kod_m

przez te 15 tyś km dolałem 200ml...czyli rozumiem że zostawiam ten sam....

no niby tak, ale czy nie powinno się zmieniać już po pewnym przebiegu na półsyntetyk...

Witam kolegów i koleżanki Rok temu jak kupiłem swoją a-4 i nie wiedziałem co sąsiad zza zachodniej granicy do niej wlewał to zalałem Castrol EDGE TD 5W-40. Właśnie stuknęło mi na nim 15 tyś. km no i teraz pytanie wlać taki sam czy może już 10W-40 (jeśli tak to jakiej marki najlepiej). Dodam że aktualny przebieg autka to 208 tyś. km. pozdrawiam,

zgadzam się jak najbardziej z kolega powyżej. Pójdź do OpenFinance, załatwią wszystko za Ciebie, skompletują papiery, przedstawią ofertę kilku banków, a Ty wybierzesz sobie ten który najbardziej Ci odpowiada. W open wypełnisz wniosek, oni wszystko przekazują do banku, a na koniec czeka Cie jedynie jedna wizyta w wybranym banku na podpisanie umowy. I najlepsze ze open nie weźmie od Ciebie ani złotówki bo to bank wypłaca im prowizje za to że Ciebie namówili na skorzystanie akurat z ich oferty. P.s. zakładam się że w ofertach które będą Ci przedstawiać będzie millenium i mbank

Witam kolegów i koleżanki, mam pytanie jak w temacie, otóż jakie są objawy zużycia łączników drążka stabilizatora, czy są to stuki na wybojach np. z takim metalicznym pogłosem lub czy auto jakoś inaczej się prowadzi I wymienia się je parami czy można tylko z jednej strony ten który szwankuje? Chodzi oczywiście o przednia oś. Dzięki i pozdro

Ja mogę Wam leasingować sprzęt :gwizdanie: i wszelkiego rodzaju maszyny. A ja mogę serwisować centralne smarowanie na tych maszynach

Dokładnie jak piszą koledzy wyżej. Przegub ma zupełnie inne objawy. U mnie po wymianie przegubu nic się nie zmieniło, tzn mam podobne objawy do twoich (stuki przy jeździe na wprost nasilające się przy skręceniu kół w lewo, a do tego jeszcze metaliczne odgłosy na dołach). Obstawiam albo dolny wahacz (bo górne mam nowe) albo łącznik stabilizatora. Jeśli chodzi o Wrocław to polecam do diagnostyki http://www.diagnostyka.wroclaw.pl/o_nas/o_nas.html . Za 10zł dobrze sprawdzają całą zawieszkę i oczywiście mogą również wymienić to co się nadaje do wymiany. U mnie bezbłędnie wykryli kompletnie zużyte 2 górne wahacze (które na szarpakach w stacji diagnostycznej opla gość nie wykrył, a były one na prawe moooocno zużyte)

Ja bym nie darował i pojechał z powrotem do niego, niech sprawdza co zepsuł No niestety ale robiłem to w Kłodzku, a nie jestem tam za często. No koledzy, nikt nie ma żadnego pomysłu gdzie jeszcze szukać przyczyny? A czy w automacie tzn chodzi mi skrzynie konkretnie jest coś co może wydawać takie odgłosy na dołkach (aczkolwiek skrzynia zmienia mi biegi bez żadnych problemów, nie czuje żeby było z nią coś nie tak...)??

Jak długo latasz na Febi? prawie rok czasu (czyli tyle ile mam auto) - ale nie wiem ile niemiec na nich jeździł wcześniej. 2 tygodnie temu wymieniłem jedynie 2 górne z prawej strony bo już je słyszałem, również na febiego no i dalej w całej zawieszce jest cisza. Po uwagę trzeba wziąść równeiż fakt że auto głównie codziennie jeździ po wrocławskich "superdrogach" i codziennie przemirzam nim odcinek kilkuset metrów baaaardzo kiepskiej kostki....

Witam kolegów, no to przegub wymieniony....ale niestety nie pomogło. Co prawda nie "strzela" już przy skręcaniu i jednoczesnym ruszaniu więc chociaż tyle dobrego Ale jeśli chodzi o metaliczne stuki na nierównościach a czasem o to dziwne stukanie podczas jazdy na wprost to nic się nie zmieniło...dalej to samo. Ale wczoraj przed zaśnięciem naszła mnie pewna myśl. Otóż problem z tymi metalicznymi odgłosami zaczął mi się 2 tygodnie temu w dniu w którym odebrałem auto od mechanika z wymiany 2 górnych wahaczy właśnie w tym kole. I teraz tak, z tego co wiem to żeby wymienić górne wahacze trzeba wyciągnąć amorek ze sprężyną...Więc może tu szukać powodów stukania, może mechanik po prostu jak mi włożył spowrotem amor to coś nie dokręcił albo sprężyna jakoś krzywo siedzi i na nierównościach mi stuka. Może jakieś mocowanie jest luźne Więc teraz kolejne pytanie do Was, co sprawdzić żeby wykluczyć taką ewentualność lub znaleźć przyczynę

napisz coś więcej...kiedy puka, na prostej gładkiej drodze, na wybojach, przy skręcaniu....powodów może być jeszcze kilka pomijając wahacze...choćby końcówki drążków, przeguby...

Podzielam opinię kolegi z posta powyżej. Szkoda kasy na Lemfordera na nasze drogi. Ja wymieniłem u siebie wahacze na Febiego i również jest cisza i komfort, a są kilkadziesiąt złociszy tańsze od lemka, więc uważam że do B5 na polskie drogi szkoda kasy na lemka.

Ok, to w takim razie jutro wymiana prawego przegubu. Modlę się żeby to było to bo ostatnio moja czarnula ma jakiś apetyt na kase Dam znać czy pomogło. pozdro

Panowie, od jakiegoś czasu borykam się z następującym problemem. Jadę sobie prosto i z okolic prawego koła słychać jednostajne rytmiczne stuki, które zależne są od prędkości (tzn. ich częstotliwość). Dodatkowo skręcę lekko koła w lewo to się nasilają, w prawo cichną, a najlepsze że jak wcisnę pedał hamulca ale w dalszym ciągu jeszcze jadę to nie słychać już tych stuków. Jak wjadę w jakąś dziurę bądź dołek to słychać głośne metaliczne dźwięki jakby coś o siebie "waliło" i tu również podobna sytuacja, jak wcisnę hamulec metaliczne odgłosy ustają. Byłem u mechaniora, sprawdził zawiechę i jest OK, klocki, tarcze OK, nigdzie nie ma żadnych luzów. Wahacze niedawno wymienione. No to "w mordę jeża" co to jest i dlaczego zależne od hamowania? zaczyna to być bardzo denerwujące i coraz głośniejsze. Jak to zdiagnozować? Skłaniałbym się ku przegubowi bo od kilku miesięcy pyka przy ruszaniu i jednoczesnym skręcaniu, ale mechanik powiedział żebym spokojnie na tym przegubie jeszcze jeździł. No i czy przegub daje o sobie znać podczas normalnej jazdy na wprost i czy wydaje metaliczne odgłosy na nierównościach, które cichną podczas naciśnięcia pedału hamulca? Mam nadzieję że znajdą się eksperci na forum którzy coś mi pomogą

Miałem również te wszystkie objawy: 3x pipczenie i wykrzyknik, wskazówka obrotomierza reagowała z opóźnieniem po odpaleniu ale niby kręcił normalnie....dopóki przyszedł mróz -15st C i nawet nie drgnął - dosłownie nie zakręcił rozrusznikiem ani trochę. Wymiana aku i wszystkie objawy zniknęły. Ten stary był z 2005r. 4 letnie akumulatory mają prawo już odmawiać posłuszeństwa i właśnie taki jest zalecany okres wymiany

dokładnie tak jak kolega powyżej napisał. Bardzo częstym powodem głuchego stukania są końcówki drążków które powinno się wymienić. Najlepiej od razu z dwóch stron bo zbieżność trzeba koniecznie ustawiać, a skoro z jednej padł to za niedługo pewnie i z drugiej padnie, więc po co wywalać kaskę na podwójne ustawianie zbieżności

Z żadnego dekoder z dyskeim twardym (czy to n-ka, czy cyfra, polsat czy tez upc) nie zgracie nagrań na kompa bezpośrednio. Nawet po wyciągnięciu twardziela z dekodera. Powód - pliki są zaszyfrowane, na dodatek w formacie rozpoznawalnym tylko dla dekodera (jest to spowodowane ochroną praw autorskich w naszym kraju). Jedyna możliwośc to podłączyć dekoder do karty tv w kompie i zgrywać dany program "na żywo", ale jakość nie będzie już zadowalająca.

zwracają nadal, tylko nie jest to tak różowo. Bo jak wystąpicie o zwrot to urząd celny na nowo wyceni wam auto wg dzisiejszych zasad rejestrowania sprowadzonych aut czyli wg EuroTaxu z dnia sprzed kilku lat, wtedy kiedy kopiliście. A chyba każdy pamięta co widniało wtedy na rachunkach 100€, 300€ (za auta warte kilkanaście tysięcy zł i więcej). Więc OK, zwrócą wam kase te 500zl, ale będziecie musieli duuuużo większą akcyzę za relaną wartość auta z tamtych lat i dodatkowo karę za jej zaniżenie na rachunku. Więc wybierajcie Oczywiście ci co mieli na rachunkach prawdziwą kwotę zakupu nie mają się czego obawiać i mogą dostać ten zwrot.

to w takim razie, może ktoś zapodać jakąś instrukcje jak wymienić termostat u mnie, bo znalazłem foto-story na forum ale tylko do V6 a to chyba trochę inna bajka

no to OK, niby termostat, ale sprawdziłem dziś podczas jazdy na klimatroniku i tak: kod 51 po kilku kiloskach jest 90st i tak trzyma a na desce nawet 70 nie ma, wiec o co kaman? jeśli chodzi o kod 49 (czyli chyba olej) to była na klimatroniku ok. 70st ale cały czas szła do góry... nie czekałem aż dojdzie do 100, a ile na desce to nie wiem bo nie mam żadnego wskaźnika. Dodam jeszcze że autko w środku dość szybko mi się nagrzewa i dmucha ciepełkiem...

a czym skutkuje nie wymienienie termostatu i jeżdżenie z za niską temperaturą płynu chłodniczego? pytam bo sam tak mam (nawet na długiej trasie rzadko przekracza mi 75st C) ale żadnych niepokojących objawów nie zauważyłem

hm... no to nie wiem, to wygląda na to że nawet właściciele intercarsu nie wiedzą czegoś o swoim produkcie lub podają błędne informacje

z kierownicą nic się nie dzieje, słychać jedynie takie strzelanie z koła podczas skręcania ale kierownica nie drży ani nie szarpie. Strzelanie nie zawsze jest słyszalne zależy jak duży skręt to jest i najczęściej jest to słyszalne jak ruszam jednocześnie skręcając o ok. 90st. A podczas jazdy na prostej autko po prostu sobie bardzo delikatnie skacze ale to tylko przy mniejszych prędkościach. A może już jestem przewrażliwiony i na wrocławskich ulicach jest to całkiem normalny objaw :gwizdanie:

A ja dzisiaj w Esce słyszałem że Wrocław rezygnuje z sylwestra na rynku organizowanego "z pompą" i nie będzie żadnych gwiazd tylko jakieś dwa nikomu nieznane zespoły. Kryzys Także wielka lipa. A Kraków ponoć w ogóle nie organizuje w tym roku sylwka na rynku....Co sie porobiło W każdym bądź razie mi i drugiej połówce i ejszcze dwójce znajomym udało się w bić na bal do restauracji Impreza we wrocku...obymśmy się tylko nie nadziali na "bal seniorów"

odnawiam temat gdyż mam bardzo podobne objawy co do "podskakiwania" autka, tyle że u mnie przegub nadaje się ewidentnie do wymiany bo podczas skręcania w jedną jak i drugą stronę coś strzela, ale czy jak wymienię przeguby auto przestanie podskakiwać?