fly07

Właściwie kierownica była skręcona w prawo od kiedy mam auto - na 100% nie bite. W końcu postanowiłem "wyprostować" sprawę, tj.kierę :>. Sprawdziłem zbieżność - OK. Sprawdzenia na drodze też. Założone nowe opony i po 1000 km nie ma oznak cięcia opon, czyli wszystko jest jak trzeba tyle, że kierownica skręcona ok. 5 stopni w prawo. Czy w takim przypadku można przestawić tylko kierownicę na wieloklinie o te kilka ząbków? Czy w ogóle jest jakieś ograniczenie kątowe takiego przekręcania kierownicy ze względu na jakieś czujniki czy nie ma to znaczenia i można kierownicę przekręcić nawet o 180 st., wykonać adaptację i będzie OK?

Panowie, jak decydujecie się na pranie tapiserki w jakiejś tam myjni, to stójcie i patrzcie im na ręce. Ja parę postów wcześniej pisałem o zdjęciu materiału z siedzeń i pranie ręczne a to tylko dlatego, że już raz dałem auto do prania środka - efekt: wody w aucie tyle co w tonącej łajbie, a z myjni wyjechać nie można!!! Woda poszła na wiązkę zasilania kompa i go szlag trafił.

Zgadza się co co do joty jeżeli chodzi o plazmę. Sam byłem zdecydowany na nią, jednak jedna rzecz była dla mnie nie do przeskoczenia - to bijące gorąco z ekranu. Nie chciałem dodatkowego kaloryfera w domu i wziąłem LED. Poaza tym plazmy sa raczej mniej doposazone w multimedia, w ledach masz już prawie wszystko co w kompie. Raz jescze, żeby nie było nie jasności: jak obraz to tylko plazma, jednak TV dzisiej to nie tylko to, ale i cała reszta...

Tzn. z którego...??? Z zagłówka czy z drugiego fotela? Chyba, że w nocy - to na pewno nie bdzie widać

Panowie, żeby nie zaśmiecać forum... Jest wyciek oleju /kapie/ z lewej strony, w okolicach intercoolera. Przypuszczam, że jest tam jakaś nieszczelność, to raz, ale czy aż tyle oleju tam może być? To już chyba nie jest "film olejowy". Czy wystarczy tam dokręcić jakąś opaskę i OK???

Życzę ci powodzenia - ja już się dwa razy za to zabierałem i rzuciłem w cholerę, żadne przyciskanie śrubokrętem i wyciąganie "na chama" nie daje rady

Właśnie parę dni temu robiłem pranie pokrycia tylnej kanapy. Prałem sam materiał. Zdjęcie zajmuje trochę czasu, założenie to dosłownie chwila. Czas pracy uzależniony oczywiście od czasu schnięcia materiału. Warto to zrobić - woda po praniu jak smoła, a niby czyste było...

Bułgarię sobie daruj Chorwacja - taniej, lepszy dojazd, większość kwater prawie na plaży /30-100m/. W Bułgarii głównie oferują pokoje w apartamentach w dużych ośrodkach. Jedziesz nad morze i zasuwasz półgodziny z lux apartamentu do wody. Poza apartamentami z basenem /te są OK/, reszta to kicha - wkraczasz w inny, prawdziwy bułgarski świat z życiem na niskim poziomie. Turysta w B. traktowany jest znacznie gorzej niż w Ch. Jedyny pozytyw to cena rakiji - w sklepie 10zł za 0,7l, ale chorwacka i tak lepsza - do kupienia w każdym podwórku czy na ulicy. W Ch. byłem w tym rejonie gdzie się wybierasz, bardziej na południe m. Podaca - super. Koniecznie zaplanuj wycieczkę do Dubrownika /tylko tak, żeby być na miejscu ok. 6 rano - później ciężko tam znaleźć wolny parking/.

Glinkowanie robi się dopiero po wstępnym umyciu auta. Glinka jak wyłapie ten asfalt jest do wyrzucenia - będą w niej drobinki z asfaltu i porysują lakier. Takie ma zadanie glinka - wyciąga wszystkie zanieczyszczenia z lakieru. Oczywiście to wszystko co ściągnie lub wyciągnie z lakieru zostaje w niej dlatego po jakimś czasie jest zwyczajnie zużyta i nadaje się do wyrzucenia. Podsumowując to glinka jest jak najbardziej bezpieczna i skuteczna do usuwania zabrudzeń z lakieru (zanieczyszczenia z asfaltu, drzewa itd.) - przygotowania powierzchni pod dalszą pracę z woskami. Polecam zestaw Meguiar's od Oscaro. :good: :good: Zanim coś "mądrego" napiszesz o glince, wpierw przeczytaj instrukcję jej użycia. Jak ci upadnie na ziemię to dalej na auto i heja ??? A co niby jest w asfalcie -piach, kamienie, szkło i masę innych ciekawych rzeczy do rysowania lakieru.

Też miałem taki problem jak ty. Raz palił na dotyk, raz trzeba było kręcić. Wlałem STP do czyszczenia pompowtrysków i od tamtego czasu OK.

Glinkowanie robi się dopiero po wstępnym umyciu auta. Glinka jak wyłapie ten asfalt jest do wyrzucenia - będą w niej drobinki z asfaltu i porysują lakier.

Na pewno lewe - podnieśli mi auto na podnośniku i prawe koło obraca się cicho, lewe wyraźnie szumi, no i pewnie pod obciążeniem właśnie tak chrobocze jak napisałem wcześniej. Po wymianie dam znać co i jak.[br]Dopisany: 01 Maj 2011, 15:44_________________________________________________Jestem po wymianie łożyska - trafione w dychę. Jeżeli macie takie objawy jak w pierwszym poście, to duuuuuże prawdopodobieństwo, że padło łożysko. Mechanik zamówił łożysko FAG - 220 zł , robocizna - 50.

Lewe łożysko szumi. Jutro wymiana, zobaczymy co to da.

Hałas pojawia się w czasie jazdy tylko przy skręcaniu w prawo i pochodzi z lewego koła. Wystarczy np. w czasie jazdy lekko ruszyć kierownicą w prawo i hałas się pojawia - pochodzi od opony i przypomina dźwięk taki jak się wjedzie na białą ząbkowaną boczną linię drogi. Im prędkość większa tym hałas głośniejszy. Występują przy tym drgania - czuć na pedale gazu i kierownicy. Po wyprostowaniu kierownicy czy skręcie w lewo jest OK. Początkowo myślałem, że to wina opon - zauważyłem ten dźwięk na zimówkach jak były już nieco wyższe temperatury, więc wymieniłem opony na letnie i jest dokładnie to samo.

Dajcie sobie spokój z CIFami i podobnymi Tym se myjcie zlewy i kibelki, to jest do szkliwa i emalii w kuchni i żre jak cholera. Kup byle co do chromu w sklepie i będziesz miał pewność że nie nic zniszczysz. A jak nie byle co - to coś do chromu do motocykli, dobre ale droższe, też duży wybór.

Już ci pisałem: jak się tak sprawy mają - rozbieraj silniczek i czyść komutator. Robota precyzyjna ale i tak nie masz nic do stracenia Szukaj opisu na forum.

Oby to była ciężko chodząca klapa... Ale licz się z tym, że będziesz musiał zajrzeć do silniczka, a to już trochę zabawy. Moim zdaniem jak jest błąd - to komutator silniczka.

Dzięki.

Ma ktoś linka z czyszczeniem dolotu? Co po kolei i na co zwrócić uwagę?

Dobra rada: Szukaj, zapewne zapieczone na sworzniach - temat dobrze opisany na forum. Moderator pewnie zamknie to w try miga...

Co do zwrotnicy - nie bardzo wiem co miałoby się w niej uszkodzić. Jak nie ma śladów mechanicznego uszkodzenia, to zweryfikować i zostawić. Wahacze - wymiana wszystkich. Cena błotnika - max 200, ale i zdarzają się po 150, ale trzeba szukać - to u mnie w centr. Polsce, u ciebie w lubuskiem to chyba w rybnym za rogiem można dostać :>

Kolego, coś mi się wydaje, że ty nie wiesz co to znaczy robić logi, dynamiczne w szczególności . Wątpię, że jakiś jak to określasz "diagnosta" będzie chciał się ganiać autem, o ile wie jak to się robi :gwizdanie: Tak jak piszą koledzy: spot lub znajomy z "kabelkiem".

Co to ma wspólnego z tematem? Szukaj albo załóż nowy wątek. Jak tak dalej pójdzie, to do niczego nie dojdziemy w tym wątku.

Tylko czy w ASO dostanę z kabelkami, bo jak nie to wracamy do p-tu wyjścia.

Ukruszył się przewód wewnątrz w samej wtyczce, zaraz przy styku. Ktoś wie jak wyciągnąć te styki z wtyczki, żeby przylutować kabelki? Oznaczenie wtyczki - 4D0 071 992.