Ze mnie też się ojciec smiał. jak mu mówiłem, że chcę A4 B5...
Przestał się smiać, jak kupiłem, podjechałem po niego, i go przewiozłem.
Zobaczyć jego minę, jak oglądał moją A4, jak jest wykończona w środku, jak jeździ - bezcenne
ja nie mowie ze b5 jest lepsze od e46...po prostu ze delikatne auto na polskie warunki (zawieszenie, maglownica, wtryski itd) e46 jako takie nie mialo wiekszych wtop jakosciowych