Ja też po zabiegu i lżejszy o prawie 2 tysiaki. Spory koszt z robotą głowicy, bo prawie 700 zł, ale głowica teraz jak nówka. Dobrze że kumpel na wsi po sąsiedzku otworzył warsztat, było komu doradzić i pomóc, bo bym z tydzień się grzebał, a tak trzy dzionki i furka śmiga aż miło. Gdybym robił to wszystko w Warszawie to aż strach pomyśleć ile bym zabulił. Wróciło ogrzewanie, płynu nie wywala. Przy okazji wymieniłem uszczelkę pod misą, rozrząd, bo brakowało chyba z 10 tyś do wymiany, wszystkie filtry i olej, poczyściliśmy też turbinke, bo po zimie czasami potrafiła wskoczyć w tryb, teraz nic tylko jeździć. :>