Skocz do zawartości

KOval81

Pasjonat
  • Postów

    1242
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KOval81

  1. A wg mnie nadal jest opłacalne posiadanie dieselka. Chyba nikt nie kupuje auta z myślą, że zacznie mu się zaraz sr** i nie trzyma w skarpecie 50tyś dodatkowych na "fundusz remontowy" Dopóki się nie psuje auto, to każdy będzie chwalił, niezależnie czy diesel, czy benzyna, czy LPG. Faktem jest, że AVF/AWX były praktycznie bezproblemowe, a teraz już coraz gorzej. Ja w swoim nie zrobiłem dosłownie nic, poza płynami, filtrami i olejami i dlatego sobie nie wyobrażam spalania 15l/100km benzyny po mieście Przy zmianie na nowsze auto będę poważnie się zastanawiał, czy benzyna, czy diesel. Zwolennikiem LPG nie jestem niestety, przez wzgląd na konieczność tankowania 2 rodzajów paliwa i brak bagażnika (wożenie luzem koła), ale nie wykluczam i takiego rozwiązania.
  2. A u nas jest inaczej Przyjadą, popierdolą kocopoły, upomną i pojadą w piz*ziec Mam bardzo podobną sytuację każdego dnia - mianowicie, mam pod blokiem swoje miejsce parkingowe, wykupione wraz z mieszkaniem. Obok mojego, jest miejsce żony. Mam też zajebistego sąsiada :wallbash:w drugiej klatce, który mimo, że się z kasą obnosi jak cygan na bazarze, to miejsca sobie na drugie auto nie kupił....więc co robi? A i oczywiście, zastawia mi codziennie wyjazd dla obu samochodów Nie pomagały prośby, że nie ma jak wyjechać, które następnie przerodziły się w regularne opierdole (bo jak koś jest debil, to mu trzeba to uświadamiać) ani zgłoszenia do zarządcy budynku. Nie ma przepisu i prawnego znaku, droga jest wewnętrzna, to sobie mogę pogawędzić jedynie - tyle usłyszałem od zarządcy (pozdrawiam ) oraz SM. Pomogła dopiero zima i mega koleiny, przez które trzeba było się przebijać wjeżdżając na miejsce. Któregoś dnia zakopałem się tak żony Corollą, że nie dało rady ani w przód, ani w tył . Dałem w końcu ostro w gaz i wyskoczyłem prościutko ciulowi pod okno, przeskakując przez szerokość ulicy i trawnik, w miejscu w którym trzymać zwykł auto. Chłop się mocno zdziwił, bo powiedziałem, że obciążę go kosztami naprawy, jeśli pieprznę w jego pojazd. Stary z filmu troszkę narowisty trzeba mu przyznać, ale z niektórymi inaczej się nie da - albo w ryj lać, albo podobnym chamstwem... Ostatnio wpadłem na pomysł i chyba kupię naklejki z karnymi kutasami z allegro i rozkleję na pół auta jak mnie zastawi
  3. Gwint AP u kristof2009'a jest znacznie bardziej komfortowy niż moje poprzednie 1BE
  4. No to może wypróbować Twój setup = Koni. Druga ewentualność to amortyzatory 1BV. BTW wszystkie amorki założyłeś Koni? Flyer miał 1BV i z tego co pamiętam, to nie bardzo nadają się do normalnego przemieszczania - z tego co mówił są bardzo twarde. Tak - ja u siebie cały komplet amorków - plus jest taki, że możesz je regulować, minus, że musisz je w tym celu demontować z auta, co przysparza nieco problemów. Mi d*pa nie trze, bo mam skręcone na około 80% twardości - może o przez to. Przód zostawiłem na około 50%. Zanim założyłem, poczytałem troszkę na zagranicznych forach - tam KONI składali z H&R lub Eibach'em i wychodził z tego bardzo fajny zestaw.[br]Dopisany: 30 Marzec 2011, 21:47_________________________________________________O mnie gadzina zielona ubiegła [br]Dopisany: 30 Marzec 2011, 21:48_________________________________________________Bartek - zapraszam serdecznie, jak będziesz miał wolny czas - służę autkiem na testy
  5. Rozumiem, że jeździłeś ostatnimi czasy na sprężynach H&R, o któryś kiedyś rozmawialiśmy? Jeśli tak, to one w moim odczuciu są bardziej miękkie niż seryjne 1BE, które miałem wcześniej założone, do tego szeroka guma, jaką miałeś założoną i masz efekt. Dlatego też ja nigdy nie byłem zwolennikiem zakładania krótkich sprężyn do seryjnych amorków - to nie jest zgrane zestawienie. W zeszłym roku jechałem z czwórką "pulpetów", po około 100kg każdy + moje 75kg i nic nie ocierało na sporych hopach. Zakładaj jakieś twardsze amory, komfort nadrobisz gumą i będzie ok.
  6. Majster - zostaw sobie zawieszenie jakie masz w tej chwili, a zmień jedynie kółka na 18". Ja mam u siebie te same sprężyny z tego co pamiętam, ale na amorach KONI Sport - lepiej wybiera dziury, jest bardziej komfortowe i nigdy jeszcze nie udało mi się przytrzeć, nawet na pięknej drodze Legnica-Września :naughty: jadąc w listopadzie na Mazury A tak to siedzi obecnie u mnie, jak widać nie za wysoko - proszę wybaczyć szanowni esteci ufajdane auto - niedługo będzie polerka By koval81 at 2011-03-28[br]Dopisany: 30 Marzec 2011, 21:04_________________________________________________Żałuję, że nie byłem na Zlocie, bo bym się w końcu z Wami ochlaptusy wódeczki napił
  7. Firma stara, tylko nazwę zmieniła Patryk - furka malina, chyba się specjalnie wybiorę na korektę do Was, żeby obczaić osobiście
  8. Lepiej lepiej, to nawet nie podlega dyskusji, ale jak pisałem, Dunlop SP Spor Maxx osłania jeszcze mniej, a Conti pośrednio, między tymi dwoma. 235/40 Michelin PS2 miałem założone na takich samych kołach i było ok wizualnie, ale balonik jednak widocznie większy. 2 lata jeździłem na 225/40 i nigdy nie obtarłem - jedyny przypadek losowy, kiedy musiałem z premedytacją "orać" dwoma kołami po murku.
  9. Tak wygląda Vredestein Ultrac Sessanta 225/40 na feldze 8": By koval81 at 2011-03-28[br]Dopisany: 28 Marzec 2011, 16:39_________________________________________________Jak widać, ładnie chroni rant, ale 235/40 jak na mój gust było by również jak najbardziej ok.
  10. To jakieś gówniane opony kolego miałeś i trzeba je było reklamować Jeśli kupowałeś używki, to musiałeś się z tym liczyć. Jak dla mnie cichsze niż SP Sport maxx
  11. To akurat zależy od modelu opony. Miałem Dunlop SP Maxx, chroniła felgę 8" mniej niż Conti SC2, a teraz mam Vredestein'a Ultrac Sessanta i chroni jeszcze lepiej niż Conti. Kolega kristof2009 ma również na 8" opony NEXEN N3000 i całe ranty ma na wierzchu, a opona naciągnięta, jakby 205 szerokości miała. Na kołach miałem również 235/40 Michałki PS2 i wcale źle nie wyglądały. Gdyby nie obawa, że na dużej glebie będzie tarło przy kapciach 235, to wziął bym taki komplet.
  12. Większość powie No 1, bo nie zna Vredestein'a - poczytaj opinie i sam zdecyduj Ja w tym roku jeżdżę na Ultrac Sessancie i jestem bardzo zadowolony, chociaż przyznam szczerze, że na te TOYO, które pokazałeś również patrzyłem i zastanawiałem się mocno Co do Vredestein'a, to świetnie wygląda i tak samo się na nim jeździ - cicho, wygodnie i bezproblemowo, a do tego klei się jak superglue
  13. A wg mnie i tak nie wprowadzą tego do produkcji / użytku - jak by wyglądało, jakby nagle stało się możliwe zamknięcie połowy stacji benzynowych, zniwelowanie akcyz paliwowych, itp. Ktoś na tym robi baaaardzo grube pieniądze, więc wątpię, że dałby się odstawić od koryta. Podobnie zresztą, jak z kolejnym polskim wynalazkiem, czyli zderzakiem Łucjana Łągiewki - będzie dłubany i badany za zachodnią granicą, bo u nas mądrale wiedzą lepiej, że nie działa Zresztą niedługo 50% populacji wyjedzie pewnie do Niemiec. Chociaż jakaś perspektywa do zrobienia kariery dla polskiej mlodzieży
  14. Tylko na tej aukcji nigdzie nie jest napisane, że same palniki to D2S To, że są demontowalne, nie znaczy że akurat na D2S. Jeśli masz ochotę, do podpytaj sprzedającego i będziesz na 100% wiedział.
  15. ja miałem przypadek wczoraj z takim okurwieńcem w Fabii jadąc z Jawora do Legnicy. Dziadowi włączyła się żyłka kierowcy rajdowego i zaczął mi dawać po gazie w momencie wyprzedzania, kiedy z naprzeciwka jechał golf :wallbash: Napieprzał bym takich pajaców od ręki na miejscu... Szkoda autka Damian - ale widzisz, czasu nie mogłeś znaleźć, żeby S-Line polakierować, to teraz się Łukasz nie wywinie domjenick - a Ty przypadkiem nie zjechałeś znów do L-cy, bo widziałem w piątek chyba podobne autko na angolskich numerach na Nowodworskiej.
  16. Będzie na mocne ZERO - znaczy się przy 225/40 powinno być ok.
  17. Jak 18" są oryginalne, to bierz - nic Ci się nie stanie, bo chłopaki jeżdżą na większych glebach, gwintach i dają sobie radę. Na 225/40 będziesz mocno czuł różnicę i nie słuchaj, jak ktoś pisze, że nie Sam taki profil mam, na twardych amorach i sprężynach H&R i rozbieżność - lato/zima jest bardzo odczuwalna (jedynie nie zaraz po założeniu 18", bo banan nie schodzi z ryja jak sie po zimie spojrzy na duże koło). Jak masz do wyboru 17 i 18", to śmiało weź 18 - później się napatrzysz i będziesz nam marudził - poza tym to kwestia również terenów, po których się poruszasz - 225/40 to mało gumy
  18. Spot mega jakieś dwa pijusy posiedziały u mnie pod domem i pojechały do siebie A tak poważnie, to frekwencja nie dopisała neistety W następną niedzielę może się wszyscy zrehabilitują :gwizdanie:
  19. KOval81

    Ceny wariują !!

    A mówili wyraźnie niektórzy, żeby się do UE nie pchać, jak się gile pod nosem ciągnie [br]Dopisany: 14 Marzec 2011, 14:06_________________________________________________A co do protestów, to jeszcze trochę i coś mi się wydaje, że i u nas się zaczną - nie ma tylko "motorniczego", który tą machinę ruszy, bo wszystkim pier..lenie w TV głupot oczy zaślepia
  20. A fu ten kolor z bliska jest A szczerze powiedziawszy, to jak na czarno, to ja bym w mat dokładkę zrobił - teraz jakoś "ni z gruszki, ni z pietruszki" :gwizdanie:
  21. Ale kolego trzesz spodem po progach, albo na zjeździe zderzakiem przednim, czy kołami, bo to zasadnicza różnica. Ja jeździłem 2 sezony na takich kołach i obniżeniu -30mm i nigdy nie przytarłem. Inna sprawa, jak masz seryjne amory (miękkie) i do tego krótkie sprężyny - w takiej sytuacji brzuchem ma prawo trzeć.
  22. To rzeczywiście cena dobra - szkoda tylko, że bez wentylacji, ale i tak siedzenie na nich można jedynie porównać do jazdy "francuzem"
  23. Jest jest o fotelikach - słabo poszukałeś Tylko na allegro nieco przeraża ich koszt, bo nie znalazłem ładnych w idealnym stanie niżej 9000 - 10 000pln/kpl z boczkami (fakt, że szukałem jakiś czas temu). Na Twoim miejscu zrobił bym soft i odkładał na lepszą konfigurację. Dlatego ja właśnie już nie modzę bardziej swojej A4 niż jest obecnie
  24. Esej nasmarowałeś Piotrze drogi, z którym trudno było by się nie zgodzić, bo to wszystko prawda Tylko wydaje mi się, że każdy (a przynajmniej większość) kto zakłada duże koło liczy się z niedogodnościami tym spowodowanymi Co do wywracania się na zakrętach, to była oczywiście wielka przesada w formie żartu, żeby nie było. Sam mam u siebie -30mm i do tego mocno twarde amorki, które w takim zestawieniu winny jeździć na aucie po równiutkich jak szyba drogach i problemów z obcieraniem nie mam. Problem pojawił się na w pełni załadowanym aucie, na drodze Legnica-Olsztyn, gdzie są okropne wzdłużne koleiny, na których mimo twardego zawieszenia (ale na feldze 15" i oponie 195/65), na grzbietach można się nieźle "przejechać" Na 18" jeszcze nigdy (zaznaczę nigdy) przez 2 lata użytkowania nie "udało" mi się dobić spodem. Wszystko jest dla wszystkich, ale na odpowiednie tereny
  25. Teraz będzie posądzenie że jesteś libijskim szpiegiem Kadafiego A poważnie, to Thom4s ma dużo racji - tu nie chodzi o obywatela i jego dobro, tylko o interesy, w których ktoś "komuś" stoi na drodze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...