Dokładnie, nawet wg badań mały odsetek kierowców poradzi sobie z nagłą nadsterownością, większość jej nie opanuje.
Potrzeba na to wiele czasu treningów. Są kozacy którzy dużo gadają, że w jakiś sytuacjach można łatwo uratować się ręcznym czy kontrą, i tacy najczęściej powodują wypadki. Większość kierowców zaskoczonych takim zachowaniem nie ma szans...
Przy przednim napędzie podsterowność jest prostrza w opanowaniu ponieważ przednie koła sie skręcają, są napędzane, przy hamowaniu pierwsze sie blokują i wtedy automatycznie jest dociskany przód więc łąpia przyczepność. A z tylnymi co można zrobić jak stracą przyczepność? Bardzo trudno jest to opanowac dlatego to jest często szkolone na kursach. A jesli chodzi o to jakie opony na przód i na tył to jesli ja miałbym wybór to oczywiście lepsze na przód a to dlatego że chociaż bym wyjechał z podwórka jak by spadł śnieg a jak zajechane letnie na przodzie na nawet 3 centymetrowa górka ze śniegu stanowiła by wielki problem.