Skocz do zawartości

Piero

Pasjonat
  • Postów

    309
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piero

  1. Tomeks jak chcesz żeby Ci ktoś dupsko złoił to musisz z marnym Lexem w automacie na kresce stanąć PS. Tą czarną co błyszczy różową widziałem... całkiem niezła [br]Dopisany: 27 Październik 2010, 23:29:05_________________________________________________ Jedź do Plichty na Szadółkach i na wejście hasło: A4 KLUB POLSKA - poczęstują Cię rabatem 15% Na ile Ci wycenili takie sprzęgło w ASO ?
  2. Łepski - kółeczka za***iste!!! No i cena okazyjna Maciek - Jeśli Noskobil wszystkich łyknął to pewnie OLO nie jeździł bo robote miał... Nie ma to jak 3.0 TDI w Q po chipsie... :gwizdanie: :gwizdanie: :gwizdanie:
  3. Mateo - widzę, że jesteś z Gdańska. Jak chcesz porządne części i później jeszcze porządnie to wszystko złożyć do kupy to dzwoń do OLO_GDA jutro i zapytaj o ceny. Lepiej nie znajdziesz. Tel: 503-586-676 No i w środe na spota-grilla zapraszamy
  4. Na środowego spota-grilla zapraszamy jak najbardziej, będzie okazja obgadać temat, możesz wpaść nawet przed 18 to na spokojnie Ci pokażemy co i jak. Najważniejsze to zabrać się za problem zanim się pojawi i cieszę się, że przekonałem Cię do tego.
  5. A napiszesz dwa słowa o tym aucie? Wygląda ciekawie faktycznie... tylko nie wiadomo jaka cena Bieniek uważaj żeby ci z ubezpieczalni tego nie czytali bo Ci zaraz nową wycenę wyślą
  6. Ja co chciałem - powiedziałem, mówimy o 2 różnych rzeczach i każdy ma rację na swój sposób, mój punkt widzenia znacie
  7. Jakby nie patrzeć, suma sumarum - wałki w A4 B7 są do d*py Bo dobra jest jedynie koncepcja ich montażu jeśli faktycznie by pomagały i na tym dobre strony się kończą, a cała reszta łącznie z wykonaniem i funkcjonowaniem jedynie szkodzi. Także podtrzymuje moje zdanie że wałki w A4 B7 nic nie dają i lepiej gdyby ich wcale nie było - jeden problem mniej.
  8. A jak sobie poradziłeś z "wyślizganymi" zębami na zębatce osadzonej na wale korbowym? Jeśli ona nie ma zębów to nie będzie napędu pompy oleju i wszystkie inne zabiegi nic nie dadzą, a nowego koła nie można nigdzie kupić.
  9. zgadzam sie 1. walki sa dobrym rozwiazaniem. problemem jest ich naped - lancuchem i do tego z nich transmisja napedu pompy olejowej. rozwiazanie z zabierakiem jest conajmniej dziwne. Ja popieram wypowiedź OLO w 100% - WAŁKI NIC NIE DAJĄ. Panowie, jeśli nie zgadzacie się z OLO to proszę o choćby 1 sensowny argument dlaczego wg Was jest inaczej i wałki są fajne? :gwizdanie: Moim zdaniem sam pomysł stworzenia wałków był dobry, ale wykonanie spitolone na maxa. Może jeśli auto jest nowe albo ma przejechane 50 tys km wałki zdają egzamin, ale ile jest osób na forum które kupiły swoją B7 świadomie, w salonie i cieszyły się z działających na początku wałków? Po przejechaniu ok 150.000zł jedyne co wałki robią w aucie to powodują problemy, nie dają KOMPLETNIE NIC dobrego. Jeżeli uważacie że jest inaczej to postawcie obok A4 BLB z przebiegiem 150tys km i Golfa V BKD z identycznym przebiegiem i posłuchajcie jak pracują te silniki, jak zachowuje się całe auto i karoseria. Wyższość BKD (czyli silnika bez wałków) jest niepodważalna i potwierdzi to KAŻDY kto miał BLB i dokonał swapu na BKD lub nawet zostawił BLB ale wywalił wałki
  10. ZuKeRs - ja z uporem maniaka będę jednak wszystkim radził całkowite pozbycie się zabieraka raz na zawsze a nie pół środki, ale zrobisz jak będziesz uważał za słuszne.
  11. Gratuluje udanego swapa i bezawaryjnej jazdy życzę! Wiem jak to jedzie bo miałem w sumie identyczne parametry u siebie, dojrzały banan non stop :naughty: Teraz tylko szanuj turbo, lej dobre paliwko i miej na uwadze EGR i kata jak by stracił moc i kopcił na czarno
  12. Chłopaki, powiem Wam szczerze jak to jest. Sam jak kupiłem 2.0 TDI to myślałem, że pewnie inni mieli pecha, coś, kiedyś komuś... ale przecież nie mi! No bo jak, że co, że zaraz silnik zatrzeć? No i pojeździłem 4 miesiące i komunikat "Oill pressure" i game over. Później okazało się, że byłem drugą osobą w Polsce która po Jaro robiła swap BLB na BKD. U mnie przebieg był wówczas na poziomie 171.000km - potwierdzony na 1000% serwisami, fakturami i historią w ASO. Serwisowany był regularnie w DE. Kilka wniosków: Tutaj NIE MA reguł kiedy to się popsuje. Czasem to jest 160k czasem 170k a czasem 220k km, ale prędzej czy później czeka to każdego, kto nie kontroluje na bieżąco stanu najważniejszych elementów tego WADLIWEGO FABRYCZNIE układu. Wszyscy mamy silniki z tych samych części więc nie ma tak, że jednemu się popsuje a innemu nie. Jeżeli za wczasu podejmie się odpowiednie kroki to można to opóźnić. Można też pozbyć się wad ZANIM problem się pojawi i to raz na zawsze i taki zabieg polecam każdemu. Dlaczego za w czasu? Bo jak zaniedbasz sprawę, to masz (bardzo) duże ryzyko uszkodzenia turbiny i zatarcia silnika, a wówczas nie jest to koszt 1 czy 2 tys tylko 4-8 tys. Styl jazdy nie ma tu NIC do rzeczy, bo zużywają się elementy które i tak zawsze poruszają się z tą samą prędkością niezależną od stylu jazdy. Więc jak ktoś mi pisze, że ludzie przesadzają z tymi 2.0 TDI że to nie jest takie złe to ja im mogę mogę z czystym sumieniem pokazać 5-6 osób z najbliższego otoczenia które już miały ten problem włącznie ze mną. Nawet w tej chwili wywalamy z OLO wałki i padnięty już niestety napęd pompy oleju koledze z forum. Przebieg nieco ponad 200 tys km i łańcuch napędzający pompę oleju pękł całkowicie, aż połamało obudowę uszczelniacza. Do tego padło turbo i doszedł kolejny koszt prawie 1000zł na regenerację. Silnik na szczęście uda się uratować. Jeżeli takie argumenty kogoś nie przekonują to niech przejrzy forum i policzy ile osób już miało problem z ciśnieniem oleju lub wałkami i lepiej niech nie liczy na palcach bo zabraknie rąk ;-) Jeżeli i to nie pomaga, to postaw swoje 2.0 TDI BLB obok np. Golfa V 2.0 TDi BKD, odpal, wsiądź do jednego i drugiego, to poczujesz różnicę czym się różnią oba silniki. Za długo by wymieniać wszystkie różnice po kolei, opisałem to w moim pierwszym poście zakładającym ten wątek. Dlatego moja rada dla wszystkich posiadaczy 2.0 TDI w A4 - pozbądźcie się problemu raz na zawsze ZANIM stanie się najgorsze. Koszt wymiany rozrządu to niecałe 500zł + części, a tutaj można zmieścić się z robocizną, częściami i wszystkim w 2000zł i pozbyć się problemu raz na zawsze wymieniając napęd pompy oleju na bezawaryjny. Przy okazji od razu można wymienić sobie rozrząd, pasek wieloklinowy, gdzie robocizna jest już praktycznie "gratis" w cenie usługi wywalenia wałków, wystarczy kupić części. W ogóle wszystkim należy uświadomić, że wywalenie wadliwego napędu pompy oleju jest tak samo ważne o ile nie ważniejsze niż wymiana rozrządu. Jeśli ktoś to zrobi - to silnik 2.0 TDI przestaje być padaką i staje się świetną bazą pod ładne modyfikacje, jak widać już po kilku przykładach z forum - spokojnie okolice 200KM i 440Nm są w zasięgu i jest to bezpieczny program dla takiego silnika po odpowiednim upgrade sprzętowym.
  13. Dopisany: 08 Październik 2010, 22:02:44_________________________________________________ Taki sam zestaw możemy zorganizować u Ola za 620zł, tam gdzie podałeś wychodzi 671zł Daj znać czy zamawiać.
  14. Ładne B7 no i w końcu ktoś z identycznym, pięknym jasnym wnętrzem jak u mnie! No i idzie w dobrym kierunku - a to najważniejsze! PS. Przy tym przebiegu KONIECZNIE kolejny mod to powinno być wywalenie wałków i zabieraka...
  15. Ładna sztuka i rzadko spotykany kolor jak na B7 Bezawaryjności życzę!
  16. Napoje chłodzące już są... ale zawsze może być więcej Adres jakby co: Trakt Św. Wojciecha 167D (skręcać przy Pizzerii). PS. Bieniek - będzie okazja obejrzeć Tuner
  17. Sam chip to co innego... Klient może się bać pseudo tuningu albo skatowanej fury. Gdyby nie taki opis za auto mógłbym wziąć nie wiecej niz 50tys i jeszcze by sie targowali. Nawet jesli 90% kupujących taki opis odstraszy to ja poczekam na te 10% klientów, którzy chcą być pewni tego co kupują i są w stanie za to zapłacić.
  18. Tak jest, bo co handlarza obchodzi, że fura się zepsuje za miesiąc czy dwa, mają to w d*pie - najważniejsze, że są tanie w zakupie w DE i można na nich zarobić. Klientowi powie się, że fajnie jedzie i mało pali, klient zupełnie nieświadomy wierzy bo przecież NIKT normalny nie przypuszcza, że porządne, niemieckie auto dobrej marki, które jako nowe kosztowało pewnie ponad 150.000zł, a obecnie kupuje je za 50.000zł, które ma 4-5 lat - zaraz się rozp... .
  19. siemian - opis jest prawdziwy i ściemy żadnej nie ma. Kupujących też nie brakowało tylko #$%^& handlarze znaleźli takiego kupującego, który ostatecznie nie kupił bo nie miał kasy, a 2 innych zdecydowanych na 100% płacących gotówką odmówiłem... :kwasny: turdzi - m.in. dlatego zrezygnowałem z występu np. w Turbo Kamerze na TVN Turbo a miałem taką ochotę po moim swapie - nikomu by to nie pomogło, a ceny A4 na pewno poszłyby w dół. Moje ogłoszenie zniknie za 2 tygodnie, wtedy dalej 2.0 TDI będą się sprzedawać... takie życie
  20. Piero

    Mustang Bullitt

    Za tą kasę można kupić ze 2-3 ciekawe egzemplarze - ale dobra - konie OT EDIT: Ten jest piękny... http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9942644 Jakby ogłoszenie zgasło: http://mustang.adamkaczmarczyk.pl/galeria/
  21. Piero

    Mustang Bullitt

    Jest mnóstwo pięknych ori w wielu "odmianach", ale El. jest jedyna w swoim rodzaju
×
×
  • Dodaj nową pozycję...