kamosor

No niestety dużo w tym wszystkim prawdy, ja przymierzam się powoli do zmiany auta ,ale widzę co się dzieje i boję się, bo pozbędę się dobrego auta ,w które włożyłem trochę kasy by je polepszyć , usprawnić, dostosować pod siebie i mogę się władować w 2-3 letniego szrota.

Też ich olałem z dopiskiem w co mogą sobie wsadzić wezwanie do sądu ,bo w 3 lub 4 meilu mnie takim straszyli. Od 2 tygodni się nie odzywają pewnie się za to obrazili pier**lone złodzieje . A tak na marginesie myślę że w normalnym kraju już by ich pozamiatali. Za jakiś czas pewnie znów się tam zarejestruje ,,dobrym pomóc ,złym krwi napsuć.

Jak chcesz to wypożyczę Ci kota 10 zł /dobę + 5 zeta za każdą złapaną mysz. Najlepiej gdybyś po niego przyjechał i potem go odwiózł z powrotem , no ewentualnie (choć niechętnie ) mogę go wysłać DHL-em. Kot sprawdzony ,myszy łapie , na aucie się nie wyleguje.

Na jakiej podstawie podałeś te dane o spalaniu ? Tankowanie do 3 odbicia ,czy komputer? Jeśli to prawdziwe spalanie to dużo ( trudno wyczuć jak jeździsz ,podanie samych obrotów to trochę mało by się rozeznać). Jeśli opierasz się na tym co podaje komp. to zacznij od sprawdzenia jego dokładności ( moje zawsze przekłamywały ,a w leonie TS o ok. 1.5 litra -na szczęście zawyżał). Jeśli jednak podane przez ciebie spalanie pokrywa się z tym co ta bestia wychłapie to pojedź na spota ,ktoś powinien mieć vaga i cię ,,zważyć"

Kup u respekta koszt 14 ,18 cm ok.420-480 zł i masz nówkę

Coś mi się wydaje że na ładnej oprawie graficznej ich stronki zalety tej firmy się kończą.

nie jest -kierowcy tak jeżdzą,ale to nie tłumaczy nikogo-kiedy spowodujesz wypadek,też tak będziesz sie tłumaczył,że wszyscy tak jeżdżą? postaw się w sytuacji: jadąc 50-przy potrąceniu dziecka-ono może przeżyć,przy 70-szanse spadają o połowę-jak wytłumaczyłbyś swoją postawę,jako kierowcy z wieloletnim stażem za "kólkiem",rodzicom potrąconego dziecka,które niestety doznało zbyt poważnych obrażeń? No dobra przekonałeś mnie od jutra zaczynam tamować ruch a teraz dobranoc.

Cytat: kamosor 21 Lipiec 2010, 00:33 W normalnych warunkach z reguły jedzie się ok. 70 i jak znamy teren i nie obawiamy się fotki to uwagę skupiamy na drodze. o ten właśnie cytat mi chodzi-i nie mów,że to jest normalne Jest to normalne Zapraszam do Poznania ,Warszawy Na Bentleya to można natknąć się może w United Kingdom ja coś takiego widziałem tylko na TV Turbo

A więc spora część użytkowników jeździ poniżej dozwolonych prędkości ? No ciekawe nie powiem ,choć nieznam nikogo takiego (no może czasem na autostradzie poniżej 130 może się zdarzyć ,ale ile jest takich tras),co prawda parę razy widziałem ślimaka za kierownicą ,ale to był z reguły jegomość w meloniku starszy od węgla nigdy nasz rówieśnik w normalnym samochodzie (pomijam auta z L i szukających adresu)

następnym razem,jak będziesz tak jechać-obejrzyj najpierw to i przejrzyj sobie ten wątek http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=47597.0 nie rozumiem jaki jest sens jazdy 70 na 50 w terenie zabudowanym-bo przeważnie w takich miejscach są radary...tu chodzi o żyłkę sportowca,czy po prostu lubisz jezdzić szybko? A moze po prostu jeszcze nie dorosłes do miejsca za kółkiem...mogę zrozumieć na autostradzie,jakiejs drodze poza terenem zabudowanym,ale w miejscu,gdzie wszystklo się moze zdażyć-lekkomyslnośc-to najdelikatniejsze stwierdzenie,jakie mi teraz przychodzi do głowy,ale tylko po to,żeby nikogo nie obrazić... A ja nie rozumiem dlaczego jeżdzisz 1.8 t a nie 1.6 ale kogo to obchodzi.

Z tym sprayem to też niezłe wyjście szlak mnie trafia w tym pieprzonym kraju jak jadę to skupiam się bardziej na wyszukiwaniu fotoradarów niż na drodze a to nie dobrze .powiem jak Jezus (nie o kamieniu ,ale o prędkości) nie piszcie głupot no chyba że rzeczywiście ktoś jeździ przez miasto 50 dych ,ja tylko mijam stare baby co tak jadą .W normalnych warunkach z reguły jedzie się ok. 70 i jak znamy teren i nie obawiamy się fotki to uwagę skupiamy na drodze. Na drogi nie ma kasy na przeoznakowanie dróg i fotoradary są . Czasem myślę że celem jest fot. w każdej wiosce i 100 znaków / km.

Sory Krzychu ale tak postawione pytanie wydaje mi się całkowicie bezsensu no bo czemu ma to służyć zaspokojeniu czyjejś ciekawości ,czy może by ktoś mógł się pochwalić ???????? Jeśli już to powinno się dodawać wrażenia z użytkowania w/w wtedy można chociaż z grubsza wyciągnąć jakieś wnioski. Ja powiem tak : 1. Maluch rocznik 86 w roku 92-94 porażka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 2. Mazda 323F 1.6 88 KM rocznik 94 model 89-94 w latach 96-2007 rewelka 130.000 km zrobiliśmy tym autem 0 napraw tylko wymiana zużytych klamotów. 3. Toyota Corolla rocznik 99 1.4 86 KM od nowości do dziś 96.000 km: mułowata ,małopaląca ,bezusterkowa -wady tylna wycieraczka (praca skokowa) wieszający się termometr. 4.Seat Leon rocznik 02 1.9 TDI 150 KM w roku 2005 18.000 km usterki zawieszenia (może przez niski profil glanów,albo powypadkową przeszłość) ogólnie gdy się nie psuło to autko fajne dobrze je czułem. 5. Audi A4 1.9 130 rocznik 04 od 07 do dziś 72.000 km prawie wszystko na większej mocy wymiana turbiny i sprzęgła słabe plastyki połamałem 3 ale z auta jestem zadowolony . Następne wiosna 2011 : BMW 535d 286 KM lub Audi A 8 4.2 TDI 326 KM

Patryk jak bym wiedział to bym nie pytał . Domyślam się że na windowsa lepiej można wgrywać różne programy ? Interesuje mnie bardziej jakość fotek filmików i by się nie wieszał. Za Nokią przemawia darmowa dożywotnia navi

Troszkę droższy od Noki - czy lepszy ?

Czy można używać tego do kręcenia filmów wybieram się na wakacje znów na Kretę i chciałbym coś niecoś pokręcić nie mam kamery i jakoś nie bawi mnie noszenie jednego i drugiego . Poza tym kamera to tysiak i nie muszę jej kupować za wszelką cenę a tel. i tak chcę wymienić. Czy ktoś się oriętuje czy telefony dają radę ? - może coś innego co dobrze kręci , ma GPS - a i pstryka niezgorsze fotki .

Niektórzy dilerzy oferują cipka do nowego auta np. Seat i nic się nie wpisuje do dowodu. Co do innej turbiny to krawężnik będzie lusterko wkładał pod silnik by sprawdzić co tam siedzi ? ,pomijając fakt że pewnie i tak większość by się nie kapnęła mając ją przed oczami. Ostatnio na przeglądzie miałem przepaloną żarówę stopu ,,mechanik " czy cholera wie co to za jeden wynalazek szarpie mi za lampę ,prubuje podważać i nie daje rady , w końcu w obawie o klosz mówię mu ,,panie ściągnij zawleczkę z boku, w środku jest śrubka". Nie twierdzę że wszyscy są tacy ,ale tacy też są. Inny co się zna i jest normalny co ma się wychylać ,auto przechodzi test ma dobre glany i heble to o co chodzi. A że urzędasy debile coś mogą wymyśleć to inna sprawa. I jeszcze jedno ostatnio ubezpieczyłem szyby na odległość ( i chyba będę musiał z niego skorzystać bo widzę jakiś odprysk)-polska rzeczywistość

Jazda testowa powinna się odbywać tylko i wyłącznie w obecności osoby oddającej auto. Chociaż za bardzo nie kumam dlaczego za kierownicą miałby siedzieć ktoś inny oprucz właściciela -tuner siedzi obok z laptopem i gapi się co komp pokazuje.Gdybym zobatrzył że ktoś szaleje moim autem bezemnie i bez mojej wiedzy to niewiem kto ale ktoś by dostał po mordzie.

No nic będę mial to na uwadze śmigając u Helmutów wybieram się niedługo do aquaparku .Fęx

Skąd ją wziąć ? Można gdzieś ściągnąć?

Dzięki za odpowiedź. Dziś kurier mi dowiózł za 376 zł . Rozpakowałem i bujnąłem się kilka km -w środku siedzi jakaś mila pani -ma ładny głos.Jutro jadę do kolesia by zamontować kamerę.

Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś używa czegoś takiego (j.w.) kosztuje ok .700zł -fakt że to chińszczyzna ale co dziś jest produkowane poza chinami? No i w dodatku ma to coś kamerę cofania. Czy używa ktoś ten sprzęt -jak to się sprawuje?[br]Dopisany: 18 Grudzień 2009, 16:14_________________________________________________I co nikt nie ma czegoś takiego ?

,,Ale jak komuś to bardzo przeszkadza to niech sprzeda auto i kupi rower :decayed:" Nie pomyślałeś że dzięki takiemu podejściu do sprawy producenci mogą wciskać szajs i się nie przejmować jakością ? Każdy normalny klient wydając więcej kasy na produkt w domyśle lepszy od średniej ma prawo oczekiwać że będzie zadowolony , w przeciwnym wypadku rzeczywiście pewnie kupiłby ,,rower" Ja w swoim złamałem zawias schowka (pasażera ),urwałem gówienko zamykające trujkąt (na klapie bagażnika ) że nie wspomnę o podłokietniku - jest nawet na ten temat osobny wątek. Dodam że dbam o swoje auto i nie pastwię się nad nim -nie wiem jak to się stało -a byłem trzeźwy. Mam jeszcze Tojkę z 99r. i tam wszystko jest całe , tak więc i moim zdaniem niektóre plastyki w są chyba od dostawcy skośnookiego -bynajmniej nie z Japoni. Nie sugerujcie się fotką kierownica jest solidna.

Ja też biore udział w akcji - tankuje na Shellu ,a BP i Orlen bojkutuje od b. dawna.

Paweł możesz sprecyzować co miałeś na myśli pisząc :,,jesli porownac serie z seria to veyron pozamiata p800..." Są P800 i Switzery ? Pytam bo nie wiem . Na 2 str. napisałeś ,,SERYJNY VEYRON JEST SZYBSZY NIZ NISSAN GT-R SWITZER P800 " Ja również skłaniam się ku tej tezie. Wiadomo że te auta są adresowane do innego odbiorcy i trochę głupio je porównywać , no ale cóż kto nam zabroni ? Pozatym warto wziąć pod uwagę że B.V. jest seryjny i przez to prawdopodobnie mniej usterkowy. A swoją drogą słyszał ktoś o tuningowanym Veyronie ?

emem widzę że sam jesteś jak teoria spiskowa to forum ogólnodostępne i każdy ma prawo do swojego zdania ,ja przynajmniej na siłę nie namawiam nikogo do swojego.,,smiejesz sie ze dla goscia z veyrona 1500pln to nie jest pieniadz"- ja się nie śmieję ,popraw mnie jeśli się mylę -to raczej ty non stop polewasz.Ale to pewnie dlatego że jesteś mądrzejszy niż Wikipedia i skoro wiesz że ,,zaraz po tym jak gtr wrzucil VI bieg, czyli przy ok. 250km/h, zapewne dlatego ze bylo mokro ....... ",choć mi to wyglądało na ok.240 to zapewne słyszałeś że w Veyronie niedomaga 4 turbina . Z tego co wiem wagę podaje się dla wersji gołej wyposażenie dodatkowe może sporo zmienić .Choć tu rzeczywiście z tymi 300 kg w przypadku P800 możesz mieć racje.