Wkraczamy w sferę fizyki, ale nadal nie rozumiem dla czego większe turbo dające to samo ciśnienie ma być lepsze niż mniejsze - pomijam fakt przebiegu doładowania, bo wiadomo że małe turbo nie będzie w stanie utrzymać maks doładowania do końca a co za tym idzie na większym turbo uzyskamy większą moc bo jeśli w peku na jednej i na drugiej turbawce będzie 1,3 bara to już w okolicach 6tyś obrotów gdzie będzie maks moc na jednej doładowanie spadnie powiedzmy do 0,5 a druga będzie trzymać nadal 1,3 - sprawa jasna: większe turbo większa moc bo dłużej jest w stanie utrzymać zadane ciśnienie.
Ale jeśli chodzi o tą masę powietrza. Wiadomo że o to w tym wszystkim chodzi aby mieć jak największą zawartość tlenu w tej samej pojemności, dla tego sprężamy powietrze, dodatkowo na jego gęstość wpływa również temperatura - im wyższa tym gęstość mniejsza, dlatego montujemy FMIC aby je schłodzić. Te zjawiska są mi doskonale znane, ale nadal nie rozumiem dla czego większe turbo ma generować większą jego gęstość przy tym samym ciśnieniu i powiedzmy temperaturze - aczkolwiek nie wiem czy nie jest to czasem wartość stała (pomijam fakt wilgotności który również ma wpływ na gęstość).