Skocz do zawartości

Piero

Pasjonat
  • Postów

    309
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piero

  1. Piero

    [B7 BLB] Kilka pytań

    Dobrze zrobiłeś, że wymieniłeś napinacz zanim padł - on jest przyczyną problemu z zębatką. To, że nie wykazywał zużycia to mało ważne - w pewnym momencie po prostu pęka ni stąd ni zowąd i wtedy rozpoczyna się uwalanie łańcucha i zębatki. PS. Jak teraz czytam to faktycznie jakoś tak napisałem, że strasznie to wyszło Ale i tak czekam na odpowiedź autora na moje pytania. Trzeba porządnie zdiagnozować auto i tyle (a mi i tak do końca życia będzie się to kojarzyło z jednym )...
  2. To co powiedział Boro to raz, a dwa: czy to co powie ASO to jest święte i niepodważalne ...? Przecież mogą kłamać w żywe oczy że wszystko jest super, a wszyscy wiedzą jak jest. Dobra mina do złej gry i tyle
  3. Jak zapala się kontrolka stanu MIN to powinno się dolać 300ml aby stan był odpowiedni, więc nie litr na 1000km tylko 300ml na 1200km i to po wymianie. Proponuję dolać 300ml i pojeździć, zgłosić się na forum jak ponownie wyskoczy żółty obrazek
  4. Piero

    [B7 BLB] Kilka pytań

    Każdy nowy właściciel A4 2.0 TDI już raz na całe życie zapamięta, że zanim kupi się jakiekolwiek auto, najpierw wpisze się w google np. "Audi A4 2.0 TDI PROBLEM" gdzie pierwszy człon można zastąpić dowolną marką i silnikiem. 15 min przy internecie może uchronić od wieeeelu stresów Masz dość dziwną sytuację bo rzadko ASO wymienia cały silnik (widać firma trzaskała niezłą ilość kilometrów, że napęd pompy padł jeszcze w czasie gwarancji?). Czy to jest tylko wpis w papierach czy sprawdzałeś to w serwisie po VINie ? Trzęsienie + dziwne dźwięki (metaliczne, szczególnie zaraz po odpaleniu auta), to klasyczne objawy padającego napędu wałków w BLB. Możliwe że jeśli wcześniej było BLB to wymienili również na ten sam motor i teraz jest od nowa ten sam problem. Ciężko to diagnozować przez internet. Czy i kiedy ostatnio był wymieniany rozrząd? Błędu nie zgasisz ręcznie bez kompa, chyba, że błąd był chwilowy i po kilku cyklach rozruchowych komputer sam skasuje błąd jeśli nie będzie się on powtarzał (ale na to bym nie liczył). Nie musisz jechać do ASO na inspekcje, może być ktoś kumaty - tylko w UK ciężko o takie osoby... W ASO powinieneś sprawdzić historię auta i tyle, w przeciwnym razie można zbankrutować ;-)
  5. Problem polega na tym, że po zgaszeniu auta i ponownym zapaleniu nie będzie błędu ciśnienia oleju, choćby auto stało 10h albo przejechało 100km... póki nie przekroczysz 1500 obr/min. Poniżej tej wartości po ponownym odpaleniu auta nie będzie komunikatu na FIS, ale ciśnienia nie ma cały czas. Także jeśli było tak jak opisałeś, to bez smarowania przejechałeś 10km+1km. Mogło to spowodować poważne uszkodzenie silnika, ale nie da się tego sprawdzić w żaden inny sposób jak tylko rozbierając motor. Turbo na 10000% padnięte, co do silnika... zależy od szczęścia Nawet jeśli przyjdzie Ci wymieniać motor (a to bym sugerował po takiej przygodzie), to stary silnik sprzedaj na części i odzyskasz trochę kasy. Powodzenia!
  6. Dzięki za opis. Każda historia wnosi do tematu coś nowego. Oczywiście podłączam się pod posty kolegów, jestem bardzo ciekaw czy takie części istnieją, bo właśnie ze względu na ich brak kiedyś wymieniałem silnik Mały komentarz do tego co napisałeś: jeśli takie części są dostępne to super, bo można naprawić wszystko i mieć napęd "jak z fabryki". Warunek: gniazdo zabieraka musi być w idealnym stanie, w przeciwnym razie naprawisz jedno, a popsuje się drugie. No przy przebiegu 220k km same wałki wyrównoważające robią przeważnie więcej złego niż dobrego, a ten problem nadal pozostanie. Oprócz kosztownej opcji zestawu naprawczego z ASO za 7000zł mamy na szczęście możliwość modyfikacji napędu, a to łączny koszt ok. 2000zł przy zastosowaniu nowych części z ASO, więc zawsze jest jakaś alternatywa. Jeśli jednak da się kupić wszystkie części, a zabierak i gniazdo nie wykazują śladów zużycia - mamy kolejną, skuteczną opcję naprawy napędu pompy.
  7. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO na Święta pany, obyśmy doczekali wszyscy za rok tego święconego jajka w niezmienionym składzie. Bezawaryjności i szerokości życzę!
  8. Nie mam ETKI przy sobie, ale wg mnie każde BPW ma seryjnie łańcuszkowy napęd wałków + zabierak, czyli generalnie kiszka
  9. Zanim zdecydujesz się na zakup czy to nowych (drooogie) czy używanych (używane to Ty masz ;-) ) proponowałbym czyszczenie wraz z wymianą uszczelnienia. Bardzo często robimy to przy PD w 1.9 TDI i 2.0 TDI i nie było jeszcze przypadku w którym czyszczenie nie rozwiązałoby problemu, auto jeździ jak nowe, często z odczuwalnie większą mocą niż wcześniej (przy mega zabrudzeniach). Wiem z własnego doświadczenia, że czyszczenie dodatkami do paliwa typu STP, Motul jeśli działa to przeważnie bardzo krótko. My czyścimy wtryski w myjce ultradźwiękowej przy zastosowaniu specjalnie do tego przeznaczonego płynu, do tego dostajesz komplet nowych oringów. Koszt takiej usługi dla CAŁEGO KOMPLETU PD czyli 4 szt. wynosi 700zł. Jak chcesz to podeślij PD kurierem, w ciągu jednego dnia przeczyścimy i odeślemy Ci "nowe" pompki Koszty są nieporównywalnie mniejsze niż zakup a efekt - moim zdaniem bardzozadowalający.
  10. 2.0 TDi BMP bardziej podobny jest do BRE niż BLB, ponieważ nie ma już problemu z łańcuszkiem, kołem z wycierającymi się zębami itp., jednak nadal pozostaje problem z zabierakiem. Dosłownie 2 tygodnie temu był u nas dostarczony na lawecie identyczny Pasek z 2006r. 2.0 TDi BMP - wyrobione gniazdo zabieraka i brak ciśnienia oleju. Przebieg: 186.000km. IMO: Jeśli kolega ma na oku ładną sztukę z sensownym przebiegiem to niech bierze i od razu przerabia napęd, wówczas nie powinno być już poważniejszych wpadek z silnikiem. Może oczywiście nic nie robić i jeździć i być może przejeździ tak 2 lata i więcej - NIE MA REGUŁY. W gruncie rzeczy 2.0 TDI to nie są złe silniki, najlepiej za w czasu poprawić fabrykę i można hulać z czystym sumieniem
  11. Turdzi też obstawiam świece, ostatnio ze dwa wątki były gdzie koledzy mieli identyczne objawy i po wymianie świec jak ręką odjął. PS. Twoja frustracja jest dla mnie w 100% zrozumiała i w pełni uzasadniona
  12. Zamiast kupować używane wolałbym już profesjonalnie przeczyścić swoje - koszty znacznie mniejsze a i pewniejszy efekt, u nas jak na razie w 90% przypadków wtryski po czyszczeniu chodzą jak nowe
  13. Panowie, przecież to jest proste... Trzeba skontrolować zawsze i gniazdo i zabierak, ponieważ mogło być tak, że np. poprzedni właściciel miał czerwony komunikat z powodu wytarcia zabieraka I GNIAZDA, wymienił zabierak na nowy i auto jakoś ożyło bez komunikatu o braku ciśnienia bo nowy zabierak łapie wytarte gniazdo i od razu pozbył się samochodu. Kupujemy takie auto, po jakimś niedługim czasie czytamy forum... więc rozbieramy dół. Sprawdzamy stan zabieraka - prawie jak nowy! A gniazdo jest wytarte tak, że za chwilę ten nowy zabierak się w nim obróci. Dlatego jeśli ktoś już chce skontrolować stan tych podzespołów to zawsze i zabierak i gniazdo, bo sam zabierak nie daje jeszcze żadnej gwarancji że wszystko jest OK.
  14. Na pewno napiszę tylko jeszcze nic nie wiem, kolega nie dzwoni. Jak tylko się dowiem co było dam znaka. EDIT: Kata nie wyjęli, ktoś tam stwierdził, że nie ma sensu bo to na pewno nie to... itp. itd. Kumpel stracił cierpliwość i w tym tygodniu przyjeżdża do nas na serwis z drugiego końca Polski, także jak załatwimy z Olkiem problem to dam znać co było nie tak
  15. Rozebrać lub odsunąć przód, zdjąć miskę oleju, dalej w pierwszej kolejności sprawdzić czy napinasz łańcucha napędu pompy oleju jest cały, sprawdzić stan łańcucha, stan koła zębatego na wale korbowym, po którym porusza się w/w łańcuch. Po za tym musisz wymontować zespół wałków wyrównoważających, rozebrać, skontrolować stan zabieraka oraz gniazda w które zabierak wchodzi. Jeśli nikt wcześniej tego przed Tobą nie zrobił to może być już kiszka przy tym przebiegu, ale może masz szczęście
  16. a co jest niby poprawione w BPW skoro to starsza konstrukcja więc juz z definicji błędna? BPW jest konstrukcja o wiele więcej problemów przysparzająca niż BLB, który mało co dzieli od BRE. tłumaczyłem to już nie raz. Musashi - oczywiście masz 100% racji - dałem ciała w moim poście bo napisałem, że BPW jest nieco poprawiony, a miałem na myśli BRE :wallbash: Przepraszam za wprowadzenie w błąd!
  17. Kolega właśnie nalał PB do diesla
  18. W sytuacji błędnego nalania PB do baku i uzupełnieniu ON w proporcjach jakie podałeś po odpaleniu auta nie powinno się nic stać, na pewno nie od razu. Auto może nieco gorzej odpalać, być słabsze, po wyjechaniu ok 1/2 - 3/4 baku znów zalej ON do pełna, ale w takiej sytuacji nie należy lać paliwa o większej liczbie oktanowej czy z dodatkami tylko jak najzwyklejszego ON. Z STP możesz poczekać aż wyjeździsz 2-3 baki.
  19. rafcisz - problem w tym, że NIE MA silników 2.0 TDI którę są w 100% pozbawione wad. Chyba, że samemu się je przerobi... BPW jest nieco poprawiony w stosunku do BLB ale dalej jest zabierak który jest "najsłabszym ogniwem".
  20. No i wszystko w temacie. Ja bym zaczął naprawę od: zrobienia logów, później od sprawdzenia/wymiany turbo, kolejny byłby EGR i KAT. Mechanik z ASO zaczął od wymiany sprzęgła z dwumasą. Pan pracuje na stanowisku "diagnosta" czyli zawodowo w ASO określa przyczynę usterki...
  21. Bieniek - pytałeś jak sprawdzić czy turbo przeładowuje. Oprócz testu który został opisany można podpiąć VAGa i sprawdzić to w trakcie jazdy. Dzwoń do Olka i zapytaj kiedy możesz wpaść, ale pewnie nie wcześniej niż w sobotę albo przyszły tydzień... masa roboty. Dzięki panowie za aktywność w temacie, dziś/jutro mieli wywalać kata i wszystko się wyjaśni. Apropo wymiany tylu rzeczy Flyer... widać, co potrafią "mechanicy z ASO" WYMIENIAĆ! Właściciel wrzucił już w auto ponad 8000zł, a problem nie został rozwiązany. Oprócz wymiany mechanizmu napędu pompy oleju i wymiany wtrysków które pomogły na szarpanie auta w zakresie 1800-2100 obr (a wystarczyło wyczyścić stare wtryski i też byłoby OK) - to cała reszta wymieniona niepotrzebnie. Szczególnie szkoda kasy na sprzęgło + dwumas, bo było w 100% sprawne... Tak samo EGR, N75, Turbo...
  22. Podobno sprawdzano cały dolot. Zalecę test sprzęgła alternatora - dzięki! Bieniek - spokojnie, możesz testować. Mi się kiedyś zerwał pasek wieloklinowy, brak wspomagania, ładowania... ale da się jechać.
  23. Spoko, na pewno dowiesz się pierwszy Zresztą jak temat się wyjaśni dam znać w wątku - dla potomnych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...