W marcu 2006 r. brat kupił C4 (2.8 benz.) przyprowadzony z Włoch. Ja kupiłem swoją A4 w maju 2006 r., rowniez z tego kraju. Brat przejechał swoim autem koło 10 tys. km i nic się nie popsuło (nie piszę juz o wymianie rozrządu, filtrów oleju). Swoją A4 przejechałem cos koło 30 tys. km i na wymianę części wtopiłem +/- 6000 zł (nie liczę pasków, filtrów, nowych opon, założenia instalacji gazowej), moje awarie to: pompa paliwa, wahacze,koncowka drazka, tarcza sprzegla, wymiana plecionki w wydechu, uszczelniacz wału, naprawa pompki centralnego, wymiana paska wielorowkowego z napinaczem, klimy, wspomagania.
Audi 100 jest z 1991 r., moje z 1995. Myślę, że C4 jest o wiele mniej awaryjne od naszych A4`rek.
Nie piszę juz o komforcie jazdy i tym, ze jest wiecej miejsca w środku. Mimo tego i tak wolę swoje A4 :th: