Skocz do zawartości

Bogumił

Pasjonat
  • Postów

    664
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bogumił

  1. "Przegrzanie" silnika wpływa negatywnie na trwałość uszczelki na głowicy, nie ma co ryzykować- co prawda uszczelka ma jakiś zakres dopuszczalnego "przekroczenia" dopuszczalnej temperatury pracy, ale nie ma co ryzykować.
  2. A może raczej jakiś czujnik temperatury poszedł lub coś w tym rodzaju, bo jeżeli w trakcie jazdy temp. jest stała na poziomie 90*C to znaczy że chłodnica działa (termostat i wiskoza są w porządku), zakładam że ilość płynu chłodniczego jest w odpowiedniej ilości. A to że kiedy stoi i temperatura się podnosi to jest to prawie normalne, prawie bo nie ma pędu powietrza, który schładzałby silnik - taki wzrost temp. powinien być do czasu załączenia się automatycznie wiatraka. V6 mają dodatkowy wentylator elektryczny, który pracuje jak gdyby nie zależnie od tego czy jedziesz czy stoisz. O ile się nie mylę to właśnie ten wspomagający wiatrak ma możliwość ustawiania prędkości obrotowych, może coś tu "siadło"? Wydaje mi się, że tutaj rozrząd nie ma nic do rzeczy (gdyby tak było to i fabrycznie nowe samochody by się "przegrzewały"), trzeba szukać przy elektryce układu chłodzenia.
  3. Nadmiar oleju czy negatywnie wpływa na silnik? Raczej nie, ale trzeba liczyć się z tym że niespalony olej może dostać się do układu wydechowego i co za tym idzie do katalizatora uszkadzając go, a potem to albo go wytniesz albo kupisz nowy. A ja nie wiem czy Audi przewiduje w rocznikach przed 2000 stosowanie olejów "długo terminowych" jak mniemam po nazwie "long life".
  4. Nic nie powinno "skrzypieć" może są zabrudzone na łączeniach śrubowych drążek wybieraka albo drążek zmiany biegów (nie mylić z lewarkiem skrzyni biegów tamte są pod spodem). Jedna osoba musi wejść pod samochód np. z WD40 i popsikać złącza druga powinna powajchować lewarkiem. A może coś się dostało pod przegub kulowy - zdejmij mieszek skórzany i zobacz. A co do odgłosów przy wkładaniu biegów "na sucho" u mnie nie słychać żadnych niepokojących dźwięków. Może masz za mało oleju, zobacz czy gdzieś przy okolicach korka nie masz przecieku. Prawidłowy poziom oleju powinien być jakieś 7mm poniżej dolnej krawędzi korka wlewowego.
  5. Przeczulony chyba jesteś, a i jeszcze jedno silnik V6 jest zaopatrzony w dodatkowy (elektryczny) wentylator chłodnicy, kiedy robi się "za ciepło" to on załącza się.
  6. Sprzęgło wiskotyczne to coś takiego co jak złapie temperatury to puchnie i dzięki temu zaczyna szybciej obracać się wiatrak chłodnicy, gdyby się wiskoza "skończyła" to śmigło by się nie obracało. Ale jeżeli masz utrzymywaną stałą temp. na poziomie 90*C to wszystko jest OK. Czy temp. skacze powyżej 90*C kiedy stoisz w korkach? A kiedy jest zauważalne nagrzewanie się powietrza w kabinie, cały czas czy kiedy przez dłuższy czas masz temp 90*C?
  7. Za bardzo nie jestem pewien, jeżeli się mylę to niech ktoś mnie poprawi, ale czy przypadkiem jak za gwałtownie wzrasta temp. silnika to czy mały układ grzewczy (grzanie w kabinie) automatycznie się nie włącza? A czy sprawdzałeś ilość płynu chłodniczego, a może siadło sprzęgło wiskotyczne na wentylatorze chłodnicy? I dlatego silnik nie jest wystarczająco schładzany.
  8. Niestety nie wiem jak dokładnie wygląda instalacja grzewcza. Mogę się tylko domyślać: wymiennik ciepła jest umiejscowiony w kabinie, gdzie przez przegrodę silnika muszą wychodzić króćce powrotu i zasilania. Układ grzewczy łączy się z układem chłodniczym w komorze silnika, więc tam trzeba po wężach szukać zaworów. Tak mniemam bo mój ojciec w Mercedesie 124 miał podobna sytuację i on właśnie majstrował pod maską ("naprawę" dokonywał metodami "domowymi" i na jakiś czas to pomagało). Ale równie dobrze możesz mieć problem z cięgnami, które powiedzmy pozacinały się.
  9. Podwyższona temperatura w kabinie może być związana z pozawieszanymi zaworami trójdrogowymi, które są w układzie grzewczym samochodu (zaworki, które kierują płyn chłodniczy na nagrzewnice do kabiny).
  10. Jeżeli masz poluzowaną "płytkę - pokrywę" to musisz działać jak kolega Pretor opisał pamiętając, że odległość od krawędzi obudowy przegubu kulowego do tej właśnie płytki wynosiła 37mm (kierunek: od drążka zmiany biegów do szyby przedniej) - tą odległość uzyskasz przez przesuwanie drążka wybieraka ("pręt" poniżej przegubu kulowego, nie jest to drążek skrzyni biegów), w taki sposób regulujesz w "kierunku" podłużnym. Drążek powinien być w pozycji neutralnej na przeciw biegów 3-4 i jednocześnie odległości między obudową a ogranicznikiem kulistym powinna być taka sama - to regulacja w kierunku poprzecznym.
  11. Co do oleju znalazłem, że olej powinien mieć symbol: G 052 911A SAE 75 W90.
  12. Korek wlewu znajduje się przy półosi z lewej strony skrzyni biegów (w okolicach czujnika prędkościomierza), może być on zakryty osłoną półosi. Będziesz potrzebował około 2,25l oleju syntetycznego. Poziom prawidłowej ilości to jakieś 7mm poniżej dolnej krawędzi wlewu.
  13. A dlaczego wtryski a nie np. termostat. Przecież radi napisał, że instalacja nie ma "ochoty" się włączyć, wydaje mi się, że gdyby były posklejane wtryski to by się bez problemu przełączało na gaz tylko to by się kończyło tym, że bardzo mocno by falowały obroty i silnik miałby tendencje do gaśnięcia. Dopiero po jakimś czasie gdy wtryski się rozgrzeją praca silnika się ustabilizuje, ale nie wydaje mi się, żeby sterownik "wiedząc" o posklejanych wtryskach nie przełączał z benzyny na gaz. To chyba nie wtryski.[br]Dopisany: 06 Kwiecień 2009, 18:06_________________________________________________Przepraszam, pisząc termostat miałem na myśli jakiś czujnik temperatury.
  14. Dołączę się do tematu i zapytam: czy aby założyć ramki należy zdejmować kierownicę? Jeżeli nie to jak w "delikatny " sposób zdjąć szkło kokpitu nie robiąc jakichś uszkodzeń?
  15. No to niech będzie koło zamachowe.
  16. A jaką masz instalację? Miałem tak samo jak Ty. Na początku wgrał inny soft i nie pomogło, następnie wymienił czujnik ciśnienia (poziom gazu w baku) nie pomogło, następnie podniósł wartość ciśnienia przełączania i nie pomogło. W końcu podniósł maskę do góry i poprawnie podłączył reduktor w instalację i dopiero to pomogło.
  17. Z tym sprzęgłem chyba nie do końca jest tak, że cały czas by trzęsło, bo jeżeli tarcza nie jest równomiernie "zdarta" to chyba w zależności jak się ułoży na kole dwumasowym to i tak pracuje. No tak mi się wydaje.
  18. Temperatura nie ma tu nic do rzeczy praktycznie obudowa mechanizmu zmiany biegów jest osłonięta od warunków pogodowych, dźwignia w pozycji "neutralnej" powinna znajdować się miedzy pozycją 3-4. A co się dzieje kiedy wciskasz lewarek? Ściągnij mieszek i zobacz czy aby coś na "przegubie kulowym" nie blokuje. Kiedyś u mojego ojca w Mercedesie 124 dźwignia zmiany biegów też nie wracała na miejsce, to mechanik wszedł pod samochód i przesmarował "popychacze" czy jak to się nazywa zwykłym Wd 40 i pomogło.
  19. Miałem taką samą sytuacje, tylko tyle, że w Mazdzie 323, jak ją sprzedałem mechanikowi to człowiek stwierdził, że tarcza sprzęgła była nierówno zużyta i na dodatek była "walnięta" skrzynia biegów (co prawda nie wiem jaki był defekt skrzyni - zakończyło się tym, że dałem człowiekowi dodatkowo inną skrzynie i problem się rozwiązał).
  20. Koło dwumasowe jest "jednym" z elementów układu sprzęgłowego. Do "układu" jakim jest sprzęgło wliczamy: zespół dociskowy, tarcza sprzęgła, łożysko wyciskowe. "Zespół dociskowy" jest przykręcony do koła dwumasowego, po miedzy nimi znajduje się tarcza sprzęgła (docisk przesuwa tarczę do koła dwumasowego). Żęby dostać się do tarczy sprzęgła trzeba w/w elementy porozkręcać, więc można dokładnie obejrzeć poszczególne elementy. A ubytki wody w chłodnicy będą skutkowały tym (przy sprawnym termostacie), że wentylator chłodnicy będzie chciał "odfrunąć" od komory silnika. Im mniej płynu chłodniczego, który odbiera ciepło tym większy wydatek pracy musi wykonać wentylator aby szybciej odprowadzić ciepło od układu chłodniczego.
  21. Pytanko może głupie ale czy wymieniłeś wszystko? Czy zostały "jakieś" inne elementy z poprzedniej instalacji?
  22. Faktem jest, że za bardzo też nie można tylko polegać na "słuchu", ja pojechałem do mechanika bo bałem się że coś się dzieje z maglownicą, a wyszło jak wyszło.
  23. Dolnego wahacza nie robię bo reszta elementów gumowych w nim jest dobra, mechanik stwierdził, że nie ma co na razie nim sobie głowy zawracać. A hałas zniknie jak bedzie sucho więc poczekam, aż dolny dostanie luzów i dopiero go wymienię.
  24. A ja stawiam na dolny wahacz w miejscu gdzie on łączy się z amorem, znajduje się tam element gumowy, który uległ "oderwaniu", przy skręcaniu "pracuje" właśnie tamto łączenie. Mam takie same dźwięki na prawej stronie, jest to też związane z wilgocią (kałuże), kiedy będzie sucho raczej nie powinno być słychać tych nieprzyjemnych odgłosów.
  25. A jak u ciebie wygląda sposób odpalania? Pierwsze odpalenie wykonujesz na gazie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...