
Bogumił
Pasjonat-
Postów
664 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Bogumił
-
[B5 AEB] Dziwny problem z hamulcami - "twardy pedał przy pierwszym hamowaniu"
Bogumił odpowiedział(a) na 201ty temat w Audi A4 B5
Ciekawa stronka z dobrym objaśnieniem, ale nadal to nie tłumaczy, tego że tylko słabe hamowanie mam za "pierwszym" użyciem hamulców a nie cały czas. -
[B5 AEB] Dziwny problem z hamulcami - "twardy pedał przy pierwszym hamowaniu"
Bogumił odpowiedział(a) na 201ty temat w Audi A4 B5
A co płyn hamulcowy ulega jakiemuś "rozkładowi", ze trzeba go wymienić? I nie dodałem, że układ u mnie jest szczelny bo w zbiorniczku płynu nie ubywa. -
[B5 AEB] Dziwny problem z hamulcami - "twardy pedał przy pierwszym hamowaniu"
Bogumił odpowiedział(a) na 201ty temat w Audi A4 B5
Tak zrobiłem, tzn na wyłaczonym silniku podpompowałem hamulce do momentu utwardzenia się pedału hamulca i odpaliłem brykę. Pedał hamulca miękko opadł w kierunku podłogi, następne "hamowanie" w miejscu na włączonym silniku odbywało się normalnie (pedał pracował miękko). Czyli wspomaganie jest dobre, więc co to może być?[br]Dopisany: 24 Luty 2009, 16:26_________________________________________________A jeszcze jedno. Przed ruszeniem, na zapalonym silniku pompowałem hamulec i żadnych problemów w trakcie jazdy nie miałem, ale nie wiem czy jest to istotne temp. jest już w "+". -
[B5 AEB] Dziwny problem z hamulcami - "twardy pedał przy pierwszym hamowaniu"
Bogumił odpowiedział(a) na 201ty temat w Audi A4 B5
A czy zjawisko "twardego hamulca" przy pierwszym hamowaniu może być związane z zamarzniętymi tłoczkami lub czymś w tym rodzaju? Bo zauważyłem, że jak umyłem samochód jakoś w styczniu i trochę za dużo spłukałem go wodą i po jakimś czasie chciałem ruszyć (był mróz) to z wielkim hukiem hamulce odpuściły tarcze i gdy chciałem zahamować hamulec praktycznie nie działał a pedał był tak twardy, że musiałem na nim prawie stanąć. I od tamtego mycia gdy samochód stoi na mrozie przez kilka godzin i jest zaciągnięty hamulec ręczny to zawsze mam problem z hamowaniem. Kontrolka ABS'u nie zapala się. -
Czy pisząc "zawory" myślisz o zaworach na cylindrach, czy myślisz o wtryskiwaczach?
-
Następny Jak to mówią "jego cyrk jego małpy" jak będzie chciał to furę za "50k" w zielone groszki pomaluje. Panowie konkrety a nie banały, na forum można znaleźć zapewne jakieś wątki o swoich przemyśleń na temat "tak lub nie za instalacją" tam możecie powpisywać swoje "mądrości".
-
Człowiek prosi o konkrety a tu wyskakuje kolega BIKER z oklepanymi mądrościami - czytaj do końca, a nie tylko tytuł wątku.
-
I gaz z porządnych stacji a nie z jakichś tam wynalazków.
-
[B5 ADP] Jaki filtr fazy lotnej - BRC sequent 24
Bogumił odpowiedział(a) na trebor90 temat w Audi A4 B5
Gwarancję mam a instalacje założyłem jakieś 7 miesięcy temu. Dzięki za za odpowiedź. -
[B5 ADP] Jaki filtr fazy lotnej - BRC sequent 24
Bogumił odpowiedział(a) na trebor90 temat w Audi A4 B5
Ja mam STAG 300 i u mnie takiego filtra nie ma. Jeżeli sam go sobie zamontuje to wprowadzenie takiego elementu w układ nie spowoduje problemów z komputerem. Czy musi zrobić to gazownik i wprowadzić "poprawki" do sterownika? -
[B5 ADP] Jaki filtr fazy lotnej - BRC sequent 24
Bogumił odpowiedział(a) na trebor90 temat w Audi A4 B5
Czy filtr fazy lotnej jest montowany między reduktorem a wtryskami? -
:gwizdanie: No jak w wiadomości kolega kurak83 napisał że wlał 17,2 l i przejechał 180km. Wystarczy podzielić. 17,2litra dzielisz przez dystans 180km i wynik mnożysz przez 100km i otrzymujesz 9,55l/100km (17,2/180*100=9,55).
-
Do kolegi Sub ja mam 1,8T i po mieści pali mi około 13,2-13,6l/100km z początku bałem się zakupu samochodu na turbinie, ale teraz nie żałuję i wiem tylko tyle, że następny samochód musi mieć turbinę :>. A po trasie to raczej zależy od jakości gazu bo udało mi się zjechać do 8,6l/100km.
-
[ALL B5] Audi a4 1,8 1997r - na gazie pływa na wolnych obrotach
Bogumił odpowiedział(a) na zigula11 temat w Audi A4 B5
Stawiam na kiepskiej jakości gaz, w moim przypadku dopóki nie złapał temperatury 85*C to na wolnych obrotach gasł. Dlaczego 85*C? Bo u mnie był to czas gdzie (przełączenia się na gaz przy 40*C do 85*C) wytrącona parafina na wtryskach była rozpuszczana i co za tym idzie wtryski odklejały się. I zawsze tak miałem po nocy, w ciągu dnia po pierwszym odpaleniu potem już było w miarę dobrze. W miarę dobrze bo obroty falowały i miałem wrażenie że na niższych temperaturach (40*C-70*C) pracują tylko trzy cylindry. Zmieniłem stację gazową, kiepski gaz wyjeździłem w krótkim czasie i teraz mam spokój. Jak zmiana stacji gazowej nie pomoże to na wątku "Problem z LPG" kolegi Wojtas_GTW jest dokładnie opisana procedura czyszczenia wtrysków. A ponoć niektórzy gazownicy (tak słyszałem u mnie w Łodzi) dokładają trzeci filtr gazu za reduktorem, aby pozbyć się problemu sklejania wtrysków. -
Od jakiegoś czasu są problemy z jakością gazu. Na wtryski jest wyrzucany mazut, ponoć już niektórzy gazownicy (przynajmniej w Łodzi słyszałem o tym) zakładają trzeci filtr gazu tuż za reduktorem i problem znika. Co prawda nie masz sekwencji, a czy próbowałeś zmienić stację gazową na inną?
-
Dzięki, przekonałeś mnie do tego urządzenia.
-
Jak zachowuje się instalacja z podgrzewaczem, czy sam podgrzany gaz (w reduktorze) nie wystarcza? To w ogóle ma wpływ na lepsze działanie instalacji? Czy zauważyłeś jak długo podgrzewacz grzeje wtryski?
-
A jaki jest koszt takiego patentu?
-
A jak złapie temp. 90*C to na gazie też gaśnie? Czy gaśnie w trakcie jazdy, czy na wolnych obrotach?
-
a to zwracam honor, bo dla mnie to wy Panowie macie praktycznie 1,5silnika pod maską w porównaniu z moją pojemnością.
-
Do michuNS, eeee nie może być? Mam też STAG300 i silnik dużo mniejszy niż ty i mi pali po mieście 12,6-13,6l/100km i podejrzewam że mniejszego wyniku na moim silniku już nie uzyskam, przy założeniu, że gazu spala się więcej niż benzyny o 20%.
-
A czy przypadkiem przy wymianie wahaczy nie powinno się zmienić amortyzatorów? Może pytanie głupie ale kiedy kiedyś śmigałem mazdą323 wymieniłem w niej sworznie i gałki ale nie zmieniałem rozklekotanych amortyzatorów, to po przejechaniu 1000km musiałem ponownie te elementy wymienić i przy okazji amory.
-
A ja zacząłem się tankować na BP od kiedy zalecił mi to mój gazownik, bo takie same problemy miałem co kolega nex. Tylko na szczęście ominęła mnie mało wątpliwa przyjemność regeneracji wtrysków.
-
Troszkę nie dokładnie się wyraziłem. Mianowicie znam ludzi którzy zamontowali gaz w mercu i w nowszej mazdzie 626 i mieli galante problemy. Z mercem nie wiem jak się skończyło ale z mazdą to człowiek musiał ściągnąć hakera z Wa-wy (mieszkam w Łodzi). Dodatkowo chyba coś jest też na rzeczy z kolektorami, ponoć muszą być metalowe - ale za to, to głową nie ręczę. A gdy chodzi o trwałość silnika to raczej instalacja nie ma wpływu. A dlaczego tak uważam? Mój ojciec wiele lat temu założył do swojego kredęnsa gaz - jeździł na taksie przez wiele lat. Problemów z silnikiem starego 125p nie zauważył, a twierdził, że silnik "sam się oczyszcza", akurat w to nie wierzyłem do momentu kiedy sam nie zakupiłem mazdy 323 (rok 1991) i zamontowałem instalację. Muszę nadmienić, że o tamten samochód raczej nie dbałem a i Niemiaszek od którego kupiłem do porządnych nie należał. Po zdjęciu pokrywy zaworów widoczny był nagar - na pokrywie i zaworach (kolorek na pokrywie brunatny na zaworach brązowo-złoty), a że nie chciało mi się tamtego czyścić to tak też zostawiłem. Ale, że kupiłem złą uszczelkę pod pokrywę to po kilku tys. km musiałem od nowa rozkręcać i co zauważyłem? Pokrywa i popychacze zaworów oczyściły się. Maździną wyjeździłem ponad 65000km i zmieniłem ją na A4, muszę dodać, że samochód sprzedałem młodemu mechanikowi, który wziął ją na warsztat. Skrzynia biegów była już w niej do kitu ale, że miałem jeszcze jedną to mu ją oddałem , ale to nie jest ważne, istotne w tym jest to, że samochód już 18letni utrzymywał jak on stwierdził dobrze ciśnienie w cylindrach, aczkolwiek jeden trochę był gorszy.To z moich obserwacji na starej maździe. A na necie znalazłem stwierdzenie, że gaz nie rozrzedza oleju i w związku z tym nie zmniejsza jego lepkości. Co powoduje mniejsze zużycie całego układu korbowego (ścianki głowicy cylindry itp). I to co zauważyłem na swojej starej maździe nie ma nagarów, bo gaz lepiej się dopala. Pomimo tego, że przez jakiś okres miałem ze swoim junkersem (STAG 300) problemy to i tak będę twierdził, że na gazie można dobrze jeździć - faktem jest, że za pierwszym razem plamę dał gazownik, a za drugim razem to ja dałem popis bo tankowałem tańszy gaz. Oczywiście znajdą się melomani używanych 12letnich A4 i będą uważali, że jest to totalna wiocha tankować gaz - może i jest. Ale moja odpowiedź na to jest taka: mój cyrk, moje małpy i nic nikomu do tego. A gdy chodzi o oszczędności na LPG to są jak dla mnie duże, przykład: pojechałem w Bieszczady Peugotem 607 silnik diesla - koszt 300zł, pojechałem swoją niunią - koszt 180zł. Może dla niektórych oszczędność 120zł nie jest warta świeczki ale dla mnie jest. Gaz jest no i oczywiście montażysta musi się na tym znać.
-
O i to ostatnie stwierdzenie jednoznacznie pokazuje, że silniki tej marki dobrze sobie radzą z instalacją LPG