Panowie to teraz pytanie za 100pkt
wczoraj wyrwalem swoje turbo afn zeby wlozyc od awxa.
gdy turbo bylo na aucie, auto przeladowywalo, lapalo notlafy itd. sztanga zacinala sie i az skrzypiala jak ja ruszalem, po dobrym przegazowaniu fury na trasie bylo ok, ruszala sie bez zaciec, czyli wszystko wskazywaloby na nagar na pierscieniu, po rozgrzaniu robi sie miekki i nie blokuje.
wyciagam turbo, (w aucie jeszcze sprawdzalem, sztanga zacina sie) lapie za sztange a ta chodzi kompletnie bez zadnego przyciecia, rusza sie idealnie. jeszcze rozbiore te turbo aby zobczyc jak wyglada VNT , ale pytanie, dlaczego na aucie nie chciala sie ruszac a po wyjeciu jest git malina? coś prężyło turbo? wydech moze?