Tylko dwie kwestie pozostają:
Trzeba mieć gdzie te stare fotele trzymać - a po roku, dwóch stania w "w magazynie" będą wyglądały tak, że wstyd je będzie wsadzić na sprzedaż auta bo go nikt nie kupi
Trzeba mieć potem dużo szczęścia i trafić na szaleńca który da nam taką sumę za nasze Recaro - możemy sobie dłuuuugo poczekać i wcale się nie doczekać.
Co do drugiej kwestii - mam doświadczenie z fotelami Recaro do Opla Omegi - kiedyś kupiłem za 500zł, co wydawało mi się nie lada okazją. Jak przyszło sprzedać auto i pozbywałem się tych foteli osobno - czekałem 3 miesiące i w konsekwencji sprzedałem za 400 zł. Znacznie więcej jest interesantów wprowadzających tylko zamieszanie, niż osób naprawdę zainteresowanych kupnem.