Myślę że nie ma sensu kontynuować tego wątku tutaj, na forum.
Kolega Skyliner niepotrzebnie będzie cierpiał,a sprawy to nie rozwiąże, życia tacie nie wróci.
To nie lekarze decydują o przekładaniu operacji, tylko krawaciarze z NFZ, którzy nie dają odpowiednich kontraktów na leczenie, bo przecież musi im zostać na niebotyczne pensje.
Jak już chcesz koniecznie łazić po sądach, to rób to z głową, aby niepotrzebnie nie stracić czasu, nerwów i pieniędzy. Nie będę się wypowiadał dlaczego uważam, że niewłaściwie winisz za śmierć taty lekarzy, bo nie chcę sprawiać Ci niepotrzebnej przykrości.
Lekarze bardzo często mają związane ręce przez urzędasów, którzy nie mając o tym pojęcia mają możliwości i narzędzia do decydowania o leczeniu. Taka smutna prawda o służbie zdrowia w Polsce.
Kolego grzes1150, kogo i za co chcesz odsuwać od zawodu ?
Kolego wesz82, jaki w tej sytuacji widzisz błąd lekarzy, skoro nawet pieprzona administracja nie dała im okazji dotknąć Pacjenta ?
Kolego Skyliner masz rację, to jest skur...ństwo ogromne że o zdrowiu i życiu ludzi decydują nieodpowiedzialne palanty, nie mające pojęcia o swojej pracy.
Lekarze gdyby mieli możliwość na pewno zoperowali by Twojego tatę, jednak jakiś dureń mający władzę i dostęp do rachunków pomyślał, że można zaoszczędzić i przełożyć zabieg na przyszły rok.
I właśnie tego durnia znajdź i pozwij do sądu.
---------- Post dopisany at 16:46 ---------- Poprzedni post napisany at 16:45 ----------
PS. Jeśli zabieg był zakwalifikowany jako pilny, ratujący życie, nikt nie miał prawa go przełożyć.
Sprawdź to.