Nie przesadzajcie jak firma mogłaby wypłacić z oc (kosztorysowo) na nowy oryginalny zderzak tym bardziej, że auto jest 11-letnie więc ich argumenty są racjonalne bo byłoby to w tym momencie wzbogacenie, a firmy nie działają charytatywnie.
Skoro auto jest z 99r to i jego części nie są nowe tylko mają po 11 lat.
Wiem z doświadczenia bo miałem już wypłaty zarówno z oc jak i ac, że przeważnie firmy wypłacają tyle, że wystarczy na zakup części oryginalnej używanej w b.dobrym stanie i na naprawę u blacharza-lakiernika "średniej półki". Wiadomo każdy chciałby na takiej szkodzie wyjść jak najlepiej i najchętniej to, żeby jeszcze z takiej wypłaty odszkodowania coś w kieszeni po naprawie zostało.
Ja np nie zdecydowałem się na naprawę w warsztacie czy aso, tylko wziąłem kasę jaką mi dali i kupiłem części blacharskie oryginalne używane w tym samym lakierze, lampy oryginalne używane w jeszcze ładniejszym stanie niż miałem przed szkodą. I tym samym udało mi się naprawić auto dużo taniej, bez udziału lakiernika i w ten sposób, że mam je w takim samym stanie jak sprzed szkody i nie ukrywam, że jeszcze sporo chajsu nawet zostało.
Przekalkuluj czy wystarczy ci na zakup oryginalnego używanego ale w b.dobrym stanie zderzaka/błotnika i polakierowanie go lub jak masz czas i chęci poszukaj części w kolorze. Jezeli kwoty z takiego twojego wyliczenia są zbliżone do tego co ci proponują to sprawa w sądzie może się okazać gra niewartą świeczki bo każda firma wylicza tak samo na podstawie cen zamienników i postepuje zgodnie z prawem, tylko tu tez dużo zależy od rzeczoznawcy ile roboczogodzin uzna do naprawy, czy weźmie najtańsze części zamienne czy te trochę droższe.
Sprawdź też czy wszystkie części z kosztorysu PZU sa dostepne w sprzedazy. U mnie tak bylo ze policzyli mi lampy po 150zł/szt i jak się okazało były wycofane ze sprzedaży wiec musieli policzyć inne (tym razem po 250zł/szt).
Niestety tak to już jest u nas w kraju z tymi wypłatami i do tego musimy się już chyba przyzwyczaić.