Samolot wystartował z lotniska. Po osiagnieciu wymaganego pulapu,
kapitan odzywa sie przez intercom:
- 'Panie i Panowie, witam na pokladzie samolotu. Pogode
mamy dobra, niebo czyste, wiec zapowiada nam sie przyjemny lot.
Prosze wygodnie usiąść, zrelaksować sie i...O Kur...!...'
Po chwili ciszy intercom odzywa sie znowu:
- 'Panie i Panowie, najmocniej przepraszam jesli przed chwila panstwa
wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylal na mnie
filiżanke gorącej kawy. Powinniscie panstwo zobaczyc przód moich spodni'
Na to odzywa sie jeden z pasażerów:
- 'To pewnie nic, w porównaniu z tylem moich spodni'.[br]Dopisany: 11 Listopad 2008, 01:49_________________________________________________Młoda kobieta miała poważny
> wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej życie, ale nie
dali rady
ocalić jej
> skóry uszkodzonej przez ogień. Jej twarz wyglądała
paskudnie.
Jedynym
> ratunkiem był przeszczep. Ponieważ żona była cała poparzona,
skórę
musiał
> ofiarować ktoś inny. Dawcą został jej mąż, który oddal jej
skórę z
własnego
> tyłka. Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak
> dawniej. Jednak świadoma poświecenia własnego męża mówi
pewnego
dnia:
> - Kochanie, jestem ci tak wdzięczna, czy jest coś co
mogłabym
> dla ciebie zrobić? - Nie, już czuję się
> wynagrodzony. - W jakim sensie? - Wyobraź
> sobie dziką satysfakcję jaką czuję za każdym razem, kiedy
> twoja matka całuje cię w policzek...