Skocz do zawartości

lutas

Pasjonat
  • Postów

    672
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lutas

  1. to jest łącznik gumowo-metalowy i ma nr 443 133 741 A Ale moja rada: znajdź gumę o grubości takiej jak ten łącznik - wytnij otwornicą i zrób odpowiednią dziurę na śrubę. Przykręcasz to wtedy na zwyczajną śrubę. Sprawdza się znacznie lepiej niż te gówniane, ukręcające się łączniki.
  2. a niby co jeśli nie defekt - bonus ? tzw. special edition "drgające wskazówki" ? wina leży ewidentnie po stronie licznika i jego elektroniki - ew. spróbuj przelutować płytkę drukowaną licznika jeśli potrafisz posługiwać się lutownicą. Jeśli znasz się na elektronice możesz spróbować zawalczyć. W przeciwnym wypadku - odpuść i wymień licznik. Taniej i pewniej. W jednym znanym mi przypadku przyczyną były "zimne luty", w kilku innych - konieczna była wymiana licznika.
  3. dlatego dwumasom mówimy kategoryczne NIE
  4. z niektórymi rzeczami to się niestety sprawdza. Tzw. oryginalne części nie zawsze mają taką samą jakość jak np. te na pierwszy montaż. Nie mówię tu o podróbach. Kończy się era trwałości - teraz wszystko powoli staje się jednorazowe i ma krótką żywotność.
  5. Te ostatnie Golfy z dobrym smakiem też wiele wspólnego nie mają. Po co ładować tak szerokie felgi to ja nie wiem - przecież to fatalnie wygląda - jak wóz cyrkowy
  6. Konkluzja z tego taka, że ori części nie warto kupować bo niejednokrotnie wytrzymają ci krócej niż teoretycznie słabe zamienniki. To tylko spokojna świadomość właściciela, że kupuje wszystko ORYGINALNE.
  7. Tu nie chodzi o to, że jest to dobre rozwiązanie. Ale jest to rozwiązanie "nowatorskie", które nabija kabzę producentom aut. Takich kwiatków w motoryzacji było więcej, m.in skrzynia multitronic. Najlepsze są rozwiązania proste, nieskomplikowane. Mogli przecież trzepać do dzisiaj silnik 1Z, ale po co ? Warsztaty i producenci miieliby mniejszy zarobek
  8. U mnie też to samo - auto właśnie stoi w warsztacie na wymianie kompletnego sprzęgła. Swój żywot kończy docisk sprzęgła. Jeśli chcesz pomóc sobie doraźnie - przypal sprzęgło, objawy na jakiś czas znikną. Na całe szczęście w 1Z nie mam dwumasa Taka jazda na dłuższą metę grozi rozsypaniem się sprzęgła w trasie i przymusową lawetą albo holowaniem.
  9. Jest to defekt elektroniki licznika. Najprostsze i najszybsze rozwiązanie - wymiana zegarów.
  10. To ja w takim razie jestem w tej drugiej grupie bo jeżdżę na 205/55/R16 Oplem Omegą jeździłem na 215/50/R17 i też nie było źle , jednak Omega to większe auto - tutaj 16" wydaje mi się optimum.
  11. Niestety nie, mam tylko "zwykłego" VAGa.
  12. przesadzasz - ani Audi A4 nie jest AŻ tak ogromne, ani Golf III czy Renault 19 takie małe. Kobyła to np. Audi A8.
  13. albo kupić sobie VAG Tacho o ile masz odrobinę samozaparcia i potrafisz posługiwać się komputerem.
  14. Jeśli nie zależy ci mocno na obecnym sprzęgle - przypal je nieco. Jeśli objawy po tym na jakiś czas znikną - masz winowajcę, a jest nim najprawdopodobniej docisk sprzęgła. spetsnaz - czy u ciebie aby tarcza sprzęgła na pewno dobrze jest wycentrowana po wymianie ? bo aż mi się wierzyć nie chce że masz takie objawy po wymianie kompletu sprzęgła na nowe. Sam to robiłeś czy "mechanik" ci wymieniał ? Wg ETKI symbol kompletu sprzęgła do silnika 1Z to: 028 198 141 BX Odpowiednik Sachsa: 3000 722 002
  15. Ilu ludzi tyle opinii. Dla jednego wystarczy 16", innemu 18" to za mało. Każdy musi wybrać sam wypadkową zawartości portfela, efektowności wizualnej, zużycia zawieszenia i podjąć decyzję.
  16. zawsze coś, za dobrze nie może być - skądś to znam
  17. Nie każdy jeździ autem po to, żeby inni zwracali na niego uwagę. Ale jeśli już o to chodzi, to zamiast felg lepiej sprawdza się np. Ulter Jeśli felgi ci się podobają to bierz, tylko zwróć uwagę na właściwe ET i nie zapieprzaj po dziurach
  18. 16" do normalnej jazdy to raczej optymalna wartość. Ale do lansu 17" i więcej jak znalazł, tylko potem nie marudź że zawieszenie ci się szybko wybija Wszystko jeszcze zależy od tego po jakiej jakości drogach się poruszasz.
  19. Szyba tak jak koledzy piszą - do wymiany. Ale wbrew pozorom nie jest to ogromny koszt. Przypadkiem nie baw się w używki, bo i takie pomysły widywałem
  20. Ja na razie przejechałem niecałe 10 tysięcy na jednym z tańszych zestawów wahaczy z Allegro i jest cisza. Zawieszenie pracuje idealnie.
  21. lutas

    [B5 AFN] Wymiana szyb

    Stolarz nie będzie tu miał za wiele do roboty Chyba stelaż ? Odpowiedź brzmi - tak, musisz wymienić, mechanizm podnoszenia szyby ręczny i elektryczny różnią się.
  22. Sam też poniekąd taki jestem, nakupowałem też różnych gadżetów do mojego B5, bez których obyłbym się - np. FISa, kierownicy S-line, świateł dziennych Hella, czy alufelg 16" ori Audi. Wszystko to kupiłem bo jestem audi-maniakiem, ale nawet dla mnie fotele za prawie 3000zł stanowią przesadę i przekraczają granicę dobrego smaku. Za 3000zł można kupić sprawny, jeżdżący samochód.
  23. Jak kogoś stać na fotele za 3000zł i jest to dla niego jak splunąć (pamiętajmy że to tylko dodatek, gadżet) to raczej nie jeździ B5. Spróbuj zaproponować fotele Recaro właścicielowi BMW E30 za 2 tys. - wyśmieje cię, ale kiedy za tyle będziesz chciał opchnąć fotele do, dajmy na to Bentleya - to będzie to jak za darmo. Wszystko zależy od klasy auta.
  24. No i niech się buja z nimi Swoją drogą śmieszą mnie goście którzy kupią kawał złomu, a zachowują się jakby Pana Boga za nogi chwycili
  25. Ja przewiduję inną opcję - zgniją w szopie. Potem je odda za normalną cenę jak zmądrzeje (albo i nie - może przerobi na ładny zestaw pokojowy) A do lombardu to mu trochę brakuje, bo prowadzi handel złomem póki co :gwizdanie:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...