Sprawa wygląda następująco.
Klimatyzacja od jakiegoś czasu słabiej chłodziła (nabijana 2 lata temu). Myślałem, że mało czynnika. Sprawdziłem ciśnienie, było 8bar. Lecz pewnego dnia przestała chłodzić całkowicie. Zauważyłem, że zerwane jest sprzęgło sprężarki, ponadto po oględzinach okazało się, że uszkodzeniu uległ przewód elastyczny 8E0260701BP. Po zdemontowaniu okazało się, że sprężarka zatarta na amen. Nie da się w ogóle przekręcić trzpieniem, a na dławiku były opiłki metalu.
Zamówiłem wszystkie części tj. zregenerowaną sprężarkę Denso 6SEU14C, skraplacz, osuszacz, dławik, o-ringi oraz wspomniany przewód (który niestety jeszcze nie dotarł).
Cały układ rozebrałem, węże przeczyściłem przy użyciu kompresora i benzyny ekstrakcyjnej. Niestety nie mogłem jeszcze poskładać do końca, bo nie dotarł wspomniany przewód. Więc na razie zamontowana jest stara sprężarka z zerwanym sprzęgłem. Osuszacz nie jest jeszcze otwarty, a węże zabezpieczone.
Teraz mam pytanie:
Kiedy wszystko poskładam, zamontuję nowe części, w tym sprężarkę, która jest zalana 80g oleju i wszystko podłączę, to mogę przejechać kilka km do mechanika w celu sprawdzenia szczelności i napełnienia układu?
Jak pokręcę kołem sprężarki, to kręci się razem z trzpieniem i w środku słychać, jak przelewa się olej, dlatego boję się, żeby się czasem nie przytarła.
Ile oleju mechanik powinien dodać z czynnikiem?