Też miałem ten dylemat pół roku temu. Korciło mnie to ASO, bo auto serwisowane w DE do końca. Posłuchałem parę opinii nt. ryzyka dobrej roboty w ASO, popatrzyłem na ceny i... udałem się do mojego, sprawdzonego przez lata mechanika. Rozrząd, oleje, płyny, filtry - 1600 zł, czyli drugie tyle w kieszeni zostało.