Martwić to raczej się nie ma czym bo przecież sprawca ponosi koszty naprawy (w tym wypadku ubezpieczyciel) a w tej sytuacji zderzaka raczej nie będą Ci kleić patrząc na jego stan więc wymienić muszą i ich nie powinno interesować to czy autko było robione 5 czy 10 lat temu. Babk teraz do Ciebie wjechała, nie zgłaszałeś żadnej szody przed zdarzeniem a fotki przy ubezpieczeniu robili? Podejrzewam, że raczej na tych fotkach nie widać było małych odprysków ani szpachli więc sprawa chyba prosta. Mają wymieniż zderzak i tyle.
Ja bym próbował zorganizować jakąś bezgotówkową robótkę. Na pewno mają listę zakładów, które z nimi współpracują i może kgoś znasz? Wtedy byś mógł co nieco podpowiadać.