-
Postów
309 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Piero
-
Jaro, wyczerpałem limit prywatncyh wiadomości do Ciebie, a nie chcę CI truć tel. w niedzielę, więc napisz mi proszę na forum, czy bez tego przyrządu nie da się wymienić uszczelnienia nie powodując przy okazji więcej szkody niż pożytku? Czy takim przyrządem dysponują jakieś warsztaty poza ASO? Ile ten przyrząd kosztuje? Ile kosztuje mniej więcej taka wymiana uszczelnienia w ASO ? Już się znowu zestresowałem bo chciałbym już jeździć swoim autem i nie generować kolejnych kosztów...
-
Jaro4444 ma oczywiście 100% RACJI. Trochę to trwało zanim to zrozumiałem, ale w końcu to do mnie dotarło, że nie ma lepszego wyjścia, a to proponowane przez Jaro jest wręcz idealne. Otrzymujemy w ten sposób niemal nowe auto, ponieważ pozostałe elementy auta u mnie mimo przebiegu 180.000km są jak nowe, na tapicerce i wnętrzu zaczynając, a na zawieszeniu kończąc. ! APEL ! Szczególnie do tych, którzy mają po 180.000km - 220.000km na liczniku (ale do mniejszych przebiegów również) i jak na razie u nich "wszystko OK": jeśli do tej pory Wam się nic nie posypało nie myślcie, że Was to ominie! Nie ominie to prawdopodobnie każdego, bo jest to wada konstrukcyjna. U kolegi autora wątku zdarzyło się to już przy przebiegu nieco ponad 100.000km. Nie da się przewidzieć, kiedy to się stanie, więc lepiej zrobić to za wczasu i odpowiednio się do tego przygotować. Najważniejsze jest znalezienie odpowiedniego słupka silnika - bez uszkodzeń powypadkowych, ze sprawdzonym przebiegiem itd. Szukanie później na wariata jak auto już stoi unieruchomione może przynieść tylko więcej strat jak pożytku. Na forum jest już wystarczająco dużo informacji, aby spokojnie się za to zabrać nawet, jesli nie ma cie o tym pojęcia. Ja nie miałem o tym pojęcia bo nigdy nie miałem nic wspólnego z mechaniką i nadal mam niewielkie, ale jakoś dałem radę. Szczegóły sprawy możecie poczytać w moim wątku: http://www.a4-klub.pl/smf/b7_blb_nagly_komunikat_braku_cisnienia_oleju_podczas_jazdy_oil_pressure-t69272.75.html Są tam rozważania na temat ewentualnych możliwości działania oraz ostatecznie podjęte kroki wraz z opisem. Ja zdecydowałem się na wymianę silnika na BKD po licznych namowach Jaro i BARDZO mu teraz za to dziękuję. Temat jest już na ukończeniu i w poniedziałek, najpóźniej wtorek auto powinno znowu śmigać jak nowo narodzone Po za tym jestem na 100% pewny, że moje auto sprzedam drożej, niż identyczne z silnikiem BLB i nie będę miał z tym żadnego problemu. Po prostu tak przedstawię potencjalnemu klientowi rzeczywisty problem (o którym 99% nabywców NIE MA ZIELONEGO POJĘCIA), że w życiu nie kupi żadnego BLB i jeśli już kupi Audi A4 B7 to tylko po przeróbce na BKD.
-
Jutro wieczorem odbieram osobiście silniczek (myślicie, że wejdzie do Peugeota 207 ... ? ), w sobotę będzie już w warsztacie. Będzie też założone mocniejsze turbo... także mechanicznie powinna być igła, do tego "trochę" mniej awaryjna i "nieco" mocniejsza - wyjdzie pewnie podobnie jak u Jaro4444 jakieś 200 KM... ale to jeszcze przyszłość. Na razie trzeba zrobić przeszczep jak się przyjmie, to dołożymy turbo, odpalimy... i mam nadzieję, że problemy się skończą i będzie jedynie mega banan na twarzy przy każdej jeździe :gwizdanie:[br]Dopisany: 19 Marzec 2009, 20:57:44_________________________________________________Temat idzie do przodu. Wczoraj odebrałem silniczek, wygląda moim zdaniem bardzo dobrze, nie widać żadnych uszkodzeń zewnętrznych, śladów korozji czy jakiegoś zużycia. Silnik BKD 2.0 TDI 140KM z Jetty z 2007r. Przebieg 10.000km. Cena: 4400zł. Auto spłonęło, konkretnie kabina pasażerska, szyba lekko nadtopiona, ogień nie doszedł do komory silnika wcale. Kupiłem kompletny blok silnika od góry razem z plastikami, na misce oleju kończąc. W komplecie nie dotykany rozrząd, łapa mocująca cała. Generalnie wszystko widać na foto. Dziś rano silnik został zawieziony do warsztatu, w poniedziałek od rana będzie składany do kupy. Mój jest już wyjęty, z auta zdjęty jest cały przód, także jak wszystko pójdzie pomyślnie - koło czwartku auto powinno chodzić. Zagadką pozostaje stan turbiny... zobaczymy co z nią po założeniu silnika. Poniżej wklejam fotki silnika jakie zrobiłem dziś rano (jeżeli są za duże to zmniejsze): [br]Dopisany: 21 Marzec 2009, 13:35:12_________________________________________________WYMIANA SILNIKA: 2.0 TDI 140KM - BLB 2005r. na 2.0 TDI 140KM - BKD z 2007r. - RELACJA cz. 1 Jak wiecie od kilku dni trwa przeszczep silnikaz BLB na BKD w moim A4 B7. Dziś przyszedł dzień, kiedy auto miało zostać odebrane... Telefonicznie ustaliłem rano, że auto było odpalane jeszcze nie w pełni złożone i wszystko chodzi jak trzeba. Warsztat kończy pracę o 14:00 i do tego czasu auto miało być złożone i gotowe do odbioru. Przyjechałem punkt 14:00, auto stało jeszcze na podnośniku, calutkie złożone. Uzupełniali jeszcze płyn do spryskiwaczy... okazało się, że jeden wąż od płynu cieknie. Po 15 minutach, poluzowaniu lampy, nadkola itp. udało się wyciek zatamować. Odpaliliśmy silnik, żeby przed jazdą testową jeszcze chwilę pochodził. Pierwsze wrażenie... SUPER!!! Silniczek chodzi dużo ciszej, niż mój, w którym były już objawy padających pompowtryskiwaczy. Co ważne - NIC nie trzęsie na jałowym. Przed przeszczepem głównie strona kierowcy trzęsła się tak, że dostawałem choroby morskiej Spowodowane było to prawdopodobnie wałkami wyrównoważającymi z napędem łańcuszkowym, ponieważ wielu forumowiczów wymieniało poduszki pod silnikiem, dwumas, PD i inne i nic nie pomagało. Teraz wałki napędzane są zębatkami i wygląda na to, że doskonale spełnia to swoje zadanie. Silnik pracuje ciszej, równiej, ma nieco inny dźwięk, ale generalnie jest znacznie lepsza kultura pracy. Po ok 10 minutach pracy silnika, kiedy już mieliśmy je opuścić i jechać na jazdę testową... pojawił się kapiący olej. Po chwili okazało się, że do wymiany jest tylni uszczelniacz wału - czyli w miejscu, w którym silnik łączy się ze skrzynią biegów. W BLB przebieg był 170.000km podczas gdy w zamontowanym BKD 10.000km, to jednak kilku miesięczne leżenie silnika z odkręconą skrzynią spowodowało, że teraz uszczelniacz nie spełnia swojego zadania. O ile dobrze myślę, to widać go dokładnie na 4 zdjęciu w poście zamieszczonym przeze mnie powyżej. Co najgorsze - wyciek nastąpił dopiero w momencie nagrzania się silnika - wcześniej podczas sprawdzania czy wszystko jest OK problem nie wystąpił, ponieważ silnik nie zdążył się zagrzać :angry: W efekcie auto zostało w warsztacie i konieczne będzie odkręcenie i poluźnienie lub wyjęcie skrzyni, celem wymiany uszczelniacza. PROŚBA O SPRAWDZENIE W ETCE: Na moim uszczelniaczu który jest oczywiście w obudowie w BLB są podane następujące nr: 038 105 189 F 038 103 170 B Czy oznacza to, że jedna część ma 2 numery i można stosować zamiennie ? Czy jest to numer samego uszczelniacza i osobno obudowy ? (pytanie ode mnie jako od laika) Proszę o potwierdzenie, że w BLB i BKD podane wyżej numery to numer tylnego uszczelniacza wału (od strony skrzyni biegów) Nie znalazłem części o tym symbolu w 2 dość dużych sklepach z częściami w Trójmieście, w których mają spory asortyment. Być może konieczny będzie zakup w ASO. Chciałbym tylko potwierdzić numer części, która jest potrzebna u kogoś kto dysponuje ETKĄ. Najlepiej poproszę o screena z tymi elementami. Podsumowując: Przeszczep wygląda na udany, ale nie obyło się bez niemiłej niespodzianki. Z tego co się orientuję nie sposób to było przewidzieć tym bardziej, że silnik ma minimalny przebieg. W kolejnej części relacji zamieszczę już wrażenia z efektu końcowego oraz opis części jakie były potrzebne do całej modyfikacji. Dodam, że na samej wymianie silnika u mnie się nie skończyło, zdecydowałem pójść krok dalej i przy okazji zwiększyć nieco moc... Będę wdzięczny za uwagi/podpowiedzi/screeny co do tego uszczelniacza.
-
Tak jak wspominałem, opis zrobił już Jaro i porusza temat w kilku wątkach. Ja korzystając z jego rad i licznych wskazówek próbuję teraz doprowadzić moje auto do stanu używalności... i jak na razie wszystko idzie pomyślnie po za czasem wymiany silnika. Robi to warsztat, który jednocześnie robi inne auta i niestety troche się to przeciąga. Dopiero jutro będzie część która miała być dzisiaj, i nie wiem, czy jutro auto ostatecznie wyjedzie... Po zakończeniu przeszczepu na pewno opiszę wszystko tak dokładnie, jak będę umiał. Nie oczekujcie jednak wielu szczegółów technicznych (od tego są inni spece), ponieważ jestem bankowcem a nie mechanikiem Ale zrobię co się da aby pomóc innym, bo na pewno nie jestem ostatnią osobą, która będzie zmuszona do takiej "operacji" w swojej B7...
-
Generalnie to Jaro4444 wszystko opisał już na forum w kilku wątkach, zbierając tą wiedzę do kupy można złożyć idealną A4 B7 Ja opiszę to wszystko czarno na białym tak żeby każdy to zrozumiał, nie tylko ludzie znający się na mechanice - jak tylko odbiorę auto i na własnej skórze przekonam się o efektach. Jeśli dziś dojedzie jedna część to jutro popołudniu mam odebrać wreszcie samochód z warsztatu. Jak na razie wszystko przebiega bez większych niespodzianek, DOKŁADNIE zgodnie z opisem Jaro! Wrzucę info do mojego wątku jak tylko będę mógł przedstawić konkrety.
-
Naprawia się... Konkretnie, dziś silnik miał być już montowany w aucie, ale jeszcze tego nie skończyli. Jakieś problemy z "łapą" do osprzętu... pewnie to co wspominał mi Jaro, że trzeba pewien element mocujący z BKD odciąć, aby pasował na miejsce BLB... Jutro o 9:00 dzwonię do warsztatu, bo na weekend chcę mieć auto na chodzie i KONIEC! Już nie wytrzymam dłużej normalnie... Jak tylko będą jakieś postępy to na pewno zamieszczę info w moim wątku. Generalnie zmian będzie całkiem poro, oby wszystko się udało...
-
Ja też już raz ZNALAZŁEM te części, najpierw miały być w ciagu 1 dnia, później niby w ciagu 5 dni do sprowadzenia z Niemiec, a jak ktoś ich pocisnął to okazało się, że jednak się nie da. Jak komuś uda się załatwić te części za 850zł to wtedy warto to opisać, bo sprzedawcywiele obiecują ale jak do tej pory nikomu nie udało się tego kupić...
-
[B7 ASB] Nareszcie moja zabawka skonczona:)
Piero odpowiedział(a) na OLO_GDA temat w Audi A4/S4/RS4 B7
Miałem przyjemność wgnieść się w fotel jako pasażer OLO i przyznaję - totalna MASAKRA!!! Przy takiej mocy automat sprawdza się IDEALNIE, do tego ten napęd... MEGA OLO - SZACUN!!! -
Dokładnie tak, czytaj ten wątek, który jest powyżej - po krótce jest tam opisany problem, a jak masz dużo czasu to również ten: http://www.a4-klub.pl/smf/b7_blb_propozycja_zbiorowego_zapytania_a_pozniej_pozwu_przeciw_audi-t57849.0.html;msg620907#msg620907 A jak chcesz wiedzieć co się może stać, jak w porę nie wymienisz zabieraka, to poczytaj mój wątek: http://www.a4-klub.pl/smf/b7_blb_nagly_komunikat_braku_cisnienia_oleju_podczas_jazdy_oil_pressure-t69272.0.html Generalnie tak jak wspomniał piotreki - zabierak trzeba by wymieniać moim zdaniem przy każdej wymianie rozrządu, powiedziałbym, że co ok 80.000km (poprawcie mnie jak się mylę) i wtedy jest szansa, że gniazdo w które on wchodzi również się nie wyrobi. Przy przebiegu rzędu 130.000-140.000km gniazdo na pewno będzie nosiło ślady wyrobienia, skoro przy 170.000-180.000km zabierak i gniazdo z sześciokąta zmienia się w wałek i pompa oleju przestaje być napędzana - mamy komunikat braku ciśnienia oleju i jeśli nie zgasimy od razu silnika- chwilę później pada turbina a zaraz po niej zaciera się silnik.
-
Najważniejsze, że jesteś zadowolony. Odpukać, aby już żadne usterki Cię nie dopadły. Jeśli jeszcze nie przerabiałeś tematu zabieraka pompy oleju to radzę się zapoznać z tematem zanim będzie za późno...
-
Z tego co wiem, to jest co najmniej jedna firma w Polce, która regeneruje turbiny Garreta i robi to bardzo dobrze, ponieważ robi to na oryginalnych częściach. Nazwę tej firmy poda Ci Jaro4444, ja niestety nie pamiętam.
-
Generalnie miałeś dużo łagodniejsze objawy niż większość z nas. Z tego co wiem niektórzy wymieniali poduszki pod silnikiem - nie pomogło na drgania na jałowym, inni koło dwumasowe - też nic. Najważniejsze, że jesteś zadowolony, ale 5500zł... :shocked: PS. Jaki masz przebieg, wymieniałeś już zabierak ?
-
Dzisiaj wieczorem dam Wam znać co i jak... Na razie trwa analiza wszystkich usterek i dzisiaj będzie wszystko jasne [br]Dopisany: 19 Marzec 2009, 09:08:22_________________________________________________Rozmawiałem krótko telefonicznie z mechanikiem, generalnie rozebrali wszystko i oprócz zabieraka uwalony też wał korbowy... coś tam aż fioletowe było (nie pytajcie mnie co bo nie wiem). Jutro odbieram prawie nówkę silniczek BKD z 2007r z przebiegiem 8000 mil - komplecik od pokrywy zaworów do miski olejowej, w sobotę będzie dostarczony do warsztatu i wtedy dowiem się więcej na temat uszkodzenia mojego silnika. Generalnie będzie mój BLB do rozsprzedania na części jak ktoś coś potrzebuje w okazyjnych cenach to pisac na PW Koło czwartku powinno być wszystko złożone do kupy... Już się nie mogę doczekać!!!
-
Jaro, biorę to pod uwagę dlatego cały czas szukam silnika na przeszczep. Jak wiesz, mam już 1 na oku więc jak tylko będzie diagnoza to zapadnie decyzja co robić dalej. Na razie jestem mega wk... bo auto już tydzień stoi niesprawne tylko dlatego, że nie miałem gdzie go wcześniej rozbebeszyć. Teraz w końcu jest okazja i możemy działać!
-
Jaro - idąc tym tropem, niedługo zaproponujesz konstrukcje, z której po wymianie turbinki wyciągniemy 250KM i silnik będzie chodził jak żyleta :> Ja jeszcze nie wiem, czy naprawiam czy wymieniam silnik. Okaże się we wtorek. Co do możliwości zakupu koła zębatego i innych części na naprawy wałków, szczegóły są w moim wątku, zapraszam: http://www.a4-klub.pl/smf/silniki_diesla/b7_blb_nagly_komunikat_braku_cisnienia_oleju_podczas_jazdy_oil_pressure-t69272.0.html;new#new
-
W związku z licznymi pytaniami odnośnie tego, gdzie można kupić części potrzebne do naprawy wałków podaję namiary: Moto-Mar - http://www.moto-mar.pl email : [email protected] Ulica i numer: Jaskółcza 10 Bydgoszcz 85-309 Kujawsko-pomorskie Telefon: 052 551 39 52, Faks: 052-552-98-07 FAX Informacje: kom. 0 608 463 632 Nie podawałem na razie informacji, ponieważ nie potwierdziłem jeszcze tego źródła. Auto będzie rozebrane we wtorek rano i w zależności od tego co będzie uszkodzone - będę zamawiał u nich potrzebne części. Szef potwierdzał mi telefonicznie dwukrotnie, że wszystkie części są dostępne od ręki lub na zamówienie w tym koło zębate, tyle, że nie które części będą sprowadzane z Niemiec, dlatego czas oczekiwania wynosi do 5 dni. Dam oczywiście znać na forum co dalej z moim autem, abyście wiedzieli, czego spodziewać się u siebie. Jutro popołudniu odjeżdża na lawecie do warsztatu, we wtorek wiele się wyjaśni...
-
Mi ostatnio OLO podpowiedział, że skoro zabierak wyrabia gniazdo i zaczyna się w nim obracać, to może po prostu go w tym miejscu lekko przyspawać, tak, żeby się już nie obracał... Da to taki sam efekt jak montaż nieco większego imbusa. Jak pokazuje przykład kolegi dssn - mam identyczne objawy, tylko turbo nie zatarłem, zdążyłem dojechać do domu zanim padło Mam przebieg 170.000km więc nawet to by się pokrywało prawie tak samo. W sobotę auto jedzie do warsztatu, niech rozbiorą spód i zobaczą co i jak. Jeśli to tylko zabierak - powiem, żeby albo spawali, albo wsadzali większy, tak, żeby chodziło. Jeśli to pomoże, to pojeżdżę jeszcze 2-3 miechy i wystawiam auto na allegro, podam Wam wcześniej numer rej. żeby przypadkiem ktoś nie kupił i kupuje 3.0 TDI Quattro + TIP i nic więcej mi do szczęścia nie trzeba...
-
Informacja ostateczna: Wszystkie podane powyżej części SĄ DOSTĘPNE, w tym koło zebate, max. czas realizacji zamówienia 5 dni roboczych. Część jest dostępna od ręki, pozostałe w tym koło zębate musi zostać sprowadzone z Niemiec, stąd 5 dni. Dostępna każda ilość części. Ktoś chętny? jaro4444 - Ty zawsze znajdziesz jakiś błąd, kapelusze z głów... aczkolwiek ja to się na tym kompletnie nie znam, dopiero zgłębiam jedno zagadnienie i miesza mi się to wszystko niestety jeszcze...
-
Albo ktoś zrobił zapasy albo to, że AUDI tego nie sprzedaje nie oznacza, że nie jest to dostępne na rynku. Sklep z którym rozmawiam specjalizuje się w częściach aut należących do grupy VW. Fakt, że AUDI wycofało tą część ze sprzedaży nie oznacza, że jej nie produkuje. Jak pójdziemy do ASO to sprzedadzą nam ją w zestawie z innymi duperelami za 4000zł, czyli część istnieje i można ją kupić, tylko w ASO nie można jej kupić osobno - tylko zestaw. Potwierdzę to po raz kolejny dla pewności
-
Potwierdzone przed chwilą telefonicznie - wszystkie części opisane powyżej są dostępne w ciągu 1 dnia.
-
No i masz w 100% racje turdzi... Sytuacja mnie dobija szczerze mówiąc i chyba nie działam zbyt właściwie. Po prostu chodzi o to, że nie mam warsztatu, w którym mógłbym zostawić auto na tydzień rozebrane i załatwiać części itp. bo u nich jest mnóstwo roboty. Jak okaże się, że trzeba wymieniać silnik, to załatwienie nie potrwa 2-3 dni tylko więcej. Ale faktycznie muszę do tego podejść z odpowiedniej strony. Najwyżej niech wypchną auto bez bebechów na placprzed warsztatem i tyle, póki nie załatwię części... coś trzeba wykombinować, bo kupowanie części w ciemno mija się z celem.
-
Newsy na dziś: Mam załatwioną lawetę na piątek-sobotę, żeby za free przewieźć auto z Gdańska do Rumii do zakładu który specjalizuje się w wymianie silników. Jako, że pracował tam jeden z kolegów mojego ojca - ekipa zobowiązała się, że zrobią przekładkę za ... 600zł Do tego oczywiście gwarancja na wykonaną robotę. Czekam jeszcze na odp. od Jaro4444 czy jest sens wchodzić w prawie nowy silnik BKD, ale jednak z 2006r ( http://www.allegro.pl/item569738294_silnik_vw_audi_2_0_tdi_140_km_maly_przebieg.html ) - bo po za rocznikiem wydaje się idealny - zerowy przebieg, przystępna cena - dziś dzwonię tam w celu uzyskania jakiś szczegółów. W sobotę chłopaki z Kielc zadeklarowali że mogą tam podjechać i luknąć na niego, jeśli ustalę tel., że jest na co. Zakładam, że chcę pojeździć autek koło 50.000-60.000km, później zmiana na 3.0 TDI Quattro TIPtronic - widzisz OLO jak ja się znam... :gwizdanie: :gwizdanie: :gwizdanie: Ciężko mi tyo wszystko ogarnąć, ale staram się. Taki jest generalnie plan działania na najbliższe dni... EDIT: Znalazłem firmę, która ma w sprzedaży niektóre części,. które wchodzą w skład zestawu napędowego wałków: napinacz 03G 115 124 D: 195zł kolo napedowe 03G 103 333 E: 20zł Czekam jeszcze na kilka odpowiedzi z innych firm jak u nich to wygląda. A jakie są Wasze doświadczenia, co jest "nieosiągalne" z tego zestawu, że trzeba kupować ten z ASO ? EDIT 2 - WAŻNE !!! Właśnie dostałem kolejną odpowiedź ze znanej mi już firmy sprzedającej oryginalne części m.in. do aut grupy VW i bez problemu są u nich osiągalne wszystkie te części, które są potrzebne do naprawy napędu wałków wyrówn., a ceny ich są następujące: - koła zębatego 03G 105 173 - 470zł - łańcucha 03G 115 230 - 107zł - napinacza 03G 115 124 D - 215zł - kolo napedowego 03G 103 333 E - 22zł - śrub mocujących koło N 903 554 04 - 1zł/szt PLAN NA NAJBLIŻSZE DNI: odstawienie auta do warsztatu zajmującego się głównie wymianą silników na naprawę tego całego badziewia, tylko chciałbym od razu oddać auto z kompletem części, i tu prośba do Was o potwierdzenie, czy to wszystko, co trzeba wymienić, czy jeszcze coś standardowo ulega uszkodzeniu? [br] Dopisany: 09 Marzec 2009, 09:07:36_________________________________________________PODBIJAM WĄTEK - sorry. Temat wydaje mi się dość istotny, bo jeśli wszystkich ogarnęła panika, że zestaw naprawczy kosztuje 4000zł a Piero znalazł za 800zł to chyba dość istotne co? Pytanie tylko, czy części które opisałem powyżej to cały komplet do naprawy tego ustrojstwa, czy może być potrzebne coś jeszcze ? Jeśli tak to podajcie nazwę i numer części, sprawdzę czy jest dostępna i za ile - i może będzie tańsze lekarstwo niż zestaw z ASO dla wszystkich na przyszłość.
-
Super Dziś do nich dzwoniłem, niby silnik jest jeszcze w aucie, dziś/jutro beda go wyciągać. Golf V walniety mocno w tył, przód tylko odbił się od auta z przodu, lekko uszkodzona chłodnica silnik nie tknięty - takie są jego zeznania. Przebieg 100% oryginał jak na zdjęciach 5147km. Auto stało niby długo za granicą i teraz zostało sprowadzone na części. Niby odpalali go przed zakupem i chodził... dają gwarancje rozruchową a koleś jest na 1000% pewny że działa. Ja muszę mieć 1000000% pewności zanim go ściągnę, także jeśli będziesz mógł podjechać i sprawdzić fachowym okiem co i jak masz u mnie DUUUŻE piwo przelewem na konto Ustale dzisiaj z nim cene i zapytam gdzie to dokładnie jest.
-
Podejrzewam, że sinik jest już wymontowany, rano będę dzwonił i dowiem się co i jak. Zależy mi żeby sprawdzić, czy nie jest gdzieś w widoczny sposób uszkodzony, czy sprzedający jest wiarygodny, czy to nie jest jakiś szrot z przebiegiem 10x takim, a fotke licznika strzelili z nowego auta Skoro koleś sprzedaje całe auto na części to będzie widać, czy jest nowe czy skatowane... mam nadzieje. Każda informacja potwierdzająca, że wygląda to wszystko obiecująca będzie dla mnie bardzo cenna!
-
KOLEDZY - WAŻNE PYTANIE: czy w Kielcach jest forumowicz[/b], który miałby możliwość przynajmniej rzucenia okiem na silnik znajdujący się w Morawicy? Chodzi o tą aukcję: http://www.allegro.pl/item569738294_silnik_vw_audi_2_0_tdi_140_km_maly_przebieg.html Jeżeli ma przebieg 5100km, to jest to niemal nówka silnik, z nowymi PD, i bez łańcuszkowego napędu - idealnie nadawałby się na podmianę. Ja jestem z Gdańska i nawet nie mam czym pojechać, aby go obejrzeć, a zamawiać w ciemno czegoś za ponad 4k bym nie chciał. Oczywiście osobie, która mogłaby pomóc zapewniam zwrot kosztu dojazdu + premie za fatygę, żeby tylko zobaczyć jak to wygląda na miejscu itd. Może niektórym z Wam znana jest moja historia... generalnie wszystko możecie poczytać tutaj: http://www.a4-klub.pl/smf/b7_blb_nagly_komunikat_braku_cisnienia_oleju_podczas_jazdy_oil_pressure-t69272.0.html Może znana jest Wam osoba, która sprzedaje ten silnik z linka powyżej...? Jeżeli możecie jakoś pomóc w weryfikacje tego źródła i samego silnika, to będę bardzo wdzięczny! Jak coś piszcie tu lub na PW. Pozdr. z Trójmiasta!