Skocz do zawartości

semi281

Pasjonat
  • Postów

    111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez semi281

  1. Mniej więcej takie są ceny, więc nie ma co tu gdybać czy warto. Popytaj, podzwoń, może znajdziesz gdzieś taniej ale wątpię.
  2. Święta racja. To samo zrobiłem tydzień temu, gdyż zimno było w środku jak diabli. Pomogło, teraz po kilku kilometrach ciepełko aż miło. :>
  3. No własnie, trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy za te naście zł opłaca się to coś wogóle lać. Kiedyś spróbowałem i wyszło mi spalanie dużo większe około 1 l na 100 km, do tego moc gdzieś uciekła delikatnie. Dla mnie to szajs. Ja mam AFN-a,to to wszystko przepali, wyjeździłem do połowy, dowaliłem on-a i było już lepiej. Ja bym na Twoim miejscu dał se spokój.
  4. W dziale zrób to sam znajdziesz jak samemu wyczyścić turbinkę. Ale jak nie masz żadnego doświadczenia mechanicznego to lepiej się za to nie bierz.
  5. ON z pewnego źródła nie potrzebuje żadnych dodatków. Od kilku lat tankuję się na jednej stacji Orlenu i nawet podczas wielkich kilkudniowych mrozów nie miałem problemu z odpaleniem auta. Do tego wymieniam zawsze przed zimą filtr paliwa, robię rocznie ponad 30 tyś, więc nie zaszkodzi. Zresztą, czy zima w tym roku jeszcze będzie??
  6. A gdzie codzienna obsługa auta, jeździć aż się kontrolka zapali, najlepiej. Zaglądając pod machę od czasu do czasu widać że płynu mało i trzeba dolać.
  7. Bo ja wiem, może naprawa hamulców sprawia Ci przyjemność, a może po prostu lubisz ludziskom pomagać.
  8. No patrzcie jak mądry mówi a ci się natrząsają. Devastation zęby zjadł na układzie hamulcowym i niejednemu na forum kasy masę zaoszczędził.
  9. Dokładnie tak. Im zimniej, tym dłużej trzyma podwyższone obroty.
  10. Proste doświadczenie, wyjąć świece, podłączyć ją na krótko do akumulatora, poczekać kilka sekund aż się zaświeci, odłączyć i po dwudziestu sekundach dotknąć do elementu grzejącego. Ciekawe czy skóra zaśmierdzi. Po co silnik ma pracować nierównomiernie, ja może przez chwilę wskoczyć pięknie na wyższe obroty i po chwili zacznie pracować na normalnych. Po to ktoś te świece wymyślił, aby dać im popracować. W zeszłym sezonie były duże mrozy przez kilka dni, dając świecom grzać tak jak trzeba, nie miałem żadnych problemów, a już o jakiejś nierównomiernej pracy mowy nie było.
  11. semi281

    [B5 AJM] Świece żarowe

    Zimniej to i czas grzania dłuższy, przecież to normalne, tak samo jak to, że przez chwilę pracuje na podwyższonych obrotach.
  12. Dziwna przeróbka, zrób to jak najszybciej aby działały z automatu bo się na świece nie wyrobisz.
  13. Boscha mi starczyły na sezon i dwie padły. Już drugi rok mam Beru i wszystko ok. Wczoraj sprawdzałem to wszystkie grzeją. O NGK też dużo się słyszy, ale czy akurat żarowe są dobre ciężko mi powiedzieć, ponieważ nigdy takowych nie używałem. Lepiej wybrać coś co juz ludziska sprawdzili.
  14. Normalne, spaliny zapowietrzają nagrzewnicę i słychac tylko bulgotanie pod kokpitem. Miałem te same objawy, wymiana uszczelki rozwiązałe wszelkie problemy.
  15. No widzisz, wstrzeliłem się za pierwszym postem.
  16. Szukaj jakiegoś zdechłego zwierzaka pod machą. Mi kiedyś kociak na wsi się władował, dobrze że zima była, bo jeździłem z nim chyba ze dwa tygodnie, to przynajmniej nie capił.
  17. A dlaczego miało by się nie dać. Jeden oring jest na czujniku temperatury, drugi na połączeniu krućca z głowicą - koszt obu to 2 zeta w sklepie z uszczelnieniami . O żadnej świecy w tym miejscu nie słyszałem.
  18. Miałem te same objawy, pod koniec ogrzewanie zaczęło gorzej działać, ale na początku nic się nie działo, oprócz twardych węży i wywalania płynu. Niestety, czapka w górę.
  19. Spotkałem się z zielona, ciemnozieloną ropką przytransportowaną zza wschodniej granicy. Kradną ją z kołchozów. Tam farbują ON, aby ukrócić ten proceder.
  20. Dolej wody destylowanej, pojeździj trochę i zrób test na obecność co2 w płynie, warsztaty te większe powinny mieć urządzenie do tego potrzebne. Jeżeli znajda co2, głowica do góry i trzeba zobaczyć co się dzieje, uszczelka czy może jakieś mikropęknięcie. Aha, sprawdź też czy przewody gumowe nie są twarde po jeździe, jeżeli tak, to jestem pewny że masz przedmuch do układu chłodzenia. Niedawno przerabiałem ten temat.
  21. Też mam od roku założonego Wahlera, zmieniałem też znajomym i wszystko gra. Kupę ludzi z tym jeździ i nie narzeka.
  22. semi281

    [B5 1Z] Spory problem...

    A jaki to problem podnieść samochód na lewarku i zdjąć koło, jaki to ma wpływ na późniejsze orzeczenie rzeczoznawcy?? Żaden, powinieneś dawno już to zrobić, a nie ciągnąć tę zgadywankę, a może to a może to. Chcesz wyciągnąć kasę, to musisz wiedzieć jak wygląda zawiecha, bo tylko skompromitować się możesz i wyjść na naciągacza jak Ci przyjedzie magik i zacznie rozbierać samochód.
  23. Planowanie, wymiana prowadnic zaworowych, docieranie zaworów, wymiana uszczelniaczy zaworowych, no i oczywiście sami wymieniliśmy hydrosztosy. Tylko nie mów że drogo, bo jak porównywałem ceny w Warszawie to serce zakuło.
  24. Ja też po zabiegu i lżejszy o prawie 2 tysiaki. Spory koszt z robotą głowicy, bo prawie 700 zł, ale głowica teraz jak nówka. Dobrze że kumpel na wsi po sąsiedzku otworzył warsztat, było komu doradzić i pomóc, bo bym z tydzień się grzebał, a tak trzy dzionki i furka śmiga aż miło. Gdybym robił to wszystko w Warszawie to aż strach pomyśleć ile bym zabulił. Wróciło ogrzewanie, płynu nie wywala. Przy okazji wymieniłem uszczelkę pod misą, rozrząd, bo brakowało chyba z 10 tyś do wymiany, wszystkie filtry i olej, poczyściliśmy też turbinke, bo po zimie czasami potrafiła wskoczyć w tryb, teraz nic tylko jeździć. :>
  25. Pewnie zabierał się za jarzma, bo nic innego mi do głowy nie przychodzi. Odkręć śruby prowadnic, zdejmij zacisk i więcej już nic demontować nie trzeba.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...