakiekolwiek przedmuchy by auto zaczęło brać dużo oleju, bo te przedmuchy kierują cały olej do dolotu. I to różni ALT od większości silników, że w przypadku przytoczonego jakiegoś tam silnika BMW - które miało zużytą, bądź popsutą odmę - wymiana pomogła. Było mnóstwo użytkowników na forum którzy zauważyli jedną rzecz - odma w ALT nawet popękana, popsuta, gdzieś naderwana mogła sprawiać, że silnik nie bierze oleju, bo te gazy mają ujście do atmosfery, więc ciśnienie spada w układzie i nie ma jak pchać oleju w dolot. Gdy odma jest szczelna - zaczyna się "branie" oleju - to kuriozum. I to moje doświadczenie jest absolutnie takie. Na 10 tyś km silnik z walniętą odmą, która była popękana na całej długości- przerwana właściwie - audi wzięło 0 ml oleju, nic nie musiałem dolewać. Nastąpiła wymiana odmy i wymiana oleju i zaczęło się od 500 ml/10tyś, z czasem trochę wiecej i więcej aż do teraz. Każdy silnik który ma 250-300 tyś musi mieć jakieś zużycie - ale nie takie by auto brało "duże" ilości oleju. Ta odma, możliwe ,że też pierścienie to wady fabryczne tego silnika. I o ile pierścienie mogły zostać w ALT poprawione z racji zmiany miejsca produkcji silnika z Węgier na Niemcy gdzieś w 2004 roku(przyjmijmy, że przy zmianie modelu na B7) - o tyle odma to ten sam szajs na który VW/Audi chyba leje, bo nie zauważyłem by ktokolwiek zauważył poprawę w tym nowym czwórniku z końcówką Q czy też zmianie w przewodzie odmy. U każdego chyba jest tak, że jak zaczyna brać olej to masz zasyfiony dolot, a auto nic nie dymi oraz trzyma kompresję. Nie ma to nic wspólnego z naturalnym zużyciem silnika, bo i remonty nic nie dają, chyba, że zmienisz tłoki na nowe oraz ponadwymiarowe pierścienie, czyli będziesz miał fabrykę i ponownie silnik w stanie salonowym - a wciąż może brać nawet 200-300ml/1000km co pokazał np. remont wykonany przez Dajmona. Ale to tylko udowadnia złą konstrukcję, a nie "silnik trup". Ja wciąż jestem ciekaw aż najadę na tych sitkach powiedzmy 2 tyś km . Ciekawi mnie co tam się stanie . I jakie będę miał przemyślenia wtedy.
  10. Anelson

    Spalanie oleju

    Ten nasz silniczek jest podobno wysokotemperaturowy - ja bym się nie bawił w 5w30 - w ogóle nie ufam i nie wierzę ekologii oraz wymianie oleju co 30 tyś mając na uwadze, że filtr oleju zapcha się po jakichś 15-20 tyś km, a potem wiadomo co się będzie działo. Najrozsądniej jest nie kombinować i lać 5w40, albo jak ktoś chce 0w40 - bo lepiej spływa . Terminowa wymiana ważna oraz odpowiedni olej zgodny z normą VW. Panowie nasz silnik ma 131 koni , a czasami chcę się mu depnąć . Po co się bać, że nie daj boże przy wyciśniętej dużej prędkości w upał sięgający 35C w naszym kraju - coś stanie się filmowi olejowemu. W imię czego to robić - durnej ekologii tych koncernowych złodziei od mocznika, albo DPF-u. Muszą na czymś zarabiać to wymyślają takie pierdoły jak ekologiczne oleje, które latają 30tyś km bez wymiany filtra(który notabene nie jest longlife-owy, bo jeszcze olej może z mega dodatkami i 30 tyś by latał). Przecież całe wakacje jest +30C na dworze, a dodając do tego temperaturę choćby asfaltu, który ma nawet ponad 50C i szybką jazdę - to nie jest najlepsze rozwiązanie. Jak ten 5w30 ma sobie dobrze radzić - nie ma co ryzykować i lać 5 albo 0w40. Jakoś tak analizując to najwięcej złego tyka właśnie samochodów ekologicznych właścicieli. Wciskanie kitu ludziom przez koncerny motoryzacyjne jak to te samochody nowoczesne są doskonałe i należy lać 5w30 oraz stosować longlife service to największa bzdura 21 wieku. Opiłki występują w takim aucie w silniku już przy 20 tyś km od nowości. Olej powinno się wymienić od fabryki nawet po 2-5 tyś km, żeby się dobrze przepłukał silnik z pozostałości poprodukcyjnych i jakichś tam drobinek metalu. Już wtedy można by zastosować płukankę i zalać odpowiedni olej z nowym filtrem. Jednak nikt tego nie robi. W ogóle. Jedna osoba może na milion. I stąd problemy są potem, bo już nowe auto jeździ z opiłkami w oleju. Kiedyś poprostu wymieniało się olej często, silniki ulegały docieraniu i zadbane robiły nawet bańkę, albo więcej. To wciąż możliwe, gdyby nie ta banda która wmawia bzdury - by zarobić, bo silnik raczej nie powinien zrobić nawet 500 tyś km, bo i po co. Lepiej by zarobili producenci części oraz serwisy, które muszą z czegoś żyć. Jestem pewien ,że każdy dobry silnik, który po wyjechaniu z fabryki - miałby tak rozpieszczony zmianą szybką oleju silnik, który miałby prawo się idealnie ułożyć - jeździłby naprawdę 2-3 razy większe przebiegi niż na tym posranym longlifie. Ileż to było ludzi na minie z autem które ma nakulane 200tyś a silnik klęka i bierze litr na 100 km nawet - jedyne co w historii to olej co 30 tyś. A potem szrot. Trzeba otwierać serducho by coś naprawić bo wszystko pływa w gównie olejowym, szlamie i jest w dużej części zużyte. Tyle moich przemyśleń. Pozdrówki .
  11. Anelson

    Spalanie oleju

    Hej kolego. Nie jest jeszcze najgorzej ale odradzam tak jak kolega mateo lanie 10w40. W ALT masz wariator, łańcuch oraz zawór wysokiego ciśnienia. Praca tych elementów opiera sie na oleju. W związku z tym słabszy olej, o gorszych parametrach z czasem szybciej może przyczynić się do usterki tych drogich i upierdliwych elementów. Lepiej zapobiegać niż.leczyć. Zrób płukankę, zalej jakiś 5w40 - motul,ravenol, Valvoline, czy np. liqui moly. Możesz spróbować używać co jakiś czas xado anticarbon na cylindry. Raz na dwie wymiany oleju na przykład. Sprawdzić ciśnienie na cylindrach, a nawet próbę olejowa. Sprawdź wycieki, odmę. Zawór wymień profilaktycznie na ten z końcówką Q - on teoretycznie ma membranę i coś powinna dawać jego wymiana. Jesli to nie zadziała możesz zastosować sitka na wyjściu z klawiatury odmy. To tyle. Nic więcej w temacie alt nie ma. Upraszczam Ci ponad 70 a nawet więcej stron różnych konwersacji o poborze oleju. Jest jeszcze jedna modyfikacja początkowa kolegi attisa ja użyłem prostszego sposobu od kolegi itora - gdzie mu to działało. Sitka od motoroweru dwa wkładasz w siebie. I w wyjście z klawiatury wciskasz - wchodzi na wcisk bez żadnych udziwnień. Tylko urwać albo odciąć musisz ten element plastikowy bo nie wchodzi. To tyle. I nie przejmuj sie bo to jeszcze żaden pobór. ALT jak nie bierze powyzej 0,5l/1000km nie ma sensu remontować. Jesli trzyma kompresję, nie dymi. To kompletnie mija sie z celem i lepiej szukac oleju o niskim Noacku jak np. penrite 0w40 ten tenths bo ma noack ponizej 5 . Lub 5w40 od rowe ma jakies 5,5 ale tez cena po byku prawie 250 zl za bańkę. 0w40 lepiej spływa więc szybko znasz stan a to też problem w alt ze z czasem on spływa wolniej... I masz kontrolkę wtedy, lub musisz trzymać wyższy stan. Aalbo przejść na najtańszy z dobrych olejów czyli Valvoline i tak bardzo nie boli kieszeń przy dolewkach . Ogólnie najoptymalniej zalej na pierwszye próby po płukance od motula lub liqui moly - motula xcessa 5w40 albo x-cleana bądź specifica. Ostatnio robi furorę jak przed laty motul - ravenol. Trochę droższy jest, ale dobry wydaje się być. Pozdrawiam SITKO KORKA SPUSTU, FILTR OLEJU GY 9502684800 - Allegro.pl ALLEGRO.PL Kup teraz na Allegro.pl za 7,97 zł - SITKO KORKA SPUSTU, FILTR OLEJU GY...
  12. Anelson

    Auto zamulone

    Nie jeździj tak. Spieprzony masz pewnie termostat a napewno czujnik cieczy w termostacie. U mnie w ALT termostat i czujnik jest częścią całości. U znajomego w 1.9TDi można czujnik oddzielnie kupić. Ale u Ciebie całość bo oprócz bledu czujnika masz błąd obwodu termostatu - więc trzeba całość. Z czujnikiem wałka do mechanika też koniecznie - części weź od dziqa pro choice firma. Ogólnie obie rzeczy mogą się przyczyniać że gorzej chodzi silniczek. Trzeba zajrzeć. Z forum to tu wiele się nie wywróży. Lepiej nie jeździj. Zrób i spokój. Im dłużej tak jeździsz to męczysz auto. To już nie pierdoły że możesz olać. A poważne rzeczy, bo spieprzony termostat może zagrzewać silnik, a ty nawet nie znasz temperatury bo masz combo. Pozdrawiam
  13. W sumie masz trochę racji. Ale jednak co to może złego zrobić - te sitka. Różnica niezauważalna w jeździe, a jest pewność że olej nie pójdzie ta chyba jedyna drogą, a powietrze pójdzie na luzie. Coś tam minimalnie muli. Ale zrobiłem mu test i go rozbujałem do 180km/h na prostej. Idzie. Więc luzik. Jeździ tak samo. Większej różnicy nie czuję. Jak olej bedzie nie pobierany może przełoże je w miejsce membrany w czwórniku i zrobię kolejny test. Jak nie będzie brał to wymieniać za 16 zl sitka raz na ruski rok - żaden problem. Lepsze to niż odma która defacto najlepiej działa jak jest popękana, połamana i opary uwalniają sie z niej do atmosfery a nie do dolotu
  14. No ja tam akurat winy rodzaju oleju do jego obecności w dolocie nie mieszam, choć Twoje doświadczenie jest ciekawe i rozważałem ,że przesadzam z tym mieszaniem olejów, testami. Twoja sytuacja mi przypomina moją z początków posiadania Audi, a dużo najechałem przez 4 lata posiadania auta - ciągle w trasie byłem. Przez wiele tysięcy był spokój. Zaczęło się właśnie wtedy lawinowo jak zacząłem dbać, szukałem idealnej oliwy dla tego silnika, chciałem za wszelką cenę utrzymywać go w idealnej kondycji itd. Bawienie się kontrolką, przeszedłem wszystko . Cóż - ten modzik powinien pomóc. Fajna sprawa. Olej zostanie zdławiony, a opary trafią do odmy. Wilk syty - owca cała. Taką mam nadzieję. Sitka mogę co wymianę oleju czyścić lub dać nowe. Żadne koszta. Nie wiem czemu u każdego z czasem ta ilość spalanego oleju rośnie. Mnie też dziwi jeszcze jedna rzecz. Dziś dolałem 200 ml oleju i mam pół bagnetu. A sprawdziłem gdy było powyżej minimum. Normalnie do tego stanu potrzebował chyba 350 ml. Oliwa też wydaje mi się ,że na początku posiadania ALT - spływała szybko i za każdym razem olej był na tym samym poziomie. W pewnym momencie zaczął gdzieś "znikać" - jest. Nie ma. Cholera go wie. Wszystko niby jak fabryka, a oliwę łyka. . Mimo "brania" jakiejś tam większej ilości oleju - to dla mnie żaden problem. Pragnę za wszelką cenę, by brał możliwie najmniej dla zdrowia auta. Lecz jeśli olej jest spalany zdrowo - nie pozostawia śladów, nagarów, wali nim w dolot, świece nie mają nalotów - są zdrowe, kompresje trzyma, w tłokach i układzie tłokowo-korbowym czysto jak łza. To poprostu muszę dać za wygraną i dolewać. Lecz liczę, że jakieś racjonalne rozwiązanie jest. Napewno cieszy to ,że sobie na forum wszyscy pomagamy z tym ALT-em . Czy b6-b7 - to chyba ogólnie dziwna konstrukcja silnika. Co się z olejem dzieje w tym silniku to naprawdę jest ciężkie do ogarnięcia. A już kontrolka to swoim życiem żyje. Ja przynajmniej się cieszę, że nie da mi ona napewno mieć niskiego poziomu oleju . To jedyny plus. Że auto nie pozwoli Ci jeździć bez oleju . Ale jednak - drąży łeb ten temat. Tymbardziej ,że szroty które mają pod korkiem nagar, zawalone smarem całe silniki - potrafią od wymiany wziąć całe nic. A nasz ALT - potrafi łyknąć, mimo, że lśni jak diament pod deklem i korkiem oleju na złoto.
  15. ja swoim walnąłem już 150 tyś km . Cudowny samochód, piękne wspomnienia . Ogromny sentyment. Kocham swoją Audicę, pierwszy samochód jaki w życiu kupiłem. Nigdy nie zapomnę pierwszego zetknięcia z tym samochodem, pierwszego tankowania. Potem pierwszą poważną dziewczynę w której się zakochałem tuż po kupnie auta . Kiedy jest mi źle idę do audi. Mam doła - idę do Audi. Jest mi źle, dziewczyna mi dowaliła - odpalam i go trochę przeganiam . Lubię dłubać najprostsze rzeczy w tym samochodzie . Uspokaja to strasznie . To offtop co piszemy. Ale no - Audi jest magicznym samochodem. Nie wyobrażam sobie innego . Czasem się wkurzę na Audika jak na trochę krnąbrną dziewczynę, ale wciąż go kocham . Na koniec dnia kojarzę z tym samochodem wszystko co w życiu najpiękniejsze. A ilość napraw była tak zerowa ,że mechanicy na rozrządzie się dosłownie zdziwili, że ich nie odwiedziłem ani razu przez cały okres od wymiany pierwszego rozrządu .Teraz przy "modzie" odmy zauważyliśmy walniętą osłonę przegubu. Więc mam farta . Przegub uratujemy w poniedziałek nową osłoną
  16. Masz multi czy tipa ? Ja sie napalilem na a4 b9 2.0 tdi ultra quattro z automatem prostym hydraulicznym ZF - testowałem taką niunie w ASO ? . Super połączenie. Jakbym zmieniał auto to na takie. Bo skrzynia już fajna i auto też fajne i konstrukcja mimo udziwnień - prosta jak na 2020 rok. A te systemy to kosmos poprostu które wspierają kierowcę . Wygoda mega. Audi wciąż robi cudownie wykończone auta. Nie ma żadnego porównania do VW czy Skody. Przepaść. Odległe o 100 k zl marzenie ?
  17. Panowie! Sytuacja jest następująca. Po wymianie odmy spalanie oleju wzrosło. Co dalej? Wkurzyłem się. Sprawdziłem kompresję i chyba jest okej bo jest rowna na kazdym cylindrze prawie idealnie (to pozostawiam wam do ewentualnej oceny) i wynosi 14,5 - 1 cylinder , 14,5 - 2 cylinder, 14,3 - 3 cylinder, 14,5 - 4 cylinder. Co zrobiłem? Zalałem jeszcze raz anticarbon - profilaktycznie. Chodź nigdy żaden syf, nawet kawałek dosłownie paprocha nie wyleciał z żadnego cylindra. Oraz wsadziłem między klawiaturę a czwórnik takie coś: ROMET INCA WILGA 4T GY6 FILTR OLEJU SITKO SIATKA 5947062352 - Allegro.pl ALLEGRO.PL Kup teraz na Allegro.pl za 5,99 zł - ROMET INCA WILGA 4T GY6 FILTR OLEJU SITKO SIATKA (5947062352). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Programowi Ochrony Kupujących! I wchodzi idealnie - robiłem mod z mechanikami. Dwa takie sitka kupiłem - jedno w drugie, a oslonke uwaliliśmy bo nie pasowała. W związku z tym olej będzie miał trudność by za***rdalać w dolot - mam nadzieję, że mu się nie uda tam przedostać. W tej modyfikacji był jeszcze tłumik płomieni, ale stwierdziliśmy ,że wpadnie do silnika, więc nie ma co ryzykować, a to wchodzi na wcisk i siedzi mocno w czwórniku. Nie trzeba nic cudować. Cóż. Nic nie dymi, nic. Kompletnie. Gazowałem go też trochę na postoju do 5000 obrotów - patrzyłem. Nic, żadnych dymów świadczących o jakimś spalaniu czegoś. Przy zastosowaniu anticarbonu - z żadnego cylindra nawet paprocha nie puścił, tak jak za pierwszym razem. na oleju zrobiłem 3300 km i wziął może coś jakoś z litr. Czyli średnia jakieś 300 ml na 1000. Ale najśmieszniejsze ,że najwięcej oleju wziął po wymianie odmy na nową - to daje mi do myślenia ,że ta odma to jedno wielkie gówno, nie ważne co VW z tą odmą zrobiło i jakie zastosowało modyfikacje - jak olej wali w dolot to jest miazga. W normalnym silniku lekko zużytym oleju bierze małe ilości bo i nie ma takiej chorej konstrukcji, że olej zamiast wracać do miski , wali w dolot. Tylko chyba w silniku który nie ma choćby najmniejszego przedmuchu, salonowym - może nie brać, a i tak musi brać coś. Andrzej K. Pisał ,że mu nie bierze, oleju w dolocie nie ma i bierze naparstek oleju od wymiany do wymiany - ale ja miałem to samo jak kupiłem swój przy przebiegu 116 tyś. I nie robiłem nic z odmą. Problemy się zaczynają jak chcesz dbać. Auto się w ogóle z tym olejem nie odwdzięcza. Albo odma fabryczna jest w B7 lepsza i do pierwszej wymiany nic nie bierze, albo ja nie wiem jak to możliwe. Pogięte to jest Jak mam uwierzyć, że pierścien olejowy jest winowajcą? jak nawet ani paproch nie wyleciał , tam jest czysto. I tak ma być - po to wymieniam olej co nawet 6-7 tyś km i to zawsze z najwyższej półki. Testowałem oleje przeróżne spełniające normę 502 00 - zostałem przy specificu bo mnie olej nie denerwował i się najmniej palił i tego zauważyłem, że brał najmniej. Przecież ten cały szajs nie działa. Jak kupiłem auto, mialo uwaloną odmę i nie brało ani kropli. Problem się zaczął - jak zmieniłem odmę, zawór. Z każdą ingerencją w odmę - profilaktyczną, bo chcę dbać by zawór działał, odma była super. I co? Gówno to daje, odwrotny skutek. Auto bierze większe ilości oleju z każdą, choćby najmniejszą ingerencją w odmę. Jeżdzę dalej i obserwuję, bo mam pewnie jakiś wyciek, bo na 2000 km ubywa 150 ml płynu chłodniczego. Głowice testerem sprawdzałem - po 24 godzinach od piłowania płynu na Co2 - płyn nie zmienił koloru. Jest w porządku. Zmienię korek jeszcze raz i poczekam co wyjdzie, pewnie jakaś pierdoła. Narazie nie widać, płyn musi przy dużej prędkości momentalnie parować. 150ml na 2000km to całe nic i ciężko zauważyć. Tyle ode mnie. Pozdrawiam wszystkich . I życzę ,że moje wywody coś dadzą :).
  18. Cóż. Teraz jest jak fabryka. Nawet wywaliłem ślimakowy zacisk na łączeniu zaworu z dolotem. Poprostu rura nachodzi na rurę i tyle. Stara odma w srodku miala czarny syf na ściankach, który sie odłożył w jakiś sposób przez te 4 lata i ok. 130tys km. Teraz jest super. Cóż. Muszę gdzieś pojeździć żeby zobaczyć co się dzieje. Teraz odma ładnie siedzi. Powinno być git. Przejadę ze 2tys km i zobaczymy. Jest tak jak ma być. I solidnie posprawdzane elementy. Liczę że olej będzie wracał do miski.
  19. Tak mam dzis dzialac Panowie. Rurę mam . Koszt 260 zl z końcówką J. Będę działał. W dolocie z jednym z mechaników - przy pogadance popatrzyliśmy w dolot i jakis olejek tam jest co świadczy o jakiejs niesprawności. Inni mówią ze sladowe oleju ilości mogą tam byc . Ja myślę ze wali olejem w dolot . Ogarniemy jak trzeba i zobaczymy . Ten mechanior jest najlepszym jakiego znam i poskłada to super tak jak trzeba. Ta odma stara ma 4 lata i 150tys km .zobaczymy jak ze stanem jej. Zawor wymieniany w tym czasie dwukrotnie. Pozdrowki i będę pisał
  20. Dzięki panowie za dobre wibracje w temacie odmy ?. Mam dobrego mechanika. I z nim siądę i przemyslimy ten temat odmy. Może zrobimy jakis mod wyszle mu ten mod z forum od attisa i siądę z nim nad tym by to ogarnąć jak ma być - w razie czego będę miał stara odmę by zrobić sobie taki mod odmy jak attis. Jak coś to i tak ten anticarbon coś tam robi. I profilaktycznie można zastosować. - abstrahując od wypowiedzi kolegi powyżej. Wiecie - to co jest widoczne na filmiku . Poprostu działa. I możliwe że stosując go co kilka tysięcy kilometrów będzie to miało wymierne skutki. U mnie było widać czystość pod endoskopem. Gdy się tam zajrzało. Więc to rozpuszcza nagar. Nawet jeśli za każdym razem do pierścieni dojdzie tylko trochę specyfiku. To i tak warto zastosować. Cóż. Alt już analizuje 4 lata i 150 tys km. Obserwacje są dziwne. Jest to przyjemność bo mi się trafił poczciwy egzemplarz. Odkrycie jakiegoś prawdziwego powodu brania oleju - byłoby odkryciem. Zobaczcie - czytacie forum i każdy mówi co innego - jedni że pierścienie powodują branie oleju. Inny napiszę że odma i mod odmy sprawia że olej wraca do miski - spalanie = 0. Przecież dużo remontów dawało średnie skutki. Ja mam dobry egzemplarz który nadaje się do sprawdzenia prawdy o tym silniku. Bo miałem go jak nie bral ani kropli i mam go jak już zaczął brać jakieś ilości oleju. Mam odmę jedna od prawie 4lat i tych 150 tys km. Ma prawo się zużyć i powodować że coś tam jest nie tak. Zawór wymienialem jednak regularnie - ten poprawiony. Wręcz powodowało to zwiększenie poboru olejku ?. A już hitem było jak mówię że jak mial mój 116 tys km przebiegu. To nie brał ani kropli..z pęknięta popieprzona oryginalna fabryczna odmą. Wymiana odmy i zaczęło się od 500 ml/10tys km. Fakt to jest normalny zdrowy pobór. Ale jednak.. odbiegniecie od tego co wyjechało prawdopodobnie z fabryki i na fabrycznej instalacji odmy oleju nie brało . I miało ok. 15 lat. Strasznie lubię ten silnik. Nie ma w nim nic ciężkiego do naprawy. A jak dbasz i masz zadbany egzemplarz to nie będziesz wymieniał ani dwumasy ani sprzęgła ani łańcucha ani wariatora ani nastawnika ani zaworu wysokiego ciśnienia. Dosłownie. Lac benzynę , dobry olej i filtry zmieniać. Nothing else. - dorzucam filmik. I dzięki panowie za wypowiedzi .
  21. No ale jak auto serwisowane regularnie . Olej co maks 15tys od fabryki. Ja wymieniam nawet co 8tys. Płukany silnik czasem i jeszcze z ciekawości ten specyfik zalalem. Olej ładny. Auto nie dymi. W ogóle . Nawet z rana na zimnym. To raczej ciężko mi uwierzyć że tam jest jakiś nagar. Widziałem w teście specyfiku że gdy na którymś cylindrze był nagar to musiał wywalić go na ścierkę. U mnie było mimo piłowania rozrusznikiem kilka minut - nic się nie wydostało. Kompletnie nic. Zero. Pod endoskopem tak wymylo cylinder że nawet śladu nie było po jakimś w ogóle nagarze. Ja dochodze do wniosku że to odma jest powodem kłopotów. Zauważyłem że zwykły zacisk ślimakowy który założyłem by przytwierdzić zawór odmy do rury przewodu powietrza - zwiększył spalanie oleju. A ten zacisk. Miał w moim mniemaniu zmniejszyć spalanie. W rurze jest olej. - a powinien być w misce. Spalanie jakiekolwiek oleju zaczęło się gdy wymieniłem odmę z oryginału na nową. I teraz jakoś niedawno jak gadałem. Mechanikiem że się zwiększył pobór. Zajrzał do odmy i mówił żeby wymienić na dedykowana orginalna - wszystko posprawdzac i obserwować. Nie wiem jak to wszystko działa ale ta gruszka musi być zmieniona konstrukcyjnie skoro są dwie wersje. Coś sprawia że olej wywala do dolotu po jakimś czasie. A nie do miski. Dlatego niesprawna odma może powodować pobór oleju. Może w przypadku gdy bierze alt 1000ml/1000km to jest to odma plus pierścienie plus zużycie silnika. Ale sama odma może chyba 200-250ml/1000km powodować. Tam jest napewno gdzie co jakiś cykl pracy zmieścić ten pobór oleju. Będę działał . I obserwował. Porządnie wszystko ogarnę. Jeśli mi się uda wpłynąć pozytywnie na silnik będę o tym pisał na forum.
  22. Koledzy w ALT są dwie odmy i dwa różne zawory odmy. 06B103211J - to jest odma z B7 - na forum podana jest odma z B6 . W związku z tym audi zmieniło coś napewno, bo są inne numery części . Biorę się za wymianę, to piszę . Poprostu coś za dużo zaczął brać, zobaczyłem ,że z odmą coś nie tak jest i wali olejem w dolot. Przewód przy gruszce się rusza. Oddam to wszystko na sprawdzenie. Może dlatego przed wymianą odmy oleju auto nie brało, a jakikolwiek pobór wystąpił po wymianie odmy. Fabryczna odma w B7 ma numer 06B103211J i jest droższa o 50 zł od tej odmy z literą H na końcu . - weźcie to koledzy sprawdźcie. W ogóle mam takie dziwne wrażenie co do odmy - że jak założyłem slimakowy zacisk na górną część odmy - wzięło wiecej oleju niż jak nie bylo żadnego zacisku na odmie i odma była jakby załamana. Zadzwonię do zaufanego mechanika i postaram się zobaczyć co z tą odmą u mnie jest - bo może pobór oleju na poziomie zwiększonym do 200-250ml/1000 km jest wynikiem właśnie tego. Gdy kupiłem auto - odma była oryginalna, ale pęknięta. Lecz auto nie brało ani kropli. Po wymianie odmy musiałem coś dolać - ok 500-700 ml/10 tyś km . Teraz ta odma przejechała 4 lata i 150 tyś km. Była czyszczona, ale mam wątpliwości. Niby zwykła rura, ale dość dziwne ,że audi to poprawiało - może w tej gruszce jest jakaś membrana, albo w środku konstrukcyjnie odma w B7 sprawiała, że olej do miski wracał, a nie szedł na spalenie jak w B6 . To by tłumaczyło problemy użytkowników z poborem oleju mimo remontów generalnych jednostki. Podjadę do zaufanego mechaniora i z nim obadam tę odmę. . Już niejeden mi mówił, by wymienić odmę, gdy zwiększy się pobór oleju ,a olej jest w dolocie. Pierścionki są okej napewno , bo przy testowaniu specyfiku o nazwie Xado Anticarbon - z pierścieni nie wywaliło żadnego brudu - nic , nawet paprocha małego. Co świadczy o tym, że wszystko jest okej, auto musi mieć dobrą kompresję i działa jak należy. Więc pierścienie bym wyeliminował, bo i pod endoskopem jest czysto na tłokach. Raczej nie ma szans ,że się zablokowały pierścionki. Ta odma jest zagwozdką tego silnika odkąd mam ten samochód. Zastanawiałem się jak to możliwe ,że auto z pękniętą odmą nie brało oleju, a po wymianie cokolwiek dolewałem. Teraz już będąc pewien, że chcę to wszystko posprawdzać i tę odmę wymienić - dochodzę do wniosku, że Audi zrobiło bardzo ciekawe zabiegi . I możliwe, że nie bez powodu są dwa zawory i dwie odmy, mimo ,że na oko to ta sama rurka. Coś do cholery w tych silnikach sprawia ,że olej znika - bez śladu. Oczywiście - mogę założyć, że u mnie przy poborze względnie akceptowalnym - ta odma daje mi popalić i głównie o niej myślę. Lecz u innych mogą to być pierścienie na tłokach, ewentualnie coś innego. Problemem ALT jest też fakt, że nie ma dwóch takich samych silników. Napewno nie każdy ma pełną historię z ASO, wydruki kiedy co było robione, czy olej co 15 tysięcy jak u mnie od fabryki, czy co 30 tyś. Nie wiadomo jaki olej lany był i czy inne filtry też były wymieniane. Mam nadzieję, że odkryję jakiś przełom i po sprawdzeniu wszystkiego i wymienieniu odmy na tą dedykowaną fabrycznie dla modelu B7 - zauważę ,że olej jest w misce , a nie w dolocie, czy też nie spływa tak długo. Możliwe jest ,że 4 lata temu mechanicy popełnili błąd i wstawili mi odmę z B6 - ponieważ nawet na forum widnieje jeden model odmy . Jeśli chodzi o zdrowie silnika to pewnie nic się nie stało, ale może ta odma miała poprostu wpływ na to, że olej zaczął gdzieś znikać, długo spływać i w ogóle silnik go zaczął brać - gdzie kiedy kupiłem auto , żadnego poboru nie zauważyłem. . . Będę działał. Napewno punkt zaczepienia jest .
  23. Anelson

    Jaki olej do 2.0 ALT?

    Kolego - to nie jest dobra praktyka. Olej 10w40 mniej chroni wariator, łańcuch, czy zawór wysokiego ciśnienia - a to wszystko masz z tyłu silnika. Nie wiem ,czy sens jest lać półsyntetyka - w czasach gdy dobry syntetyk nie jest wcale taki drogi, a dużo lepszy. Do wyboru do koloru- LM/Motul/Penrite/Ravenol/Amsoil - 5w40/0w40 z normą 502 00 . Gdy przejdziesz na syntetyk - wypłucz silnik dobrą płukaneczką od Dziqa - Firma pro choice. Tam też zadzwoń i dopasuj olej. Nie ma sensu ryzykować - 10w40 mniej chroni silnik w zimie, a poza tym poprostu szybciej zużyjesz wyżej wymienione elementy i silnik będzie lekko dostawał po d*pie. Ja wiem, że spalanie oleju mniejsze - ale to nie droga do sukcesu. Już lepiej zrób tak. Kup dobry olej, dobrą płukankę, dobry ceramizer(firmy ceramizer, XADO, bądź Ceratec LM) i tak próbuj rozwiązać połowicznie problem. - Wyczyść tłoki/pierścienie XADO antykoksem - poczytaj o jakichś dobrych dodatkach do silnika, wymień odmę - sprawdź stan silnika. A nie lej od biedy 10w40 6100 synergie. To na dłuższą metę do niczego dobrego nie doprowadzi. Mówię na serio. Już lepiej chemią ratuj sytuację jak bierze Ci olej. Jak nie bierze - lej dobry olej. Skup uwagę na odmie - ona jest w gruncie rzeczy największą zagwozdką ALT-ka. Ciężko powiedzieć co wpływa na branie oleju i kontrolkę. . Może po wielu-wielu latach eksploatacji i doświadczeniu w eksploatacji. Dojdę co ta odma robi i co się dzieje, oraz jak się zużywa i jakie to daje objawy. U mnie np. jak odma była pęknięta - nie ubyło ani kropli. Po wymianie odmy - zaczął brać 0,5l/10tyś km. To bardzo dziwny silnik . Pozdrawiam . PS. Polecam wam przetestowanie tego oleju 10 TENTHS PREMIUM 0W40 - OIL EUROPE SP. Z O.O. WWW.PENRITE.PL Najwyższej jakości w pełni syntetyczny olej, wyprodukowany na bazie PAO i Estrów, klasy SAE 0W-40. Jest przystosowany do nowoczesnych silników, niezawierający modyfikatorów tarcia. Produkt zawiera pakiet... - najniższy NOACK jaki znalazłem. Bardzo chciałbym zobaczyć jak nasze silniczki na taki zareagują. Cena duża - 280 zł. Ale dla przetestowania. Byłbym skłonny dla takiego poświęcenia . To jakby idealny produkt dla ALT- 0w40 (szybciej spływa) - a wiele altów ma problem z powolnym powrotem oleju do miski. 2 - najniższy Noack jaki znalazłem , czyli w teorii powinno go ubywać najmniej.
  24. Stopień odparowywalności oleju. Im niższy noack- tym mniej paruje olej - w związku z tym ciężej silnikowi go spalić . Najbardziej przydatny parametr użytkowników ALT . Nie no - żartuje . Poza tym - fakt ,że ta firma ma taki niski - bodajże 4 z hakiem - plus ma genialny katalog oleji - mówi samo za siebie. dla porównania wszystkie motule, LM, czy ravenol to ok. 10 . Także ponad połowę mniejszy noack ma właśnie Penrite . Ale tylko 0w40 ten tenths. Kiedyś w nocy szukalem i badałem parametry oleji z różnych forum - bądź stron internetowych. Nie znalazłem żadnego oleju wysokiej klasy, który miałby tak niski parametr Noack. 10 TENTHS PREMIUM 0W40 - OIL EUROPE SP. Z O.O. WWW.PENRITE.PL Najwyższej jakości w pełni syntetyczny olej, wyprodukowany na bazie PAO i Estrów, klasy SAE 0W-40. Jest przystosowany do nowoczesnych silników, niezawierający modyfikatorów tarcia. Produkt zawiera pakiet... Noack mniejszy niż 5,5 . Na innej stronie znalazłem 4 z hakiem . Motul to 10 około. Ravenol ma nawet większy noack, LM coś jak Motul
  25. Hej. Kolego - zainteresuj się też olejem penrite 0w40 Ten-tenths. Ja leję do naszych gablot ALT-ków - Motula Specific 5w40 i na tym jakoś najlepiej się dogaduje. Testowałem Ravenola, Motul(X-cess,X-clean,specific),LM(synthoil,molygen) - ze wszystkich oleji dostepnych na rynku olej Penrite 0w40 ten-tenths ma najniższy Noack. Dwa razy mniejszy niż u producentów oleju takich jak LM,Motul, czy Ravenol. Plus szybciej spływa. Cena z grubej rury (280 zł) ,ale myślę ,że go przetestuję.Oleju może brać mniej i może on szybciej spływać :).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...