Skocz do zawartości

semi281

Pasjonat
  • Postów

    111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez semi281

  1. Zmierz grubość i będziesz wiedział czy się nadają, po tych fotach co wkleiłeś widać że już co nieco zjechane są i jest rant, ale może jeszcze da się je przeszlifować i komplet klocków można jeszcze zakatować, musisz je zmierzyć.
  2. Skoro masz nowe łożyska to po co chcesz przekładać stare, nie praktykuje się takich czynności, zaleca się zmianę łożysk wraz z tarczą. Tarczkę ABS spryskaj jakimś penetratorem i daj mu podziałać kilkanaście minut, później wybijesz bez problemu. Zrobisz to spokojnie na parkingu, ja to robiłem przed blokiem, godzinka na stronę gdzieś schodzi. O które gumki Ci chodzi, na prowadnicach czy na tłoczku zacisku?? Którą byś nie wymieniał to nie zapowietrzysz układu.
  3. Nie możesz zdjąć koło i sprawdzić?? Tak to można tylko zgadywać. Miałem podobnie, tylko że z tyłu, zgubiłem dolną śrubę jarzma, sama się odkręciła i przy hamowaniu słychać było stuknięcie, a po puszczeniu hamulca drugie.
  4. Albo zrób sobie coś takiego, rewelacyjnie się sprawdza. http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=199922.msg2394515#msg2394515
  5. Tym bardziej bym skoczył do gumilepy sprawdzić kółka.
  6. Sprawdź osadzenie klocków, płynność prowadnic i zacisk a nie zaczynasz od razu od szukania przyczyny w pompie, na to przyjdzie jeszcze pora, trzeba zaczynać szukać od najprostszych rzeczy najmniej kosztownych.
  7. Tarcza i felgi Ci się nie grzeją?? Miałem kiedyś podobny problem, winne okazały się klocki za ciasno dopasowane do gniazda jarzma, pociągnąłem pilniczkiem, dosłownie zdzierając farbę i jak ręką odjął. Równie dobrze może być wina zacisku jak i zapieczonych prowadniczek jarzma. Trzeba rozbierać i szukać przyczyny.
  8. Zestaw naprawczy łącznie z gumkami prowadnic kosztuje około 40 zeta, może nawet mniej, a jak wymienić to chyba już gdzieś widziałem na forum. Roboty dużo nie ma, trzeba tylko na spokojnie przysiąść no i zdemontować cieknący zacisk.
  9. U mnie była dziura pod opaską zaciskową od dołu, za pierona nie mogłem namierzyć gdzie ciągnie powietrze, dopiero jak pozdejmowałem opaski i węże to znalazłem przyczynę.
  10. Co drugie tankowanie ładuję BIO, zaobserwowałem że spalanie jest delikatnie większe, robię około 200 km na zbiorniku mniej, oraz moc też słabsza, ale to chyba tylko moje odczucie, bo tak szczerze mówiąc to jak depnę po gazie to buja się bez problemu, wyprzedzenie trzech tirów nie stwarza trudności.
  11. He he, wyważarka za 30 tyś z odpadów?? Jasne.
  12. Co do pierwszego pytania, to po prostu gaz się rozpręża, normalny objaw. Co do drugiego, to zostaw w spokoju ten przewód, odginając go robisz nieszczelność, wszystko z tym przewodem w porządku, nie trzeba go wymieniać.
  13. Miałem to samo, po wymianie popracował co nieco i zaczęły się piski, myślałem że to rolka, lub łożysko kompresora, ale okazało się że jest luźny jak bat. Sprawdź czy nie trzeba go naciągnąć.
  14. Małe sprostowanie, nasadka nie 22 a 24 Cyknąłem dziś kilka fotek, zgodnie z życzeniem wstawiam:
  15. Znalazłem w skrzynce narzędziowej uszkodzoną nasadkę 24. Zeszlifowałem na szlifierce tak, że mi zostały dwa bolczyki naprzeciwko siebie, w sam raz pasuje do tłoczka w moim aucie. Zakładam na ten zeszlifowany klucz przedłużkę i grzechotkę i naprzód, tłoczki wchodzą ekspresowo. Opiera się zacisk o tarczę i na przedłużce można przycisnąć aby zaczął się wkręcać. Kumple non stop przychodzą po ten wynalazek, każdy mówi że nie miał problemów z jego użyciem. Polecam takie rozwiązanie. :>
  16. Mogę trzymać, nie ma problemu :>, niczym to nie grozi. Po co wogóle pisać cokolwiek jak się nie jest pewnym. Świeca grzeje do momentu podawania prądu, czyli przy największych mrozach jakieś kilkanaście sekund. W temperaturze dodatniej, powyżej kilu stopni nie grzeje.
  17. He he, co za ciekawe spostrzeżenie, wymontuj zimą świecę, oprzyj o kadłub na podpiętym przewodzie i włącz zapłon, a mit szybko uleci. 2 minuty obojętne od temp. ale się ubawiłem.
  18. Kumpel dziś przywiózł przyrząd do sprawdzania CO2 w układzie, ponieważ od dłuższego już czasu gubi mi płyn, niewiele, ale gubi, w sumie to zależy od jazdy. Przewody twarde, nagrzewnica non stop zapowietrzona, osad rdzawy w zbiorniczku, byłem na 85 % pewny że trzeba zrywać głowicę. Dziś się tylko upewniłem, test wyszedł pozytywnie, po niedzieli czeka mnie odstawienie auta do warsztatu.
  19. Albo nieumiejętnym ich montowaniem, albo oszczędzaniem na jakości łożyska. Koła Ci nie biją?? Bo to też może być przyczyną.
  20. Mogła się woda zbierać, może pancerz gdzieś jest uszkodzony i zamarzała. Trzeba by było sprawdzić, może wystarczy przesmarować linkę. Co do tarczy, to zależy od jej grubości, jak już mocno zużyta to trzeba wymienić.
  21. Smarowałeś prowadnice jarzma zacisku?? Objawy tak jakby Ci stały w miejscu prowadnice.
  22. A widział ktoś tak zapieczone, zardzewiałe prowadnice jarzma że nie dało się je wyjąć, ba nawet obkręcić kluczem, nawet po wcześniejszym potraktowaniem penetratorem( pourywały się górne)?? Ja dziś zobaczyłem, kumpel podjechał swoją a4 bo mu hamulce tył obcierały. Jak zacząłem rozbierać, to szok przeżyłem, wewnętrznych klocków zero, tarcze do wywalenia i obydwa jarzma do wymiany, nawet już zamówiłem na allegro, będzie 80 zeta w plecy. Raz do roku po zimie takie rzeczy jak przesmarowanie prowadnic i sprawdzenie osłonek gumowych, powinno się robić, a jak komuś się nie chce to później wydatki rosną. Do tego auta minimum ze 3 lata, albo i więcej nikt nie zaglądał.
  23. Nie wiem jak w tak młodym modelu ale sprawdź czy któryś klocek się nie blokuje, miałem to samo, pociągnąłem ranty klocka delikatnie pilniczkiem i już jest ok.
  24. A próbowałeś turbinkę rozruszać na trasie?? Już trzeci sezon na wiosnę mam problemy z zawaloną turbiną(warszawskie korki i zima nie sprzyjają temu urządzeniu), lecę wtedy na obwodnicę, zatrzymuję się i startuję od pierwszego biegu , na każdym do ponad 3500 obr. Gdybym przydusił podczas jazdy, to odcięło by mi turbinę na czwartym, lub piątym biegu, jak startuję od jedynki, turbawka się nie odłącza. Przegonię ją kilka razy i na rok mam spokój.
  25. Ja mam Wahlera już od dwóch lat i nie narzekam, trzyma temperaturę idealnie. Ale u Ciebie wygląda na to że jednak to wina termostatu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...