mily

Witam, Dzisiaj odpaliłem normalnie autko i było ok. Podjechałem po sklep i po powrocie odpalam silnik a on wskakuje na wyższe obroty na sekundę i opadają. No nic stwierdziłem że coś mu się chwilowo popierniczyło, ale zauważyłem podczas jazdy że nie mam mocy. Podłączyłem kompa i oto błąd: Address 01: Engine Controller: 038 906 018 DG Component: 1,9l R4 EDC 11SG 1625 Coding: 00002 Shop #: WSC 00100 1 Fault Found: 01237 - Fuel Shut-Off Valve (N109) 04-00 - Mechanical Malfunction Readiness: N/A No i teraz pytanie co z tym zrobić bo do mojego mechanika mam 150 km, dam radę jakoś usunąć tą usterkę (jakieś chwilowe rozwiązanie, bo do domu muszę jakoś dojechać, ewentualnie czy mogę tak zrobić 150 km??)[br]Dopisany: 07 Kwiecień 2011, 17:26_________________________________________________Aha znalazłem na forum golfa jak go wymienić/wyczyścić ale nie ma zdjęć. Może ma ktoś opisane jak się do tego zabrać z fotostory lub wiec gdzie taki opis jest??

A u wulkanizatora nie byłem. Obecnie odebrałem je ze sklepu i nie pasowało mi że są wszystkie identyczne, ale sprzedawca się upierał że tam ma być i jak potwierdzacie to jadę je założyć w weekend.

O właśnie i tak może być?? Ustawiłem opony obok siebie i mam taki rezultat jak maf. To tak jest ok?? Nie powinno być tak jak pokazał bronek??

a niby dlaczego? No właśnie tez nie bardzo rozumiem.

Witam, znalazłem przez przypadek coś takiego: http://www.oswietlenia.com/zarowka-halogenowa-led-h7.html Co myślicie o takim wynalazku?? Czy to świeci?? Może ktoś to już montował i może się podzielić wrażeniami??

Ja u siebie w A4 założyłem pokrowce za 50 zł komplet z allegro najtańsze. Oczywiście po roku już są do wyrzucenia, ale tapicerka jest nieuświniona i niezniszczona. Teraz doszła A6 i już sobie pobrudziłem tylną kanapę, ale chyba też założę, chociaż na tylną kanapę bo tam najczęściej wrzucam butelki po napojach i inne śmieci.

Do tej pory nie wiem o co chodzi z tymi pokrowcami na tym forum. Ja u siebie mam matę na siedzenie kierowcy. A jak będę miał malucha to pokrowce założę, bo szkoda mi tapicerki jak mi maluch uświni. Resztą w cordobie u znajomego wsiadł kolega i powyciągał nitki z tapicerki swoją kurtką (a dokładnie rzepem) i od tamtej pory też założył pokrowce żeby tapicerki nikt mu nie zniszczył[br]Dopisany: 05 Kwiecień 2011, 13:02_________________________________________________Uważam że lepiej zniszczyć sobie pokrowiec niż tapicerkę. No ale to już jak kto woli.

ok thx.

hehe, luzik, bez komentarza Mi chodzi o to czy te opony można stosować naprzemiennie lewa prawa z zachowaniem wew/zew?? Lub inaczej rozumiem że wszystkie mają być identyczne i nie ma rozróżnienia lewa prawa.

No na oponach się totalnie nie znam. Wnioskuję że tak ma być z tej wypowiedzi, nigdy takich nie posiadałem zawsze był kierunek zaznaczony i lewa była inna od prawej.

Hej, kupiłem Micheliny Energy Saver, ale wszystkie sztuki są identyczne (zawsze miałem inne na lewą a inne na prawą stronę, a te są jednakowe). No i moje pytanie czy tak ma być czy nie?? Wszystko bym rozumiał gdyby one były symetryczne ale nie są, na oponach nie ma też zaznaczonego kierunku obrotu tylko napis inside i outside. Nie bardzo to rozumiem, bo przecież na jednej ze stron będzie się "obracać do tyłu", czyli tłoczyć wodę pod auto a z drugiej od auta (chyba). Ktoś się w tym orientuje?? Sprzedawca się upiera że jest ok i tutaj nie ma lewych i prawych, ale coś mi tu nie pasuje.

OK jak dotyczy kierowców ciężarówek to ja spotkałem na swojej drodze w większości kierowców który mi ułatwiali manewr wyprzedzania i miałem bardzo mało sytuacji nieprzyjemnych. Jak chcę wyprzedzić to bardzo dużo kierowców zbliża się do prawej strony i sygnalizują kierunkiem, mało tego przeważnie w nocy włączają długie żebym widział gdzie jadę. Zerknij również jak się ustawiają na parkingach, jeden przy drugim stoją i zawsze w liniach (spróbuj zobaczyć tak ustawione auta osobowe na parkingach). To świadczy tylko o tym jak są precyzyjni w swoich manewrach i myślą za innych użytkowników dróg!! Tu jest poruszony temat marginesu, a nie większości kierowców ciężarówek, którzy nauczeni doświadczeniem muszą myśleć za tych z osobówek.

A osobówką nigdy Ci nie szedł na czołówkę?? A pieszy nigdy Ci nie wszedł pod koła?? A z motorem nigdy nie miałeś do czynienia?? Każdemu się zdarza błąd i w każdym pojeździe można spotkać debila, a w ciężarówkach jest ich akurat najmniej,a najwięcej kretynów jeździ osobówkami. Temat bezsensu bo wybrali najsłabszą grupę niedoświadczonych kierowców cieżarówek, którzy dopiero zaczynają prowadzić te pojazdy i się wyżywają. Żaden kierowca osobówki nie będzie miał takiego doświadczenia i takiej mądrości na drodze co kierowca ciężarówki w tym samym okresie czasu, bo przez 2 lata osobówką zrobisz 60 tys km a kolega z ciężarówki zrobi co najmniej 300 tys. I tak jak kolega wyżej napisał jedzie Ci taki dziad 60 i teraz co będziesz jechał składem za nim?? A za tobą korek i wkurzają się na ciężarówkę. A on nie ma jak wyprzedzić mało tego ma kaganiec do 90, a często jest tak że jak zaczynasz wyprzedzać ciężarówką to wtedy dziadek się budzi i zaczyna przyśpieszać.

No właśnie nie rozumiem czegoś takiego. Każdy może się zagapić, ale to trzeba myśleć za innych że może nas nie widzieć, może się ktoś zamyśleć, zasnąć no zdarza się, ja sam też bym nie raz spowodował wypadek, ale są ludzie którzy "a przecież to będzie jego wina, ja jadę poprawnie". Ja jak widzę że ktoś nie wyhamuje albo zmienia pas i mnie nie widzi to mu ustępuję nie pcham się pod zderzak bo będzie i tak jego wina.[br]Dopisany: 31 Marzec 2011, 15:29_________________________________________________Ludzie wolą sobie uszkodzić autko bo nie ich wina, no czy nie chore??

Co wy gadacie za głupoty, a w osobówkach nie giną ludzie?? Nie rozumiem równie dobrze można nakręcić reportaż o wypadkach osobówek, autobusów pociągach itp. Kretyństwo jak dla mnie. Jeszcze są motocykle. Wypadki są i będą i każdy je powoduje. Ważne żeby jeżdżąc myśleć za innych. Jak się widzi motor w wstecznym to może warto mu zjechać niech sobie jedzie, jak się widzi TIR-a to może warto przyśpieszyć żeby nie jechał na zderzaku i nie hamować ostro, no ale jak się myśli przyhamuje "to będzie jego wina", albo "nie puszczę go ma jechać tak jak ja", nie kumam takich ludzi. Ja już miałem sporo ekstremalnych sytuacji i jakoś nigdy nikt we mnie nie uderzył ani ja w nikogo, przykład z ostatniego tygodnia. Skręcam w lewo i widzę że pojazd za mną jedzie dość szybko i nie ma możliwości wyhamowania, wkońcu się obudził i zaczął hamować (ale nie miał szans na wyhamowanie) więc ja przejechałem kawałek na czerwonym świetle za pasy dla pieszych. Obeszło się bez wypadku tylko na strachu moim i kolegi z osobówki. Tak trudno obserwować innych co robią. Oczywiście nie każdego się wypadku da uniknąć, ale 90 procent można spokojnie. Ale muszę powiedzieć że na swojej drodze spotkałem także kretynów, miałem akcję że jechałem po lodzie i wyjeżdżając za zakrętu widzę samochód który stoi i wiem że nie wyhamuje, zacząłem trąbić dawać długimi, ale gość nawet nie drgnął. Wyhamowałem jakieś 5 cm za nim. A tak trudno było podjechać te 50 cm do przodu. Na szczęście się nic nie stało bo wyhamowałem, ale nie kumam takich ludzi, "a niech wali będzie jego wina"

Witam, Chciałem u siebie na tylnej szybie powiesić blendę, ale się zacząłem zastanawiać czy oprócz walorów estetycznych czemuś to służy. Np sprojler dociska autko i poprawia aerodynamikę, a blenda?

A ja mam ten komplet i jestem z niego zadowolony używam go ok 2 lat i narazie wszytko działa. Jak się rozsypie wtedy kupię solidną grzechotkę, ale narazie nie mam powodów do narzekania. Mój kolega tez go kupił i operuje też już ze 2 lata i jest zadowolony. Może w warsztacie faktycznie za słaba wytrzymałość jest tych kluczy ale raz na rok jak się wymienia klocki czy wahacze czy cokolwiek innego spokojnie daje radę. Do domowego użytku uważam że jest super (ja mam firmt Bass Polska to chyba będzie to samo)[br]Dopisany: 29 Marzec 2011, 12:04_________________________________________________Zresztą spójrz na to z tej strony solidna grzechotka to koszt ok 50 zł za dwie grzechotki musisz zabulić ok 100zl a Tu dostajesz za 130 zł cały komplet u mnie jest już 2 lata i nadal działa, wymieniałem tym wahacze a tam trzeba jednak użyć sporej siły żeby poodkręcać te śruby i grzechotki wytrzymały (aha wymieniałem 3 razy wahacze, bo mam 3 autka i już w każdym jest nowe zawieszenie i wszytko roiłem tymi kluczami, żaden się nie wyrobił i grzechotki działają do dnia dzisiejszego)

Będzie tak jak powiedział Albert Einstein: "Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi" Przy takiej ilości ataków siłowych tak może się stać, cofniemy się do 18 wieku, bo wszytko zniszczą.

A ja mogę Ci doradzić w sprawie elektryki, alarmu TV sieci LAN. Niestety nie wykonam bo trochę za daleko.

Mi najtańszą ofertę wyszukiwał mbank i niżej nie znalazłem. Obecnie mam w BRE Ubezpieczenia. Niedługo będę ubezpieczał autko które mam w AXA i ciekawe czy tym razem mbank znowu będzie górą.

No nie byłbym taki pewien w A6 jest ryglowanie zamykając z pilota nie da się otworzyć auta od wewnątrz. W A4 muszę zobaczyć czy jest ryglowanie, ale jak jest to centralny nie powinien zareagować na pociągnięcie klamki.[br]Dopisany: 23 Marzec 2011, 00:08_________________________________________________Aha, bo zapomniałem dodać że w A4 jest pneumatyczny a w A6 elektryczny centralny zamek, dlatego nie mam pewności czy w A4 się rygluje.

Tak na marginesie częstą przyczyną "wariujących" zamków jest zalanie modułu komfortu. Czy nie skrapla Ci się woda w bagażniku?? Tam często pojawia się woda w tym nadkolu i moduł pływa. Były takie przypadki i nie są one sporadyczne.

To w takim przypadku może być problem przez forum raczej nikt nie pomoże. Nie obejdzie się bez wizyty w warsztacie. Ale niech wypowiedzą się inni może ktoś wpadnie na jakiś pomysł

Bagażnik możesz otworzyć "ręcznie" powinien zadziałać centralny podobnie z drzwi pasażera jeżeli nie zadziała to znaczy że moduł komfortu jest uszkodzony (lub przewód odpowiadający za otwieranie), trzeba mierniczkiem sprawdzić ciągłość obwodów i jeżeli jest ok to moduł do naprawy lub wymiany. Moduł odpowiedzialny jest umieszczony w bagażniku po prawej stronie w nadkolu.[br]Dopisany: 18 Marzec 2011, 10:41_________________________________________________Aha żebyb otworzyć bagażnik ręcznie to wkładasz kluczyk i przekręcasz na full w prawo (chyba, bym musiał sprawdzić) kluczyk powinien się obrócić więcej jak 90 stopni i nie wyjmując kluczyka wciskasz przycisk.

Jak zamykasz autko?? Masz dokładany pilot czy ori??[br]Dopisany: 18 Marzec 2011, 10:01_________________________________________________Wygląda na problem z modułem komfortu/centralny zamek. Najpierw podłącz Vag-a powinno coś wyrzucić a jak nie to trzeba by było wykonać diagnostykę VAG-iem i zobaczyć czy działa poprawnie. Jak będzie ok, to problem tkwi w dołożonej centralce (gdzieś jest przerwa między alarmem nie ori a modułem komfortu/centralny zamek) Piszę moduł komfortu/centralny zamek bo różnie było w tych modelach.[br]Dopisany: 18 Marzec 2011, 10:05_________________________________________________Ale sądząc że kluczykiem otwierają się tylko drzwi stawiałbym na moduł komfortu/centralny zamek (albo gdzieś się przewód ukruszył albo moduł do wymiany/naprawy)