Chodzi mi tylko o to, że jadąc z AM człowiek musi znać trasę i korygować błędy jakie to cudo robi, a powinno być raczej odwrotnie. Na dodatek potrafi zdezorientować bo wskazuje co innego niż na drogowskazach. Średnia radocha jak masz trzy sekundy na podięcie decyzji, czy skręcić jak wskazuje AM, czy raczej jak drogowskaz. Naprawdę nie czepiam się drobiazgów, ale czasami to nie wiem czy się śmiać czy płakać. Z każdą aktualizacją nie ma żdnej poprawy, wręcz odwrotnie. A jak zadam adres do mojego domu, to pada pytanie, czy zgadzam się na przjazd drogą z zakazem ruchu i powiem szczeże, nie wiem o co chodzi, bo żadnego zakazu po drodze nigdy nie było. Gorzej jak kurier z przesyłką za pomocą AM chce do mnie trafić, a nie mieszkam na zadupiu.